My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
pewnie, że będzie dobrze!!!
Facet jeszcze tego pożałuje, tylko że będzie za późno!
KEEP YOUR FACE TO THE SUNSHNIE AND YOU CANNOT SEE THE SHADOW:)
moje motto życiowe zawsze mi pomaga w trudnych chwilach życia!!!Katjaa lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Dzień dobry i miłego dnia, ja dziś na 12h do pracy, małż dalej pracuje (niech się wreszcie te zawody skończą [jako ratownik obstawia medycznie zawody sportowe]), a ja muszę wysłać pieska do dziadków na cały dzień
(nie lubię bo on wtedy tak żałośnie na mnie patrzy
)
mój wykres jest dziwny.... zaczęłam mierzyć tempkę zgodnie z zaleceniami, rano , o stałej porze itd.... a wykres skacze jak głupi.....wyznaczyło mi owulację jakoś strasznie późno, z czego może wynikać że mam za krótką fazę lutealną by zaskoczyć a raczej zagnieździć.... nie wiem, dobrze że 2go mam wizytę u gina, zobaczymy co on na to powie
Witam nowe osóbki które nie zdążyłam jeszcze powitaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 08:54
-
Asha wrote:To smutno tak pieska odstawiak..to prawie jak oddawac dziecko na sile do przedszkola i zal ma w oczach...serce sie rozrywa
-
Dzień dobry laseczki.
Wczoraj miałam piękny dzień. Nie dość że na obiadek sobie gęś upiekłam, to jeszcze z mężem na spacerek popołudniu poszliśmy i... wylądowaliśmy w zbożuJak dzieci hi hi. Teraz mam podrapane plecy
Tyle naskrobałyście od wczoraj, że nie wiem czy dam radę nadrobić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 09:21
Asha, Malenq, Krokodylica, Katjaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBryyyy
Dzisiaj spalam do 9tej I za Chiny nie szło wstać...... Tempka zmierzona o 5takze tego przynajmniej nie zapomniałam i nie olałam
Co do słońca:)
Słońce swieci zawsze, tylko te głupie chmury je czasem zasłaniają........
Nie wiem ci sie dzieje, ale w tym miesiącu robią mi sie mega pryszcze, tak jak przy okresie, zawsze mi sie goily po okresie, a tu dupa..... Tworzą sie nowejuz nawet posmarowalam sobie antybiotykiem je.... Czego nie lubię robic na maksa...
Buziaki i miłego piąteczku -
Moja babcia, kotra miala trudne zycie....problemy w rodzinie (mozna pow.,ze wlansy ojeciec ja oszukal), potem nie mogla zajsc w ciaze, kilka razy poronila. w koncu urodzila coreczke, niestety malucha zmarla po 2 mies. adopotwala syna, usuneli jej jajnik, bo miala nowotwor. potem urodzila 4 zdrowych dzieci
ciagle wpracy, ciagla walka z systemem, o pieniadze (w trakcie wojny cala jej rodz. wywieziono do obozu, wszystko z domu wynisli a dom spalili). na koniec zachorowala na nowotwor piersi z rozleglymi przerzutami
problemy z synem...i tak wiele mozna by jeszcze wymieniac....ostatnie jej slowa do mnie, kotre powtarzala takze podczas choroby w strasznych bolach, to ze zawsze trzeba miec nadzije! zawsze, bo po deszczu wyjdzie slonce
mnie wlasnie w pracy wkurzyli. caly management narzeka na polakow (gdzie akurat ci na kotrych narzekaja sa ok, za to jest tu paru takich, kotrych bym wywalila z roboty bo tylko na telefonei wisza) przy mnie!! w dupie maja ze ja Polka i mnie to wkurza starsznie! zeby jeszcze racje mieli w tym co mowia! kiedys jak im zwrocilam uwage, to pow., *magda przeciez Ty nasza norweska jestes', ale nie jestem i nie bede.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybeszka
taka babcia to skarb:) ja swojej nie znałam, bo zmarła przed moim urodzeniem, ale bardzo przywiązałam się do babci mojego A. (zmarła w 2012), i Ona też mi pod koniec swojego życia powiedziała: " pierś do przodu, nadzieja nie umiera nigdy, pamiętaj o tym:)".....
a w pracy...mnie ogólnie denerwuje, jak ktoś narzeka na polaka, ruska, ukraińca itp. bo nie narzeka w tym momencie, że np. Kowalski, Johhanson źle pracuje, ale od razu generalucją polacy źle pracują itp.... spotkałam się z tym we Włoszech i bardzo, ale to bardzo mnie to drażniło...współczuję sytuacji -
Dzien dobry:)
Moja wizualizacja dzis zawiodla. Nei ma 37 stopni
Przeczytalam posty ktore wyprodukowalyscie wczoraj. Odpowiem na pare.
