My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anulka wyspac sie i jak najmniej stresu
Mari jak tam NInka jak sbie radzicie ??
my po spacerku wczensije mialam 2h seans z dzieciakami u tesciowej na przemian nosiłam pol roczniakimarissith lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Anulka wyspac sie i jak najmniej stresu
Mari jak tam NInka jak sbie radzicie ??
my po spacerku wczensije mialam 2h seans z dzieciakami u tesciowej na przemian nosiłam pol roczniaki
Miłego wieczoru laseczkiMyszk@, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
marissith wrote:puszcza bąki jakby jadła bigos i zapijała piwem po ojcu znaczy się
Cześć dziewczęta weekend zleciał zdecydowanie za szybko pogoda była licha, nie nacieszyłam się wolnym, myłam okna w przewie od deszczu, w deszczu jak mi na szybę nie zawiewało też myłam a co, mam 14 okien, 8 z nich muszę myć z rana bo potem słońce świeci a kiedyś tą sadzę po zimie trzeba zmyć, no nie?
Poratujecie mnie kolejny raz? Biorę regularnie magnez, ba nawet 2 tabletki, kawę (słabą) pijam co 3-4 dni i cholera ciągle mi powieka drży, do szału mnie doprowadza, zły magnez biorę czy co? -
Myszk@ kup sobie kilo chlorku magnezu (proszek) z oznaczeniem "czdo" lub napisem "czysty do analizy" i po 2-3 łyżki zalewaj wodą w misce i mocz nogi. Magnez świetnie wchłania się przez skórę i przy okazji nie przechodzi przez układ pokarmowy jak tabsy. Możesz się też cała w nim wykąpać, ja z racji braku wanny tego nie praktykowałam ale jak najbardziej można. Mi bardzo szybko pomogło na drgające powieki a jaki relaks przy okazji
ps. jak tak dobrze poszło Ci z oknami, zapraszam do siebie - kamienica, okna od podłogi po sufit czyli prawie 4m -
Ara jeszcze 6 mi zostało a i tak mam zakwasy po wczorajszym więc wiesz... reszta w jakiś dzień po pracy, albo 2 dni, a jeszcze szklarnię by się przydało umyć, spoko, na nudę nie narzekam zrobiłam domowy płyn do mycia okien, śmierdziało octem jak ... ale nie myło się źle, zobaczymy czy faktycznie brud tak nie będzie osiadał
-
Cześć Dziewczyny. U mnie weekend był słoneczny i ciepły, to sobie trochę słońca powchłaniałam. Ściskam was mocno, trzymam kciuki za fasolkowanie. Wiosna przyszła, mogłoby się zazielenić na forum**********************Gang 18+***********************
-
czesc, ja też mam weekend pełen wrażeń..Tymek nas załamał..
Zastanawiamy się gdzie popełnilismy błąd w wychowaniu Tymka, jak inaczej powinniśmy go wychowywać.. może jednak stare zasad: wlej, a będzie zapamietane by cos dały? Już sama nie wiem.. Tymek naraził nas na ogromne straty finansowe, wraz z kolegą zniszczył (na szczęście) Nasze auto!!! wzięli patyki i obdrapali bok - całe proste linie przez nadkola, oba drzwi, tyłu, maskę auta, obsikali i powrzucali trawę/ mech do baku.. wszystko do ponownego lakierowania. Mieliśmy policję wzywać, myśleliśmy, że to ktoś inny..nawet przez chwilę nie sądziłam, że to MÓJ syn, ale sie wystraszyli tej policji i się przyznali że to oni.. Jestem załamana swoją nieudolnością, jako rodzica, który nie potrafi nauczyc swojego dziecka co jest dobre a co złe.. jak należy postępować a jak nie.. Ufaliśmy, że jest rozsądny ale się przejechaliśmy.. Dobrze, ze zrobili to nam a nie komuś innemu, bo jeszcze inne nieprzyjemności by nas spotkały.. ot taka niedziela.. pochlastam się..
Dostał Tymek karę: zakaz wychodzenia na ulicę bez opieki, zakar jazdy na rowerze, brak słodyczy przez okres miesiąca, no i nie dostanie nowego roweru.. Jak mu jeszcze tłumaczyć aby nie powtórzyła się taka sytuacja? Jak ponownie zaufac dziecku?
