Na poczatku 2015 znajde 2 kreski ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny
Na 2014 juz nie licze. Tez dlatego ze zarzadzilam przerwe i oddech na dwa cykle.
To czas dla nas
I tak patrze kiedy przyjdzie mi testować w takim razie no i wyszło, ze 1 dzien 2015 roku
Dlatego zaczynam i zapraszam:
https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/styczniowe-groszki-2015,4721.htmlMoże kiedyś ICSI: http://ovufriend.pl/pamietnik/milosc-to-zadanie-ktore-bog-wciaz-nam-wyznacza,144
Niech nasza droga będzie wspólna. Niech nasza modlitwa będzie pokorna. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. -
hej kochane ;* co u Was słychać , jak żyjcie mamuśki-staraczki
Ja dzisiaj sobie wyliczyłam , ze pod koniec listopada mogę zaczynać już brać CLO + Duphaston bo wczoraj uzgadniałam z ginekolog moją ale zastanawiam się też czy wyrobimy się ze starankami bo niby owulacje powinnam mieć wtedy 16 dc ale 17 dc wylatuje znów do Polski i jak się przesunie albo coś i nie wyrobimy się to cykl na marne i myslałam też zeby zacząć brać od 24 grudnia miesiąc później wtedy bede w domu i bez stresu bedziemy mogli się starać ... eh no bedziemy myśleć i zobaczymy co i jak -
nick nieaktualny
-
Aktualnie jestem na etapie czekania na ovu...
Miałyście rację, czekanie jest dobijające.
Niby powinnam umieć się zająć czymś innym, nie myśleć ciągle o jednym i nie spędzać tyle czasu tu na forum, czytając różne historie - ale gdzie tam
Dziś zamierzam się odstresować. I na pewno w końcu wyłączę ten komputer -
Hej Dziewczyny
Dzisiaj moja temp. zaszalała jak trzeba i odebrała mi najmniejszą nadzieję na groszka... nie odczuwam nic poza pobolewaniem lewego jajnika.Minimi lubi tę wiadomość
-
małaMyszka, ale dlaczego?
Dopiero stawiam pierwsze kroki w obserwacjach, pomiarach itd. Z tego co na razie się dowiedziałam, to po owulacji temperatura ma nie opadać poniżej tej poziomej kreski na wykresie... Choć to z pewnością bardziej skomplikowane.
W każdym razie mam nadzieję, że tym razem będzie dobrze
-
Cześć dziewczyny , co słychac u Was ?
Ja wróciłam wczoraj do domciu do Anglii z Polski Nareszcie z narzeczonym jestem bo mieliśmy rozłąki 2 tygodnie ponad bo miałam wiele spraw w PL do załatwienia ale już wróciłam , eh nie lubie takich rozłąk długich ale no nic nie poradzę
Lianna tak nie może opaść poniżej kreski na wykresie ale własnie jak mówisz to bardziej skąplikowane ... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyŚwięta wesołe i smutne, pierwszego listopada wkroczyłam w magiczną 30-tke:) Miałam w te urodziny powiedzieć o ciąży z racji spotkania całej rodziny a tu właśnie dziś odebrałam wyniki tego co ze mnie wyjęli ponad 2 tyg temu.
Ja już się starań nie mogę doczekać, czas się będzie dłużył a zima tego nie ułatwia, latem było by więcej zajęć szybciej by płynęło.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Minimi wrote:Święta wesołe i smutne, pierwszego listopada wkroczyłam w magiczną 30-tke:) Miałam w te urodziny powiedzieć o ciąży z racji spotkania całej rodziny a tu właśnie dziś odebrałam wyniki tego co ze mnie wyjęli ponad 2 tyg temu.
Ja już się starań nie mogę doczekać, czas się będzie dłużył a zima tego nie ułatwia, latem było by więcej zajęć szybciej by płynęło.
Najlepszego oby ta 30-tka była szczęśliwa... -
Jasne Pola witamy , na pewno będzie owocny
Minimi eh przykre to wszystko , Ja dziś właśnie bym miała wizyte u ginekologa o 14 i słuchałabym bicia serduszka
Też nie mogę się już doczekać staranek , pod koniec grudnia powinniśmy dopiero się starać ale zaczniemy od końca listopada ... bardzo chciałabym , żeby się udało . I wiem , ze grudzień lub styczeń bedzie to szczęśliwy dla mnie miesiąc -
nick nieaktualnyMała myszka dziękuję, oby teraz było dobrze:)Zakręcona a patrze że poroniłaś troszkę po mnie i już dostałaś pozwolenie na grudzień?? Miałaś łyżeczkowanie? Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj. Mi właściwie nic nie powiedzieli w szpitalu kiedy mogę co mogę i jak mogę, może ginekolog mi na wizycie powie, ja sobie ten czas do lutego tak z nieba wzięłam, że niby te 3 miesiące, nikt mi tego nie mówił. Właściwie i przed zabiegiem i po, to nie otrzymałam żadnych informacji, tylko tyle ze nic z tego, i zabieg mogłam wybrać czy w ten sam dzień czy 2 dni później.
Mój dzisiejszy wynik to "Doczesna z wylewami krwi i naciekami granulocytów obojętnochłonnych i limfocytów oraz kosmki łożyskowe z 1 trymestru ciąży. Tkanek płodu nie znaleziono" Ja z tego nic nie rozumiem, orientujecie się co to może znaczyć?? -
nick nieaktualnyU mnie też było "tkanek płodu nie znaleziono" ale ja nie miałam zabiegu tylko do badania zabrali mi jakąś tkankę, która "zapchała" mi szyjkę (wyciągali mi to i do próbówki). A jajeczko wydaliłam, nie udało mi się go złapać okropne uczucie.
Ale na USG dzidzi nie było wiec myślę, że też się nie rozwinęła albo wchłonęła bo jakiś tam ślad był. U mnie był 12 tc.
Z tym wynikiem musisz iśc do gina. Ja też tam miałam jakieś zmiany martwicze i lekarz mi powiedział, że najważniejsza jest informacja, że płodu nie było ale on tez nie znał całej sytuacji bo zmieniłam lekarza, a ten nie miał czasu na wyjaśnienia
Minimi ja bym poczekała te 3 miesiące bo jajeczko może mieć problem z zagnieżdżeniem. lepiej dać czas macicy na regeneracje
Mi powiedzieli rok przerwy.
Buźki :* -
nick nieaktualnyNa szczęśliwy początek 2015 roku z Fasolkami czekają:
1. Magdalena1991
2. Aska87
3. Landryneczka
4. basiulka_89
5. Sandra0
6. małaMyszka
7. Ann2224
8. Magdalenka
9. Fatim
10. Evaa
11. Larisa
12. Cigaretta
13. Milagros
14. Mała2930
15. Minimi
16. Agatka196
17. Patrycja87
18. kasiakasia11
19. Kasienka236
20. Madzia82
21. Lianna
22. ZakręconaONa
23. Godaweri
24. Zaczarowana917
25. Gianna88
26. Pola_x
Trzymamy Kciuki !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2014, 07:25
Minimi, małaMyszka, Landryneczka lubią tę wiadomość
-
Minimi kochana mogę opowiedzieć , jest to cięzka sytuacja dla mnie ale lepiej mi jak komuś mogę się wygadać . Ja poroniłam 5 tyg ciąży więc zarodek to był a nawet nie wiem czy nie dwa bo jak dzień wcześniej 17.10 byłam na usg to były dwie kropki małe 3 mm w macicy i miałam wczoraj dowiedzieć się czy bliźniaki czy jedna dzidzia i usłyszeć serduszko a takto muszę żyć nie pewności
Mnie lekarz kazał poczekać 2 miesiące , odstawić starania , obserwowanie się , zeby stresów nie było ani nic , żeby macica cała się oczyściła . Nie miałam łyżeczkowania , poszło wszystko z krwią z tego wiem po łyżeczkowaniu powinno się ze staraniami poczekać ok 4-6 miesięcy żeby wszystko się oczyściło , chociaż mam koleżanke która poroniła w połowie 3 miesiąca i miała łyżeczkowanie i miesiąc później była w ciąży , fakt , że miała problemy w ciąży , ciągle szpital ale cholera wie czy to od tego czy po prostu coś nie grało ale na szczęście urodziłą zdrowego dużego chłopaka zależy od organizmu ale nam kazali się wstrzymać 2 miesiące ze staraniami jakoś , wychodziłoby , że możemy się starać dopiero cykl grudzień/styczeń ale My zdecydowaliśmy się na listopad/grudzień ! Co się wykrwawiłam to się wykrwawiłam , okres dostane przed staraniami kolejny to znów sie oczyści wszystko do końca .Ciężkie jest życie kobietyMinimi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBuziulka matko jedyna czemu aż rok ci kazali czekać? aż o takim długim terminie to nie słyszałam najwyżej pół roku to tak najdłużej. ZakręconaOna dzięki za opis sytuacji, trudne to jak cholera, mam wrażenie że każda prędzej czy później to przechodzi, kiedyś przed staraniami kompletnie nie byłam tego świadoma. Wiadomo czasem którejś koleżance się zdarzyło, ale nie tak ze każdej. Ja w 6 tyg mam na zdjęciu kropeczkę w jajeczku ale w 8 nie było nic. Będę starała się od lutego nie wcześniej chyba ze gin powie inaczej. Muszę trochę zdrowie podreperować, w badaniach w szpitalu mi HCT wyszło 37% a norma jest 37-47%, to chyba jeszcze nie anemia ale trzeba się wzmocnić, do tego to Hashimoto i nie wiadomo co jeszcze. Właśnie w wyniku tego co wyjęli ze mnie, jest jakby jakiś stan zapalny tak sobie wygooglałam i tak na to wychodzi, może to właśnie to Hasi, same pytania mam póki co.