Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękujemy za życzenia
U nas ok, Młody się odpieluchowuje, tzn większość przypadków trafia do nocnika, ale jak widzi majtki wpada w histerię. I my i panie w żłobku stwierdziliśmy, że trzeba na razie odpuścić, żeby się nie zraził na amen.
Starania jak po grudzie, nam cykl bezowulacyjny, więc lipa
A tak poza tym to czekam na wiosnę. Nie cierpię jesieni i zimy.... -
cześć Dziewczyny... mamom kolejnych maluszków gratuluję! Niech rosną zdrowe i piękne...
Mi został troszkę ponad miesiąc - termin wg OM 3.01.2017.
Maluszek jest jednak sporym maluszkiem (w 35tyg ważył 3kg), więc może się urodzić szybciej, ze względu na planowane cc.
PozdrawiamManiuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Melula, fajnie że znalazłaś chwilę i napisałaś kilka słów co u Ciebie. Faktycznie spory ten Twój maluszek Czyli prawdopodobnie jeszcze będzie z 2016
Anoter, no to się rozpisałaś!!! Może troszkę rozbudujesz swoją wypowiedź?
Myszko, przykro mi bardzo.
U mnie jakoś leci. Zamówiłam 90% prezentów, za niespełna 3 tygodnie wyjeżdżamy. Mam nadzieję, że Kaja w miarę przetrwa podróż.
JA dziś mam jakiś spadek energii i samopoczucia. Nie dość, że nic mi się nie chce, to jeszcze humor do bani...bez kija nie podchodź. Może położę się dziś wcześniej, chociaż nie wiem czy jest jakikolwiek sens, bo od tygodnia mam problem z zasypianiem i tylko rzucam się z jednego boku na drugi. A rano ciężko oczy otworzyć...nie mówiąc o wstawaniu. -
Tak, prawdopodobieństwo jest bardzo duże - 90%, że będzie to rok 2016, co powoduje, że wg rocznika będę miała dzieci rok po roku, a faktycznie 23miesiące różnicy Taki myk
Czuję się już ciężko, mimo że przytyłam tylko 8kg (to i tak więcej niż poprzednio z Alą), ale dziecko również jest większe.
Ważne, żeby był zdrowy i śliczny. Obawiam się tylko, jak zareaguje moja córunia, bo jeszcze jest za mała, żeby jej tłumaczyć, że będzie miała braciszka. Ona kiwa, ale i tak nie rozumie, co się zadzieje.
Zobaczymy, jak to będzieManiuś, olka30 lubią tę wiadomość
-
Żaba bo sama nie wiem. Boję się zapeszać... Ale jestem po dwóch betach i być może tym razem się uda... Po 3 stratach ogromnie się boję uwierzyć w to wszystko.
Maniuś, przedszkolanka:), santoocha, olka30 lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Jestem po wizycie u gina. Beta rośnie dobrze, progesteron niski trochę, ale póki co dzięki Bogu nie plamię. Zajrzał w "dziurkę" i sprawdził czy tym razem jajko trafiło w dobre miejsce. I trafiło. Kazał być dobrej myśli. Więc cieszę się delikatnie i dzielę się tą radością z WamiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 15:16
santoocha, Z., Little Frog, Maniuś, Ania_84, Misty87, olka30 lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
Another!! Bardzo się cieszę i jeszcze bardziej gratuluję nie wolno się nigdy poddawać!
Myszko bardzo mi przykro,ale jestem pewna że i Wam niebawem się uda
Melula to szczęśliwego rozwiàzania
Maniuś a co u Was?
Żabko ta pogoda nikomu nie sprzyja
U nas Pola od północy gorączkuje,nie śpi,bo nie może,nie chce jeść i pić tylko cyc...ehManiuś lubi tę wiadomość
-
Dziękuję że pytasz Przedszkolanko u nas pomalutku do przodu zaczęłam 20(!)tydzień
Niestety znowu mam cukrzycę ciążową ale tym razem pomimo diety, cukry szaleją... Tak że pewnie we środę po wizycie u diabetologa wrócę do domu z insuliną boję się tych wkłóć... No ale dla dziecka wszystko zaniosę
Życzę zdrowia dla Poli
Another kochana, trzymam kciuki, tym razem na pewno wszystko będzie dobrze