Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Anutka wrote:co potwierdza fakt, że
z musu też działają
No naprade,az mi wstyd ,ale nie było w tym przyjemnosci ani nic...mowiłam w nerwach,dobra zalej mnie i juz...masakra,głupio mi jak diabliAnutka lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:Rozumiem,ale na te bole brzucha i zeby wszystko sie utrzymało moze nie obejdzie sie bez luteiny? U mnie mysle,ze to ona pomogła bo zawsze dawałam w dni plodne i nigdy nic,w koncu @ przychodziła,a jak wziełam lutke to sie udało. Duzo osob pisało o tym
po II ide do gina...na USG nic nie będzie, ale w samym wywiadzie bedzie wiedział co robic
-
Melula wrote:ja się nie kłóciłam, tylko widział moją minę, ale i tak nic z
liczę, że ten mój pęcherzyk jeszcze nie pękł i będzie czas na
Ja byłam na usg jak pecherzyk miał 18 mm i gin kazał wspolzyc 4 dni pozniej,myslalam ,ze sie nie uda bo przeciez pecherzyk dziennie rosnie tak 2 mm ,a peka jak ma 22,ale widocznie mielismy zaczac jak był pekniety...dziwne,ale udało sie ,BEDE MAMAAnutka, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Anutka wrote:tak sama brać też nie chcę
po II ide do gina...na USG nic nie będzie, ale w samym wywiadzie bedzie wiedział co robic
Poiedz mu wprost ,ze wspolzyłam w dni plodne,tak jak zawsze,ale nigdy nie wychodziło,teraz masz temke ładna,wiec chcesz luteine dopochowa w razie czego zeby pomogła,a zaszkodzic nie zaszkodzi,musi Ci dacAnutka lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Anutka wrote:gin wie, że się staramy
Moj tez wiedział,ale sama musiałam mu powiedziec,ze chce jakis wspomagacz...moze Cie na mowie na test ,co? Nie moge sie doczekacAnutka lubi tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Macierzanko skarbie współczuje ale wiem ze silna babka z ciebie i dasz rade powodzenia:D
Santoocha tesciowa straszna małpa (sory ale normalnie szok)
Ola30 co tam u ciebie dobrze ze nas odnalazlas
Potworzasta trzymam kciuki zeby poniedzialkowa wizyta sie juz odbyla i zeby wszytko bylo dobrze:D
Anutka wrote:dziewczyny nadal boli mnie brzuś
Macierzanka:) wrote:Dzień dobrytak w ogóle!
Wpadnę potem, bo zbieram się na spożywkę... kurde najwięcej kasy idzie nie powiem dokąd...
No ale trzeba jeść
Melula wrote:Cześć, Kochane!
Płakać mi się chce. Wiedziałam, że jak wczoraj było radośnie to dziś będzie na odwrót...Melula wrote:aaaaaaaaaaaa. łażę po lekarzach, biorę masę leków, żeby wyhodować piękny 21mm pęcherzyk, który lada dzień pęknie, a mój małż strajkuje z
wczoraj go miziałam, a on że miał rano ochotę, jak ja miałam mieć monitoring rano, a teraz mu się nie chce i już! a rano dziś, jak go obudziłam, abyto fochnął i nic z tego. Cholera. Pierwszy pęcherzyk i tuż przed owulacją, a on ma to gdzieś! No żesz!
Anutka wrote:wytrzmam do 16 dpo - @ przychodzi ok 12 dpo... wczesniej nie siknę
Melula wrote:ja się nie kłóciłam, tylko widział moją minę, ale i tak nic z
liczę, że ten mój pęcherzyk jeszcze nie pękł i będzie czas nakilka dni przed i po ovulacji takze jest szansa tylko nie denerwuj sie i jak dziewczyny pisza uzyj naszego babskiego uroku:D albo upij go i wykorzystaj na sile hehee:D
alka89 wrote:Poiedz mu wprost ,ze wspolzyłam w dni plodne,tak jak zawsze,ale nigdy nie wychodziło,teraz masz temke ładna,wiec chcesz luteine dopochowa w razie czego zeby pomogła,a zaszkodzic nie zaszkodzi,musi Ci dacczekamy na wiadomosci od ciebie:D
Anutka moim zdaniem nie powinnas udawac zadnych boli oczywiscie jesli cos cie niepokoi powiedz lekarzowi ale nie klam mu bo to moze przyniesc odwrotny skutek niz powinien...takie jest moje zdanie...kazda ma inny organizm i kazda inaczej reaguje...Anutka, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Anutka moim zdaniem 10dpo moze byc ciut za wczesnie a na sikanca zdecydowanie za wczesnie...jak juz bardzo chcesz zrobic test to mysle ze bete...ale to moje zdanie
Anutka lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Jestem za Misty:D
wlasnie robie nalesniczki ktos chetny? ide do pracy na poludnie wiec musze obiadek mezowi upichcic:D on mi caly tydzien robi wiec nalesniki-jego ulubione mu zrobie:DWiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2014, 10:19
Misty87, Fidelissa, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
Witajcie dziewczyny
Nadrobiłam trochę, ale z moją koncentracją kiepsko
U mnie nie jest najgorzej, antybiotyk nie będzie potrzebny, choć wczoraj rano nie zapowiadało się na poprawę, ale już powoli wychodzę z przeziębienia, wszelkie moje siły zostawiam w pracy, a jak wracam padam na pyszczek
Dzisiaj do kolekcji przyszedł katar i chrypka, a kaszel czai się za rogiem, może się rozmyśli, bo taki nieśmiały jakiś
Na szczęście jeszcze parę godzin i mam trochę wolnego
Mąż wraca i będzie mnie dziś grzał
Buziaki dla każdej z Was i duuużo uśmiechu
Miłego dnia, weekend idzieZ., Fidelissa, Another, Little Frog, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."
-
dzień dobry
wczoraj miałam ciężki dzieńja nie miałam humoru i mąż też i ciągle o coś się sprzeczaliśmy aż w końcu siadłam na fotelu i się rozpłakałam bo mąż powiedział,że mogła by przyjść ta @ bo jestem nie do wytrzymania...a ja głupia zaczełam krzyczeć,że jakbym wiedziała gdzie ona jest to bym tam polazła i ja za rękę przyprowadziła.. no ale nie ważne dziś już jest ok
muszę do poniedziałku czekać na wizytę bo gin przełożył
wiecie co mam lęki nie wiem czy nie za pochopnie zgodziłam się na ten projekt teraz się boję,że nie dam rady, że nie wiem co i jak,że nie umiem ehh no wątpliwości mam..
Aaaaaaaaa Kasiu dziękuję Ci za miłe słowa bo wczoraj nie podziękowałam aż mi się milutko zrobiłoKaśka28 lubi tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu.