Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć,
Tak tak, małe atrakcje też były
Misty ale to znowu nie to co Ci pisałam !!
Żabko, Filipkowi nic nie przeszkadzało podczas podróży
Dzielnie zniósł cały weekend, problemu nie było żadnego
Santocha, foty świetne !
Żabko masz rację niech jeszcze troszkę posiedzi
Przedszkolanko, jedź z Mężem nawet jak pogody brak to zawsze jest co robić ..Little Frog lubi tę wiadomość
-
Hej Kobietki :*
Ja znowu brak czasu. Pakujemy się i jedziemy na "urlop"
Pogoda okropna. Wiem, że obiecałam nadrobić, ale coś mi się teoria mija z praktyką.. przepraszam
Informuję, że apartament pod serduszkiem zamieszkuje Córcia
Zdrowiutka, rośnie, wszystko jest w porządku.
Z Synkiem już dużo lepiej. Apetyt wrócił, siły też. Antybiotyk pomaga. Gorączki nie ma, został jeszcze mały kaszelek i katar.
Dziękuję Wam :*olka30, Z., LillaMy, Maniuś, Misty87, Little Frog, Kaśka28, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Zabko Kaja-sliczne imie ciekawe kiedy do Was zawita
Anaa gratuluje coreczki swietnie bedziesz miala parke
A my konczymy dzis 7 tygodni i przyznam szczerze ze tesknie za brzuszkiem chcialabym za rok o tej porze znow byc w ciazy
Pogoda sie nam popsula jesien w pelni...
BuziaczkiLittle Frog, olka30 lubią tę wiadomość
-
Hej kochane!
Obiecuję wkleić zdjęcia na forum, ale muszę się dorwać do kompa, a nie mam na razie chwili wytchnienia.
Anaaa gratuluję córeczki! Fajnie się ułożyło jej, to już prawie połowa ciąży u Ciebie! Pochwal się brzuszkiem
Super, że Hubert zdrowieje, chore dziecko to horror dla rodziców
Żabko ciekawe kiedy Kaja zdecyduje się ujawnić temu światu... Czujesz już stres przed porodem?
Moja kuzynka w lipcu urodziła córeczkę, też nazwała ją Kaja. I mi też chodziło to imię po głowie w razie gdyby Szymek nie był mężczyzna
To jak wygląda teraz kolejka do rozwiązań? Żabka, a potem kto? Chyba Marta?
Moja siostra ma jutro zabieg, dziś była na usg potwierdzającym martwa ciążę... Na szczęście chyba dobrze to znosi, zajęli się przygotowaniami do ślubu, szukają sali itp. Ma świetnego faceta, dba o nią bardzo. Dadzą rade!
Nasz urlop rewelacja! Zaliczylismy taki reset, że wróciłam normalnie uskrzydlona
Szymek był super, dał nam odpocząć
Teraz jest gorzej, bo płacze jak wychodzę do pracy, przyzwyczaił się że ma nas oboje non stop obok.
Na dodatek zaatakowały zęby, i to 4 na raz. Ślina po pas, gryzie wszystko i płacze przy tym, budzi się non stop w nocy.
No ale życie. Trzeba to przetrwać.
Poza tym jest cudowny, robi się coraz fajniejszy
Chodzi przy meblach, potrafi się puścić i stać kilka sekund bez trzymania. Powoli obmyslam imprezę roczkową.
Lecę robić obiad na jutro i spać, bo padam z nóg.
Buziaki dla wszystkich :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2015, 21:47
Maniuś, Little Frog, olka30, LillaMy lubią tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny..
Ah jaka ja jestem dumna z mojego małego synka. Przeżyliśmy szczepienie kolorowo nawet nie płakał jedynie postękał niepocieszony. W domku bylo troszkę słabiej bo gorączki dostał ale podałam mu paracetamol i wszystko się unormowało.
Arek waży 5 kg, Glowa - 38,5 Klata - 37.
Rozwija sie prawidłowo nie ma żadnych nieprawidłowości
Ja się niestety załatwiłam przeziębieniem, tez biorę paracetamol i prenatal grip dla matek karmiących piersią. No i nawadniam sie. Nie ma łatwo, ale musze dać rade. Mąż po pracy mnie odciąża. Jak będzie juz naprawdę slabo to weźmie opiekę.
