Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Eh, wczoraj Sz miał jednak biegunke aż do wieczora, ale noc przespał spokojnie. Za to my niekoniecznie, bo jednak moja siostra się zarazila. Rzygala jak kot, potem jeszcze dostała biegunki. Noc spędziłam więc na parzeniu herbatek.
Młody też taki maruda że hej, od tygodnia mamy problem z karmieniem, nie chcę jeść obiadów i kaszy, wierci sie, krzyczy, wypluwa, gryzie stolik. Armagedon. Teraz przy chorobie to już w ogóle i mleka nie chce pić.
Nie wiem czym go karmić -
Pomarańczka a nie pomyślałaś że mały może być głodny?? Szwagierka tak miała, dziecko non stop płakało - wiadomo kolki, już prawie nic nie jadła, aż w końcu ją lekarz opierniczył i kazał dawać dodatkowo mm i "kolki" przeszły jak ręką odjął.. Dziecko było po prostu głodne, bo niestety jak jesz mało kalorycznie to i pokarm jest lichy.. Oczywiście to tylko sugestia, ale ja bym na twoim miejscu spróbowała go dokarmić - to nie znaczy że masz rezygnować z karmienia cycem.
A na dobry, kaloryczny pokarm polecam ciastka, sprawdzoneWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2015, 13:29
-
Ola. Karmie go i sam wypluwa mi brodawkę po pewnym czasie. Noc śpi spokojnie. Buzi sie. Je. Zasypia. Po kilku h znów budzi sie.Natomiast od 5 rano spina sie, nóżki podkurcza, brzuszek napięty, czerwony na buzi i koniec..
Walka trwa do wieczora. W miedzy czasie go karmie. I np. Na klatce u mnie śpi. Ale odłożony do łóżeczka za kilka min sie wybudza.
Dlatego tez, ja będę przechodzić na mm Bebilon comfort antykolkowe plus butle antykolkowa. Nie będziemy sie męczyć. Maly tez mój łyka okropne ilości powietrza.. To tez swoja droga powoduje kolki. -
Santoocha, my też wypracowaliśmy sobie, że Młody sam zasypia, ale czasami są takie sytuacje awaryjne, że trzeba go chwilkę pobujać na rękach.
Nie bądź zła na męża. Chciał pomóc.
Jak Ty się czujesz tak w ogóle? Już wszystko ok? A jak Szymek? Dalej ma biegunki?
U nas też jest ostatnio problem z jedzeniem. Kasza, słoiczki, moje obiadki i zupki też mu nie podchodzą. Tylko mleko pije..
Mam nadzieje że to minie.. no i humory ma. Raz się śmieje i świetnie bawi a zaraz płacze i nie wiadomo o co chodzi..
Gratuluję kolejnych dwóch ząbków
Co do tej księgowej to zostawię to bez komentarza ;/ Walczcie o swoje! Przecież to mnóstwo pieniędzy!
Żabko jak Twój kręgosłup?
A ta Twoja teściowa to dobra jest.. masakra..
Rudasku, rosną te dzieciaczki jak na drożdżach
Przedszkolanko, organizm po prostu domaga się słodkiego dieta dietą, ale na małą przyjemność chyba możesz sobie pozwolić
U mnie/nas wszystko dobrze :*
LillaMy co u Was?
Misty gdzie się podziewasz?
Wszystkim podglądaczkom przesyłamy pozdrowienia :*
U nas jakoś leci. Mąż zachorował, Młody lekko podziębiony. Pogoda do dupy. Zimno i leje, dzień w dzień.
Synek ma swoje humorki. Od 3 dni strajkuje z jedzeniem. Mleko, jogurcik, deserek, owoce zje, ale kaszki, zupy, obiady są ble. Oby to było chwilowe.
Noce zmienne. Raz śpi od 20:30 do 8:00 i budzi się na jedno karmienie ok 1-2. A jest noc, że dojada co 4h, albo chce się bawić, nie może zasnąć itp.
Ostatnio mieliśmy problem z kupką, bo miał zatwardzenie i w nocy był armagedon, ale już jest ok.
