Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No widzisz Marta, wszystko ok!
Ja się witam w przewidywanym dniu porodu.
Zaczynam 41tc, czyli wychodzi na to, że właśnie wkroczyłam w 10 miesiąc ciąży. Super...
Nic się nie dzieje, na nic się nie zapowiada.
Ide do pracy.
Dobrego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 08:22
olka30, Maniuś, martusia1986, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam, Lenka jeszcze raz gratuluję.
Ja z przyjemnością żegnam poprzedni tydzień. Najpierw mi zdechło zwierzątko, potem brat rozbił swój samochód zawożąc mojemu sklerotycznemu M rzeczy, których pozapominał zabrać do pracy, a ja chyba zgubiłam dowód przez cholerne wczorajsze wybory, na które miałam nie iść, ale polazłam. Myślę, że limit pecha na jeden miesiąc mamy wyczerpany Mam taką nadzieję..
Santocha, może Szymek chce być strzelcem a nie skorpionem -
nick nieaktualnyOlka, no to faktycznie pech Was nie omija ..
Czasami tak bywa że jak się coś sypie to po całości ..
Jeśli Go nie znajdziesz to zgłoś to na Policję żebyś później problemów nie miała.
Tomcio zgubił dokumenty na kawalerskim, zgłosił to ..
ale po jakimś czasie przyszła faktura za telefon, ktoś przez internet wziął na niego abonament.
Potem jakoś zdarzyło się tak że w pewnym banku wzięliśmy xboxa na raty, po jakimś czasie ktoś chciał zakupić w Jokerze drogi aparat na raty, i z tej racji że już jeden kredyt był dzwonili potwierdzić czy aby na pewno to on kupuje i tak w oto taki sposób zostali złapani .. -
Muszę jeszcze w domu poszukać, mam sklerozę ciężarnych i sama sobie nie wierzę czy coś zrobiłam czy nie.. Jest nikła szansa, że wyciągałam go z płaszcza i schowałam do swetra, bo resztę miejsc już moja siostra przeszukała i nie ma A ja siedzę w pracy i myślę o dowodzie, zamiast pracować.
-
nick nieaktualnyBaś wrote:O Lena - widzisz, to jednak jest sprawiedliwość!
Tak jest, jak samemu się zadzwoni na policję
Bo ja nie rozumiem tych ekspedientek, jeśli o dowód proszą to nie tylko aby wpisać dane do sprzedaży tylko również do sprawdzenia tożsamości a oni mieli na to jednym słowem wy..bane. Waże że zyski by miały -
Ja już jestem na skraju wyczerpania...
Deszcz leje, klientów praktycznie zero, więc moje siedzenie w pracy jest mało sensowne.
Płakać mi się chce, mam wszystkiego dość.
Do tego jestem tak śpiąca, że chyba pójdę zaraz na salę operacyjną zdrzemnąć się.
Końcówka jest paskudna... -
nick nieaktualny