My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena83 wrote:Ale ze jak? Elektroniczny test ciazowy?
O chmurkowych czytalam ale o elektronicznych nie ....
Tak jak Arienna mowi , sa ale drogie
okl. 50 zl za 2 sztuki z tego co widzialam bynajmniej na allegro nei wiem ile kosztuja w aptekach .

o tyle fajne ze pokazuje ktory tydzien ofc... my tu wszyskie wiemy ktory tydzien
bo mamy monitoring . Ale jak ja dalam swojemu test to pytal sie ile ma byc kresek ;P
Lena83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTamka wrote:Marnut, ja zaszłam po roku starań, kiedy szykowałam się już do inseminacji i tez byłam u kresu, paradoksalnie właśnie dlatego tak strasznie bałam się tego testu, nawet małż mnie namawiał,a ja nie i nie i nie. Każda z nas inaczej reaguje i ja nikomu nie chcę wmawiać ze moje podejście jest najlepsze, tylko wiem jak boli jedna kreska...
Tamka, ja o córkę też się rok starałam, o syna krócej, bo już wiedziałam, że bez Castagnusa i wiesiołka ani rusz. Także też wiem, jak krecha boli, choć do inseminacji się nie szykowałam. Szykowałam się za to do HSG (chyba tak się to nazywa? chodzi o badanie drożności jajowodów). Do kresu wytrzymałości było mi daleko, ale rozumiem, że tak jak jesteśmy inne tak i odporność mamy inną
. Cieszę się, że Ci się udało niezależnie od tego, kiedy testowałaś
!
Cati - nie kuś, bo jak Ci się zwalę na głowę z moimi Diablątkami, to na jakiś czas zrezygnujesz ze starań
.
Tamka lubi tę wiadomość
-
bierz ze soba materacmarnut wrote:Cati - nie kuś, bo jak Ci się zwalę na głowę z moimi Diablątkami, to na jakiś czas zrezygnujesz ze starań
.
i diablątka moze jakos sie gdzies zalokuje
-
nick nieaktualny
-
Hej babiszcza

Ale miałam niedzielę dzisiaj
Najpierw rano pokłóciłam się z Zuzą bo nie chciała mi pomagać w porządkach i strasznie dzisiaj pyskowała, więc była makabryczna awantura łącznie z trzaskaniem drzwiami, a na koniec mąż stwierdził że nie wytrzyma z nami - babami
Po awanturze doszłam do wniosku że nie chcę żadnych więcej dzieci /never-ever/!!!! Na obiad jednak przyjechał szwagier z żonką i tą małą miesięczna Alicją no i dupa.... Powąchałam niemowlaka, pokochałam Zuzkę od nowa i nadal chcę dzidziusia 
Więc jestem w punkcie wyjścia
A co tu się działo jak mnie nie było???
momo1009, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Plusy z wyjazdu męża na kilka dni: gotuję sama dla siebie czyli jem to co lubię najbardziej, a czego S nie przełknie

Minusy: nie ma mi kto otworzyć słoika z ogórkami
Dobrze, ze to nie są płodne dni, bo wtedy inaczej bym na to patrzyła
Anastazjaaa, Krokodylica lubią tę wiadomość
********Gang 18+********
Z każdym cyklem coraz bardziej jestem w ciąży... -
Anuśka wrote:Hej babiszcza

Ale miałam niedzielę dzisiaj
Najpierw rano pokłóciłam się z Zuzą bo nie chciała mi pomagać w porządkach i strasznie dzisiaj pyskowała, więc była makabryczna awantura łącznie z trzaskaniem drzwiami, a na koniec mąż stwierdził że nie wytrzyma z nami - babami
Po awanturze doszłam do wniosku że nie chcę żadnych więcej dzieci /never-ever/!!!! Na obiad jednak przyjechał szwagier z żonką i tą małą miesięczna Alicją no i dupa.... Powąchałam niemowlaka, pokochałam Zuzkę od nowa i nadal chcę dzidziusia 
Więc jestem w punkcie wyjścia
A co tu się działo jak mnie nie było???
hehehe Kobiety mamy przesrane
chce dziecka / nie chce dziecka 
Ale ja mam tak , tyle ze nie mam dzieci .. tylko mąz potrafi mnie tak czasem zniechecic do dzieci .. bo ledwo z nim czasem wytrzymuje... ale nie czuje sie spelnione bez dziecka .. brakuje caly czas czegos.
Strasznie milcząca dzis byla niedziela...
Ja za to bylm na spacerze i odwiedzilam elektrownie wodna i wielki wodospad .. szkoda ze byl zamkniety bo nie bylo takiego fajnego efektu !

