My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymarnut wrote:To schowaj dyplomy Oxfordu do kieszeni i się nie chwal
!
marnut lubi tę wiadomość
-
już tak myślałam, że nie będę pisać jakie mam wykształcenie ale musiałabym tez zataić poprzednich pracodawców bo bez wykształcenia na tych stanowiskach też się nie da i tak w sumie to i tak źle i tak niedobrze
-
marnut wrote:Już
? Strach się bać, zważywszy, że większość sensacji nasila się dopiero gdzieś od 8-9tc wraz z lawinowym wzrostem hormonów
. Nic to, mam nadzieję, że u Ciebie obędzie się bez tego typu wyskoków
.
U mnie zaczęło się w 6tc.
cati jeszcze może Cię zacząć męczyć, czego oczywiście Ci nie życzę.
Ze słodyczami miałam tak samo, przed ciążą wpeiprzałam a potem tylko ogóry i śledzie. Ale od 6tc zaczęła się jazda bez trzymanki i był problem w ogóle coś zjeść.
Arienna przykro mi z powodu rozmowy o pracę, ale mam nadzieję że prędko coś znajdziesz! -
Malenq wrote:a co dobrego na obiadek dzisiaj serwujecie???????????????????????????????
ja chyba sałatkę jakąś trzasnę z tuńczykiem na odtrucie po wczorajszej lasagne
Ariena przykro mi ;( 3m się, spinaj poślady i trzeba dalej walczyć. Może znajdziesz kogoś, kto profesjonalnie zajmuje się cv? Dobre cv to duży atut!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 13:51
-
nick nieaktualnyKrokodylica wrote:U mnie zaczęło się w 6tc.
cati jeszcze może Cię zacząć męczyć, czego oczywiście Ci nie życzę.
Ze słodyczami miałam tak samo, przed ciążą wpeiprzałam a potem tylko ogóry i śledzie. Ale od 6tc zaczęła się jazda bez trzymanki i był problem w ogóle coś zjeść.
Arienna przykro mi z powodu rozmowy o pracę, ale mam nadzieję że prędko coś znajdziesz!), ale z wymiotami pojechało dopiero od 8tc.
Arienna - to zatajaj, zawsze możesz powiedzieć, że pracowałaś za granicą w magazynach i latałaś na szmacie.
-
nick nieaktualnyArienko nie wszystkich pracodawców musisz w CV umieszczać...jejku bardzo Ci kibicuję, i mam nadzieję, że szybciutko coś znajdziesz.....
ps. ostatnio mój szwagier szukał pracy i po pewnej rozmowie (a bardzo chciał pracować w tej firmie) usłyszał, że "tego, tego i tego pracodawcy" nie powinien wpisywać...
oczywiście nie dostał tej pracy...ale to nauczka na przyszłość, że "co za dużo to nie zdrowo"........... -
wiecie co? to masakra jest, zaczynam się zastanawiać czy jakiejś klątwy na mnie ktoś nie rzucił albo co innego bo to się w głowie nie mieści ile złego mnie od sierpnia spotkało .... brak mi słów normalnie ......... ech trudno, idę po jakieś żarcie dal psa i ogarnąć trochę chałupę muszę
-
nick nieaktualnyArienna wrote:wiecie co? to masakra jest, zaczynam się zastanawiać czy jakiejś klątwy na mnie ktoś nie rzucił albo co innego bo to się w głowie nie mieści ile złego mnie od sierpnia spotkało .... brak mi słów normalnie ......... ech trudno, idę po jakieś żarcie dal psa i ogarnąć trochę chałupę muszę
Sama zdecydujesz czy je wykorzystasz czy nie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:06
-
nick nieaktualnyara wrote:ja chyba sałatkę jakąś trzasnę z tuńczykiem na odtrucie po wczorajszej lasagne
Ariena przykro mi ;( 3m się, spinaj poślady i trzeba dalej walczyć. Może znajdziesz kogoś, kto profesjonalnie zajmuje się cv? Dobre cv to duży atut!
Miałam babkę 50 + która nawet stworzyła cv w formie małych wizytówek i wręczała wszystkim, znajomym i nowo poznanym ludziom
Ja na obiad robię bezglutkowe hamburgerasyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:05
ara lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalenq wrote:Arienko nie wszystkich pracodawców musisz w CV umieszczać...jejku bardzo Ci kibicuję, i mam nadzieję, że szybciutko coś znajdziesz.....
ps. ostatnio mój szwagier szukał pracy i po pewnej rozmowie (a bardzo chciał pracować w tej firmie) usłyszał, że "tego, tego i tego pracodawcy" nie powinien wpisywać...
oczywiście nie dostał tej pracy...ale to nauczka na przyszłość, że "co za dużo to nie zdrowo"...........