Ja się czuję bardzo dobrze. Nie odczuwam w żaden sposób tej ciąży. Troszkę jestem przemęczona a poza tym nie mam co narzekać. Jedynie jeszcze kręgosłup siada i boję się co będzie później..
Jutro jadę wykupić recepty, bo ten tydzień był tak intensywny, że wyleciało mi z głowy.
Od 4 dni mam nowego lokatora - mysz! Wredna małpa nie chce się złapać na żadną z 4 łapek mam jej dość. Wszędzie nasrane, 5 dziur wygryzionych w ścianach, tragedia! W nocy cały czas skrobie, nie da się jej wygonić. Nie wiemy już co robić. Nic nie pomaga.
Mamuśki się śmieją, że będzie dziewucha i dlatego myszka sobie u nas przesiaduje. Przesądy
Byliśmy w piątek na pysznych lodach w kawiarence, w sobotę z kolei na krytym basenie było super! Miło spędzony weekend z rodziną
Dobra nie zanudzam już. Trzeba regenerować siły
Buziaki dla Wszystkich!Little Frog lubi tę wiadomość
-
Hej
Dziekuje, ze pytacie
U nas ok, tydz temu w sobotę mielismy roczek. Kupa ludzi...30 os +razem z naszymi 7 dzieci do roku piekna pogoda,wykatkowo cieply wieczor, grill sie udal cukiernia z tortem zawalila na calej linii,drugi raz zapieprzyli sprawe (chrzciny i teraz roczek) wiec mimo ze pyszne ale juz wiecej nie zamowie tam. A mialam piec sama tylko czasu braklo, bo pieklysmy z mama 5 ciast, do tego 2 salatki itp.
Chlopcom ida nastepne zeby, obstawiam gore,bo slinia sie kosmicznie i gryza co i kogo popadnie.
Potrafia sami zrobic po 3 kroczki
Kamilek pokazuje ze czegos nie ma rozkladajac raczki,robia papa,tancza przy muzyce, chowaja sie nam i sa mega przytulaskami. Ciagle wdrapuja sie na kolana i robia misia tulisia
Ucze ich spac razem z powrotem, bo przeciez babcia ma dziadka
Lekko nie jest, bo spia ze mna na lozku... (marze zeby ich znow wsadzic do lozeczek) kazdego ranka od 4-5 zaczynaja sie rzucac przez sen,poplakiwac wiec nocka jest jaka jest...
Zastanawiam sie,czy nie sa przełamane...jak znajdę kobitke jakąś starszą co masuje dzieci to walę prosto. Bo to ich rzucanie trwa już z 5 mc...
Czytam zawsze wszystkie Wasze posty
Te tesciowe to temat rzeka, ale czasami patrzac z gory mam wrazenie, ze przesadzacie
Troche dystansu, dziecko to nie robot, a maly czlowieczek, ktory tez potrzebuje zeby je ponosic, czy poprobowac jakichs przysmakow. Moje chlopaki zajadaja oczywiście z rozsadkiem-ciasta wlasnej roboty, lody, to co jemy na obiad probouja po trochę w wersji light, bardzo lubią kanapki z szynka i serem zoltym, z dzemem i twarozkiem, uwielbiaja rosol z makaronem, ale tez nalesniki,knedle itp. Zajadaja prosto z krzaka czy drzewka-maliny,porzeczki,agrest,sliwy i sa przeszczesliwe
Wiadomo, ze wybieram dla nich te rzeczy,ktore nie sa nawalone chemia, bo mam manie patrzenia na ulotki.
Tesciowe sa jakie sa, moja ma w nosie dzieci wiec mam spokoj
Zabka a dlaczego nie pochwalisz sie nam apartamentem dzidziusia??
Anaaa, ja wciaz czekam ns fotke Hubercika
Santoocha super,ze siostra w ciazy. Powodzenia z wirusem!
