Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanko gratulacje pory spania. Ja też sobie obiecuję codziennie, że dziś położę się wcześniej, ale zawsze mi tak schodzi min. do 23, a przed 6 wstaję Sama sobie jestem winna, ale żyję już niedługim L4
Biedroneczko zaszłam w ciążę po 8,5 miesiąca od porodu. W 3 mies. po powrocie @, bo dopóki karmiłam często @ nie było. Szczerze chciałam się przekonać czy po jednej ciąży rzeczywiście w drugą łatwiej zajść. Mówią, że niby do roku jest łatwiej i mi się sprawdziło, co nie powiem było dla mnie było sporym zaskoczeniem. Bardzo ci współczuję tego co Was spotkało. Próbowałam sobie wyobrazić jak ja miałabym funkcjonować po takiej stracie, ale nie potrafię. Myślę, że decyzja o kolejnym dziecku nie jest złym pomysłem. Są na ovu inne dziewczyny w takiej sytuacji jak ty i następna ciąża chyba im pomaga radzić sobie z przeżytą tragedią.
W ogóle to witam się z rana, pogoda chyba w końcu zaczyna się robić, chociaż ze względu na ciążę te chłodniejsze dni były dla mnie mega wytchnieniem. -
Dziekuje Wam dziewczyny. Jestem dobrej myśli. Temperatura mi nie spada do tego czuje od wczoraj zawroty głowy. Mam nadzieje ze to dobry znak:)
olka30, Maniuś lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Biedroneczko!
Po pierwsze, jesteś zajebistą kobietą, chociaż nie znam Cię osobiście. Po przeczytaniu jednym tchem Twojej historii od A do Z nie mam wątpliwości, że jesteś niesamowita, silna i bardzo mądra i wierzę w to, że jeszcze będziesz szczęśliwą mamą ziemskiego dzidziusia.
Po drugie, niewyobrażalne dla mnie - matki 2-letnich bliźniąt-to co musiałaś przejść, czuć...
Po trzecie to bym Cię wyściskała z całej siły!
Macie prywatnego Aniołka stróża-Biedroneczkę w Niebie!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 11:25
19Biedroneczka91 lubi tę wiadomość
-
Biedroneczko, dużo, dużo siły!!! Trzymam mocno kciuki, żebyś już wkrótce cieszyła się z pozytywnego testu, a później przez kolejne miesiące szczęśliwie przeżywała ciążę! Oczywiście czekamy tu na wieści od Ciebie
Co do chodzenia wcześniej spać, to też nie mogę. Teraz to nawet ciężko mi zasnąć jak się nawet wcześniej położę. Chociaż ostatnio zrobiłam mądre posunięcie i położyłam się z Kają na drzemkę. Spałyśmy 3h Ale to już byłam masakrycznie zmęczona.
Ja czekam na przyjazd szwagra żony....tak tak, ta moja ulubiona Życzcie mi powodzenia!
Wczoraj mąż skombinował takie dwie duże szafy, więc małej w pokoju wymieniliśmy. Zamiast sprzątania mieliśmy przemeblowanie... Oczywiście obiło się ono zmianą mebli praktycznie w każdym pokoju, bo "ta szafka by pasowała lepiej tam, a tamta tam". Biedny mój mąż kiedyś osiwieje. Ale ja mu mówię, że on to powinien być mi wdzięczny, bo pół dnia kombinowałam nad zmianą ustawienia Do tego dwie części szafy sama ustawiłam w pokoju. Mąż poskręcał i okazało się, że.....stały do góry nogami! hahahaahaha
Ja w poniedziałek wyjeżdżam. Na samą myśl o pakowaniu mam ciary! Poza tym muszę pomyśleć, bo mam tu ciuszki po małej. A myślimy i myślimy nad kolejnym. Wymyślić nic nie możemy. Wszystko ma swoje wady i zalety. Nie mamy jakoś specjalnego ciśnienia na teraz, ale trochę boimy się zwlekać, po trochu chcielibyśmy mieć to już z głowy. W tym sensie, żeby jedno po drugim i zamknąć temat rozmnażania Chociaż mój mąż twierdzi, że jakbyśmy mieszkali w Polsce i było by nas stać, to by chciał 4!!! Słownie CZTERY! O matko! Ja to myślę, że 2 to tak w sam raz. A wracając do wątku, to nie wiem czy w tym wypadku zwozić ubranka do Polski, czy je gdzieś tu przechować.
Idę gotować, bo komisja już w drodze!olka30, 19Biedroneczka91, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ha, Żabko nie pomogę Sami musicie wymyślić co jest dla was lepsze, fakt że jedno po drugim pozwala szybciej odgrzebać się z pieluch, ale i pracy przy tym więcej A tak osobiście to myślę, że nie ma co za dużo się nad tym głowić, bo zawsze znajdzie się jakieś przeciw i nie ten czas.. A potem problemy jak się człowiek zdecyduje.. Czyż nie??
Powodzenia ze szwagierkąManiuś, Little Frog lubią tę wiadomość
-
Dziekuje Wam dziewczyny za slowa otuchy. Nawet nie wiecie ile dla mnie znacza:* do testowania jeszcze tydzien....mam nadzieje ze przyszla sroda bedzie szczesliwa:) Little Frog moze uda sie od razu trojaczki, to porod tylko dwa razy a i czworka dzieci bedzie;)
Misty, tak mamy Aniolka. Czujemy jej obecność kazdego dnia..... Jutro mijaja 2 miesiace... Wiem ze jutrzejszy dzien bedzie ciezki...
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Biedroneczko i ja trzymam za Ciebie kciuki wierzę w to że uda się juz teraz,żebyś mogła cieszyć się swoim dzieciątkiem juz nie długo!!!
Nie umiem sobie nawet wyobrazić co przeszliście wspólnie z mężem...ale widzę że jesteście mega silni i wszystko potoczy się już teraz po Waszej myśli!!!
Żabka,według mnie tak jak pisze Ola,tzn zawsze są jakies za i przeciw...my chcemy juz drugie choc jestesmy w takiej samej sytuacji jak Wy,tzn mieszkamy za granica i nie mamy do pomocy nikogo!!!ale wierze w to ze jakos to ogarniemy poprostu choc na ta chwile nie umiem sobie wyobrazić np wyjścia na spacer z dwulatkiem i noworodkiem,no ale...pierwsze musi się udać a z tym tez u nas nie łatwo...
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.Little Frog lubi tę wiadomość
-
Maniuś uda się wam w końcu, raz się udało to i drugi się uda. Ja też sobie spacerów nie umiem wyobrazić, ale po co sobie wyobrażać, samo wyjdzie w praniu. Na razie dowiedziałam się, że w piątek będziemy zapraszani na weselę na październik. Totalna niespodzianka A ostatnio mówiłam mojemu, że poszłabym na jakieś wesele Już kombinuję jak to zrobić żeby iść, zwłaszcza, że niedaleko od domu, ale kto to przewidzi co będzie ledwo co po porodzie.. A już na pewno nie będę wyglądać sexi z opadniętym brzuchem Ale co tam, mam misję, może się uda..
Maniuś lubi tę wiadomość
-
Wow,w końcu się odezwałyście
Żabko dokładnie przed takimi za i przeciw ja stoję...i bym chciała u wolę poczekać..
Powodzenia jutro
co do meblowania to czasem trzeba a sama nie dasz rady więc mąż musi być wyrozumiały
Olka i z brzuchem się wybawisz albo urodzisz podczas tańca
Biedroneczko to już 2 miesiące..jutrzejszy dzień będzie ciężki jak 60 ostatnich,ale macie z mężem siebie :*
Misty :*
Maniuś pozdrawiam
Mamcie mam pytanie,wasi mężowie angażują się w opiekę nad dziećmi? Co robią? Karmią,przewijają,wstają w nocy?Maniuś lubi tę wiadomość
-
Hej!
My dziś wróciliśmy od mojej siostry. Zaczęła 9tc, nie krwawi, ale wymiotuje codziennie i jest słaba. Śpi dużo w dzień. Oby tym razem udało jej się utrzymać ciążę!
