My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Starczka wiem ze ciezko ale ja mam w Twojej sytuacji jednoznaczne zdanie ...
Ja bym go w D..... Kropla ...
Wiem co mowie .... Kilka lat zajęło mi poznanie kogos odpowiedniego.
Ale ja wychodze z założenia ze lepiej byc samemu niz z kimkolwiek ...
Zaslugujesz na cos wiecej.marnut lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
dni płodne 19-29.10.2008
owu 24 lub 25.10.2008
seks 15,16,23,25,28.10.2008
temp 23.10 - 36,8
3.11 cztery dni do @ 37,1
5.11 dwa dni do @ 37,1
6.11.2008 beta ujemna
7.11.2008 temp 37,1
13.11.2008 6 dni po terminie @ cień cienia
17.11.2008 10 dni po terminie @ beta 181,4 (4-5tydz) -
Dziewczyny tak w ogole - dzieki za wszelkie dobre słowa :************^
Johnam lubi tę wiadomość
Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualnystara_czka wrote:On sobie zdaje sprawę, bo staram się mu to mówić na bieżąco. Tylko, że on ciągle prosi mnie o więcej czasu. 3 lata to wystarczająco dużo czasu.
W sensie - w lata Cię wpędza, uniemożliwia ułożenie sobie życia inaczej, obiecuje gruszki na wierzbie i nie robi nic? Cudnie. I jakże wygodnie. Ma rodzinę i dzieci (bez codziennych uciążliwych obowiązków i fochów żony), ma fajną kochankę na boku (Ciebie, bo przepraszam, ale taką funkcję teraz pełnisz) bez zobowiązań i wymagań, mamusię co mu ugotuje i wyprasuje bez słowa. Bomba, gość się umie urządzić.
Jak to możliwe, że po 3 latach bycia razem dorośli ludzie nie mieszkają razem? Że w "jego" życiu nie uczestniczysz, ba, jesteś od niego izolowana? Ile jeszcze "czasu" potrzebuje "Twój mężczyzna"? Masz rację - niech się określi co do czasu i zaproponuje konkretne zmiany, jakie w tym czasie mają zajść. Albo Cię traktuje poważnie albo nie. Nie wiem, pewne rzeczy po prostu nie mieszczą mi się w głowie.Lena83, LaRa, Malenq, konwalianka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Biedroneczka83 wrote:Lenka testujemy razem musi być ok !!!!!!!!
Biedra nie ma szans - ja na ten cykl nie licze. Za duzo "ale".
Juz sie przepisałam na październik tylko podpis musze zmienic ale to jak bede na kompie nóż telefonu nie idzie
Za Ciebie kciukam :******Może kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
Marnut - czuje żebyśmy sie dogadały tak życiowoMoże kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualny
-
marnut wrote:Nie wiem, pewne rzeczy po prostu nie mieszczą mi się w głowie.
-
nick nieaktualny
-
marnut wrote:Ja Ci od razu małżeństwo proponowałam! Nawet przymknę oko na W na boku
!
No dobra!!! Przekonałas mnie
Tylko pamiętaj ze mam uczulenie na żółte złotoMoże kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
nick nieaktualnystara_czka wrote:Na początku nie zwracałam uwagi na pewne sprawy, bo ułatwił mi bardzo przejście przez rozwód, był moim przyjacielem, mogłam na niego liczyć, pocieszał mnie. Wiedział o moich problemach z zajściem w ciążę, wspierał mnie, obiecywał że będziemy mieć dziecko, że będziemy się starać, że zamieszakmy razem... ale wszystko odwlekał w czasie. Nie bardzo rozumiem zachowanie jego ex, tym bardziej, że są już prawie 4 lata po rozwodzie. Przymykałam oko, bo chciałam mieć dziecko, bo wierzyłam.... ale na chwilę obecną, ja nie wiem czy chcę, żeby moje dziecko miało ojca na odległość (tak jak ja). Dziękuję za przetarcie oczu.
Nie da się być w czymś i obok czegoś jednocześnie. Skoro jesteś w tę sytuację uwikłana, to trudno spojrzeć na nią z boku chłodnym okiem. Cieszę się, że dziewczyny tutaj Ci pomogły złapać trochę inną perspektywę, choć decyzja zawsze jest Twoja.
A co do niezdecydowania Twojego mężczyzny - czasem niestety trzeba się określić jasno. Jak to mawiała ubóstwiana przeze mnie pani dr.hab. Heine (od terapii związków, 30 lat stażu pracy) "NIE DA SIĘ BYĆ TAK TYLKO TROCHĘ W CIĄŻY!". Albo się jest, albo nie i takiej jasnej sytuacji życzę Tobie i innym zawirowanym życiowo dziewczynom.
Anuśka, Lena83, MANIEK lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLena83 wrote:No dobra!!! Przekonałas mnie
Tylko pamiętaj ze mam uczulenie na żółte złoto
Kochana, jeśli będziesz tak gotować i piec, to zasługujesz wyłącznie na brylanty, diamenty i szmaragdy - a te lubią oprawę z białego złota (i srebra, ale to uważam za profanację).
Anuśka - a już myślałam, że chcesz do nas dołączyć w tym niekonwencjonalnym związku.
Anuśka, Lena83 lubią tę wiadomość
-
marnut wrote:Kochana, jeśli będziesz tak gotować i piec, to zasługujesz wyłącznie na brylanty, diamenty i szmaragdy - a te lubią oprawę z białego złota (i srebra, ale to uważam za profanację).
Anuśka - a już myślałam, że chcesz do nas dołączyć w tym niekonwencjonalnym związku.