Trzymam kciuki za wiosenno- letnie fasolki.
buziaki
-
Hej kochane
ja dziś sie lenie mam na wszytsko wywalone
Konwi ojjj to mieliście niedzielę pełną wrażeń
co do Zachowana Tymka.. ja zbytnio nie poradzę ale wiem też że dzieci mają wybraźnie , jedno coś powie i to robią,.. sama byłam zawsze grzecznym dzieckiem a nie raz rodziców zaskoczyłam wydaje mi sie ze dobrze ze daliscie do zroumienia ze tak nie wolna i ze poniósł karę.. podejrzewam ze nastepnym razem jak przyjdzie mu to na mysl juz tego nie zrobi dziecko uczy się przecież na błedach .. i niestety bedzie je popełniac .. a Wy musicie sie nauczy na nie regować
ja wczoraj byłam u tesciowej był brat meza z dwojka dzieci .. Bartus starszy zawsze byl grzeczny i co wczorajjakby w niego nie wiem co weszło .. ciagle dokuczał młodszemu podobno ostatnio go ugryzł , przy mnie go uderzył w nozki a mały ma 6 miesiecy .. mimo iż wczesniej przyzywczajali go ze bedzie braciszek chodzil z taka lalka niemowlkaiem .. to teraz i tak daje popis ...
-
nick nieaktualnyKonwi powiem ci, że ciężka sytuacja z Tymkiem, ale to chyba taki wiek. Ja bym 4 latkowi nie ufała jeże li chodzi o samodzielne wychodzenie na spacery. Baa ja swojemu 7 latkowi nei do końca ufam czy coś głupiego nie zrobi i przed każdym wyjściem ma wałkowane, zeby nic głupiego nie zrobił.
Bo pamiętam że jakieś 2 lata temu mniej więcej tez sobie kamykami rzucał w samochody i to nie w nasz niestety, ale dzięki Bogu były małe i szkód nie wyrządziły, raz go złapałam jak już szedł z patykiem do samochodu....
A raz w przedszkolu 5 dzieci (w tym Mój) podczas zabawy na placu zabaw sypali piach na samochód zaparkowany przy płocie. Kursowali dośc dużo razy bo kobieta musiała ten piach z maski szczotką zrzucać. To był samochód jednej z nauczycielek z przedszkola. Tylko mnie zastanawia, gdzie w tym momencie była nauczycielka skoro oni coś takiego zdążyli zrobić.
Dlatego ja planuje kupić ubezpieczenie OC na dziecko, bo obawiam się, że w razie czego nie będę miała możliwości pokryć szkód, a to poczatek samodzielności mojego syna.
Trochę długi post mi wyszedł.... sorki. -
hej mialam 2 dni temu napisac ale mi sie jakos tak smutno zrobilo jak dziewczyna napisala ze odchodzi tu z belly bo juz wszelkie proby zawiodly ((
tylko...
Chcialm napisac ze wracam na belly .Ania_84, Anuśka, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Mona o tym bym nie pomyslała OC na dziecko
niestety dzieci probuja nowych rzeczy .. na co im sie pozwoli i nie tylko
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Mona o tym bym nie pomyslała OC na dziecko
niestety dzieci probuja nowych rzeczy .. na co im sie pozwoli i nie tylko
Macie tam u siebie takie ubezpieczenie? Możesz mi powiedzieć jaki to koszt? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej
Cati w ciąży jesteś???
Konwii oj współczuję... Ja to jestem nadpobudliwa i gdyby moja młodą tak zrobiła to cały blok by mnie słyszał... mój to by pogadal na spokojnie ja tak nie umiem. Nie jestem za biciem dziecka ale dzięki krzykowi mam wrażenie że moja mloda czuję respekt, wie że jak coś zrobi będzie słuchała gderania matki więc stara się być grzeczna. Wie że mamie można wszystko powiedzieć jak przyjaciółce, powyglupiac się, pouczyć razem że ma moje wsparcie Ale oprócz przyjaciółki we mnie ma też matkę która jest surowa.
Bez obrazy ale rodzice teraz stosują te bezstresowe wychowania a potem dzieci im na głowę wchodzą... kiedyś człowiek za zmajstrowanie czegoś albo dostał pasem albo kara i bał się, teraz dzieci się niczego nie boją. Mnie za młodu pasek nie ominął i wyszłam na ludzi, moją młodą omija pas i bicie ale krzyk nie... I widzę że dzięki temu ma respekt i boi się w jakimś stopniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 11:13
-
Mona_M wrote:No ja kiedyś o tym słyszłam, a teraz się utwierdzam w przekonaniu ze warto jednak, bo jak mu cos do głowy strzeli....
Macie tam u siebie takie ubezpieczenie? Możesz mi powiedzieć jaki to koszt?
u nas nie ma Bezpieczne dziecko obejmuje wypadkowe , podyty w szpitalu ( z róznych przyczyn), złamania oparzenia ( z róznych przyczyn) poważne zachorowania ,
i z takiego najtańszy pakiet to 44 zł miesiecznie
ale nie ma tam OC i w innych też nie słyszałąm żeby było
bede miałą pozniej OC, AC amochodowe, na zycie i tam powinny bycWiadomość wyedytowana przez autora: 18 kwietnia 2016, 11:01