Przedszkolanko ogladalam Twoj pamiętnik. Mialam juz wtedy pisac, ze jestes mega mamuska, laska jak sie patrzy
LillaMy mowisz,ze dnia brakuje? Skad ja to znam...mezu sie sprawuje? Pomaga?
Ciekawe dlaczego Bursztynka milczy...tak samo Kasia czarna, Melula,Fidelissa!Ale i nasza Kaska!!
Manius jak sobie radzisz?
Pozdrowki dla wszystkich ktorych nie wymienilam,ale pamietam o kazdej zyczliwej duszyczceWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 10:11
Maniuś, Little Frog, Anaaa:), alka89 lubią tę wiadomość
-
Anaa mogę pożyczyć Ci swojego kota gwarantuje że złapie wszystko od dwóch lat w domu nie było żadnej myszy, a potrafi też przynieść wiewiórkę,łasiczkę albo małą kunę!
Myślicie że mogę dać Młodemu do wypicia trochę soku z jabłek,rozcieńczonego? robi mi kupkę raz na dwa dni i to czasami z problemami pediatra kazała podawać krople BioGaia ale to podobno efekty są dopiero po 10 dniach! poradźcie coś!!! -
Cześć ..
Misty mężu się sprawował jak był na urlopie teraz chodzi do pracy i w nocy wstaję sama do młodego ale w dzień to nie mogę narzekać gdy wraca do domu przywita się z Nami, zje i bierze młodego do Siebie
Kąpie, przebiera, odbija - złego słowa powiedzieć nie mogę
Anaa u Nas prawie w porządku mam podobny problem co Pomarańczka ..
Tyle że mój ma takie jazdy rano po karmieniu i trwają do południa tyle że Ja się nie poddaję dalej karmię piersią bo wiem że się najada ..
Drugi problem to ulewanie, wymioty
Aktualnie jesteśmy na etapie szukania ubranka na chrzciny
I trzeba będzie zrobić obchód po ciuszkach, jesień się zbliża ogromnymi krokami cieplejsze rzeczy trzeba zakupićWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 13:25
Misty87, Little Frog, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Hej!
Anaaa, właśnie się tak zastanawiałam co u Ciebie, bo długo żadnych wieści nie było... JA tu się martwię, a Ty tak super czas spędzałaś No i prawidłowo A na mysz, to może jakaś trutka? Chociaż u mnie była kiedyś taka złośliwa cwaniara, że przenosiła z jednego miejsca na inne, ale nie zjadła...
A co do mojego kręgosłupa, to dziękuję chyba to było takie przejściowe Już o wiele lepiej
Misty, kolejna impreza za Wami! Ja tak właśnie ostatnio analizowałam i ciekawa byłam na kiedy Ty miałaś wstępny termin porodu i w którym dokładnie tygodniu urodziłaś. I tak stałam przy tej desce do prasowania i uświadomiłam sobie, że gdyby mi się taka historia przytrafiła jak Tobie, to byłabym w czarnej d****
Co do teściowych, to fakt - ciężko znaleźć złoty środek. Jedne się interesują nadmiernie, inne praktycznie wcale i nie wiem nawet co gorsze.
Mój apartamencik jest u mnie w pamiętniku...w miarę uaktualniany
Złota, wiem że to często irytujące jak ktoś za każdym razem pisze, że trzyma kciuki, że życzy "zielonej kropy" itd, ale ja kompletnie nie wiem co mogę Ci innego napisać. Oczywiście mocno trzymam kciuki jak pewnie każda z tych, które tu zaglądają.
LillaMy, jak miło czytać, że mąż się tak angażuje w wychowanie i dbanie o Waszego maluszka:) Sprawował się i sprawuje się dalej! Ciekawe jak tam mój się odnajdzie w nowej roli Mam nadzieję, że jakoś szybko się zorganizujemy i nie pozabijamy wcześniej Bo póki co mieliśmy tylko siebie i święty spokój, a tu się szykuje ogromna rewolucja
A u mnie to ogólnie straszna nuda ostatnio. Nawet nie mam o czym pisać, bo niewiele się dzieje. Ale chyba wolę taki stan rzeczy niż jakieś nieprzewidziane akcjeMisty87, Złota, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
LillaMy i bardzo dobrze,ze nie poddajesz sie i karmisz. Nie ma nic lepszego niz mleko matki, żaden chemiczny syf nawet najdrozdzy tego nie zastapi.
