My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Blondik wrote:wiecie, ja na usg u mojego prywatnego lekarza serce widzialam jak bije, a na tym daremnym niewyraznym w przychodni nie widzialam w sumie nic...niczego sie nie umialam dopatrzec....chyba swiruje...eh;(
Blondik nie świrujesz kochana...
Ja też po takich przejściach chciałabym wiedzieć co jak i dlaczego...
Już chyba taka ludzka natura, że wszystko próbuje wyjaśnić, zbadać.. Wtedy chyba troszkę mniej boli...
Wiem, że mój szczęśliwy poród w 33 tygodniu to niedobre porównanie do Twojej sytuacji. Ale ja nawet do teraz czytań, analizuje, próbuję znaleźć przyczyny chociaz podobno to tylko przez stres.
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
no to ja chyba poki co nie mam problemu z L4 - bo na wlasnej dzialanosci trudno jets odciac sie od prayc ..no ale..ja mam ten plus ze prace moge wykonywac w domu jedyny czynnik tpo stres..ale jak mnie wkurwi lekarz to sie rozlacz=cze ;/
ja niestety sie licze z tym ze po ICSI bedziemy pod specjalnym nadzorem.. i raczej watpie cy bede chciala ryzykowac czymkolwiek..zreszta zalezy tez jak ktos sie cuzje, jaka ma prace, czy ma stycznac z niebezpiecznymi dla ciazy czynnikami..
co do stresu w pracy.. niesttey ale chyba w kazdej on jest
-
Nieukowa wrote:Zgredka, ja też swoja lubię, mam ideały że chcę chodzi ile tylko się da... ALE... po tym poronieniu sama nie wiem. Boję się. Mamy tam toksyczne odczynniki, hałas, stres bo szefowie bywają nieobliczalni... no i się zastanawiam, jak to będzie. Nie chciałabym znowu naraża się na poronienie, ale nie wiem czy siedzenie w domu i odliczanie dni do wizyty nie byłoby gorsze
Będę miała dylemat. Ale to najwcześniej na początku październikaNaprawdę nie mogę doczekać się @ i nowego cyklu ^^
Psotka, Lara: powodzenia na wizytachZdać nam raport proszę po powrocie!
Ja gdybym musiala w labie pracowac to od razu bym pracodawcy powiedziala o ciazy i sie zadnych chemikaliow nei dotykala. Mam o tyle komfortowa sytuacje, ze narazie moge troche "pograc" i nitk nie zauwazy ze w labie nic nie robie. Powiem dopeiro w II trymestrze.
Ja mysle, ze zwykla praca gdzie nei ma sie zbyt duzo stresu, duzego wysilku ani narazenia na odczynniki chemiczne nie jest grozna. Jesli ma dojsc do poronienia to do niego dojdzie. Tak nas natura stworzyla, zebysmy mogly normalnei funkcjonowac w ciazy. Oczywiscie co innego jesli kobieta ma mdlosci, to juz inna bajka. Ale tak to uwazam ze przechodzenie na L4 w momencie dowiedzenia sie ociazy jest troche dziwne. Ostatnio gdzies na innym froum laska pisala, ze jest w ciazy nie przepada za swoja praca i chcialaby sobei posiedziec w dresach w domu, kiedy moze isc na L4? No tak to chyba nie wypada. -
Czarnula dopiero mi się teraz skojarzyło, pisałaś wczoraj o podwyższonej temperaturze od orgamentrilu. Ja jak to brałam to jeszcze nie mierzyłam tempem, ale co rano budziłam się zlana potem, a to była zima, wiec coś może i jest w tym ze podnosi temperaturę ciała.
Ja jak zaciążę to planuję tak co najmniej do końca 6 miesiąca pracować. Chyba ze będą przeciwwskazania. Problem w tym ze będę musiała kogoś na moje miejsce przeszkolić i boje się sytuacji żeby właśnie nie było trzeba z dnia na dzień iść na L4. Ale co tu gdybać jak fasola jeszcze nie ma.Czarnula87 lubi tę wiadomość
**********************Gang 18+***********************
-
a tak w ogole to zagazowalam moje komorki w labie
. Zapomnialam o nich a skonczyl sie CO2 w butli. Wszystkie padly. A to byly takie moje dzieciaczki ;P. Musze nowe odmrozic, tylkow sumie nie wiem po co bo i tak w labie chemicznym nic robic nei moge to te komorki tez mi na nic nie potrzebne
Ja juz bym wolala miec duzo pracy niz tak jak teraz prawie nic. Mecze sie z tym okrotnie.
