My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
A dzis mi sie snil wielki pajak..ale nie balam sie go (mimo ze ich sie boje ) .. czytalam a tam oznacza to zmiany na dobra na dodatek dzis osral mnie ptak
wiec moze to jakis "znak "
wiecie napisalam do neigo tak na odpiernicz sie zeby mi tylko potwierdzil ze nie ma sensu ... a tu bach .. ;/ -
nick nieaktualny
-
Biedroneczka83 wrote:Ania hmm ta kuracja brzmi sensownie
i sadze że zobaczysz iskierki nadzieii w oczach Michała
a ja sobie własnie popłakałam -
nick nieaktualny
-
Czarnula87 wrote:Ania jak chcesz mogę lizać znaczki i koperty
tudzież @ z adresów mailowych
Czarnula87, Tamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czarnula87 wrote:Dronko czemu płakałas?? Nie smutaj :*
31 lipca minął rok od jej konca chemii we wrzeniu rok od zabiegu i tak nam sie na płakanie wziełoAnia_84, Czarnula87, Anuśka lubią tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:aa powiedziałm mamaie że sie staramy o drugie dziecko i ona też sie wzruszyła
31 lipca minął rok od jej konca chemii we wrzeniu rok od zabiegu i tak nam sie na płakanie wziełoduzo zdrowka dla mamy -a ty jej dasz najwspanialszy prezent na ten rok
-
nick nieaktualnyTo ja ostatnio też tak ze swoją mamą się spłakałam, bo zaczęłam mi mówić, ze ona nie wie czy jakieś kolejne wnuki tak bardzo pokocha jak mojego MIchasia (to moich rodziców pierwszy wnuk). Bo mama jako pierwsza go zobaczyła, bo ja miałam cesarkę pod narkozą. Mały to jej oczko w głowie, normalnie ześwirowała z miłości na jego punkcie. Mama mówi że ma z nim przez to że jako piersza z nim była taką mega inną specjalną więź. A mnie to mega mocno cieszy
-
nick nieaktualny
-
Ania_84 wrote:Biedroneczko to pieknie ze juz rok
duzo zdrowka dla mamy -a ty jej dasz najwspanialszy prezent na ten rok
mam taka nadzije bardzo bym chciałapowiem wam ze to wszystko co działo sie od lutego zeszłego roku to jest jakos tak jakby poza mną ciągle nie moge w to uwierzyć a po mamie widac te zdarzenia tylko po kreconyc krótkich włosach
bo zawsze miała proste do pasa teraz ma kręte do ramionAnia_84 lubi tę wiadomość
-
Moi rodzice też bardzo są zżyci z ZUzą :0 a ona z nimi jeżdzi z nimi na weekendy nie ma problemu spi u jich
z drugimi dziakdmai to lepiej nawet nie gadać.
Tata sie popłakał jak był u mnie w szpitalu hehe to tez ich pierwsza i jednyna wnusia mój brat nie mysli narazie o tym nawet dziewczyny nie ma a ma 27 lat hehehe -
Tamka wrote:Biedro, czyli to był taki pozytywny płacz
takie wspólne wzruszenia czasem są potrzebne
dużo zdrówka dla mamy , a dla Ciebie życzenia żebyś szybko dala jej ten prezent
tak to był pozytywny wzruszeniowy płacz taki mam owulacyjny jakis rozczul hehehe
Tamka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry Królewny!!! Przepraszam, że milczałam, ale jakiś hardcore ostatnimi dniami... Nosem już się podpieram i czekam z utęsknieniem na weekend.
Mam nadzieję, że wszystkie nasze brzuchatki czują się wyśmienicieOdpoczywajcie kochane! Dziś aura bardziej sprzyjająca więc niech Wam ziemia lekką będzie dzielniaczki
A jak kolejne testujące?? nie było mnie tu, ale myślami bardzo byłam blisko! Sierpień ma być taki cudny więc zaciskam kciukiJa za kilka dni zakończę @ i staję do walki, a co!
Ślę dobre fluidy dla Was na dziś!!!Tamka, konwalianka, momo1009 lubią tę wiadomość
-
Ania_84 wrote:dziewczytny pierdzielnijcie mnie w twarz ..... chyba mam zly dzien ...powiem wam ze starsznie mi smutno ze maz nie moze byc biologiczny ojcem
wiem ze nie geny sa najwazniejsze.. ale bardzo bym chciala zeby mogl miec swiadomosc ze dal tego jednego plemniczka
kurde boje sie ze bedzi mnie to gryzlo ;/
Aniu nie jestem psychologiem ale napsize ci co ja bym myslala. Mnie chyba by tez to zawsze gryzlo ale jesli tylko moj przyszly maz zgodzilby sie na takie rozwiazanie to bym sie nie wahala. To o czym mowisz siedzi gdzies gleboko i przypuszczam ze u mezczyzn jest to dosc silny instynkt- przekazac swoje geny. Ale pamietaj ze rodzicami nie sa ci ktorzy dali zycie ale ci ktorzy wychowuja.