My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Kotka, no co Ty? mnie wcale nie dziwi ich zachowanie - przecież to pierwsze wnuczę od WAS! to normalne, że świrują, ciesz się, że nie dzwonią codziennie pytać czy wymiotujesz/masz zgagę/mdłości/słabo Ci etc.
kochana, nie tylko Wam się dzidzia urodzi, cała rodzina się powiększy , to miłe, że tak się cieszą , pomyśl jakby Ci było przykro gdyby w ogóle nie poruszali tego tematu, ignorowali Twoją ciążę i mieli gdzieś Twoje samopoczucieMalenq lubi tę wiadomość
-
Tamka wrote:Kotka, no co Ty? mnie wcale nie dziwi ich zachowanie - przecież to pierwsze wnuczę od WAS! to normalne, że świrują, ciesz się, że nie dzwonią codziennie pytać czy wymiotujesz/masz zgagę/mdłości/słabo Ci etc.
kochana, nie tylko Wam się dzidzia urodzi, cała rodzina się powiększy , to miłe, że tak się cieszą , pomyśl jakby Ci było przykro gdyby w ogóle nie poruszali tego tematu, ignorowali Twoją ciążę i mieli gdzieś Twoje samopoczucie
Ale szkoda ze nie zapytali jak ja sie czuje. Ja juz sie nei licze mam wrazenie.
Oni sie tak ciesza bo drugi syn mieszka daleko iu przyjezdzaja pare razy w roku tylko a my mieszkamy 15km od nich tylko. -
Psotka, a moze tesc tak w przenosni zapytal jak sie groszek miewa a mial na mysli ciebie?
Moi maja mnie w dupie. bardzo bym chciala by sie zainteresowali moimi dziecmi....
Tamka, Kroko trzymam ckiuki za badania!!!
Tamka, powiedzial Ci twoj gin jak odstawic dupka? biore chyba w takiej samej dawce jak Ty (2x1) i mi nikt nic nie pow., jak i kiedy ostawic. pamietam, ze z pierwszym synem, chyba w 14 czy 15 tc przestalam najpierw brac luteine a potem dupka. i chyba tak z dawki 2 tab. do zera.
Krokodylku, mam nadz.,ze sie lepiej czujesz.
Moje dzieciaki bawia sie razem u mlodszego w pokoju. planowalam polezec na kanapie, ale panowie przyjechali rure do kominka wymienicTamka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKotka Tamka napisała: "kochana, nie tylko Wam się dzidzia urodzi, cała rodzina się powiększy , to miłe, że tak się cieszą , pomyśl jakby Ci było przykro gdyby w ogóle nie poruszali tego tematu, ignorowali Twoją ciążę i mieli gdzieś Twoje samopoczucie".
U mnie właśnie tak jest, że mają w d...... a to ich będzie ich jedyna wnuczka, bo mój A. to jedynak....więc ja również uważam, że teść delikatnie zapytał jak Ty się czujesz....niunia ich zachowanie jest normalne...
Tamka, Kroko będzie dobrze, 3mamy kciuki, wiem ile to stresu, ale zobaczycie swoje maleństwa, ich serduszka, rączki, nóżki....będzie dobrze:)Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo i to by było na tyle jeśli chodzi o badania
. Czynne było do 9.30 (o czym nie wiedziałam) i tylko niepotrzebnie dzieciaki przeciągnęłam do przychodni. Niestety, Małż nie mógł się z pracy zwolnić i poszłam z całym majdanem. Może jutro się uda, chociaż to jakieś prywatne laboratorium i nie zdziwię się, jeśli w tej dziurze w której mieszkam odeślą mnie do szpitala. A, tak z 5km piechotką z dzieciakami, o radości! No nic, może chociaż USG w środę uda mi się zrobić. A może Małż będzie mógł się spóźnić do pracy jutro czy pojutrze...
