X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
Odpowiedz

Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych

Oceń ten wątek:
  • Złota Autorytet
    Postów: 3150 2406

    Wysłany: 22 lipca 2015, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nad może do Kamienia Pomorskiego. W góry do Szklarskiej Poręby.

    Santoocha, zbuntuj się może? Ty masz 24 h/d zapitalać a on zmęczony po paru godzinach?

    dfe327de15eec3b7764af72f3785c2ef.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 22 lipca 2015, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki obiecuje wam zdjecie malej ale poki co ciezko z czasem na kompa.. Musze mala umowic na usg bioderek , dzwonie juz trzeci dzien i nikt nie odbiera.

    Aaaa i brzuszkowr mamy mi tez to mowiono ale nie docieralo ale mowie wam cieszcie sie brzuszkiem ! :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6590 3104

    Wysłany: 22 lipca 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaaaa poważnie mówię z tym prztykaniem już 2 miało szwagierka mówiła że jakaś igłę im pchali w kanalik i przetykali wolałabym tego nie widzieć.

    złota udanych wakacji :)

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 22 lipca 2015, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaa u nas z teściową byłoby to samo,ale ja jestem stanowcza i dalej mieszkam. Boję się co będzie jak za rok na emeryturę przejdzie no ale się nie dam.

    co do ulewania to kurcze moja ulewa dużo i długo po jedzeniu ;/

    Santoocha Ty zdecydowanie potrzebujesz odpocząć..

    Złota, Szklarska to nie aż tak daleko ode mnie ;)

    Monia a to ja sto razy powtarzałam by cieszyć się brzuchem i co? :P po fakcie wychodzi że to prawda :P

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 22 lipca 2015, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak Aga to swieta prawda :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Złota Autorytet
    Postów: 3150 2406

    Wysłany: 23 lipca 2015, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, Potforku, za życzenia:)

    Przedszkolanko, nie jadę niestety sama na ten wyjazd, ale dobrze wiedzieć na przyszłość :D

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    dfe327de15eec3b7764af72f3785c2ef.png
  • Maniuś Autorytet
    Postów: 2051 6272

    Wysłany: 23 lipca 2015, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) dawno mnie nie bylo...ale duzo sie dzieje ostatnio u mnie...

    Wlasnie zaczynamy ostatnia prosta-36 tydzien i 9 msc <3

    Anaa gratulacje!!!

    Zlota,Potforku,Macierzanko,Another i reszta naszych wytrwalych staraczek trzymam za Was kciuki &&&

    Zycze wszystkim milego dnia!!!

    Another lubi tę wiadomość

    zrz69vvjbeicd46f.png
    Synek 19.08.2015 ❤️
    Synek 05.05.2017 ❤️
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 23 lipca 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potforku jak ja bym coś takiego widziała to chyba bym zemdlała. Wystarczy jak się napatrzyłam jak Młodemu wenflon wbijali i jak płakał. Straszne przeżycia.. ryczałam jak głupia, bo patrzył na mnie a nie mogłam go nawet przytulić..

    Złota w takim razie życzę udanego urlopowania :)
    Szklarska jest piękna :)

    Maniuś jak Ty się czujesz? No fakt dawno do nas nie zaglądałaś ;)

    Dziękuję jeszcze raz Wszystkim za gratulacje :*


    U nas dzisiaj słonko daje. Duchota w domu, nie ma czym oddychać. Jakby tego mało było to mam uderzenia gorąca, jestem cały czas śpiąca, jakoś daję radę, ale ciężko wszystko samej ogarniać. Sprzątanie, gotowanie, zajmowanie się Małym. Mąż cały czas pracuje i praktycznie nie ma go w domu. Muszę to jakoś przetrwać. Mam nadzieję, że ta senność minie bo nawet kawa nie pomaga.
    W przyszłym miesiącu planujemy wybrać się do wesołego miasteczka na cały dzień :) taki rodzinny wypad :) 2h drogi od nas więc nie tak tragicznie. Nie ma co siedzieć cały czas w domu. Przy okazji może coś jeszcze pozwiedzamy, a ten park rozrywki jest praktycznie przy samym morzu :)
    Jeszcze myślimy pojechać do aquaparku. Póki pogoda dopisuje, chcielibyśmy żeby Synuś skorzystał.

