My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Katja wrote:Jak zajdziemy będziemy świrowały "pawiana" oczywiście że dla dobra dzieci wszystko byleby te dzieci potem odchyłów od normalności przez matki nie miały
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 16:49
justta, Tamka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa tam bym chciała, żeby moje dziecko miało charakter po mężu. Oczywiście on też idealny nie jest, ale ma stokroć lepszy charakter niż ja. Ja jestem odpryskliwa, obrażalska, uparta, spóźnialska. No kto by chciał mieć takie cechy? Nikt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2014, 17:18
Katja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWaga to tak jak moja mama
Ja tam mam taki sam charakter jak moja teściowa. I pewnie dlatego się tak nie lubimy. I w moim przypadku sprawdza się porzekadło, że facet bierze sobie za żonę kobietę, która mu jego mamusię przypomina.
Akurat to nie jest komplement, bo jego mama to zołza, ale i ja zołza. Trzeba przyjąć prawdę na klatę i już. Ja już przyjęłam. -
No ja mam nadzieję że jeśli nam się w końcu udato jednak charakterek będzie po mnie mąż jest jak jego mamusia, którą lubie ale czasem ciężko z nią wytrzymać. Ona to jest dopiero zolza
******************************GANG18+***************************** -
nick nieaktualnysmarta wrote:No ja mam nadzieję że jeśli nam się w końcu udato jednak charakterek będzie po mnie mąż jest jak jego mamusia, którą lubie ale czasem ciężko z nią wytrzymać. Ona to jest dopiero zolza
Zapewniam was, że większej zołzy od mojej teściowej nie ma. I mogę się założyć o miliony dolarów. Przerżniecie, dziołchy
Moja teściowa nawet na nasz ślub nie przyszła. Ale u nas to też kwestie kulturowe. Teściowa nie ingerowała w wybór partnerki dla jedynego synka, ale i też nie spodziewała się, że na studiach w UK pozna sobie białą dziołchę i się w niej zakocha. Na początku miała nadzieję, że się rozejdziemy. Teraz chyba już nadzieję straciła. Nie odzywamy się do siebie, nie składamy sobie życzeń. Ona nie pyta o mnie, a ja o nią. Nie istniejemy dla siebie. Tak będzie lepiej. Mam wspaniałego męża a jego mamuśka może mi naskoczyć, brzydko mówiąc.
-
Krokodylica wrote:Cześć dziewczyny, ja mam teraz jakieś problemy z internetem.
A od 4 rano mam problemy z żołądkiem. Rzygam dalej jak widzę, głowa mnie boli, kręci mi się z tym rudym łbie.
W pracy nie byłam. Ledwo żyję, masakra. Ale mnie wymęczyło.
Krokodylku trzymaj się Kochana -
smarta wrote:Kotkapsotka, no piękne paprotki! To tylko brac sie do roboty bo to znaczy ze owulka
Nie nie. Ja juz jestem dawno po owulce .
Stwierdzilam, ze moze mozna to wykorzytsac jako test ciazowy. Wynikalo by z tego ze jestem w ciazy ;P. No ale ponoc stezenie estrogenow wzrasta rowniez przed @ co teoretycznie tez powinno powodowac paprotki.
No ale jak sie domyslacie narobilam sobie nadziei ;P i chyba az zrobie test ciazowyNasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny