Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena87 wrote:Misty masz rację, za Nimi nie nadążysz ..
Ostatnio jak wspomniałam Mu o szkole rodzenia, to mówi
- Zapomnij że będę tam z Tobą chodzić więc się pytam ..
To co mam obcego faceta zabrać ze sobą ? ...
I tak przeglądając tę jego książkę co ma w łazience, to był wpis odnośnie tego, że szkoła rodzenia jemu też jak najbardziej się przyda i że ma wspierać partnerkę w każdych jej głupich pomysłach ..
Może jeszcze nie doszedł do tego rozdziału
A ja dziś zaliczyłam pierwszy dzień po świętach w szkole. Jedna nauczycielka odchodzi, ale ja też mam to zamiar skończyć w lutym, chociaż trochę się boję, bo test podobno ciężki. Póki co większość uciekła mi z głowy i muszę trochę na nowo popracować nad tym A mi się nie spieszy. Co ma być, to będzie ;] -
a my czekamy
Cała rodziną
http://wrzucaj.net/images/2015/01/08/10912235903755422991969540173313o.jpgManiuś, Fidelissa, Lena87, santoocha, olka30, Little Frog, Driada0102, Pomarańczka, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Fidelissa i Jaś meldują sie w Nowym Roku:)
Jak fajnie, ze tyle wkrótce urodzi sie maleństw:) Melula, Anutka, Rudasek czekamy:)
Maniuś gratulacje:))
Żabko witaj:) Misty dobrze Cie widzieć) Sara juz niedługo )
Anaaaa współczuje kochana tych szpitali...
Hej Lenka i Another oraz wszystkie forumowe ciocie:)
U nas króluje kolka na zmianę ze skokami rozwojowymi:)
Niech żyją Szumiś, suszarka i krople sab simplex:)
jaś ma jakieś pryszczyki idę we wtorek na szczepienie, dowiem sie czy to trądzik czy skaza białkowa.
Oby to pierwsze. Poza tym ma ciemieniuche. Od dziś testuje olejuszke.
Codziennie chodzimy na spacery póki nie ma strasznych mrozów. sylwester spędziliśmy we trójkę na luziku:)
Powoli przyjmujemy odwiedziny.
A we wtorek skończyliśmy 8 tygodni:)
Przesyłamy całusy i czekamy na zdjecia )
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2015, 22:07
Lena87, Maniuś, Misty87, olka30, Little Frog, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Cześć kobitki!
Ale fajnie czytać o Waszych mdłościach (choć żadnej ich nie życzę, wiem jakie to straszne), wizytach, przygotowaniach
Mi ciąża się nie podobała, jednak było coś fajnego w tym oczekiwaniu na maluszka
U nas praca/dom/praca/dom i tak w kółko.
Dni lecą szybko.
Szymek już się fajnie uśmiecha, uczę go pokazywać język (teściowej ) i powoli załapuje
Rośnie jak na drożdżach. Tydzień temu ważył już 5150g i mierzył 61cm. Przybiera 200g tygodniowo.
Dziś byliśmy na pobieraniu krwi, w wynikach wyszło bardzo dużo eozynofili (alergia?) i płytek. Dziś też bardzo boli go brzuszek, ma takie napady bólu, drze się i piszczy. Ale to nie kolka, bo ani się nie pręży, ani nie ma prblemów ze zrobieniem kupki.
Za tydzień szczepimy, zapytam pediatrę o te dziwne wyniki morfologii. I muszę skontaktować się z neonatologiem, obiecałam przekazac wyniki telefonicznie.
Za tydzień jedziemy do Olsztyna (330km), to pierwsza tak długa podróż Szymka. Pozna swoją prababcię
Jutro mamy wizytę u kardiologa, boję się!!!
Kochane trzymajcie się ciepło, czekam na nowe maluszki (Melula streszczaj się!).
Buziaki dla wszystkich :*olka30, Little Frog lubią tę wiadomość
-
santoocha wrote:Cześć kobitki!
Kochane trzymajcie się ciepło, czekam na nowe maluszki (Melula streszczaj się!).
Buziaki dla wszystkich :*olka30 lubi tę wiadomość
-
Chyba mnie krew zaleje - piszę posta drugi raz, bo mi się przypadkiem nacisnęła kolejna strona i nie zdążyłam dodać
Misty, nie będę nic pisać, bo jeszcze jakieś błędy porobię i się okaże, że miesiące mojej nauki nic nie dały
Rudasku, już niewiele Ci zostało i niedługo pojawi się nowy lokator w łóżeczku ;]
Fidelissa, aż się wierzyć nie chce, że Jasiowi stuknęło 8 tygodni! Jak ten czas szybko leci....
Santoocha, to się Wam szykuje wyprawa. A dalej zabieracie Szymka do pracy? Jak teściowa? Daje Wam spokojnie żyć?
Melula, to już tylko godzinki dzielą Cię od pierwszego spotkania ze swoim dzieckiem twarzą w twarz
A ja wczoraj pół dnia przespałam. Położyłam się niby na chwilkę, bo mi się strasznie zimno zrobiło, a obudziło mnie pukanie męża do drzwi jak wrócił z pracy (jakieś 3 godziny później)
Ale za to dziś nadrobiłam i poodkurzałam, powycierałam kurze, pomyłam podłogi i ugotowałam obiad. Wszystko niczym perfekcyjna pani domu ;] -
Melula trzymam kciuki! Niech coś działają!
Byliśmy u kardiologa, ekg ok, osłuchowo szmery są nadal, morfologia spodobała się, za 4 tygodnie echo serca i będzie wiadomo więcej i co robić dalej. Absolutnie nas nie straszyła, pytałam o monitor oddechu, czy jego serce jest wskazaniem. Powiedziała, że nie, ale jesli chcemy zabezpieczyć się na wypadek SIDS to jak najbardziej.
Potem byliśmy w galerii na zakupach, karmiliśmy się i przewijaliśmy na parkingu (dzięki bogu mamy duży samochód z przyciemnianym tyłem!).
Obkupiliśmy się strasznie, jakiś dobry dzień na zakupy! Kupiłam sobie kozaki na obcasie, dżinsy, 2 bluzki, ciepłą bluzę i torebkę
Wieczorem mąż przygotował mi gorącą kąpiel, zapalił świeczki i miałam relaks. Szkoda tylko, ze słyszałam wyjące dziecko w tle
Żabko, teściowa na szczęście bywa dużo rzadziej niż przewidywałam, ale non stop każe nam małego przykrywać kocami, twierdzi, ze powinniśmy kupić mu grubą kołdrę, że 21 stopni to za mało w pokoju, że mu wiecznie zimno. masakra.....
Szymek jeździ z nami, nie powiem- upierdliwe to, szczególnie gdy zachce mu się jeść gdy ja operuję albo jest tłum w poczekalni. Dla mnie to duży stres, że albo on czeka na jedzenie i płacze, albo że nie mogę przyjmować pacjentów i tracę klientów. Nie każdy chce czekać aż skończę karmić. Ale co zrobić...
Lecę spać póki Szymo śpi (choć płytko i co chwilę się wybudza).
Dobranoc!Lena87, Driada0102, olka30 lubią tę wiadomość
-
Melula, to my czekamy na wieści Może akurat mała się zdecyduje i będzie chciała wyjść
Santoocha, napiszę to po raz kolejny - podziwiam! Nie wiem jak Ty to robisz... Domyślam się, że jest to ogromny stres. Hehe, ale macie fajną rodzinkę Nie rozstajecie się ani na chwilę ;] A teściowa niech wie gdzie jest jej miejsce
santoocha lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry,
jesoo moje wizyty tutaj są wtedy kiedy samopoczucie mi pozwala.. Dzisiaj w końcu się podniosłam z łożka.. Ostatnimi czasy ciężko jest. Apetyt słaby, głowa boli często.. niedobrze chociaż bez wymiotów.. ehhh.. jestem wymęczona..
Niestety jestem z tych kobiet które przechodzą ciąże jak chorobę smutne troszkę.. ale wytrwam., nie dużo już zostało do 3 miesiąca.. mam nadzieje, że ten zły czar pryśnie..
booooosiole..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 11:05
-
nick nieaktualnyPomarańczka wrote:Dzień dobry,
jesoo moje wizyty tutaj są wtedy kiedy samopoczucie mi pozwala.. Dzisiaj w końcu się podniosłam z łożka.. Ostatnimi czasy ciężko jest. Apetyt słaby, głowa boli często.. niedobrze chociaż bez wymiotów.. ehhh.. jestem wymęczona..
Niestety jestem z tych kobiet które przechodzą ciąże jak chorobę smutne troszkę.. ale wytrwam., nie dużo już zostało do 3 miesiąca.. mam nadzieje, że ten zły czar pryśnie..
booooosiole..
Do rozpoczęcia II trymestru pozostało Ci 5 tygodni, tak więc sporo ..
Tu nie chodzi o początek 3m-ca a koniec -
nick nieaktualnyJa przeszłam się do Hurtowni którą mam obok po biustonosze, doznałam szoku jaki rozmiar musiałam zakupić .. 80D
Akurat tak mi wpadł w oczy koszyk z przecenionymi stanikami i wyszukałam sobie 3 po 5 zł i 2 po zwykłej cenie jedne są troszkę większe ..
Mam nadzieję że przez dłuższy czas nie będę musiała wymieniać bielizny chodź zdaję sobie z tego sprawę że mogą być jeszcze większe dlatego kupiłam tańszą bieliznę ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2015, 11:43
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
santoocha moja teściowa jak była u nas to też mi przykrywała małego, ubierała itd najgorzej było przy kąpieli nikt nie mógł się ruszyć bo wiatr robimy i małego zawieje, mój to aż nerwy miał wtedy. Mały dostawał czkawki jak mu się ulało, a teściowa o no patrzcie czkawke ma bo mu zimno hehe. Już nic się nie odzywaliśmy tylko czekaliśmy jak wróci do domu hehe
Pomarańczka ja też bardzo źle przechodziłam ciąże. Na początku schudłam 5kg tak bardzo wymiotowałam i nic nie mogłam jeść nawet chleba ;/ Przeszło mi w 2trymestrze i powróciło troche w 3.
Lena87 po urodzeniu piersi robią się jeszcze większe. Na mnie nie pasuje żaden stanik, nawet ciążowy jest za mały.Mój to się śmiał jak zobaaczył jakie mam cyce aż nie do uwierzenia, ze takie urosły
żabko tak to jest jak się jedzie do Polski, nie ma się czasu dla siebie bo trzeba się z wszystkimi zobaczyć
Anaa odezwij się na priv
Melula ale jej dobrze u mamusi
Rudasek to normalne że po badaniu poleci trochę krwi mi też poleciało
Monia cały czas się nie mogę nadziwić Twoją ciążą jak sobie przypomne twoje starania cieszę się razem z Tobą
Pozdrawiam was wszytskie i życze co najlepsze
Całuski od nas :*
Lena87, Little Frog, XxMoniaXx, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki przyszlam sie pochwalic ze moja ciocia (choc starsza ode mnie tylko 10 lat ) tez jest w ciazy maja juz coreczke prawie 3 latka...jesli wszystko bedzie ok to miedzy naszymi skarbkami bedzie 2 tygodnie roznicy nasze starsze
Driada0102, przedszkolanka:), Misty87, santoocha, Lena87, olka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość