X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • stara_czka Przyjaciółka
    Postów: 134 39

    Wysłany: 21 września 2014, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena83 wrote:
    Ona ma zycie moich marzen....
    Lena nie bądź marudna. Masz całkiem udane życie. Inni (np ja) mają gorzej. Ja mam 32 lata, od 10 lat staram się o dziecko. Z mężem się rozwiodłam. Mieszkam z rodzicami, mam kiepsko płatną pracę i partnera rozwodnika, który co prawda jest kochany, ale też nie jest chodzącym ideałem.

    Lena83 lubi tę wiadomość

  • momo1009 Autorytet
    Postów: 1950 1887

    Wysłany: 21 września 2014, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!

    Nadrabiam Was nieudolnie między poranną krzątaniną a wyjazdem do ikei.. tak! jak nie góra (katalog) do mahommeta (ja) to odwrotnie ;)

    Mamut rozwaliła mnie Twoja teoria wyginięcia mamutów :D. Awatarka lepszego znaleźć nie mogłaś, już widzę kichającego mańka (nie, nie MAŃKA :)).

    Ewa przykro mi, ale jestem zdania tego co Anastazja.. test mógł być za wczesniej robiony. Czułość 25 czy 10?

    Angeika Kochana to my testujemy tego samego dnia! :). Weź no pisz we wrtorek rano że masz + to mi raźniej będzie sikać ;)

    Tesztę ściskam mocno :*



    angeika lubi tę wiadomość

    ********Gang 18+********
    Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży...
  • momo1009 Autorytet
    Postów: 1950 1887

    Wysłany: 21 września 2014, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha, Nieukowa, z tym brakiem objawów w pierwszej ciąży dajesz mi promyk nadziei. Bo mnie to nigdy nic nie swędzi, nie mdli, nie śmierdzi... niech mnie ktoś przytuli... :(

    ********Gang 18+********
    Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży...
  • Lena83 Autorytet
    Postów: 1826 1165

    Wysłany: 21 września 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stara_czka wrote:
    Lena nie bądź marudna. Masz całkiem udane życie. Inni (np ja) mają gorzej. Ja mam 32 lata, od 10 lat staram się o dziecko. Z mężem się rozwiodłam. Mieszkam z rodzicami, mam kiepsko płatną pracę i partnera rozwodnika, który co prawda jest kochany, ale też nie jest chodzącym ideałem.

    Tak?
    A znasz moje zycie?

    Zaszłam w ciaze w wieku 19 lat. Ok na władne życzenie powiesz ale jest sporo dziewczyn ktore tak wczesnie zostały mamami i miały szczescie ulozyc sie w małżeństwie ....Przeżyłam upokorzenie, znęcanie sie fizyczne i depresje. Potem byłam kilka lat sama. O wszystko dla swojej córki musiałam troszczyć sie sama. Musialam wiele sie nastarac zeby moje dziecko za bardzo nie odczulo ze nie ma ojca a i tak do konca to nie jest realne bo jakis wpływ to na nia miało ... Nie moglam wspolnie z kolezanka wspomniana wyżej zajac sie pewnym sposobem na zarabianie na zycie bo nie moglam sobie pozwolić na kilkumiesięczny brak dochodów - ona tak bo utrzymywał ja maz. Byłam w tym lepsza niz ona. Teraz ona pracuje sobie po kilkanascie godzin w tygodniu w domu i moze dopilnować dzieci i domu. Ja dalej zasuwam dla korporacji po 10 czasem 12 godzin dziennie i jestem na kazde zawołanie pracodawcy - nawet w dzien wolny za nienajlepszej pieniadze.
    Mieszkam na dwa domy. Z moimi rodzicami bo mama na wózku jezdzi i z moim W ktory nie jest moim mezem. Dlaczego nie jest chociaz chce? Bo jak weźmiemy slub to oznacza ze przeprowadzam sie do niego na stałe. A jak toodbierze rodzina? Ze olalam chora mame. Moje rodzeństwo moze sie nia nie interesować i zaglądać do niej raz w miesiącu kiedy ja nie rezygnuje ze swoich planow na jej rzecz jestem automatycznie najgorsza w rodzinie.
    Drugi moj dom to dom mojego W gdzie mi dobrze ale zdecydowanie za rzadko ..... Ciezko na dwa domy ...
    Wyjście z sytuacji? Ciąża w ktora nie moge zajść ...
    Nie zrozum mnie zle - nie traktuje ciazy jako leku na całe zło ... I nie dlatego staramy sie o dziecko tylko dlatego ze bardzo tego pragniemy ...

    Nie licytuje tutaj nieszczęść bo to nie o to chodzi - dwie rzeczy mi sie w zyciu udały - moja cora i moj W ktory jest naprawde cierpliwy i wyrozumiały w swoim czekaniu na mnie az bede miala siły na dobre wyprowadzić sie od rodzicow ...

    Zauważam tylko ze niektórym to nawet jak jest wieksza szansa ze sie nie uda to die uda .... A mi to sie nie udaje nawet jakby 99 % szans na powodzenie statystycznie było ....

    Nie wierze w zabobony całkowicie ale czasem mam wrazenie ze mnie ktos ociotał ....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 12:55

    Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
    Niech nasza dro­ga będzie wspólna. Niech nasza mod­litwa będzie po­kor­na. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    momo1009 wrote:
    Aha, Nieukowa, z tym brakiem objawów w pierwszej ciąży dajesz mi promyk nadziei. Bo mnie to nigdy nic nie swędzi, nie mdli, nie śmierdzi... niech mnie ktoś przytuli... :(

    Rozwaliłaś mnie Momo :D. Bidulka, rozumiem, że źle Ci na świecie bez swędzenia, mdlenia i śmierdzenia. Tulę. I mam propozycję - zafunduj sobie wieczór przy ognisku, koniecznie nad jeziorem, gdzie będzie duuuużo komarów. Nad tym ogniskiem zawieś kociołek i wrzuć kolejno: przeterminowane wędzone makrele, pół litra mleka, kiszone ogórki i dżem truskawkowy. Spożyj gorące. Jak Ci to nie będzie śmierdzieć, nie zemdli Cię a po ugryzieniach setek komarów nie będzie swędzieć, to ja już nie wiem co :(.

    Lena - wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, a trawa u sąsiada jest zawsze bardziej zielona ;). Jestem przekonana, że moje koleżanki mogą mi zazdrościć (chociaż nikt mi tego nie okazuje) stabilności pracy, posiadania męża i dzieci - i nawet sobie sprawy nie zdają jak bardzo ja zazdroszczę im możliwości dowolnego dysponowania własnym czasem, zmianami w życiu jakie zawsze mogą zaprowadzić, spontaniczności i niezależności. Rozumiem jednak, że ciężko cieszyć się z zalet stanu obecnego, skoro tak bardzo pragnie się zmiany. Jak to Teletubisie mówią "tuliiiiimyyyy".

    Lamama, momo1009, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 21 września 2014, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marnut wrote:
    Aaaaaaaaaaaa...to zmienia postać rzeczy :). Nie przejmuj się tym dzisiejszym spadkiem w takim razie, bo do @ jeszcze tydzień - przecież temperatura nie spada na tak długo przed @, tylko 1-2 dni przed (a czasem i w trakcie) :). Powodzenia na monitorigu, trzymam kciuki.

    Anastazja - pewnie się rozkręca. Lada dzień zaczniesz nowy cykl. A nowy cykl to nowe możliwości, może z Dongiem? Nawet jeśli nie wpłynie na płodność, to patrz jak dziewczynom humory poprawia :D.