Ide do gina!Nieukowa lubi tę wiadomość
-
pozatym niestety ale ZUS bardzo ostatnio probuje udowodnic bezzasadnosc zwolnienia bo szuykaja kasy .. i moge sie zalozyc ze za jakis czas to bedzie I zwolnienei ktore bedzie szlo do weryfikacji
przyklad moja przyjaciolka poronila rok temu w grudniu zaszla w ciaze.. i na kontroli powiedzieli ze wg nich nie ma przeciwskazacn do pracy ...bo wszytsko jest ok..
dopeiro jak sie przeziebila gdzies w 29 tyg to poszla na L4 i wtedy jej przyznali ze jest to stosowne..
-
nick nieaktualnyBlondik skarbie nie świrujesz....to normalne...ale pamiętaj, aby przy tym "kopaniu w pamięci" co było, jak odbywała się wizyta itp. abyś "NIE zrobiła sobie samej krzywdy"...bo to NIE jest Twoja wina, w niczym nie zawiniłaś skarbie...pamiętaj proszę o tym....
ja uważam, że lekarz, pewnie by coś zauważył, a że napisane 6-7 tydzień, nie zawsze lekarze "wierzą" dla pacjentki kiedy była owulka...i dlatego nie zwrócił na to szczególnej uwagi...bo okres swoje, a owulki swoje...
u mnie mała jest do przodu o jakieś 4dni....a ja jestem pewna, że ona szybko rośnie - bo wiem kiedy miałam owulkę, i wiem kiedy serduchowałam...gin sam mi powiedział, że gdyby nie widział moich wykresów z ovu, to sam by mi powiedział, że owu była wcześniej....
-
No tak mozna skorzystac, ale ja mam jeszcze dluga droge przed soba jesli chodzi o kariere, musze miec reke na pulsie, ze tak powiem..
Poza tym jedyne co mi sie moze stac to spadek akt na glowe..
Poki co praca mnie nie stresuje, a jej ewentualny brak, choc niby stracic tez jej nie moge. -
Blondik wrote:z drugiej strony jak można to czemu nie skorzystać
-
Psotka: Ty sie nie denerwuje kochana.. kazdy ma inaczej i dobrze o tym wiesz.. nie mozemy przekladac wszystkich objawow innych ludzi na siebie bo w koncu popadniemy ale w psychoze jakas
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Kotka, ja mieszkam teraz ze szwagierką, która też jest w ciąży, ona nie ma kompletnie żadnych objawów, trochę nadwrażliwości na zapachy i jej się odbija, to tyle, jej mama obie ciąże znosiła świetnie, a to podobno w dużej mierze genetyczne, zapytaj swojej jak się czuła
powodzenia! trzymam kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 10:26
-
nick nieaktualnychoco wrote:Czarnula dopiero mi się teraz skojarzyło, pisałaś wczoraj o podwyższonej temperaturze od orgamentrilu. Ja jak to brałam to jeszcze nie mierzyłam tempem, ale co rano budziłam się zlana potem, a to była zima, wiec coś może i jest w tym ze podnosi temperaturę ciała.
dzięki kochana, na połowie forum szukam kogoś kto to potwierdzija mam to samo, że budzę się cała mokra :] ja bralam przed ciążą orgametrill ale wtedy tez tempki nie mierzyłam,a to już ze 3 lata będzie i nie pamietam jak wtedy na niego reagowałam
-
Hej Kochane
Rzuciło mi się w oczy L4, cóż... Zawsze tęskno do tego czego się nie ma
A więc ja z wieeeeelką przyjemnością pobyłabym w domu i robiła wielkie nic przez chwilę. Brak porządnego urlopu przez dwa lata, wszystkie stresy i w ogóle malutko wolnego czasu dla siebie pozbawiły mnie sił trochę ;/ czuję się permanentnie zmęczona a to niedobre już..
-
Blondi nie analizuj bo to nic nie zmieni poysl w przyszłość że już niebawem czekają was miłe chwile że potem z nami bedziesz czekac żeby @ nie przyszła
Ja posżłam w ciaży 3 razy na L4 dwa jak chorowałm to było krótkie tygodniowe a potem od 4 majaaz do narodin w lipcu Zuzi
teraz zobacze jak zaciaże to wszystko zalezy jak sie bede czuła nie mam meczącej pracy wiec zobaczymy choc 8h przy kompie tez nie chce siedziec poza tym mała wiruski przynosi wiec jak coś łapne to bede sie leczyc w domu a nie przed kompem w pracy
Zakochana trzymaj sie
Trzymam kcuki za wizyty Lara , Kotka :0) -
nick nieaktualny