My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
No jakoś niespecjalnie właśnie... Coś tam gdzieś... Odrobinka takiego jak na początku okresu płodnego, Lepki i rwący. Ale naprawdę malusieńko i nawet już teraz nie jestem pewna czy przypadkiem zawsze tak nie miałam, tylko go zwyczajnie nie czułam. Bo teraz to go świadomie sprawdzam. I czasem coś wieczorem tyci tyci. A tak to cały dzień sucho
Jennifer lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja ten kwietniowy cykl nawet w głębokiej d.... miałam, bo to był cykl zaraz po torbieli krwotocznej (pozostałość po hiperstymulacji clo), która jak "pękała" to myślałam, że zejdę z tego świata...poza tym gin nie dawał mi szans, cykl był bez leków i suplementów, małż był już znowu podłamany, szły święta ( w które miałam owulkę), teściowie nocowali...głowa bolała i ogólnie ja też już miałam dość niepowodzeń, bo ileż można, poza tym gin stwierdził, że jednak mam się zgłosić do szpitala, aby przyjrzeć się bliżej złym wynikom prolaktyny po obciążeniu, może jakaś tomografia głowy mówił............
nie powiem, że byłam MEGA zaskoczona ciążą....ale każdego dnia nie wierzyłam, że to NAM się udało i do dnia dzisiejszego tak jest....
przed każdą wizytą u gina mam stracha, że się obudzę z tego snu....Yasmin, Asha, cymcia, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBosh..... Juz mam ciśnienie podniesione.... Najchętniej bym sie urwała do łóżeczka i przespała wszystko
Odnotowała. Dzisiaj mega spadek tempki, czy to jest normalne? Oczywiście owulki jeszcze nie mam wyznaczonej, a wg moim poprzednich obserwacji wypadała w okolicach 18 dc.... Czyli jutro.
-
nick nieaktualnyAsha o to chodzi, że śluz płodny (ten książkowy) zauważyłam tylko raz i to przez krótką chwilę...u mnie ze śluzem od grudnia było krucho, wspomagaliśmy się żelami z mężem, bo za jasnego groma nie mogłam z siebie wykrzesać ani kropelki...wiesiołek nie pomógł, ocet też nie itp.
jak już miałam śluz to raczej lepki, albo wodnisty, ale większość miesiąca to susza jak na pustyni....
z kolei teraz to mogłabym i dziesięć kobitek obdarzyć....
ale clo upośledza endometrium, leki - na testosteron (który miałam za wysoki) również wysuszały....a do tego nerwy.... -
cymcia wrote:Bosh..... Juz mam ciśnienie podniesione.... Najchętniej bym sie urwała do łóżeczka i przespała wszystko
Odnotowała. Dzisiaj mega spadek tempki, czy to jest normalne? Oczywiście owulki jeszcze nie mam wyznaczonej, a wg moim poprzednich obserwacji wypadała w okolicach 18 dc.... Czyli jutro.Malenq, cymcia lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:Asha o to chodzi, że śluz płodny (ten książkowy) zauważyłam tylko raz i to przez krótką chwilę...u mnie ze śluzem od grudnia było krucho, wspomagaliśmy się żelami z mężem, bo za jasnego groma nie mogłam z siebie wykrzesać ani kropelki...wiesiołek nie pomógł, ocet też nie itp.
jak już miałam śluz to raczej lepki, albo wodnisty, ale większość miesiąca to susza jak na pustyni....
z kolei teraz to mogłabym i dziesięć kobitek obdarzyć....
ale clo upośledza endometrium, leki - na testosteron (który miałam za wysoki) również wysuszały....a do tego nerwy.... -
nick nieaktualny
-
cymcia wrote:Bosh..... Juz mam ciśnienie podniesione.... Najchętniej bym sie urwała do łóżeczka i przespała wszystko
Odnotowała. Dzisiaj mega spadek tempki, czy to jest normalne? Oczywiście owulki jeszcze nie mam wyznaczonej, a wg moim poprzednich obserwacji wypadała w okolicach 18 dc.... Czyli jutro.Asha, Jennifer lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrokodylku nie ignoruję....widziałam, że skrobnęłaś..ale nie powtarzałam odpowiedzi....skarbie jak Ty się czujesz???
gin mi w marcu powiedział, że w tym roku nie poda mi już clo, bo mój organizm za szybko się przestymulował...ale tak jak pisałam, mam wrażenie, że to marcowe clo, działało w kwietniu..bo inaczej nic by nie urosło....
w marcu brałam przez 3dni 2x1, w lutym 1x1 i wtedy nic a nic się nie ruszyło... -
nick nieaktualny
-
Malenq słońce a powiedz mi, po Clo też Ci podskoczyła tempka? Zobacz na mój wykres. Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę a dzisiaj skok tempki.
I proszę jeszcze napisz co z tą hyperstymulacją, jak się ją "leczy" jeśli w ogóle, bo trochę się boję żeby mnie to nie dopadło. Jak miałaś tą hyperstymulację to coś czułaś że coś jest nie tak? Czy dopiero na USG? -
Asha wrote:Oj jak ja nie moge sie tych cyckow doczekac...bo moje to takie flaki po tej pierwszej ciazy, jak ja ci zazdroszcze, ale nie zlosliwie zebys nie myslala....no mnie cycki juz od wczoraj bola a to dopiero 4 dpo, nie wiem jakos tak wczesnie...i tak od pach od zewnatrz, nawet w nocy czulam jak sie przekrecalam...zobaczymy...mi tez brzuch pozno wyszedl bo w 5 miesiacu ale ja mam tylozgiecie to moze dlatego, cudnie kochana cudnie...ja to bym te cycuchy chyba mietosila caly czas i nosila wywalone. Hahahaha
Malenq wrote:Tak....nigdy po owulce (a miałam je może z 2-3 razy do roku) nie bolały mnie od razu piersi...zawsze taki ból odczuwałam 1-2 dni przed @..... i ból krzyża, też taki jak przed @, tylko on był również zaraz po owu....
to tylko tyle...a może aż....ale na tamten czas, nie powiedziałabym, że ten cykl jest inny, wtedy wydawało mi się, że jest jak zwykle....
Asha wykonuje je się między 11-13 tyg. tak wykrywa on min. zespół Downa itp.
https://bellybestfriend.pl/baza-wiedzy/pytania-i-odpowiedzi/ii-trymestr/na-czym-polega-badanie-usg-w-ciazy-11-14-tydzien-i-dlaczego-jest-ono-wazne,43.html
Asha - w takim razie patrzac co napisala Malenq to masz spore szanse
Asha wrote:Tak z ciekawosci, czemu robicie badania genetyczne? Ktore to badania? Na zespol Downa czy jakies jeszcze inne?
Tez sie chetnie dowiem.