Malenq - oddaj mi teściów, dam Ci swoich i jeszcze dopłacę!Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Malenq, nie dałam Ci lajka bo tylko ostatni akapit mi się podoba i dziękuję
właśnie pisząc to myślałam o Tobie, bo pamiętam jak Twoi teściowie nie umieją stanąć na wysokości zadania... Czasem mnie to naprawdę zadziwia jak dorośli ludzie mogą mieć tak mało, nawet nie wiem czego - empatii, rozumu, miłości, dobrych intencji, szacunku? gorzej niż małe dzieci, którym takie zachowanie można wybaczyć...
mam w rodzinie niestety przykład teściowej nietolerującej swojej synowej, wnuczki kocha ale też mocno krytykuje, natomiast synowa nie wpisując się w jakieś jej schematy została skreślona na wstępie... to jest moja dość wiekowa ciotka więc sama jej uwagi nie zwrócę ale to i tak byłoby bezcelowe, bo moja mama próbowała wiele razy, bezskutecznie, jak grochem o ścianę... a Ciotka to szanowana pani prawnik i katoliczka przez wielkie K...Malenq lubi tę wiadomość
-
Hej Kochane, ja tak chociaż na chwilkę powiedzieć Wam, że o Was myślę nieustająco. Czytam o badaniach - dziewczyny, trzymam kciuki rzecz jasna, będzie dobrze
U mnie od kilku dni pięknie spada tempka... dziś przepisowe 36,6, wychodząc zabrałam zapas tamponów bo to lada momentI znów nie tym razem. TSH głupie przez 1,5 mies. spadło 0,15 czyli nic bo nadal utrzymuje się na poziomie 5,1 a więc dużo za dużo.
A w weekend był u nas mocno towarzyski. W gronie bliskich jedni mają synka 5 mies, i dwie dziewczyny w ciązy (8 i 5 miesiąc). Ah jakby się chciało też być w takim stanie... -
nick nieaktualnyTamuś a ja Ci lajknęłam, bo trafiłaś w samo sedno, gorzej niż małe dzieci...moi nawet nie pytają się syna: "czy będzie wnuczka? czy wnuk?" a mój A. stwierdził, że sam im mówić nie będzie, jeżeli Oni nie wykazują chęci...
więc spoko...dla mnie to "pikuś"....sami sobie krzywdę robią....
tak "jak grochem o ścianę"...
Więc Psotka "no stres" malutkaliczycie się dla nich oboje:)
Marnut hehehe mówisz masz tak słodko, że jeszcze dopłacisz???? hę? -
nick nieaktualnyTamka, pomyślałabym że jesteśmy rodziną, ale nie zgadza się kilka szczegółów
. Moja teściowa nie jest prawniczką no i zostałam skreślona dopiero, jak się jej zdecydowanie postawiłam.
Cóż, moi teściowie tak przejęli się rolą, że mnie i męża próbowali odsuwać od naszych własnych dzieci, ignorowali nas jako rodziców, nasze prawa i obowiązki chcieli za nas wykonywać, wyrywali nam z rąk nosidło i wózek, chcieli o wszystkim decydować, codziennie musieli słuchać sprawozdań co u nas, wyznaczać kiedy dzieci mają mieć imieniny, co i kiedy jeść, jak je ubierać, jak pielęgnować... A najlepiej, żebyśmy oddali je dziadkom na wychowanie, sami odwiedzając je w weekendy (jeśli nie będą mieli innych planów)... Koszmar.
Dlatego wolałabym takich teściów, jak ma Malenq - przynajmniej ma święty spokój dziewczyna.
Tamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:Tamka, pomyślałabym że jesteśmy rodziną, ale nie zgadza się kilka szczegółów
. Moja teściowa nie jest prawniczką no i zostałam skreślona dopiero, jak się jej zdecydowanie postawiłam.
Cóż, moi teściowie tak przejęli się rolą, że mnie i męża próbowali odsuwać od naszych własnych dzieci, ignorowali nas jako rodziców, nasze prawa i obowiązki chcieli za nas wykonywać, wyrywali nam z rąk nosidło i wózek, chcieli o wszystkim decydować, codziennie musieli słuchać sprawozdań co u nas, wyznaczać kiedy dzieci mają mieć imieniny, co i kiedy jeść, jak je ubierać, jak pielęgnować... A najlepiej, żebyśmy oddali je dziadkom na wychowanie, sami odwiedzając je w weekendy (jeśli nie będą mieli innych planów)... Koszmar.
Dlatego wolałabym takich teściów, jak ma Malenq - przynajmniej ma święty spokój dziewczyna.
bozzzzzzzzz jakbym słyszała historię mojej sis......
to wiesz co? to ja już zostaję przy swoich ok? bardzo współczuję takich ludzi...czemu po prostu nie może być normalnie???
-
nick nieaktualnyKropuś kochana to teraz jeszcze większa dawka leku na tarczycę Cię czeka? niunia bo tylko 1 miesiąc brałaś, może na to potrzeba trochę dłużej, aby zbić????
Wiecie owulantki, że ja z całego serca marzę o 2kreseczkach na Waszych testach, a potem szczęśliwych i spokojnych ciąż