My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDlatego unikam słuchania wiadomści, strasznie to przeżywam później;(ewa81 wrote:Kurcze słyszałyście dziś o kobiecie, która urodziła dziecko w libacji?? Dziecko zmarło, matka pijana. Taką to normalnie bym zabiła...nie zasłużyła, żeby mieć dziecko
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:hehe no tak...;)Ale jesteśmy coraz starsi i mamy coraz więcej znajomych wykorzystujmy to

Czyli zalecasz to samo - praca po znajomości
.
A mi w Anglii to właśnie najbardziej się podobało, że w zasadzie wszędzie gdzie poszłam zapytać o pracę to byłam tak samo mile widziana jak każdy inny - zarekomendowany przez znajomych czy nie. Czuło się zainteresowanie i to, że masz szansę, a nie że rozmowa prowadzona jest "pro forma", bo i tak wszyscy wiedzą, kto obejmie stanowisko
.
-
Psotka, super, że wszystko się udało! Jeszcze raz życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i zdrowego maluszka

Czarnula, może podreperujcie trochę budżet i wróćcie do tematu dziecka. Pisałaś, że w przyszłym roku kończy się Wam część kredytów. Jesteś jeszcze młoda
Przy okazji ślubu Psotki przypomniało mi się, jakie ja miałam perypetie przed ślubem... Otóż, moja suknia ślubna nie dojechała. Nie, żeby to była sukienka z Hiszpanii, czy coś. Z Polski nie dojechała
W poniedziałek przed ślubem na szybko wybierałam jakąś sukienkę z salonu (całe szczęście, że udało mi się odchudzić, więc były sukienki, w które się mieściłam...)... we wtorek ją przymierzałam, trochę było ciasnawo w biuście, ale do zniesienia. W czwartek już ostatecznie dowiedziałam się, że pójdę do ślubu w sukni "awaryjnej". Rozpacz totalna, sukienka była już idealna w biuście. Natomiast w sobotę, w dniu ślubu miałam już luzy
Ze stresu w 2 dni schudłam 2 kg...
Za to mój ojciec był bardzo szczęśliwy - bo pierwotna wersja była dość skromna (dekolt V, dół w literkę A, delikatne ozdoby). A ostateczna wersja wyszła "na bogato" - princesska, dużo ozdób, zupełnie nie w moim stylu
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
nick nieaktualnyRuszyłam kontakt w Anglii a w weekend pogadam z ojczulkiem i rusze kontakt w Irlandii, niech chociaż może Piotrek pojedzie na te 3-4 miesiące żebyśmy się od dna odbili i będzie git :]
marnut, Asiula86, justta, konwalianka, ara lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzarnula87 wrote:Ruszyłam kontakt w Anglii a w weekend pogadam z ojczulkiem i rusze kontakt w Irlandii, niech chociaż może Piotrek pojedzie na te 3-4 miesiące żebyśmy się od dna odbili i będzie git :]
I oby z pracodawcą Piotrka dało się dogadać, bo inaczej będzie musiał się podjąć wolontariatu jak wróci
.
-
nick nieaktualnyNie wszędzie tak jest...moja siostra też po studiach dostała się do urzędu, anie miała znajomości...tak to niestety jest, ze chcemy znajomym pomóc i chiałam pokazac też drugą stronę ...jak to widzi pracodawca...moja kolezanka bardzo chciała znaleźć pracę jako psycholog-terapeuta i dzwoniła do przychodni i instytucji, w których chciałaby pracować i prosiła o połączenie z dyrektorem...po trzech miesiącach udało się jejmarnut wrote:Czyli zalecasz to samo - praca po znajomości
.
A mi w Anglii to właśnie najbardziej się podobało, że w zasadzie wszędzie gdzie poszłam zapytać o pracę to byłam tak samo mile widziana jak każdy inny - zarekomendowany przez znajomych czy nie. Czuło się zainteresowanie i to, że masz szansę, a nie że rozmowa prowadzona jest "pro forma", bo i tak wszyscy wiedzą, kto obejmie stanowisko
.
więc warto spróbować! Moja średnia siostra znalazła pracę jako neurrologopeda hmmm a właście też ją znaleźli choć na początku pracowała w innym ośrodku i ją podebrali w najepszym ośrodku i w dwa dni zarabia ttyle co tam przez tydzień...dajmy możliwość by o nas usłyszeli...ja raz dostałam pracę po znajomości, ale to w czasie studiów jako opiekunka do dwóch cudownych dziewczynek