    Teraz popijam herbatkę, urwisek mój śpi, po południu idziemy troszkę na spacer. Wpadnę wieczorem :) pozdrowionka!

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • Myszka86 Ekspertka
    Postów: 159 254

    Wysłany: 23 lipca 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w wolnej chwili.U mnie ok,mała jak na razie grzeczna,ma swoje gorsze dni,ale daję radę.We wtorek miala usg bioderek i wszystko ok.Teraz póki śpi to skrabnę parę słów.Powiem wam szczerze,że jak się ma dziecko i jest się samemu,niestety mieszkam 450km od rodziny a mąz pracuje za granicą i jest tylko w weekendy, to jest trudno.Już od rana zdążyłam okna pomyć,firanki poprasować,pościel zmienić i ubranka przeprasować no i mieszkanie ogarnąć.Czasami nie mam siły,ale co mam zrobić?
    Co do porodu to trwał 5h,Lila urodziła się SN z wagą 2680 i 52cm,ale to chyba pisałam.Teraz rośnie jak na drożdzach po mamusi mleku :)
    Ja mam wizytę kontrolną 28.07 u gin,muszę się zapytać o zabezpieczenie jakie jest najlepsze w podczas karmienia.Mąż już się nie może doczekać kiedy <3 a ja się boję,żeby nie wpaść za szybko,chcę mała odchować i wrócic na pracy a potem się zobaczy.Chociaż tak szczerze to już bym znowu mogła być w ciąży :)
    Konczę bo Lili się budzi
    Miłego dnia

    santoocha, Anaaa:), olka30 lubią tę wiadomość

    relgdf9hh7cqua7m.png
    zrz63e5e4fvq77d3.png
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 24 lipca 2015, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No hejkaa :)

    I już wiadomo 17.08 o godzinie 8:00 będę miała cesarskie cięcie.
    Po dzisiejszych badaniach synek wazy już 2860 kg :)
    Mam nadzieje, że chociaż po wyżej trójki się wespnie...


    Pozdrowienia

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 24 lipca 2015, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko ,ale fajną kruszynkę miałaś :) pochwal się Lilką :)

    Pomarańczko super! Urośnie jeszcze nic się nie martw ;) ja dzień później mam urodzinki :P

    Anaa fajny taki rodzinny wypad :)

    Maniuś co tam u Was? Jak się czujesz? Dawno Cię nie było :)

    Dzień dobry :P

    A u nas wczoraj nagle pojawiły się dwa ząbki :O tak po prostu :) rano się zawsze sama bawi a wczoraj i przed szczepieniem nie chciała ,przejeżdżam palcem a tu dwa przebite :O ale jestem dumna :D

    olka30 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Pomarańczka Autorytet
    Postów: 596 214

    Wysłany: 24 lipca 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Myszko ,ale fajną kruszynkę miałaś :) pochwal się Lilką :)

    Pomarańczko super! Urośnie jeszcze nic się nie martw ;) ja dzień później mam urodzinki :P

    Anaa fajny taki rodzinny wypad :)

    Maniuś co tam u Was? Jak się czujesz? Dawno Cię nie było :)

    Dzień dobry :P

    A u nas wczoraj nagle pojawiły się dwa ząbki :O tak po prostu :) rano się zawsze sama bawi a wczoraj i przed szczepieniem nie chciała ,przejeżdżam palcem a tu dwa przebite :O ale jestem dumna :D


    Jejku jejku mam taką nadzieje, że jeszcze urośnie bo nie wiele mu zostało czasu :)
    A ja przez te upały cholerne jem tyle o ile, mniej ale częściej..
    No i cięcie będę miała 5 dni przed terminem naturalnym, chyba, że mały się wcześniej będzie pchał na świat, bo już obrócił się główka i mocno naciska mi na szyjkę.