Ciesze sie , ze maz ok tak ma byc!
Nie potrzebujesz jakichs cieplejszych kombinezonow? Mam 2 i spiworek i mase innych ciuchow
Zaba patrzac na Twoj suwaczek, to ja od 5 dni juz mialam dzieci na swiecie...
A na nude, uwierz-nie narzekaj!! Zatesknisz szybciej niz Ci sie wydaje
Ale mimo ze na nude nie cierpie to i tak nie zamienilabym tego stanu na zaden inny! bez dzieci swiat byl szary i zwyczajny
Manius kiedy pierwsza wyprawa do PL? Kiedy chrzcicie?
A Wy LillaMy?Little Frog, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Maniuś, chyba u każdej czytam, że raz lepsze, a raz gorsze dni, ale w sumie każda zakochana w swoim maleństwie
Misty, no właśnie ja tak staram się podążać za Waszymi radami tu nawet nie do końca chodzi o narzekanie na nudę, tylko brakowało mi ciekawostek, które mogłabym Wam przekazać Kompletnie nic się ostatnio nie działo i trudno by mi było nawet krótkiego posta stworzyć
Simon, ciężko wszystkim dogodzić z terminem... Mój brat w sumie z chrzcinami czekał ponad rok. Oboje z mężem jesteśmy chrzestnymi i pierwsze czekał aż weźmiemy ślub - 10 miesięcy, a później jeszcze 4 do kolejnego naszego zjazdu, bo praktycznie zaraz po ślubie wyjeżdżaliśmy...Maniuś lubi tę wiadomość
-
Chrzciny mamy 27 września
Nie patrzyłam na to czy komuś termin odpowiada czy też nie, jeśli danej osobie będzie zależało to się pojawi
Simon na allegro są piękne garniturki, mam dylemat czy kupić beznadziejne białe ubranka czy jakiś elegancki garniturek który zostanie tylko raz ubrany ..
Misty, możesz przesłać na FB zdjęcia co masz bo 19 będę w PoroninieWiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 18:46
Złota lubi tę wiadomość
-
Misty w końcu jesteś :* co z tą cukiernią znowu za cyrki wyszły?
Super, że roczek się udał Gratuluję postępów. Z tym spaniem to powolutku i myślę, że uda się Chłopców wrzucić z powrotem do łóżek cierpliwość popłaca.
My teraz chcemy Młodego wyemigrować do jego pokoiku. Od urodzenia śpi sam i nigdy nie było z tym problemów. Nie wiem tylko jak zareaguje, że nie śpimy z nim w jednym pokoju.
Kochana a powiedz mi o co chodzi z tym przełamaniem? Mi też Hubert czasem się rzuca, ale to chyba raczej jak mu się coś przyśni..
Mam nadzieję, że u Was to nic groźnego..
Co do jedzenia to mój urwis też wcina świeże bułeczki z masełkiem, twarogiem, serkiem, mielonką, dżemem, wcina też pierogi, kopytka, kluski śląskie, pyzy, rosół, pomidorową, naleśniki itp
Z owoców uwielbia melony i arbuzy.
Złota.. a już myślałam, że te cykle u Ciebie w końcu się unormują i wszystko wróci na właściwe tory.. tulę
Macie jakiś plan działania?
Simon, ja mojemu dawałam soczek z jabłek rozcieńczony z wodą. Herbata koperkowa też pomagała. Pięknie gazy odchodziły.
Rumianku nie chciał nam pić.
LillaMy super, że mąż Ci pomaga
Z karmienia piersią nie rezygnuj skoro Synek się najada. Co do ulewań i wymiotów u nas pomógł bebilon AR.
Byliście z Filipkiem u lekarza? Może ma refluks jak ulewania są duże? Może warto by było zrobić usg brzuszka?