Biedroneczko, strasznie mi przykro z powodu Twojej Córeczki... Nie potrafię sobie tego wyobrazić, jak można dalej żyć? Chyba umarlabym tego samego dnia z żalu!
Mam kolezanke, której córka zmarła w 32tc, sekcja również nie ujawniła przyczyny. Mowila, że to jest w tym wszystkim najgorsze, że nie wiedzą co poszło nie tak. Chce starać się o kolejne dziecko, ale bardzo popsuło im się w małżeństwie. Kłócą się, potem nie odzywają do siebie kilka dni. Jej mąż nie rozumie jej żalu i żałoby, jakoś tak szybko przeszedł nad tym zdarzeniem do porządku dziennego. A ona nie potrafi.
Mam nadzieję, że Twój mąż jest dla Ciebie wsparciem!
Przedszkolanko, mój mąż robi przy Małym wszystko- zmieni pampersa albo wysadzi na nocnik, nakarmi, wstaje w nocy, położy na drzemkę. Wszystko super mu idzie (poza karmieniem, bo z tym zawsze są mniejsze lub większe problemy), dopóki mnie nie ma w domu. Gdy tylko ja jestem, Sz nie chce żeby tata go karmił czy przewijał, non stop tylko mama i mama. Taki się zrobił mamusiny że omatkobosko!!!
19Biedroneczka91, Little Frog, sara_nar lubią tę wiadomość
-
Tak ja mam w mezu wsparcie. Sa chwile gdy czuje sie bezsilny kiedy zaczynam bardzo plakac... Ale stara sie jak moze.
Mam nadzieje ze niedlugo ja bede wraz z Wami prowadzic rozmowy o urokach macierzynstwa. Zycze Wam spokojnej nocy. Pozdrawiam kochaneolka30, przedszkolanka:), Maniuś, Misty87, Little Frog lubią tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Przedszkolanko wesele to już po porodzie. Termin mam na koniec września
U nas też M bardzo angażuje się w opiekę nad małym, szczególnie teraz - to zrozumiałe. Ale od początku wstawał w nocy, karmił (bo odciągałam), przewijał (z czego wynikło parę całkiem zabawnych sytuacji - przynajmniej dla mnie), chodzi z małym na spacery, jak już czasem nerwy mi puszczają to bierze go i jedzie z nim do rodziny, albo znajomych, żebym odpoczęła. Nie powiem, że zawsze jest super chętny, ale każdy ma czasem gorsze dni. Ogólnie nie wyobrażam sobie jak by to było jakby mi nie pomagał. Chyba bym "kotka" dostała.
Santocha trzymam kciuki za twoją siostrę, jeszcze parę tygodni i zagrożenie powinno minąć.
Biedroneczko :*Little Frog lubi tę wiadomość
-
Myszka86 wrote:Dotarła do mnie w końcu @.
Maniuś lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Cześć Dziewczyny
Biedroneczko podziwiam Cię za Twoją/ Waszą postawę i Życzę abyś jak Najszybciej mogła znowu cieszyć się ciążą a później już dzidziusiem
Żabko tak na prawdę to nigdy nie ma odpowiedniego momentu na drugie dziecko zawsze jakieś przeciw się znajdzie, ale świadomość że nie będzie jedynakiem/ jedynaczką i będzie miał/a kogoś z kim będzie mógł/a się pobawić a gdy dorosną będą mogli na Siebie liczyć - Mnie pociesza ..
Przedszkolanko na Mojego Męża przeważnie mogę liczyć ze wszystkim, jedynie gdy ma na rano do pracy to w nocy nie wstaje bo jednak musi troszkę pospać
Nie ma co ukrywać Mi już jest co raz ciężej , zbyt szybko ta ciąża ucieka a na samą myśl o kolejnym porodzie sram po gaciach
Santocha trzymam kciuki za Siostrę
Moja Szwagierka do tej pory źle się czuje a różnica między nami jest 4 tygodnieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 13:44
olka30, Maniuś, Little Frog lubią tę wiadomość