Jedyne co wczoraj mnie bardzo przeraziło to rozmowa dwóch matek w przychodni na temat śmierci łóżeczkowej - oczywiście nie omieszkałam doczytać w domu. I sie przeraziłam. Spałam w nocy z otwartym jednym okiem i sprawdzałam idąc do wc czy Arek oddycha. Mąż powiedział, ze oszalałam. No bo przeciez zawsze po jedzeniu małego odbijamy dobrze, śpi na pleckach z główka na boku. Nie przegrzewamy go, nie ma zabawek w łóżeczku a okryty jest jedynie pielucha flanelową i to tak aby ramiona miał rozkryte i raczki na pieluszce. W domu ciepło ale powietrze nawilżamy..
Jednak to takie przerażające..
No ale juz się dzis opanowałam i od rana gadamy sobie z synkiem i śmiejemy sie. Jedynie znów problem z kupcią mamy. Baczki sadzi - kupki jak nie bylo tak nie ma. Jak do wieczora nie zrobi to pomogę mu czopkiem glicerynowym (zaznaczam stosuje jedynie w critical sytuacjach)
Buzka dziewczyny, dobrego dnia..
Piszcie co u Was..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2015, 08:29
olka30 lubi tę wiadomość
-
Hej
Maniuś gratuluję 7 tygodni pora na kolejne baby!
Simon duże dziecię to i zęby idą
Santoocha dobrze źe siostra ma wsparcie
I fajnie że w końcu odpoczęłaś!
Pomarańczko dzielnego masz synka
A u nas dzisiaj padło pierwsze MAMA<3olka30, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Hej! Dziewczyny wrzućcie jakieś pomysły na obiadki z marchewką! co mogę łączyć? na razie Młody wcinał marchewkę z cukinią i marchewkę z dynią! gotuję mu sama i szukam inspiracji jak to u Was było? Przedszkolanka Ty gotujesz zupki sama, jakie mieszałaś produkty?
-
Aloha!
Ja gotuje sama, ale dopiero od etapu 6m-cy, wcześniej leciały słoiczki.
Teraz gotuję dla nas to samo, nam doprawiam dopierona talerzach.
Moja Siostra jest już po zabiegu, wyszła wieczorem ze szpitala, mówi że czuje się ok.
Oby...
Przedszkolanko gratuluję słowa "mama" cudowny moment, prawda?
Serwuję obiecane zdjęcia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/82f03763e08f.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d0babbf80774.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/045717872e13.jpg
Maniuś, przedszkolanka:), simon86, Little Frog, olka30, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Żabko,moje nogi nie są tak cudowne jak na zdjęciach, ujęcie po prostu dobre, Mężu ma talent
Jak się czujecie Kobietki?
Ja wczoraj imprezowałam z weterynarzami i ostro popiłam, wróciłam o 1:30, Szymek obudził się i nie spał do 4. Jestem zombiiiii.....
Mąż przywiózł mnie do pracy, bo raczej wydmuchałabym jeszcze co nieco
Ale impreza przednia
Dziś popołudniu robię mężowi imieniny (które miał prawie miesiąc temu, ale przez wyjazd przesunęliśmy nieco) i mam jeszcze tyle do zrobienia!!! Padam na twarz, spałam 3 godziny! Kill me! -
Nie szczepiłam, więc nic nie podpowiem. Ja jestem przeciwniczką, może nie samego szczepienia, co szczepienia tak wczas i obciążania niedojrzałych organizmów różnym syfem. Ja szczepię dopiero od skończenia przez dziecko 3 m-cy i na razie nie wszystko co jest w programie. Staram się to jak najbardziej rozłożyć w czasie.
-
Pomarańczko my szczepiliśmy i na rotawirusy i na pneumokoki! do tego mieliśmy jeszcze skojarzoną 6 w 1, zaufaliśmy naszej pani doktor i zrobiliśmy tak jak zalecała, w przyszłym tygodniu mamy ostatnią dawkę na pneumokoki, na rota-wirus już mamy zakończoną. Żadnych powikłań nie było, gorączki ani żadnych innych objawów. Franio popłakał trochę w przychodni, ale w domu już było ok mam nadzieję że w przyszłym tygodniu też będzie taki dzielny