Żabko cieszę się, że już lepiej się czujesz :*
No ta mysz u nas to się zadomowiła na dobre. Trutka to nie bardzo się nada, bo ona nawet sera nie chce ruszyć. Poza tym jak mi gdzieś padnie to jej nie znajdę w tych zakamarkach
Maniuś to tak jak u każdej z nas raz lepiej raz gorzej, ale najważniejsze, że ogólnie jest wszystko dobrze
Co do chrzcin to my chrzciliśmy początkiem stycznia. Było to po mszy i nikogo w kościele nie było oprócz nas, księdza i gości. Termin podpasowaliśmy pod siebie, bo urlopu mało żeby wszystko ogarnąć. Wyszliśmy z założenia, że komu będzie zależało to przyjdzie
LillaMy co do białych beznadziejnych ubranek to my mieliśmy biały strój
Spodnie na kant, koszula, kamizelka, berecik i wcale Młody źle nie wyglądał
Dziewczyny mam problem z butami dla Młodego. Żadne nie pasują. Zaczyna mi już chodzić przy meblach, pięknie układa nóżki, chcieliśmy mu właśnie kupić jakieś fajne buciki, ale za cholerę nie da mu się nogi włożyć. W sensie, że pięta nie dochodzi do końca. Nie umiem tego lepiej wytłumaczyć bo mi słów brakuje mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Ma któraś też taki problem?
Druga sprawa, mamy dwie piękne duże jedyneczki dolne, ale dziwi mnie, że są jakby lekko po ukosie do siebie do wewnątrz. Widziałam tak u niektórych dzieci, ale czy to normalne? Wiem, że to mleczaki, ale ja to na wszystko zwracam uwagę.
Pochwalę się, że nocki już mamy w miarę unormowane mam nadzieję, że nocne karmienie w końcu nam samo wypadnie. Stwierdziliśmy, że nie będziemy dziecka chować książkowo, czyli odzwyczajać go od butelki, smoczka itp. Będzie chciał to sam zrezygnuje. W sumie ze smokiem nie mamy problemów bo używamy rzadko. Tylko do zasypiania, bo Młody podczas snu sam go wypluwa. W dzień też praktycznie nam nie potrzebny. Co do butli to nie chcę go oszukiwać wodą w nocy bo widzę, że ewidentnie jest głodny, to po co go stresować
Do nocnika już nie robimy. Młodemu odwidziało się siedzenie na nim. Woli w pampersa robić no cóż .. przyjdzie i na to czas.
Ok nie zanudzam już, ale tak jakoś fajnie mi się dziubie posta
Dobrej nocy Kochane :*
Maniuś, Misty87, Little Frog, olka30 lubią tę wiadomość
-
Anaa Garniturek biały ujdzie
Bardziej chodziło Mi o te body które promują na targowiskach i sklepach ..
Do lekarza jakoś Mi nie po drodze, a będąc na wizycie patronażowej powiedziały że ma prawo mu się ulewać wymiotować ..
Nie chciała bym panikować i z każdą pierdołą latać po lekarzach
Rok szkolny się zaczął to i choroby także
Za 3 tygodnie idziemy na szczepienie - doradzacie w razie W zakupić paracetamol na gorączkę ? -
Hej. U nas ok. Wpadłam pozdrowić wszystkie kobitki i maluszki.
Ktoś pisał o ulewaniu . Polecam do mleka dodać nutriton. Mój ulewal tyle samo co wypił i pomogło super. Jak karmienie piersią to dać wodę z nutriton trochę albo mm ,a wtedy cyca . Woda może nie smakować gęsta.
Co do kolek. . O tak u nas były mega . Ja pierdole do pół roku lub dłużej. Pomógł trochę Sab simplex, mąż jeździł do niemieć to kupował ,drogo wychodziło. TUW Polsce jest Espumisam i bobitik chyba choć u nas nic nie działały. Jak ktoś by chciał Sab to mąż jeździ często do niemieć jak coś ale chyba na allegro ktoś maTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz.