Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry, jestem, żyję jako tako i przyznaję się, że nawet Was nie podglądałam przez te dwa miesiące...
Witajcie Staraczki!
Złota, dobry plan, a przede wszystkim dobry lekarz to duży sukces. Bardzo mocno Ci kibicuję!
Widziałam post, w którym pisałaś coś o palnięciu sobie, ale potem dotarłam d o tego bardziej optymistycznego
Ja też teraz już wiem, że dobry nie bagatelizujący niczego, komletnie niczego lekarz, to już kamień milowy!
Another chapeau bas! Ja staram się walczyć z kilogramami, ale nie tak prężnie jak Ty.
Potforku, a u Ciebie co? Jak żyjesz? Jakieś niusy?
Dżona, Ty juz tam wiesz, co ja myślę
Kasia, pozdrawiam najserdeczniej!
Magdas, bywasz tu czasem? Sylvka, a Ty?
Ja wiem, że na pewno rozpocznie mi się jeszcze ok. sześciu cykli, a co dalej, no cóż nie wiem. Kijem wody nie zawrócę i niczego nie przyspieszę, pewne procesy wymagają czasu, więc staram się żyć i robić coś jeszcze
Mamusie drogie!
Może zacznę od gratulacji tym, które urodziły kiedy mnie tu nie było!
LillaMy, Maniuś i Pomarańczko! Wszystkiego dobrego! Jak sobie radzicie?
Misty gratuluję roczku chłopców! Już sobie wyoobrażam jak zaczną biegać... każdy w inną stronę
Ewelina, Twoja Nicol też już chyba ma roczek!
Driada, miło Was zobaczyć po tak długim czasie
Anaaa, jak się czujecie? Kurcze, Hubert prawie roczek, a Ty już niedugo zapewne poznasz płeć swojego drugiego maleństwa
Santoocha, Co u Was? Jak w ogóle godzisz macierzyństwo z pracą? Jestem tak bardzo nie w temacie...
Alka, nawet nie wiesz jak informacje o Tobiaszku wywołały u mnie uśmiech Zdrowe dziecko = szczęśliwa mama!
Fidelissa, Bursztynka a Wy gdzieś wsiąkłyście?
Melula, Twoja Ala to śliczna dziewczynka i taka duża już.
Dostaję powoli oczopląsów od szybkiego "skanowania" tych stron
Anutka, Przedszkolanka, Myszka i Monia, a gdzie Wasze córy? Chyba ich nie widziałam...
Sara, Tymek słodziak
Rudasku, a Tobie powiem, że wszystkie Stasie które znam to urwisy
Olka, fajnie się czyta Twoje posty o Robercie bączku
Zetko, a Ciebie też coś nie zauważyłam w ostatnich stronach, co u Ciebie?
Malenq, jeśli tu czasem zerkasz, o Tobie też pamietam, Kasia czarna o tobie też!
A teraz coś do tych Oczekujących
Tak Żabo, jesteś następna Czujesz to?
Marta, Twój brzuszek imponujący!
czekam z niecierpliwością na ich rozpakowanie!
I w tej kolejnośći następna to już będzie ponownie Anaaa
A czy będzie tu jeszcze zielono? No mam nadzieję, że tak.
Choć na placu boju zostały same wieloproblemowe kobietki... więc lekko nie ma.
Polecam Wam zakup książki "Nadzieja na nowe życie". Dla mnie ma wartość przede wszystkim terapeutyczną. Jakbym tam czytała samą siebie. To taki poradnik połączony z dziennikiem i raportami z badań. Ostatnio w ogóle zajmuje mnie lektura
Czytam po kilka książek na raz. Zainspirowała mnie do tego jedna z Was, a teraz to już nie wyobrażam sobie dnia bez przeczytania choć kilku stron
pozdrawiam słonecznie!Maniuś, przedszkolanka:), alka89, Z., olka30, Misty87, LillaMy, Anaaa:), Little Frog lubią tę wiadomość
-
Macierzanko cześć!! Super Cię tu widzieć
Czytałam Twoją wiadomość z bananem na gębie a że jestem na spacerze to idiotycznie pewnie wyglądałam
Masz rację,nic nie przyspieszysz nic nie wymusisz,ale pamiętaj że są duszyczki które w głębi myślą i po cichu kibicują. Nie będę pytać o samopoczucie,starania bo...po co? Jak się uda to wiem że wpadniesz z wiatrem by nam powiedzieć a powiedz co u Ciebie tak o? Pracujesz,obijasz się? Urlop był jakiś?
