My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
zgredka wrote:)
Ja sie np obawiam, ze Henio bedzie mala malpka, bo my oboje raczej ciemni i owlosienitzn Waszym rodzicom, ja mam znajomych - ona ciorna, że hej, on jeszcze bardziej, włosów moc, śmiejemy się, jak idzie do jeziora się kąpać, żeby sweter zdjął
a córa blondi, jasna karnacja, błękitne oczy, bo dziadkowie z obu stron mieli po jednej jasnej sztuce
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marnut wrote:Wiesz co, w takim razie proponuję zasadę "3x dlaczego?". O ile wyda Ci się to sensowne
. Najczęściej dopiero wtedy, kiedy zapytamy 3 razy "dlaczego?" dowiadujemy się o co tak naprawdę chodzi.
-Dlaczego przeszkadza ci, że widuję się z Krzyśkiem?
-Bo jestem o ciebie zazdrosny.
-Dlaczego jesteś o mnie zazdrosny?
-Bo cię kocham.
-To nie jest odpowiedź. Miłość i zazdrość to są dwa różne uczucia. Chcę wiedzieć dlaczego jesteś zazdrosny a nie dlaczego mnie kochasz. Czego się boisz, o co ta zazdrość?
-....
I wtedy dopiero najczęściej pada prawdziwa odpowiedź, bo dopiero wtedy człowiek dosięga do swoich prawdziwych motywacji i pobudek zachowania. No, to tyle teorii, sporo na ten temat znajdziesz w necie.
Ech, w sumie jego zazdrość jego problem. Ja już temat wałkowałam milion razy. Milion razy tłumaczyłam, milion razy prosiłam i milion razy już to niby przeskoczyliśmy. Mnie tylko frustruje brak seksu w czasie okołoowulacyjnym tym bardziej że się Clo faszerwałam. Odechcewa mi się (nawet jeśli takie słowo nie istnieje) starań.
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysmarta wrote:Ech, w sumie jego zazdrość jego problem. Ja już temat wałkowałam milion razy. Milion razy tłumaczyłam, milion razy prosiłam i milion razy już to niby przeskoczyliśmy. Mnie tylko frustruje brak seksu w czasie okołoowulacyjnym tym bardziej że się Clo faszerwałam. Odechcewa mi się (nawet jeśli takie słowo nie istnieje) starań.
smarta, tak na moje oko to nie tylko jego problem - psuje Ci to humor, psuje radość ze starań o dziecko, psuje to co między Wami (nawet chwilowo). Ale nie będę się upierać. Skoro twierdzisz, że to nie problem i cię to nie gryzie - ok. A wałkowanie nawet 1000 razy może być nieskuteczne jeśli wałkuje się kamień i to w dodatku gąbką. Nie wystarczy chcieć, trzeba jeszcze wiedzieć jak coś zrobić, żeby przyniosło efekt. I tym optymistycznym akcentem zakończę ten wywód
. No, może napiszę, że mimo wszystko trzymam kciuki, żeby ten cykl był owocny
!!!
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEhhh.. dziewczyny..
Skończyłam pedagogikę specjalną (resocjalizacja) na poziomie licencjatu, a kierunek na magisterce to psychologia wczesnoszkolna. A do tego podyplomówka z terapii związków i mediacji. A po tym wszystkim brak pracy i widoków na pracę i szybka (choć niepopularna) decyzja...
No i efekt taki, że musiałam zrobić trzecią podyplomówkę - z kryminalistyki, bo jest to już ściśle powiązane z moim zawodem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 11:50
Arienna, Tamka, Ania_84, Malenq, Blondik lubią tę wiadomość
-
mówię Wam że jest psychologiem i jeszcze na dodatek podejrzewałabym ją o pracę w poradni rodzinnej lub małżeńskiej
:P:P
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie mówiłam a napisałam to zanim pojawiła się odpowiedź
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 11:51
Tamka, Malenq lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBiedroneczka83 wrote:sory ze sie tak wtranżalam w rozmowe hehe ale mam pytanko czy jest sens USG robic teraz ???
Biedroneczka, a USG pod kątem czego? Owulacji? Jeśli tak - to myślę, że jak najbardziej! Śluz już masz, pęcherzyk powinien dojrzewać. Tyle, że jeszcze nie pękł (najpewniej, bo by Ci temp skoczyła) i może się wchłonąć.