    A nadzieja w Biedronce i Angeice, że ktoś jeszcze we wrześniu zobaczy zieloną kropkę :).
    nio zobaczymy czy wogóle pecherzykł pekł i dał szanse na jakiegoś groszka
    boje sie okrutnie a w brzuchu czuje jakby balon

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh..Lena, właśnie przeczytałam Twój post wyżej. Bardzo mi przykro, że tak to wygląda u Ciebie. Nie wiem, na ile jesteś asertywna, ale ze swoim rodzeństwem będziesz musiała pogadać. Jasne, że uważają Cię za najgorszą, jak się nie zajmujesz non-stop mamą, bo to dla nich wygodne. Trudno, będziesz musiała zagryźć zęby na to, co sobie powiedzą i pomyślą o Tobie. Uzgodnić - albo zajmujecie się mamą na przemian, albo zrzuta na opiekunkę.
    A Ty MASZ PRAWO do własnego życia i nie patrz na to, co rodzeństwo o Tobie mówi. tym bardziej, że oni nie kierują się Twoim dobrem...

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 21 września 2014, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lenka tym bardziej ytrzymam kciuki zeby wreszcie ci się życie poukładało :) żeby był maluszek żebyś miała blisko W i mame :)

    ja mam ewidentną ochote na kwasne rzeczy jak mi dziś ogórki zapachniały kiszone tak wciągnęłam 3 hehehe ale ja zawsze przed @ mam ochoty na musztarde wiec ogórki hmm po drodze mają

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 21 września 2014, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie nadal lekko pobolewa mnie brzuch w gaciach wiecznie mokro i nawet na <3 sie załapałam :) mała bajki oglądała u siebie :P obiad ugotowany

    Johnam lubi tę wiadomość

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • stara_czka Przyjaciółka
    Postów: 134 39

    Wysłany: 21 września 2014, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena, każdy dźwiga swój krzyż i nie ma się co licytować. Mi jest źle, bo jestem bardzo samotna. Nie mam dzieci, nie mam rodzeństwa, rozwiodłam się z mężem. Jedyną moją rodziną są moi rodzicie. Mój facet jest moim partnerem, ale jest przede wszystkim ojcem i czas znajduje przede wszystkim dla swoich dzieci. Nie mogę mieć mu tego za złe. Jest jak jest.... Nie ma co płakać. Tylko głowa do góry i do przodu.

    Lena83 lubi tę wiadomość

  • Lena83 Autorytet
    Postów: 1826 1165

    Wysłany: 21 września 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Marnut :)

    Probowalam juz byc asertywna - kończyło sie na tym ze mama siedziała bez opieki a ja na łeb na szyje wracałam od W albo z wyjazdu albo z pracy do niej ...
    Niewazne ...

    Koko dżambo i do przodu ....


    Dzieki Biedra - moze sie kiedys poukłada ;)

    Moze to dobre znaki u Ciebie - oby!!!

    Mi dzis cycki, metaliczny smak przeszły ...
    Tylko mnie jachcie boli i deprechę mam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 13:13

    Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
    Niech nasza dro­ga będzie wspólna. Niech nasza mod­litwa będzie po­kor­na. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 21 września 2014, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie cycki tak zakłuwają dziś co jakiś czas sutki takie ledwo ale tkliwe i krzyż czuje jak w trakcie okresu

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 21 września 2014, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czuje sie wrecz normalnie :(

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 21 września 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    momo1009 wrote:
    Aha, Nieukowa, z tym brakiem objawów w pierwszej ciąży dajesz mi promyk nadziei. Bo mnie to nigdy nic nie swędzi, nie mdli, nie śmierdzi... niech mnie ktoś przytuli... :(

    Tulam Momo ;(
    Testujesz za2 dni?
    To dla ciebie też kciuki zaciskam, bo 2 dni zaciskania jeszcze zniosę :)

    Błagam dziewczyny, bez flejmów... Stara-czka każda z nas ma do opowiedzenia swoją historię. To nie ranking "komu jest gorzej w życiu" - my się tustaramy wspierać jak umiemy, bez względu na to czy zarabiamy 500 na miesiąc czy rządzimy wielką firmą i mamy po 20tys miesięcznie. Łączą nas starania, a nie dodatkowo dzielą. Pomyśl o tym...
    Jeżeli starasz się tak długo, to może adopcja? Albo podejście do in vitro z refundacją? Staram się TYLKO koło 2 lat ale brak dzieci boli dalej tak samo. Niektóre z nas mają już dzieci, ale pragnienie kolejnego wcale nie jest słabsze niż za pierwszym razem.Wszystkie jesteśmy takie same pod tym względem ;(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2014, 13:26