Anuśka, momo1009, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Ja mam kochana dwójkę dzieciorów : Zuza ma prawie 11lat i Piotrek(adoptowany) 17lat. I o Zuzę staraliśmy się 3lata, bo lekarze (debile) wmówili mi że jestem bezpłodna i dzieci będę mogła mieć tylko po długotrwałym leczeniu, a my jakoś kasy nie mieliśmy wtedy, bo mama chorowała na raka i wszystko szło na leczeniePati Belgia wrote:Anuska w jakim wieku masz coreczke?

No to Ci napisałam historię swojego życia
-
cati wrote:hehehe Kobiety mamy przesrane
chce dziecka / nie chce dziecka 
Ale ja mam tak , tyle ze nie mam dzieci .. tylko mąz potrafi mnie tak czasem zniechecic do dzieci .. bo ledwo z nim czasem wytrzymuje... ale nie czuje sie spelnione bez dziecka .. brakuje caly czas czegos.
Strasznie milcząca dzis byla niedziela...
Ja za to bylm na spacerze i odwiedzilam elektrownie wodna i wielki wodospad .. szkoda ze byl zamkniety bo nie bylo takiego fajnego efektu !
ło jejku jaki piękniusi
no widoczki nieziemskie 
-
Aniu jak dobrze, ze czasem lekarze sie myla. ciesze sie, ze masz dzieci i ze dalas milosc i bezpieczenstwo dziecku adoptowanemu. Jestes wspaniala.Anuśka wrote:Ja mam kochana dwójkę dzieciorów : Zuza ma prawie 11lat i Piotrek(adoptowany) 17lat. I o Zuzę staraliśmy się 3lata, bo lekarze (debile) wmówili mi że jestem bezpłodna i dzieci będę mogła mieć tylko po długotrwałym leczeniu, a my jakoś kasy nie mieliśmy wtedy, bo mama chorowała na raka i wszystko szło na leczenie

No to Ci napisałam historię swojego życia
Dzoewczyny ja wlasnie sledzilam losy DKMS o dawcach i trafilam na to:
http://www.dkms.pl/pl/content/edyta-wilk
Rycze jak glupia. Ta kobieta mowi to co ja mysle... Mam nadzieje, ze blizniak genetyczny mojego brata tez gdzies tam jest i ze sie zglosil...
Anuśka, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Pati a czy sa jakies przeciwskazania zeby zostac dawca komorek ..chodzi mi o choroby ??
badz leki ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2014, 17:58
-
pytam sie bo jestemm ciekawa jak to jest ..jak bylam kiedys chcialam oddac krew to babka jak przeprowadzila ze mna wywiad przed to powiedziala ze np leki ktore biore na padaczke wykluczaja mnie co mnie osobuiscie zdziwilo .. i ciekawa jestem czy tutez tak jest ??
-
Cati piekne widoki

ja siedze non stop i wpisuje ;/
kregoslup pmnie lupie i jeszcze pod prawym cyckiem jak zebra mam taka jak kolke.. ;/ -
Nienawidzę jak nie ma mi kto otworzyć słoikamomo1009 wrote:Plusy z wyjazdu męża na kilka dni: gotuję sama dla siebie czyli jem to co lubię najbardziej, a czego S nie przełknie

Minusy: nie ma mi kto otworzyć słoika z ogórkami

marnut, momo1009 lubią tę wiadomość
-
Najwazniejszymi przeciwwskazaniami jest zoltaczaka, hiv, anemia, cukrzyca, ciaza. Co do reszty nie wiem. Tak po krotce powiedziala mi lekarz.Ania_84 wrote:Pati a czy sa jakies przeciwskazania zeby zostac dawca komorek ..chodzi mi o choroby ??
badz leki ??





[/url]