Nasturcja wrote:Ok. Zmieniamy temat. Nie chcę tu sporów.
Kotka Psotka, ja się niedawno zastanawiałam nad akupunkturą. Jest tutaj pewna zakonnica, która się tym zajmuje od ładnych kilku-kilkunastu lat i podobno jest dobra. Ale ja się boję, że to boli... i gdzie ona będzie te igły wbijać?
Wbijanie igiel troszke boli ale nie jest tak zle a potem jak sie z nimi lezy to nic nei czuc. Mi wbija w rozne miejsca z przodu. W stopy, w lydki, w dlonie i rece, jedna w glowe i w brzuch. Wbrew pozoro te w brzuch w ogole nie bola. Potem leze pod kocykiem i po lampa grzejna ok 20min. Zwykle zasypiam. Akupunktura otwiera jakies meridiany i ulatwia przeplyw energii ktora sie gdzies poblokowala. Chce w to wierzyc.
Nasturcja wrote:Cisza
Ja naprawdę nie wiem czy można zagotować wodę w mikrofali tak żeby były bąbelki. A mi się chce herbatki.
No nic. Wleje do jakiegos pojemnika i zobaczę. Mam nadzieję, że nie wybuchnie w środkucymcia wrote:Kiedyś w instrukcji do mikrofali było powiedziane żeby do filiżanki czy tam tego naczynia włożyć łyżkę .... Ale ja tylko podgrzewałam napoje wiec nie wiem, czy działa....
Wode mozna gotowac w mikrofali ale trzeba uwazac bo moze sie przegotowac to znaczy ze nie bedzie widac ze wrze a jak sie zameisza to nagle zacznie sie burzyc wiec tzeba uwazac bo mozna sie opazyc. Lyzki zadnej w zadnym wypadku wsadzan nie nalezy! Zadnego metalu do mikrofali bo bedzie iskrzyc! Lyzke to sie wsadza wlasnie pozniej zeby zamieszac i wzbudzic wlasciwe gotowanie.
Katjaa wrote:Moją córkę szkoła wysłała na badania bo stwierdzili że nie daje sobie rady z nauką... po miesiącu badań w poradniach terapeutyczno-psychologicznych wystawili opinię że moja córka jest w grupie 8 % dzieci w Polsce z najwyższym ilorazem inteligencji i wyniki przesłali do Warszawy i mieliśmy zaproszenie na Uniwersytet Warszawski na spotkanie dla tak zdolnych dzieci... Więc musiałam aż się pochwalić tym teraz...
I tu widac jak nasz system edukacji jest beznadziejny. Wszystkich mierzy sie ta sama miara i nie daje mozliwosci rozwoju innego niz standardowy. Kto nei pasuje do ramki ktora sobei system wymyslil to jest glupi. Einstein mial dysleksje i tez go gnebiono i wysmiewano i nei przyjeto do pracy na jakims uniwerku a facet widac mial zdolnosci tylko inne. Edison tez nie radzil sobei z pisaniem i czytaniem a dzieki niemu mamy w domach zarowki. U nas takie dzieci uznaje sie za glupie bo pisza z bledami. Nie wazne ze na przyklad maja zdolnosci matematyczne albo artystyczne.
Lili83 wrote:Hej dziewczyny,
kolejna 30 przybywa....około 28 czerwca będę robiła test zobaczymy czy się tym razem udało, staram się już 3 miesiące bez powodzenia, czy ktoraś z was będzie testować końcem czerwca?
Ja testuje 27go
Katjaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki jakiego ja mam kaca... masakra w życiu się tak nie napiłam... ale powiedziałam sobie że więcej nie będę...
Dzwonił dzisiaj mój przyjaciel ( dowódca jednostki) do mojej przyjaciółki(swojej żony) że mój były M w pracy chodzi jak cień, zapłakany... rozmawiał z Nim i powiedział mu że jestem miłością jego życia i nigdy to się nie zmieni a zostawił mnie bo mu córka kazała która została namówiona przez matkę (byłą żonę jego) bo ona za matką jest... co za baba dopięła swego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2014, 10:01
-
Beszka wzruszyłam się czytając to co napisalaś!Moja babcia też miała całe życie pod górkę ale nigdy nie narzekała, zawsze widziała w złym coś dobrego.
Co do Polaków za granicą, uważam, ze jesteśmy pracowici i sumienni!Ja mieszkam w Belgi i jesteśmy doceniani szczególnie nasze wszechstronne umiejętności:) naturalnie zawsze znajdzie się ktoś kto ma coś do powiedzenia GŁOWA DO GÓRY
*******Gang18+*******B