    Johnam, momo1009 lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 21 września 2014, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka83 wrote:
    u mnie nadal lekko pobolewa mnie brzuch w gaciach

    Biedro, przeczytałam że cię brzuch w gaciach pobolewa i chciałam poradzić, żebyś założyła o numer większe albo gumkę poluzowała :P

    marnut, angeika, LaRa, momo1009 lubią tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    Też sobie nadzieję robiłam kiedyś, że mam uderzenia gorąca i bolące "inaczej" cycki. Nic z tych rzeczy :P Zawsze był zawód, a kiedy faktycznie zaszłam, to nie czułam nic a nic, aż do 3-4 dnia po terminie spodziewanej miesiączki jak mi temperatura urosła i cycki zaczęły napirzać.

    Także spoko angeika,nie nakręcaj się jeżeli to możliwe, bo potem dużo bardziej rozczarowanie boli... ;/
    Wiem Kochana, juz mam te rozczarowania za soba. Powaznie nie wkkrecam sobie az tak. Co prawda sklamalabym, ze nie mysle w ogole, bo nie da sie, ale w spokoju czekam do srody :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    momo1009 wrote:
    Hejka!



    Angeika Kochana to my testujemy tego samego dnia! :). Weź no pisz we wrtorek rano że masz + to mi raźniej będzie sikać ;)

    Tesztę ściskam mocno :*

    Super, ciesze sie bardzo :) hahaha dobrze kochana zrobie to dla Ciebie i bedzie we wtorek + ;)

    momo1009 lubi tę wiadomość

  • Lena83 Autorytet
    Postów: 1826 1165

    Wysłany: 21 września 2014, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedronka ja tam nie chce nikomu robic nadziei bo wiem jak to potem boli ...

    Ale Twoj spadek temperatury to tak moze na implantacje ? ;)

    Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
    Niech nasza dro­ga będzie wspólna. Niech nasza mod­litwa będzie po­kor­na. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 września 2014, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde, Lena, normalnie PAT. Boję się tylko, czy się gorzko nie rozczarujesz postawą rodzeństwa, jak Ci się w ciążę uda zajść :(. Czy dalej nie będziesz tą najgorszą, no bo jak śmiałaś zajść w ciążę wiedząc jaka jest sytuacja z mamą :(? Nic, nie projektujmy czarnych scenariuszy! A nie da się jakoś tak tego zgrać, żebyście zamieszkali razem - z W i mamą? Może byłoby Ci łatwiej...Ale lepiej teraz rozumiem, czemu tak Cię rozżaliła sytuacja Twojej koleżanki. Nie masz lekko, dziewczyno. Naprawdę i szczerze mocno tulę.

    A! To jeszcze Momo do wrześniowej kropki? Jak mogłam pominąć? To penie dlatego, że nie zerknęłam do tabelki, a jak pisałam - pamięć mnie zawodzi :/.

  • stara_czka Przyjaciółka
    Postów: 134 39

    Wysłany: 21 września 2014, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    T Stara-czka każda z nas ma do opowiedzenia swoją historię. To nie ranking "komu jest gorzej w życiu" - my się tustaramy wspierać jak umiemy, bez względu na to czy zarabiamy 500 na miesiąc czy rządzimy wielką firmą i mamy po 20tys miesięcznie. Łączą nas starania, a nie dodatkowo dzielą. Pomyśl o tym...(
    Przepraszam (zwłaszcza Ciebie Lena), nie chciałam być niesympatyczna. Nie miałam zamiaru Cie w żaden sposób urazić. Chciałam tylko powiedzieć, że Trzeba być dzielnym i nie patrzeć na innych. Jedni mają lepiej, inni gorzej... i nie ma co być zazdrosnym i innych sukcesy.
    Lena, głowa do góry - będzie dobrze. Dziś Mój zadzwonił i powiedział, że trzeba wierzyć w cuda. On wierzy. My (wszystkie staraczki) też musimy ;)

‹‹ 2094 2095 2096 2097 2098 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