Do mojego męża też dzwonia z "lepszymi propozycjami" i o to właśnie chodzi. Nie zawsze jest tak, że dostajemy prace po znajomości, choć często tak jest. Musimy walczyć o siebie i cały czas pokazywać się z lepszej strony choć wiem, że czasem jest to trudne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCzytam sobie wiadomości z Polski i co mi się pojawia jako jeden z pierwszych artykułów na wp? Ano o tym, jak się powołuje właściwych ludzi na właściwe stanowiska
tym razem Kraków http://wiadomosci.onet.pl/krakow/dziennikarz-gazety-krakowskiej-wyprowadzony-przez-ochroniarzy/lhprc
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:Nie wszędzie tak jest...moja siostra też po studiach dostała się do urzędu, anie miała znajomości...tak to niestety jest, ze chcemy znajomym pomóc i chiałam pokazac też drugą stronę ...jak to widzi pracodawca...moja kolezanka bardzo chciała znaleźć pracę jako psycholog-terapeuta i dzwoniła do przychodni i instytucji, w których chciałaby pracować i prosiła o połączenie z dyrektorem...po trzech miesiącach udało się jej
więc warto spróbować! Moja średnia siostra znalazła pracę jako neurrologopeda hmmm a właście też ją znaleźli choć na początku pracowała w innym ośrodku i ją podebrali w najepszym ośrodku i w dwa dni zarabia ttyle co tam przez tydzień...dajmy możliwość by o nas usłyszeli...ja raz dostałam pracę po znajomości, ale to w czasie studiów jako opiekunka do dwóch cudownych dziewczynek
Do mojego męża też dzwonia z "lepszymi propozycjami" i o to właśnie chodzi. Nie zawsze jest tak, że dostajemy prace po znajomości, choć często tak jest. Musimy walczyć o siebie i cały czas pokazywać się z lepszej strony choć wiem, że czasem jest to trudne.
Ja bardzo chciałam zostać terapeutką rodzin i par - miałam i wykształcenie i piękną historię "zawodową", dużo zapału i optymizmu. Niestety, proza życia i konieczność utrzymywania się z czegoś więcej niż satysfakcja z wolontariatu, spowodowały to, że zostałam policjantką. I teraz dopiero widząc, jak działają firmy państwowe "od środka", wiem i rozumiem o wiele więcej
.
Lena83 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dobranoc;(
"Zburzony porządek wszechświata"
Na cmentarzu dzisiaj sporo starszych ludzi
I jedna mama
Sama
Z ulotnym wspomnieniem dziecka
Które przestało zanim zaczęło
Które zamiast płakać, śmiać się, psocić
Zasnęło
A ona pierze te ubranka z wyobrażeń
Gotuje niby-kaszkę, kupuje zabawki marzeń
Mierzy buciki, martwi się gdy ma gorączkę
Ociera łzy i prowadzi za rączkę
Tylko
Coś się Panu Bogu poplątało
Bo te łzy nie są dziecka, tylko jej...
Misi@, Anastazjaaa, MANIEK, Anuśka, Katjaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTy się tu dentystą nie zasłaniajMisi@ wrote:mam pytanie, czy jak zrobie test 11dpo to nie będzie za wcześnie? 20.10 idę do dentysty i chciałabym już coś wiedzieć

. Pewnie widziałaś w galerii testów, że niektórym dziewczynom już w 8dpo wychodzą testy, a żeby daleko nie szukać, u naszej Nieukowej w 13dpo wyszła jedna krecha, żadnego cienia cienia. Następnego dnia jakby nigdy nic były dwie - i to wyraźne.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyok no przyznam się, że odkreślam już dni i nie mogę się doczekać...spróbuje więc 20.10 może wytrzymam do tego czasu nie robić i powtórzę 24;pmarnut wrote:Ty się tu dentystą nie zasłaniaj
. Pewnie widziałaś w galerii testów, że niektórym dziewczynom już w 8dpo wychodzą testy, a żeby daleko nie szukać, u naszej Nieukowej w 13dpo wyszła jedna krecha, żadnego cienia cienia. Następnego dnia jakby nigdy nic były dwie - i to wyraźne.
ech rozszyfrowałaś mnie marnut:)))
Asiula86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