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    3jvzp07w7jmagt8p.png
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 24 lipca 2015, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszko, lekko nie masz, ale dasz sobie radę :) jesteś silna babka! ;)
    Ja w sumie na miejscu mam tylko teściów, bo mieszkamy zagranicą, ale nie ma opcji żebym zostawiła im Młodego, bo teściowa ma nie równo pod sufitem. Mąż pracuje od rana do wieczora więc też praktycznie wszystko jest na mojej głowie.
    Przyłączam się do Przedszkolanki, pochwal się Lilianką <3
    Dużo zdrówka dla Was :*

    Pomarańczko w takim razie powodzenia! To już nie długo ;)

    LillaMy co u Was? Już po czy dalej w dwupaku? :)

    Santoocha, co tam u Was? Jak Szymek?
    Jakie Ci wyszły wyniki?

    Misty, a Ty już masz męża u siebie? :)

    Przedszkolanko gratuluję ząbków :*

    Monia, Julcia prześliczna! :)


    Miłego weekendu Dziewczyny!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 20:30

    XxMoniaXx, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 24 lipca 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anaa dziekuje ;) mala sliczna ale diabelek straszny ! A mowia ze po chrzxinach sie poprawia a ja spie po 1 -2 godziny na dobe :(

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 24 lipca 2015, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia a najada się?

    Anaa dziękujemy :)

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 25 lipca 2015, 13:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane.

    U nas był to bardzo cieżki tydzień, kłóciliśmy się strasznie, wygarnęłam mojemu mężowi wsyzstko co mi leżało na wątrobie, zaproponowałam że wyrpwadzę się z Szymkiem na kilka tygodni zeby sobie przemyślał czy nadal chce ze mną być.

    Powiedział że się zmieni, że będzie lepszym mężem, tylko żebym się nue wyprwadzała. Pogadaliśmy, powiedziałam mu że nie czuję zeby mnie kochał, że nie dba o mnie,nie liczy się ze mną.
    Dalam mu szansę, na razie się stara.

    Szymuś kończy dziś 8 miesięcy i z tej okazji samodzielnie usiadł :)

    Anaaa, morfologia ok, za to TSH 11,1 :( W życiu takiego nie miałam. Ale już wiem dlaczego tak opornie mi się chudnie.
    Od dziś wracam do euthyroxu.
    Czekam jeszcze na wyniki przeciwciał, będę miała komplet badań i umówię się do endokrynologa.

    Upał jak diabli, nic się nie chce...
    Jeszcze pól godzinki w pracy i spadam do domu.

    Jutro jedziemy do Janowa do stadniny koni :)

    Która rodzi?
    :)

    Aaaa, Monia śliczna córeczka!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 13:33

  • olka30 Autorytet
    Postów: 4780 3554

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, poczytuję was czasami, ale zazwyczaj nie mam czasu napisać, bo moje dziecię jest w dzień bardzo absorbujące, a wieczór nie chce mi się kompa włączać.

    Monia śliczna dziewucha, a jaka duża.

    Upały nam dają się we znaki, w mieszkaniu temp. nie spada poniżej 26 st. w nocy, a w dzień sięga 32 :( Najgorzej znoszę to ja, bo się dorobiłam w tym roku udaru słonecznego i teraz po prostu rzygam tym całym słońcem i ciepłem :( Żal mi małego, ale jakoś musimy to przetrwać.

    W tym tygodniu byliśmy pierwszy raz do sczepienia, ponieważ zapowiedziałam mojemu pediatrze od razu że przed ukończeniem 3 mies. życia dziecka nie ma opcji żebym go na coś zaszczepiła. Jedynie pozwoliłam na gruźlicę w szpitalu i tyle. Bałam się jak cholera, ale pysio zniósł to wzorowo - popłakał minutę, ze złości że mu nogę unieruchomiłam, a żadnych skutków ubocznych nie zauważyłam. Szczepiłam 5w1 choć szłam z przekonaniem, że będę szczepić normalną szczepionką, ale mi powiedzieli w przychodni, że 5w1 ma w składzie nieaktywnego krzuścca i tym mnie przekonali. Najwięcej skutków ubocznych jest przez ten cholerny żywy krztusieć i tego właśnie się bałam.

    Ja pomału wracam do formy. Kg już praktycznie zrzuciłam, tylko nie mam pomysłu co zrobić z brzuchem - zawsze miałam z tym problem, a teraz to już w ogóle :( Ale jeżdżę konno, niedługo wybiorę się na aerobik - tylko na razie cyce mi przeszkadzają (nadal karmię, a nie da się skakać z cycami pełnymi mleka).

    Co do staraczek, to mnie bardzo interesuje co u was, więc piszcie dziewczynki jak najwięcej.

    Pozdrawiam wszystkie :*

    Jk6fp1.pngRjgsp1.png pgaCp1.pngq4sUp1.png
  • Anaaa:) Autorytet
    Postów: 710 1308

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja.

    Santoocha strasznie wysokie masz tsh :/ masakra.. Daj znać jak reszta badań.
    Gratuluję postępów u Szymka :)
    Co do sytuacji z mężem, to Kochana chyba każda to przechodziła. Najważniejsze, że wszystko z siebie wyrzuciłaś, porozmawialiście i już jest ok. Nie ma się co dziwić, że się kłócicie: praca, dom, dziecko..
    Mam nadzieję, że Mąż wykaże Ci więcej zrozumienia.

    Olka, dasz radę. Powolutku, powolutku i pozbędziesz się brzuszka :)


    U Was upały, a u nas deszcze i burze. Nie zmienia to jednak faktu, że w domu dalej duchota, pomimo otwartych okien :/
    Mieliśmy ciężką noc. Młody budził się co pół godziny. Od północy do godziny 1 nie dało się go uspokoić i nie mógł zasnąć, a z kolei od 3 do 4 chciał się bawić. Dwa razy dojadał, pomimo tego, że przed spaniem zjadł mi prawie całą butlę kaszy (!). Ja tego nie ogarniam. Nie wiem czy to dalej wina ząbkowania czy co? W dzień mi pięknie je i nie chce mi się wierzyć, że się nie najada..
    Jeszcze tak nie dawno przesypiał mi całe noce .. nie wiem co robić. Jestem wykończona.
    Doradźcie mi coś Kochane!

    zrz6j44jhnppf5gr.png
    1usa9vvj2jvtgwts.png
    relg6iyeuekhqu9b.png
    0d1y3e3k5pu39jw1.png
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santoocha ja tsh mam 22,610, ale to po odstawieniu leków by sprawdzić po ostatnim wyniku 0,012 czy w nadczynność nie idę po porodzie. Teraz zbijam,ale też ciężko mi z wagą, a ćwiczę od 4 miesięcy regularnie..

    Szymek brawo,zdolniacha :)
    a mężowi dobrze,że wygarnęłaś..może teraz w końcu coś zrozumie :)

    Olka hej :) noo upały są okropne...ale teraz niby lżej ma być :)
    szczepienie już za Wami, ja też ich nie lubię..
    a brzuszek mam i ja,ale ćwiczę i nie poddaję się, wierzę że pomału kiedyś spadnie :)

    Anaa z wybudzaniem to i u nas to samo..dzisiaj dałam kleik i zobaczymy,ale też wątpię że to głod, stawiam że chce cyca ciumkać, ale też potrafi bez i nie wiem.. chętnie też poznam przyczynę,zwłaszcza że w dzień też śpi bardzo mało.. dobrze,że przynajmniej grzeczna jest :P

    a ja dzisiaj zrobiłam skalpela i 12,31km. na rowerze :D o taka motywacja na koniec :P

    olka30, Anaaa:) lubią tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 26 lipca 2015, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przedszkolanka:) wrote:
    Monia a najada się?

    Anaa dziękujemy :)
    najada bo karmie i cycem i dokarmiam mm

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
‹‹ 1538 1539 1540 1541 1542 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