Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam donga
tzn jutro będę mieć
Pani w aptece zamówiła mi w hurtowni ostatnią sztukę
i jutro mam iść odebrać
Laura, santoocha, Anaaa:), Natka098 lubią tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
Anaaa:) wrote:Witam się i ja
W końcu się zrobił ruch na naszym różowym fbsuper! Widzę, że większość w dobrych humorach, no i bije tutaj ogromnym optymizmem!
Macierzanko trzymam kciuki rękami i nogami
Rudasek cieszę się, że maluszek Cię oszczędzaoby tak dalej.
Sara piękny bobas! Jaki już duży!
Lena jestem z Ciebie dumna! Dzielna dziewczyna! Teraz musi być już tylko z górki :*
Laura ja wierzę, że Wam się w końcu uda! Trzeba wierzyć, mieć choćby 1% nadziei i się nie poddawać!
(Piękny króliczek)
Martusia ja na Twoim miejscu nie rezygnowałabym z dzieciątka
Przedszkolanko miło Cię widzieć :* mam nadzieję, że u Ciebie/Was już wszystko w porządku? Wypoczywaj :*
Magdas, donga najprędzej kupisz w zielarskim
Natka, to najgorsze jak ludzie dociekają, kiedy ma się zamiar powiększyć rodzinę.. wiem coś o tym.
Co do lekarza to idź w sierpniu i może coś się ruszytrzeba walczyć! Kciukam mocno
Maniuś powodzenia przy przeprowadzce
Kasiu, brawo za wytrwałość! Oby tak dalej!
Misty co u Was? Wszystko w porządku? Jak się czujecie? Całuję mocno :*
Ania, czekamy na pozytywne wieścijesteśmy z Tobą!
U mnie z dnia na dzień coraz gorzej jeżeli chodzi o samopoczucie. Upały od kilku dni, nie wytrzymujęw domu źle, na dworze jeszcze gorzej. Nie ma czym oddychać. Każda noc nieprzespana. Strasznie mi dokuczają bóle krzyża i kręgosłupa. Nie wyobrażam sobie co będzie później. Nie daję rady. Płakać się chce. Codziennie chodzę "do tyłu". Wizytę mam za 2 tygodnie u gina. Ostatnie badania Synka
nie możemy się doczekać, żeby go zobaczyć
Jest bardzo ruchliwy, ciężko znaleźć dobrą pozycję, żeby chociaż chwilkę nie kopał i się nie wiercił
Pozdrawiam Was wszystkie
Mamusiom i dzieciątkom życzę dużo zdrówka, a starającym przesyłam moc wiruskówi trzymam za każdą kciuki! Nie poddawajcie się!
jakoś to będzie....
Może w najmniej oczekiwanym czasie, wszystko możliwe. Nadziei nie tracę aż tak do końca.....Powiem tak: Czas pokaże, zobaczymy
Aniusia leżakuj, odpoczywaj ile wlezie, nie długo skończy się lato i maleństwo przyjdzie na świat i wtedy powiesz że warto było męczyć się w te upały
Madzia super że nasz donga, to będziesz działać
Misty leniuchuj ile wlezie a humorki ma każdy z nas
A Lena działaj już ( w sensie dzisiaj, jutro, pojutrze), bo pregnyl zacznie działać za moment. Trzymam kciukasy
Ania 84 trzymam kciuki aby wszystko poszło po waszej myśli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 14:01
Anaaa:) lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny musi być dobrze....
tak rozmawiałam z moją teściową kilka dni temu bo byliśmy podlać kwiatki na cmentarzu i opowiedziała mi pewną historię jej koleżanka (która lezała w grobie obok którego przechodziłyśmy) starała się o dziecko 16 lat...
w końcu jak się im udało i mały miał iśc do komunii św. ona zmarła tydzień przed tą komunią..
tak mnie to zasmuciło i jakos ciągle o tym myśledlaczego tak sie toczy życie ?
-
Hej Kobietki
Lena, co Ty robisz na forum?? Już męża molestować!!!
Super, że jajniki ruszyły
Misty, jak Twoje chłopaki? Kiedy masz wizytę? Ciekawe jak Twoja szyjka..?
Laura, króliś fajniutkiMasz pocieszenie po poprzednim.
Mam nadzieję, że uda się Wam naturalnie i niedługo zostaniecie rodzicami
Aniu, oby okazało się, że jest po co robić biopsję. A morza zazdroszczę! Ja Ci powiem, że ja za pracą też wyjechałam do obcego miasta, potem za własnym biznesem już z mężem w jego strony (mi całkiem obce). I jakoś na dobre mi to wyszło. Nie bój się zmian!
Sara, śliczne maleństwo! Ja już nie mogę się doczekać kiedy wszystkie będziemy chwaliły się prawdziwymi zdjęciami, a nie obrazami usg
U mnie dziś w końcu bez upału, choć klima w pracy robi swoje i jest przyjemnie (dopóki mąż nie ustawi chłodzenia na 16st).
Małż kontynuuje remont.
Wczoraj odebraliśmy zamówione płytki do kuchni, dziś przyjechała lodówka, pralka, piekarnik i płyta. Jakoś to idzie do przodu, powoli ale jednak idzie.
W sobotę mamy wesele mojego kuzyna, więc czeka nas podróż 350km w jedną stronę.
W niedzielę byliśmy na zakupach i po 5 godzinach udało mi się kupić sukienkę, w której nie wyglądam jak w namiocie
Do tego jasne szpilki (może wytrzymam całą noc, w końcu pewnie nie będę szaleć na parkiecie za dużo), czarna kopertówka i będzie git.
I co najważniejsze kieckę wykorzystam też po ciąży, bo jest rozciągliwa.
Miłego dnia Kochane!
Ania_84, Macierzanka:), Laura, Laura, XxMoniaXx, Anaaa:), Natka098, przedszkolanka:), Z., Maniuś, Misty87, Lena87, Kaśka28 lubią tę wiadomość
-
Aaaaa slicznie Anetko
mmm:D
wiem kochana ze zmieny wychodza na dobre ..dlatgeo tak sie uparlismy na zmiene pracy przez meza
a co do zwierzaczkowto tylko ci napisze co ustalilismy
poki co nasza kicia ma dobre wyninki i to raczej a ni nie nerki ani nie pecherz.. dostala poki co blokade hormonalna bo nawet tam sie lasila .. dupsko odstawiala łajzataka mam puszczalska
nie robili jej coprawda tego testu ..ale kazali ja obserwowac jeszcze blokada podobno dziala od 3- 6 miesiacy jak sie powtorzy po blokwadzie to maja szukac tego czegos ;/ i jeszcze maja jej zrobic usg
i Tak jak mowilas Kajtus slicznie sie goi rana ze srednicy 15 cm zrobila sie moze z 2-3 cmsrednicy
santoocha lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny
No rośnie, choć wszyscy mi mówią, że jest niewielki jak na 6 miesiąc. Dobrze, mniej rozciągniętego ciała mi zostanie
Dziś ekspedientka w sklepie poprosiła mnie bez kolejki, a jak babka przede mną się oburzyła: A JA TO CO?, ta odpowiedziała: ta pani ma przywileje
Aniu, to super że Kajtek się goi, Teraz tylko kastracja i może przestanie się łajdaczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 14:53
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Santoocha pięknie wyglądasz!
kiecka świetna! Lubię takie
Co do brzuszka, to mam to samo, też wszyscy mówią, że nie widać, że to już prawie 7 m-c. Z tego co czytałam to podobno pierwszą ciążę zawsze później widać i zazwyczaj brzuszek jest mały niż w kolejnej ciąży. Myślę, że w 9 m-cu będziemy wyglądać jak ciężarówki
Ekspedientka zajebistawidać, że są jeszcze dobrzy, normalni ludzie, a nie tak jak ostatnio pisałaś w przychodni co się działo ..
santoocha lubi tę wiadomość
-
XxMoniaXx wrote:Laura ale nie mogę się napatrzeć na tego Twojego króliczka !!!!! też chcę !
kupiłaś w zoologicznym ? ile kosztował ? długo żyją ?. Kosztował 50 zł plus 50 zł za klatkę przewoźną w tym był już przejazd
Króliczki żyją niby do 10 lat. Mój poprzedni niestety żył tylko 3,5 ale miał operację i myślę że to był jeden z powodów jego odejścia
Ale polecam jak najbardziej królisie, są kochane i bardzo mądre -
XxMoniaXx wrote:a to ona czy on i co lepsze ?
Wolę samczyki bo podobno samiczki głupieją jak czasami mają urojoną ciąże
Santoocha może powiesz nam coś o płci króliczka?? Please
Monia mój poprzedni Speedy ważył 2.60 a też był miniaturką
A Pysio ten teraźniejszy z klatką przewoźną ważył 1,57
A ma 9 tygodni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 17:06
-
naprawde słodki
może kiedyśnajpierw mój chomik musi osiągnąć wiek starczy i umrzeć smiercią naturalną oczywiście to dopiero potem pomyśle.
Miałam kiedyś koszatniczkę- oswojona jak pies, kochana bardzo !!! zmarła bo była stara, nawet ją dałam pokryć (nie wiem czy gryzonie też sie pokrywa czy inaczej sie to nazywa) i miała 4 piękne, zdrowe małe.