My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Tamka, tu masz dobre wytłumaczenie odnośnie plamienia:
Krwawienie implantacyjne jest fizjologicznym objawem zapłodnienia, jednak nie występuje u wszystkich kobiet. Dochodzi do niego, gdy zagnieżdżający się w macicy zarodek trafi na naczynie krwionośne, uszkadzając jego ścianę. Nie jest o to trudno, bo w tym czasie, pod wpływem progesteronu i estrogenów, błona śluzowa macicy jest znacznie przekrwiona.
Czyli może trafić w naczynko lub nie, stąd nie każda kobieta go doświadcza, w sumie to zdarza się chyba rzadko takie plamienie...Anuśka, Tamka, chmurreczkaa, Krokodylica, Alfetka lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Ja również życzę Wam miłego dnia i uciekam do kościoła, do rodziców, a potem przynajmniej na krótką przejażdżkę na moto bo przecież nie zniosę!
PS.
Zadałam pytanie na innym temacie ale brak odpowiedzi. Jest tu ktoś z PCO? Zrobiłam sobie test owulacyjny i wyszedł pozytywny. Ale gdzieś czytałam że u dziewczyn z PCO testy owulacyjne świrują i pokazują co im się podoba. Ktoś coś na ten temat wie?
Krokodylku ja mam PCOS Dwa cykle do tyłu robiłam testy owu, a nie mierzyłam tempki i nie robiłam monitoringu. W 13 i 14dc wyszły pozytywne, ale owulki z pewnością nie było. Te testy wykrywają tylko tzw pik LH, czyli, że organizm przygotowuje się do owulacji. Niestety nie są gwarancją jej wystąpienia. W poprzednim cyklu jednak też robiłam testy i tym razem mnie nie okłamały, ale brałam CLO, więc dlatego owulka była. Krokodylku możesz mi na priv napisać jakie masz problemy przy PCOS? Jakie objawy i jakie leki bierzesz? Żeby tu nie zaśmiecać wątku.Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
chmurreczkaa w takim razie napisze tutaj.
Raczej nie mam PCOS tylko PCO.
Objawy: owłosienie, @ co 2 - 3 - 4 miesiące, jak jej wyjdzie, wieczne problemy z trądzikiem. No i hormonki szaleją. Ogólnie stwierdzone miałam PCO po usg - widziałam sama na monitorze te ogromne ilości pęcherzyków.
Teraz mam pierwszy cykl starań dopiero, więc jeszcze dużo nie wiem na temat jak reaguje mój organizm, bo tyle co odstawiłam tabletki anty. (Zauważyłam przez lata brania tabsów że pierwsze dwa cykle po odstawieniu mam w miarę normalne, trzeci juz się "rozjeżdża".)
Niedawno trafiłam do innego gina, i tak mi zalecił, odstawić anty i się starać. Leków nie biorę żadnych po powiedział, że dwa - trzy cykle mam spróbować bez leków a jak się nie uda to przyjść do niego i wtedy będzie przypisywał. Oglądał moje wyniki z badań hormonów (za wysoki testosteron, ale nieznacznie ponad normę, za wysokie LH, stosunek LH/FSH 1,59) ale powiedział że wyniki nie są bardzo wiarygodne bo robiłam badania między cyklami z tabletkami anty i na pewno część hormonów jeszcze była i zakłamała wynik.
Stwierdził tez że z takimi wynikami spokojnie mogę zajść w ciążę.
No i teraz widzę że faktycznie miałam za wysokie LH czyli stąd może byc ten test owulacyjny pozytywny?
Tyle że te badania robiłam przed poprzednim cyklem. Jeśli teraz się nie uda pójdę i powtórzę badania hormonów. Zobaczę co tam we mnie siedzi.
Acha i biorę suplementy, wiesiołek, witaminy b, inozytol, izoflowany sojowe. A tak z leków na receptę to na razie nic.
Ten gin powiedział że przy PCO tabletki anty działają trochę inaczej niż u "zdrowej" kobiety - tzn. zdrowa babeczka potrzebuje 2-3 miesiące żeby jej organizm doszedł do siebie po tabletkach, a przy PCO podaje się anty i starania od razu po odstawieniu, bo zhamowane jajniki "ruszaja pełną parą do pracy". I tej wersji sie trzymam. -
Tak Krokodylku, może i Twój gin ma rację, ale mnie leczono antykami z przerwami jakiś rok czasu. Moja gin od niepłodności powiedziała że nie miało to sensu, choć ja też słyszałam, że wielu osobom to pomogło, więc w sumie to już sama nie wiem co o tym myśleć. Ja po antykach nie zaszłam w każdym razie.
Jeśli chodzi o miesiączki to mamy podobne - kiedyś miałam rekord- 6 m-cy bez @. Korokodylku a masz problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi? Bo ja zawsze byłam szczupła, póki brałam antyki. Potem jak zaczęłam robić przerwy w ich stosowaniu ( brak partnera) to automatycznie tyłam. Wiele lat się z tym pproblemem borykałam, a kiedyś nawet w rok przytyłam 30!!!!! kg. Poradziłam sobie z tym za pomocą diety Dukana ( wiem, że niby szkodliwa, ale mi pomogła). Wagę trzymałam długo, brałam antyki i wszystko było ok. W końcu jak zachciało mi się dzidzi to w zeszłym roku po odstawieniu tabsów przytyłam w pół roku 10kg, mimo, że ja cały czas trzymam dietę. Do końca roku było kolejnych 5kg i dopiero od stycznia jak nowa ginka wdrożyła mi porządne leczenie udało mi się schudnąć 7kg. Jeszcze 7 i będzie super Może zdążę przed ciążą, bo mężusiowe wyniki nie wróżą nam szybkiego szczęścia.
Zobaczysz jak długie będą Twoje cykle teraz, bo rzeczywiście też tak miałam, że pierwsze dwa były jeszcze ok, a potem już pełna dowolność w długości trwania
Jak dostaniesz @ zrób badania: LH, FSH, TSH, ESTRADIOL, PRL. Jeśli masz problemy z wagą tak jak ja, to zrób koniecznie krzywą cukrową. To typowe dla PCOS, że występują też problemy z insuliną - insulinooporność lub hiperinsulinizm.
Bardzo dobrze, że bierzesz suplementy. Inozytol przy PCOS bież w dawce 4000mg na dzień.Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
A PCOS i PCO to chyba to samo Kochana Inaczej mówiąc - zespół policystycznych jajników. Sama nazwa wskazuje, że skoro zespół, to niestety poza obrazem z usg jest więcej objawów.
A-powtórz też testosteron i zrób jeszcze androstendion - to on odpowiada za owłosienie!!!Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Cześć dziewczynki, ja dziś nie monitoruje. Byłam wczoraj na panieńskim koleżanki i o 6 to domu wróciłam... Z mężem razem kaca mamy, pociesza mnie to ze on większego także na kawalerskim tez poszaleli niestety oczywiście temat dzieci tez sie pojawił i jak to ja po raz kolejny sie rozkleilam nad staraniami
******************************GANG18+***************************** -
chmurreczkaa wrote:A PCOS i PCO to chyba to samo Kochana Inaczej mówiąc - zespół policystycznych jajników. Sama nazwa wskazuje, że skoro zespół, to niestety poza obrazem z usg jest więcej objawów.
A-powtórz też testosteron i zrób jeszcze androstendion - to on odpowiada za owłosienie!!!
Właśnie pcos to jest z pełnym zestawem objawów, a pco nie. Tak gdzieś wyczytałam. Ja robiłam badania tarczycy, cukru, wszystko ok.
Nigdy nie miałam żadnego problemu z wagą, odkąd przestałam rosnąć, czyli od jakiś 10ciu lat, trzymam tą samą wagę, 54 kilo, czy biorę anty czy nie.
Po świętach itd. waga ani dygnie, gdzie jedzenia sobie nigdy nie odmawiam.
Teraz mam inny problem, w czwartek miałam krwiomocz i bardzo mnie bolało przy sikaniu, od piątku było juz lepiej a wczoraj wieczorem zaczęło się znowu (( Bardzo boli mnie brzuch. Nie do zniesienia. O 9:00 jadę na usg ale nawet nie wiem jak dam radę tam dojechać, zapytam małża może da radę mnie podwieźć. No ku*wa jak nie urok to sraczka. -
Dzień dobry,
Krokodylku, daj znać co tam zdiagnozowali i oby szybko wyleczyli!
Anuśka, trzymam kciuki! a kawkę też zaraz wypiję
Smarta, ale to fajnie chyba tak się czasem móc wyżalić, u nas nikt nie wie o staraniach i czasem bardzo mi ciężko, że nie mam z kim się podzielić tym ciężarem, poza mężem i Wami oczywiście - moja grupo wsparcia -
Joł
Krokodyl, ale Cię umęczą te przypadłości...ech...zdrówka życzę
Anuśka, tempka wysoko to i humor dobry Do czego to doszło...żeby nasze samopoczucie danego dnia zależało od porannej temperatury Kciukam!
Smarta, trzymaj się Kochana
Ja tam cicho siedzę, nie ma gadki na temat starań. Nie zniosę pytań i komentarzy w stylu: I co? Już? Czemu jeszcze nie? Czemu tak długo? My to z Frankiem czy tam Zośką po pierwszym bzykanku zaskoczyliśmy I żeby było sprawiedliwie też nikomu takich pytań nie zadaję
Powiem Wam, że zaczynam wątpić, że mam jakieś jajniki czy coś tam w ogóle rozrodczego w sobie Muszę to sprawdzić przy najbliższym usg. Cisza u mnie. Zero czegokolwiek, i tak w sumie od początku cyklu. Dzisiaj 6dpo lub 8dpo.Anuśka lubi tę wiadomość
-
Witajcie u mnie dzisiaj ból @ rano, teraz spokój
Krokodylku kuruj się biedaczko współczuje tego bólu
Nenaa masz tam wszystko co potrzeba, a u ciebie ładnie na wykresie co mieliście zrobić to jest zrobione i teraz pozostaje tylko czekać
Tamka u nas niby wszyscy wiedzą że się staramy o dzidzie ale nikt nie nic nie mówi na szczęście, ale po naszych wcześniejszych przeżyciach, to chyba nie chcą nas jeszcze bardziej dołować.
Kochane też idę sobie kawkę zrobić a co miłego dnia -
Dziewczynki witam się cieplutko
Krokodylku straszne te Twoje objawy, ciekawe jaka będzie diagnoza. Mój mężuś ma kamień na nerce, zdiagnozowany został gdy bolały go plecy w odcinku dolnym i miał gorączkę. Nigdy nie miał takich objawów jak Ty, ale wiem też, że kamienie lubią się przemieszczać, więc u Ciebie mogą być inne objawy. Równie dobrze może to być zapalenie pęcherza, poczekamy co wyjdzie na usg. Współczuję bólu.
Jak tam samopoczucie pozostałych dziewczyn? U mnie wszystko dobrze, jakoś się pozbierałam Odliczam dni do owulki A co? hehe
A- u mnie niewiele osób wiedziało o starankach, właściwie tylko dwie moje przyjaciółki. Teraz już chyba wiedzą wszyscy znajomi, bo Mężuś wygadał się o tym badaniu nasienia, a potem jeszcze przy piwku w sobotę przyznaliśmy się, że się staramy o Natalkę Wyciągali z nas długo, bo podejrzanie od jakiegoś czasu zero alkoholu, a kiedyś piłam piwko przecież. Teraz unikam, bo ilość leków jaką biorę codziennie mnie dobija, nie chcę mieszać z alkoholem. Właściwie znajomi myśleli, że może już jestem w ciąży Nieważne. Mam nadzieję, że nie będą męczyć pytaniami - udało się już?Rozpoczęliśmy już 4 rok starań... Nadal czekamy na nasz mały Cud!
Laparoskopia 31.08.16 - usunięta przegroda macicy 2cm i ogniska endometriozy I stopnia.
Histeroskopia 6.12.16. - reszta przegrody docięta, macica jest gotowa na przyjęcie lokatora.
1 IUI- 10.01.17 - ????? (@ 25.01)
-
Ja tez miałam siedzieć cicho, tak naprawdę to tylko moja przyjaciółka miała wiedzieć ale po alkoholu tak to jest-humor spada a język sie rozwiązuje... Ale mam nadzieje ze nie bedą mnie zasypywać pytaniami potem
chmurreczkaa lubi tę wiadomość
******************************GANG18+***************************** -
cześć kobitki
niestety nie jest nam dane cieszyć się ..... okres nadszedł dziś rano, czyli wszystkie znaki go zwiastowały i tak się zastanawiam czy jest sens brania trzeci raz clo...... muszę pomyśleć a czekoladę zjadłam, cukierki też ale nie pomogło a M lekko chory więc musimy poczekać z badaniem nasienia.....