To jest fanaberia, ponieważ mają kilkaset cv do przejrzenia i muszą jakoś odrzucić trochę aplikacji by było mniej pracy mają wiec powód by nawet go nie przeglądać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2014, 14:10
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:To jest fanaberia, ponieważ mają kilkaset cv do przejrzenia i muszą jakoś odrzucić trochę aplikacji by było mniej pracy mają wiec powód by nawet go nie przeglądać.
?
Swoją drogą słysząłam też, że dobrze CV wydrukować na nieco grubszym papierze - rekruterzy jak przerzucają CVki, to czują inną fakturę papieru pod palcami i siłą rzeczy zatrzymują się przy tym CV.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymarnut wrote:A cóż tam napisać w nagłówku? "Żywot człowieka poczciwego"
?
Swoją drogą słysząłam też, że dobrze CV wydrukować na nieco grubszym papierze - rekruterzy jak przerzucają CVki, to czują inną fakturę papieru pod palcami i siłą rzeczy zatrzymują się przy tym CV.
Ja sama przerabiałam jednej dziewczynie cv i wysłałam je do pracodawcy to przyszła do mnie i powiedziała, żebym jej pokazała to cv bo pracodawca się zachwyca, a w sumie ona nie mogła otworzyć maila i nie wie jak ono wygląda :p
Inna dziewczyna miała cv na 3 strony, to też nie jest dobrze postrzegane, bo po prostu nie chce się pracodawcy czytać :p
Udało nam się to ładnie poskładać i było git.
Dostała pracę o jakiej marzyła, mimo, że w branży medycznej nie miała wcześniej doświadczenia.
Ale to była b. fajna osoba i ja od razu wiedziałam, że uda jej się coś osiągnąć
Ja bym ją zatrudniła u siebie najchętniej -
nick nieaktualnyA i bardzo ważne zdjęcie!!!!
Dobrze gdyby było i nie chodzi tu o informację dla rekrutera, że ma się prezencję, ale pomaga zapamiętać i rozpoznac osobę, ktorą się zaprasza. Większość jest po prostu wzrokowcami.
A zdjęcie powinno być oficjalne a nie robione z ręki pod palmą, czy jak ostatnio otrzymałam biust dziewczyny...miała tak duży dekold i robiła zdjęcie z perspektywu biustu :o
Chlopakom z pracy się podobało :pArienna, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArienna wrote:problem w tym że większość pracodawców dając ogłoszenie chce teraz cv i list motywacyjny w wersji elektronicznej na maila podając tylko maila jako kontakt i wtedy grubość papieru Ci nic nie da
. Już nawet na takie tricki nie można ich nabrać
.
-
nick nieaktualnymarnut wrote:A cóż tam napisać w nagłówku? "Żywot człowieka poczciwego"
?
Swoją drogą słysząłam też, że dobrze CV wydrukować na nieco grubszym papierze - rekruterzy jak przerzucają CVki, to czują inną fakturę papieru pod palcami i siłą rzeczy zatrzymują się przy tym CV.
W nagłówku można napisać imię i nazwisko bądź od razu dane osobowe. -
nick nieaktualnyArienna wrote:problem w tym że większość pracodawców dając ogłoszenie chce teraz cv i list motywacyjny w wersji elektronicznej na maila podając tylko maila jako kontakt i wtedy grubość papieru Ci nic nie da
-
nick nieaktualnyMisi@ wrote:A i bardzo ważne zdjęcie!!!!
Dobrze gdyby było i nie chodzi tu o informację dla rekrutera, że ma się prezencję, ale pomaga zapamiętać i rozpoznac osobę, ktorą się zaprasza. Większość jest po prostu wzrokowcami.
A zdjęcie powinno być oficjalne a nie robione z ręki pod palmą, czy jak ostatnio otrzymałam biust dziewczyny...miała tak duży dekold i robiła zdjęcie z perspektywu biustu :o
Chlopakom z pracy się podobało :p
A co do grubości papieru do druku CV - to była rada Twojej koleżanki po fachu, Misiu. Nie kazała drukować na kartonie, ale doradzała nico sztywniejszy i grubszy papier, właśnie z tego względu, że kartkując 500 CV trzeba mieć farta, żeby rekruter zatrzymał się na naszym
.