A moją còrę specjalnie dla Ciebie wklejam z pozytywną energią
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 21:18
Macierzanka:), olka30, Misty87, Little Frog lubią tę wiadomość
-
Przedszkolanko o to mi się podoba
Jaka cudna ta Polcia oj pełna pozytywnej energii, aż tu czuję
Ja jestem mamą chrzestną kilku maluchów i naprawdę umieją mi podładować baterie
Co do starań, no to jak któraś ma chęć, zapraszam pod wykres, coś tam naskrobię
A co robię? Ja się w sumie nigdy nie obijam tylko czasem brak mi weny
Czasem zdarza mi się złapać dołek, to wtedy wszelkie obowiązki nawet do mnie nie przemawiają
Zawodowo próbuje zmienic zajęcie... więc mam co robić.
A na codzień staram się być wzorową żoną staram się pielęgnować nasze małżeństwo, bo przecież mamy siebie nawzajem i mamy dla kogo żyć i się starać o różne rzeczy.
Cieszymy się każdą z pozoru błahostką, wszelkie problemy załatwiamy razem, co oczywiście nie oznacza, że zawsze jest miodzio i nie mamy własnego zdania. A mam je zwłaszcza ja
Urlop był Ogólnie jest OK.
Zapewne byłoby na co ponarzekać, ale nie jest aż tak tragicznieManiuś, Z., olka30, Little Frog, Anaaa:) lubią tę wiadomość
-
Macierzanko no widzisz,jesteś szczęściarą że możesz być chrzestną i to kilku maluchów!! mi to jeszcze nie dane niestety..
fajnie,że mimo wszystko gdzieś tam masz swoje zajęcia, próbujesz zmieniać na lepsze i poprawiać życie się kręci i ludzie zapominają o pewnych wartościach a pochłaniają się czymś innym. A szkoda.
no a Polka co? matka pochwaliła,że siedzi a ona mi właśnie staje w łóżeczku!! jestem przerażona!Maniuś, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Mackerzanko no w końcu. Pamiętam o Tobie i kibicuje. Innym tez oczywiście
Ktoś coś o myślach to u mnie było stado. Wszędzie młode . Bez kitu, trutke jak cukierki. Nie wierzyłam ,ale ostatnia deska było takie do kontaktu z allegro tak piszczy ,że myszy się wyniosły juz pi kilku dniach.109 zł dałam za to, ale polecam. Była sierść nawet wszędzie . Masakra ...
Misty. Buziaczki dla chłopców od ciotki.
Złota wspieram.
Gdzie jest Monia x ?
Pozdrawiam wszystkieMisty87, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Hop, hop. Jestem, żyję od czasu do czasu zagladam popatrzec co u Was i kiedy małe żabiątko pojawi sie na świecie
U nas hmmm dużo się dzieje. Z Kuba mamy maraton po lekarzach m.in. mamy podwyzszone enzymy watrobowe i poki co nie wiadomo dlaczego. Jesli pediatra nie wpadnie na wlasciwy trop to ostatecznie moge dostac z nim skierowanie do szpitala. Ale jestem dobrej myśli.
Dziś bylam u gienka i mam nadzerke. Jak ja wylecze a prywatnie zycie nam sie bedzie dobrze ukladac, na co jest nadzieja, to mozliwe ze od grudnia wrocimy do staran?
Macierzanko, bardzo mocno Ci kibicuje. I w staraniach i w zyciu w ogole. Ale Ty madra kobieta jesteś więc wiesz
Ide zajrzeć pod wykres skoro kowisz ze jest aktualizacja Czasem zagladam ale ostatnio byla cisza tam. Mam nadzieje ze urlop sie udal!
Ana, a moze pochwalisz sie brzuszkiem? Nie naciskam oczywiscie!
olka30, Little Frog, Anaaa:), Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Macierzanko jestem akurat dziś czytam bo nie zawsze mi się chce. Wchodzę tylko na mój rocznik żeby czasem zaktualizować listę i wykres. Powoli chcemy wrócić do starań i dalej się badamy już mi się nawet nie chce jak sobie przypomnę ile będą mnie kłuć i w ogóle no ale coś za coś
Macierzanka:) lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki
Witam po powrocie z naszych pięknych Taterek Doszłam do wniosku, że trzeba zaszczepiać dziecku miłość do gór od najmłodszych lat i zbutowaliśmy (nowe słowo ) przez dwa dni prawie 50 km - ja, pysio i nosiciel pysia czyli M (Ja nosiłam 9 m-cy niech wie jak to jest )Było bosko i tego mi było trzeba. Po prawdzie tęsknie patrzyłam na szczyty granitowych grani, ale to na razie nie osiągalne..
Macierzanko super, że napisałaś co o ciebie. Tęsknimy, pojawiaj się częściej
Z. fajnie,że też myślisz o następnym małym bączku
Pomarańczka fakt, że herbatka z kopru nasila dolegliwości tego rodzaju.. Wychodzi na to, że musisz przeczekać problemy synka.. Na pocieszenie powiem, że zazwyczaj kończą się one koło 2,5 - 3 mies. więc trzeba to po prostu przeżyć. Na chwilkę pomaga jak się położy dziecko brzuszkiem na swoich kolanach - tak żeby tak jakby samo klęczało na swoich nóżkach i wtedy masuje mu plecki.. Spróbuj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 15:51
zizia_a, Z., Little Frog, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Pomarańczka wrote:Hej dziewczyny..
Mam juz dość i jestem okropnie zla. Rodzisz dziecko, swoje własne ale wszyscy Ci którzy zazwyczaj nie są proszeni o rady ich udzielają.
Juz miałam być z małym u neurologa no bo jak przeciez nóżka mu się trzęsie (pomijając fakt, ze układ nerwowy jest jeszcze slabo rozwinięty), teraz powinnam iść na usg brzuszka bo maly płacze mi zazwyczaj od 7 rano i tak popłakuję przez caly dzień. Do tego spina sie, nóżki podkurcza, robi sie czerwony. Widac, ze chce kupkę ale nie może. Rozmawialam juz z polozna rozmawialam z pediatra i to jest niestety normalny etap rozwojowy dziecka bo jeszcze układ jelitowy nie jest jeszcze wystarczając dojrzały. No ale usg by się przydało bo na pewno to cos złego..
A ja wpadam w panikę jak słyszę takie pieprzenie..
I tak jestem przygnębiona, ze Arek cierpi. A żadne krople nie działają, ani espunisan ani bobotic ani biogaia teraz mam delicol i tez bez rewelacji
Pomarańczko na brak kupki zaparz herbatke z rumianku.
A dolegliwości Twego syna moja ma i miała dokładnie takie sameWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2015, 19:22
-
Monia czyli rozumiem, ze dalej walczysz z tym?
Ja juz dzis nie wytrzymalam, maly zanosil placzem przez ten brak kupki a bardziej chec zrobienia i swoja nie moc. Podalam mu jeden czopek glicerynowy. Zawalil konkretnie 4 pieluchy po dwoch godzinach.. Masakra. Zobaczyny czy w kolejnych dniach bedsie juz swobodnie sam dzialal.
Wszyscy wlasnie mowia, aby przezyc to i przeczekac, ze z czasem minie wszystko. Tylko szkoda dziecka.. -
Hej Wszystkim! u nas niestety zapalenie ucha ostatnie dni ciągłego marudzenia, płaczu bez powodu, mniejszego apetytu i nie spania spowodowane były rozwijającą się infekcją po dwóch dniach antybiotyku mam w domu z powrotem moje pogodne dziecko!!! wprawdzie apetyt jeszcze nie do końca wrócił i w nocy ciężko ze spaniem, ale humorek jest to i w końcu reszta też wróci do normy Olka zazdroszczę gór my w tym roku niestety nie pojechaliśmy kochamy z M Tatry i tęsknimy za nimi bardzo!!! w przyszłym roku trzeba będzie nadrobić!!!
olka30 lubi tę wiadomość
-
Cześć !
W końcu mam chwilkę dla siebie.
U mnie jakoś leci.Wspominałam kiedyś,że mam złe wyniki z cytologii.Wyszło,że mam atrofię.Babka w labie takich rzeczy mi naopowiadała i tak mnie przestraszyła,że zaraz do lekarza poleciałam.Okazało się,że kobiety po porodzie mają takie zmiany i mam się nie przejmować.Trochę się uspokoiłma,ale coś tam we mnie siedzi,że znowu będę miała problemy jak zaczniemy się starać o następne maleństwo. Ahhh.....
Mała przeurocza,rośnie jak na drożdzach.Uczy się ciągle czegoś nowego.Zaczyna śmiać się w głos,wkłada paluszki do buzi,umie się przekulać z brzuszka na plecy no i śmieszek z niej niesamowity,ciągle sie zaciesza.
Pozdrawiam Was kobietki.Żadko zaglądam bo Mała zajmuje cały mój wolny czas.Męza mam tylko w weekendy w domciu,także jest co robić.
Pozdrawiamolka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość