X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...
Odpowiedz

My ... tuż przed i tuż po 30'tce ...

Oceń ten wątek:
  • Tamka Autorytet
    Postów: 3359 3280

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    a mnie się dzisiaj śniła Cymcia ;) nie wiem w jaki sposób, nie pamiętam w jakim kontekście ale była to Cymcia, a dokładnie jej czerwona kropka na białym tle ;)

    cymcia lubi tę wiadomość

    nzjds65gs3bzr1jb.png
    *******Gang 18+*******
    PL (WRO)
  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylku, u nas jest wiele przedszkoli, gdzie dzieci przebywjaa wieksza czesc dnia na dworzu. w srodku sa czasem by zjesc, jesli tak wieje i leje ze sie nie da na dworze i do toalety wchodza do srodka...a tak sa na dworze. ja jestem zadowolona. poznije jak zacznie sie szkola, to beda wieksza czesc dnia spedzanego w szkole, przebywac w budynku.

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ołowiana wrona wrote:
    Cześć Dziewczyny, mam pytanie z kategorii "początkująca". Pewnie była już o tym mowa, ale nie bardzo mogę odszukać na forum. Chodzi mi o pierwszą wizytę u ginekologa w związku z problemem zajścia w ciążę. Ponieważ dopiero się przeprowadziłam do innego miasta, nie mam tu swojego ginekologa przyjmującego na NFZ, chce iść prywatnie, a nie chce żeby mnie wykasował za 5 min pogadanki (mam dość ograniczony budżet ;/ ) Stąd pytanie kiedy najlepiej mieć wizytę żeby zrobić jak najwięcej badań "za jednym zamachem": zaraz po miesiączce czy w teoretycznie płodne dni? Pomiar temp prowadzę dopiero od tygodnia, czy lepiej żebym miała pełen cykl? czy nie patrzeć na to i po prostu iść... Przepraszam za banalne pytania, ale czytam wszystko co mogę a i tak WIEM, ŻE NIC NIE WIEM i głupieje ;/

    Hejka, jeśli chcesz iść prywatnie, to badania i tak z własnej kieszeni zapłacisz. Ja bym od razu poszła z wynikami nasienia i tarczycy i podstawową morfologią krwi + cukier. O nasienie lekarz na bank zapyta... Ale to dużo zależy od tego, jaki macie wywiad- ile czasu wam się nie udaje, czy palicie, czy miałaś poronienia itd.
    Warto na wizycie powiedzieć że staracie się długo ponad rok (nawet jeśli trochę krócej) i poprosić od razu o USG. A dalej to już od lekarza chyba zależy...

    ołowiana wrona lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka83 wrote:
    tak owulacyjnie spadła :P oj bedzie zielono coś czuje u ciebie :) a chłopinka jak tam daje rade przy takim wykorzystaniu na maksa hehehe???

    Mój chłopinka jest seksualnie niewyżyty tak jak i ja i nie trzeba mu dwa razy powtarzać. :D

    Wczoraj po drugim bzykanku powiedział "limit seksu na dziś został wyczerpany" hehehe w końcu go zmęczyło. :P

    Ale domyślam się że dziś wieczorem będzie powtórka. :P

    Asha lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka83 wrote:
    hahah pewnie chciał bzyknąc pielegniarke a ty mu zawrasza głowe :P
    Trzymam kciuki kto jak kto ale przy takim serduszkowaniu to mus na koniec być zielono

    Niekoniecznie.

    W tamtym cyklu mieliśmy tyle serduch przez cały cykl i jakoś nie wyszło.

  • Asha Autorytet
    Postów: 30167 21728

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Niekoniecznie.

    W tamtym cyklu mieliśmy tyle serduch przez cały cykl i jakoś nie wyszło.
    No ja tez :-(

    135f715c72957d8fe22ac1293c05f629.png
  • Tamka Autorytet
    Postów: 3359 3280

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eh, bo biorąc pod uwagę, że komórka jajowa żyje tylko 6 godzin to naprawdę trzeba się rewelacyjnie wstrzelić... chyba 3 razy dziennie trzeba by serduchować

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    nzjds65gs3bzr1jb.png
    *******Gang 18+*******
    PL (WRO)
  • Asha Autorytet
    Postów: 30167 21728

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tamka wrote:
    eh, bo biorąc pod uwagę, że komórka jajowa żyje tylko 6 godzin to naprawdę trzeba się rewelacyjnie wstrzelić... chyba 3 razy dziennie trzeba by serduchować
    To trzeba by nie spac i najlepiej nie pracowac ;-)

    Krokodylica, Tamka lubią tę wiadomość

    135f715c72957d8fe22ac1293c05f629.png
  • Arienna Autorytet
    Postów: 2898 2605

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anastazjaaa wrote:
    Witam serdecznie z rana

    U mnie euforia i entuzjazm opadają w dół razem z temperatura.

    u mnie też dziś spadek pół stopnia :P
    nie dołuj bo przecież razem przechodzimy na belly :D

    Anastazjaaa lubi tę wiadomość

    Aniołek 11.10.2014 (5tc) ***Gang 18+***
    ewebii4.png
    klz9tv73qklgbi72.png - 7 kg
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Mój chłopinka jest seksualnie niewyżyty tak jak i ja i nie trzeba mu dwa razy powtarzać. :D

    Wczoraj po drugim bzykanku powiedział "limit seksu na dziś został wyczerpany" hehehe w końcu go zmęczyło. :P

    Ale domyślam się że dziś wieczorem będzie powtórka. :P

    hahaha nio mój tez tak mówił:P dopóki podłóg nie pomył i sie nie wykąpał haha przylazł i był trzeci raz hhehe dzis dam mu odpocząc :P

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Niekoniecznie.

    W tamtym cyklu mieliśmy tyle serduch przez cały cykl i jakoś nie wyszło.

    Trzymam mocno kciuki :)

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie miałam wielu serduszek i też nic z tego... Nawet majtki z golfem jak Nenaaa noszę i też nic.
    Trochę mam dzisiaj mniejsze bóle @, ale za to nastrój wręcz wisielczy... :(

    No właśnie Kroko, tu nie ma reguły z tym serduchowaniem. I to jest najbardziej stresujące, że nie ma żadnego sprawdzonego przepisu :(

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tamka wrote:
    eh, bo biorąc pod uwagę, że komórka jajowa żyje tylko 6 godzin to naprawdę trzeba się rewelacyjnie wstrzelić... chyba 3 razy dziennie trzeba by serduchować

    Ja tam sama nie wiem, my z mężem nigdy codziennie nie próbujemy bo kurde ile można :P Tylko Krokodylica tak umie :)
    Gdyby trzeba się było bzykać jak komary żeby zajść w ciążę to by nasz gatunek chyba już wyginął...
    Niby plemnik żyje do 3 dni w jajowodzie więc co 2 dni "powinno" wystarczyć...

    Ja już sama nie wiem czy mam się nad sobą trząść czy odpuścić. Przestałam ćwiczyć, bo podobno zbyt forsowny sport może hamować implantację. Przestałam oddawać krew, bo wtedy cykle miałam nierówne. Starałam się nie stresować. Przestałam pić kawę i herbatę, piwo i g**no z tego wyszło. I chyba wszystko to olewam, wracam do ćwiczeń i krwiodawstwa, bo ile można schizować. Laski z patologicznych rodzin mają dzieci jak królików, mimo że tam i ćmiki, i stres, i alkohol się leje... IMO dla samego zajścia nic nie ma znaczenia poza głupim fartem....

    Magdalena, Asha- trzymam kciuki za kolejny cykl... może ten nastroj wakacyjny pomoże :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2014, 09:58

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nio przy Zuzi to pwoiem wam faktycznie moze z 5 razy serduchowalismy i myk
    ale z tego co pamietam 3 dni przed owu i w owu było bzykanie potem juz nie

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nio ja tez teraz juz stwierdziąłam że co drugi dzień starczy przecież nasienie tez musi sie zregenerowac :P

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśka wrote:
    A ja nie miałam wielu serduszek i też nic z tego... Nawet majtki z golfem jak Nenaaa noszę i też nic.
    Trochę mam dzisiaj mniejsze bóle @, ale za to nastrój wręcz wisielczy... :(

    No właśnie Kroko, tu nie ma reguły z tym serduchowaniem. I to jest najbardziej stresujące, że nie ma żadnego sprawdzonego przepisu :(

    Tak, tylko że ja nie serduchuję tyle bo chcę dziecka, tylko dlatego że mam chcicę. :)

    Jak by to było dla dziecka to by było regularnie książkowo co 2 dni.

    A mi się chce, to sobie nie żałuję. :P

    Asha lubi tę wiadomość

  • Asha Autorytet
    Postów: 30167 21728

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedroneczka83 wrote:
    nio ja tez teraz juz stwierdziąłam że co drugi dzień starczy przecież nasienie tez musi sie zregenerowac :P
    3 lata prawie bzykalam sie co 2 dni i doszlam do wniosku ze bez sensu bo tylko wiecej stresu bo trzeba jak w zegarku i teraz robimy co chcemy, gowno dalo co dwa dni..zobaczymy co teraz ;-)

    135f715c72957d8fe22ac1293c05f629.png
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Tak, tylko że ja nie serduchuję tyle bo chcę dziecka, tylko dlatego że mam chcicę. :)

    Jak by to było dla dziecka to by było regularnie książkowo co 2 dni.

    A mi się chce, to sobie nie żałuję. :P

    masz racje ja tez miałam ochoty ostatnio bardzo :) a ponieważ mało kiedy niuni nie ma wiec wykorzystaliśmy kazje

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    na to nie ma reuły raz sie uda a za drugim juz nie wychodzi wiec robimy co chcemy i kiedy chcemy :) jak króliki heheheh

    Asha lubi tę wiadomość

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • Anuśka Autorytet
    Postów: 7295 8646

    Wysłany: 7 lipca 2014, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    Laski z patologicznych rodzin mają dzieci jak królików, mimo że tam i ćmiki, i stres, i alkohol się leje...

    No właśnie tak mi w sobotę na grillu sister tłumaczyła... Kazała mi wyluzować, wylała mojego Lecha Shandy i dała mi normalne piwo... Kazała pić, wariować i się nie stresować... ;D

    Krokodylica, Nieukowa lubią tę wiadomość

‹‹ 824 825 826 827 828 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