My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja gdyby mnie bylo stac to wolalabym z dzieckiem siedziec
i pokazywac dziecku wszytsko co mozliwe .. jezdzic na wycieczki
cymcia lubi tę wiadomość
-
A ja bym wynajela nianie chociazby na 2 godziny dziennie, zebym miala czas normalnie wlosy umyc i sie wykapac i na chile chociaz pomyslec o sobie a nie wygladac zawsze wyglaac jakby mnie wal drogowy przejechal ze zmeczenia, bo jak ja bede wiecznie zmeczona i siebie samej zaczne nienawidziec to moje dziecko tez szczesliwe nie bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2014, 16:40
-
nick nieaktualnyAsha, stać nas na nianię. Ale nie będę jej nigdy miała. Sądzę, ze to jest przesada i wygoda. Te nianie chodzą wszędzie z dziećmi. Do lekarza, na plac zabaw, do restauracji. W dodatku w restauracji taka niania siada sobie w kącie, a nie z rodziną przy stoliku. Nawet jej jeść nic nie dają.
Cymcia my mieszkamy w Manili. To stolica. Mieszkamy w dzielnicy Makati.
http://en.m.wikipedia.org/wiki/File:Makati_Montage_II.png -
nick nieaktualnyMnie jakby było nawet stać to nie chciałabym niani... wychowywałam sama córkę przez parę lat i uważam że jest dobrze wychowana bo wie co jest dobre a co złe w życiu, chociaż nie mówię że nie wywinie jakiegoś numeru tak jak jej mama
... a poza tym mam z nią kontakt jak z przyjaciółką i dla mnie to bezcenne uczucie. Jak ktoś ma taka nianie uważam że nie zna nawet swojego dzieciątka a przecież miłość matki i Dziecka jest najpiękniejszą miłością na świecie...
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
Nasturcja wrote:Asha, stać nas na nianię. Ale nie będę jej nigdy miała. Sądzę, ze to jest przesada i wygoda. Te nianie chodzą wszędzie z dziećmi. Do lekarza, na plac zabaw, do restauracji. W dodatku w restauracji taka niania siada sobie w kącie, a nie z rodziną przy stoliku. Nawet jej jeść nic nie dają.
Cymcia my mieszkamy w Manili. To stolica. Mieszkamy w dzielnicy Makati.
http://en.m.wikipedia.org/wiki/File:Makati_Montage_II.png -
Asha ja znam bardzi duzo młodych mam ktore pieknie wygladaja i maja na to czas
wystarczy z mezem dobrze to rozplanowac..
przyklad mojej siostry .. ona chce isc gdzies to maz zostaje..ion chce isc na mecz to ona zostaje ..chca razem wyjsc to prosza albo nas albo dziadkowda sie to pogodzic..
kolezanka.. tez z mezem sie dogadala i po pierwsze rozwija sie zawodowo, dba o siebie ma czas na fitens . na basen idzie z dzieckiem..
u brata meza jest podobnie
-
nick nieaktualnyNastka
naaaajs
pewnie pisałaś to już milion razy, ale co Was tam zaprowadziło? tak w dwóch słowach
co do niani, ja też bym chciała tak do pomocy na kilka godzin, żeby właśnie więcej czasu poświęcić dziecku i sobie, tak na zasadzie pomocy przy praniu, ogarnianiu domu.... ja bardzo lubię swoją pracę a z racji tego, że pracuję w domu. nie chciałabym z tego rezygnować.... a nie mam aż takiej uwagi podzielnej, żeby robić wszystko na raz -
Co do sprzatania moja siostra bierze dziewczyna raz na tydzien i jej sprzat caly dom
heheh
Ja sama sie zastanwiam cyz jej nie wziasc bo dziewczyna jets genialna.. i raz na miesiac przydalaby mi sie osoba ktora mi pomoze umyc te 15 okienWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2014, 16:46
-
Ania_84 wrote:Asha ja znam bardzi duzo młodych mam ktore pieknie wygladaja i maja na to czas
wystarczy z mezem dobrze to rozplanowac..
przyklad mojej siostry .. ona chce isc gdzies to maz zostaje..ion chce isc na mecz to ona zostaje ..chca razem wyjsc to prosza albo nas albo dziadkowda sie to pogodzic..
kolezanka.. tez z mezem sie dogadala i po pierwsze rozwija sie zawodowo, dba o siebie ma czas na fitens . na basen idzie z dzieckiem..
u brata meza jest podobnie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie Asha. Taka niania na 2 h to co innego. Ale tutaj ma się nianie 24/7. Tu nie ma systemu bycia niańką na 2 h, bo by się to takiej dziewczynie nie opłacało.
My mamy dziewczynę do sprzątania. Nie mieszka u nas, ale przychodzi raz na tydzień. I tu czuję się usprawiedliwona, bo u nas jest gorąco bardzo i już próbowałam sprzątać w takich warunkach i nie dałam rady. A ona w tych upałach się wychowała i raz dwa wszystko posprząta, bez nawet jednej kropli potu. Ale z nianią to jest przegięcie tutaj. Taka niania jest po prostu służącą. No ale tu jest Azja. Tu wciąż panuje podział na lepszego i gorszego. Taka dziewczyna z bardzo biednej rodziny zostanie albo prostytutką dla obcokrajowców albo będzie nianią i służącą u kogoś w domu. Niestety, ale tak tu jest. -
Asha ...ale wole zostawic mojej siostrze dziecko i nawet jej zaplacic niz obcej osobie.. ale to moje zdanie..
z tego co zrozumialam Nasti to tam jest niania 24/na dobe.. non stop..a na cos takiego bym nie chciala sie godzic.. owszem rozumiem na godzine dwie.. raz na jakis czas. ale jest wiele matek samotnie wychowujacych dzieci ktore daja sobie rade i tez dbaja o siebie ..a zeby miec czas dla siebie i zadbac o siebie jest maz
skoro ma wklad w poczecie dziecka to i ma czas zeby sie nim zajacWiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2014, 16:52
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem jedynaczka
ale mam siostrae cioteczna z ktore jestem zzyta
i wiem ze moge jak cos na nia liczc..choc ja jetsem taka ze wolalabym sama siedziec z dzieckim ..a zawsze znajde czas zeby cos kolo siebei zrobic..a jak nie znajde rno to znajde wieczorem a tweyd maz bedziie czytal bajki dziecku a ja siup
-
nick nieaktualnyNastka
fajna delegacja
mój małż będzie musiał sobie załatwić staż przedhabilitacyjny, ale za pewne wylądujemy gdzieś w Anglii albo innym "prostym" europejskim kraju
ja też jedynaczka (w sensie wychowania) i w sumie patrząc na moją rodzinkę, to ciężko będzie podrzucić dziecko komukolwiek....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2014, 17:00
Nasturcja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa też nie mam nic przeciwko takiej pomocy przy dziecku na 2-3 godzinki dziennie. Zawsze lżej. Ale gdybym miała mamę blisko mnie to wolałabym dziecko zostawić jednak z moją mamą, bo to rodzina a niania jednak jest obca.
A poza tym niańki w tum kraju są traktowane jak śmiecie. Często są wykorzystywane seksualnie, poniżane. Są dosłownie od wszystkiego. Dzisiaj nawet jedna z nianiek oprócz torebki córeczki niosła również torebkę mamusi. Oryginalną LV torebkę. Szpanem zajechało. A mamuśka sobie szła z tyłu z telefonem i ani na swoje dziecko ani na nianie nie zwracała uwagi. -
I wlasnie tego nie rozumiem.. jak mozna nie zajac sie dzieckiem.. dziecko bedie lepiej traktowalo nianie ..znaczy bardziej sie z nia zwiaze niz z matka ;/
-
nick nieaktualnyCymciu ja jednak chciałabym do Europy lub Stanów. Fakt, ładnie tu u nas, ktoś by powiedział, że raj. Mamy basen w naszym budynku na 8.pietrze, silownie i saunę. Wszystko za darmo dla mieszkańców tego budynku. Nasza dzielnica wygląda jak Manhattan jakiś. Ale co z tego skoro mi tu źle? Opieka medyczna kuleje, daleko do Polski, upały i niedobre jedzenie
A mi się ogórków kiszonych chcecymcia lubi tę wiadomość
-
zmienie ten swoj post, bo ciut za duzo napisalam
w temacie niani i pomocy do sprzatania....czasem nie ma po prostu wyjscia....ale niani na 24/7 nie potrafie sobie wyobrazic i jeszcze tak ja traktowac...smutne to....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2014, 17:15
Nasturcja, Asha, Ania_84, Krokodylica lubią tę wiadomość