Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Helooo jest tu kto???
Ja przyszlam sie przywitac i powiedziec do spisania pozniejjedziemy do kosciolka, pozniej do Köln ze znajomymi sie spotkac
Bede pewnie wieczorkiem, wyjatkowo mam nadzieje,ze duzo naskrobiecie. Ostatnio nie ma co nadrabiac!
Buziooole dla wszystkich!
Wiruski
Z., Laura, Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
No faktycznie spokojnie tuAle w sumie weekend, co się dziwić
Macierzanko, oglądnęłam sobie ten film, który poleciłaś i w połowie sobie myślę, że wcale taki wzruszający nie jest...no to się na koniec zdziwiłam...
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2014, 10:57
Laura, Z., Macierzanka:) lubią tę wiadomość
-
Hej wszystkim,ja jeszcze w lozku,moj ma kaca,wiec i tak nici z niedzieli.
Wiecie co u Anutki? Nie nadrabiałam zaległosci,a miała testowac chyba dzisiajWiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2014, 11:10
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Dzis mamy w planach wizyte u tesciow...
No i romantico wieczór
Mamy zrobic jakas pycha kolacje moj maz wymyslil smazony boczek ale juz mu wybilam z glowy ehh dziwne ma pojecie romantycznej kolacji:)
Milego dnia Wam zyczeZ., Macierzanka:), Little Frog, Laura, Fidelissa lubią tę wiadomość
W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
A ja wróciłam z kościoła ale mam dziś taki rozjechany dzien trochę i lukam tu do was przelotem z telefonu. I juz lecę za chwilę dalej w drogę
Pewnie później sie tu troche ruszy.
A u ciebie Lenka co tam? Wyciszylas sie ostatnio troszkę? Udanego urodzinowania
Życzę Wam udanego dnia
Edit: no Magdas boczek rzeczywiście romantyczny
A w ogole Another dowiemy sie w końcu co to za historia była? Bo ja już w nocy spać nie mogę z ciekawości!
♡♡♡Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2014, 13:14
Macierzanka:), Little Frog, Laura lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Dzień doberek!
Ja tylko wpadłam się przywitać i życzyć miłej niedzieli wszystkim zgromadzonym
Anutka dziś ma testować?
Jak tam dziewczyny o panieńskich? Kacyk męczy pewniei odsypiają
Żabko, ja na nim byłam lata temu w kinie... i wyszłam strasznie wściekła takim zakończeniem... jeszcze z Costneremteż byłam zaskoczona
Lena udanej imprezy!Little Frog, Laura, Z. lubią tę wiadomość
-
O matko, ja już zapomniałam o tej głupocie Z.
Ale pewnie, już opowiadam
.
Mamy stare autko i jeździmy nim do pracy z moim facetem. A że pracujemy niedaleko siebie to często jedziemy razem i jedno wysiada a drugie jedzie dalej. No i w czwartek jak zwykle jedziemy do pracy, ale że było późno to ja prowadzę (bo szybciej jeżdżę) i się zamienimy pod sklepem pod którym zawsze wysiadam. No i na środku parkingu stanęłam autem, nie zgasiłam silnika bo po co na 20 sekund, wysiadam ja, wysiada chłop, drzwi pozamykali, zamianka, buzi, buzi. On próbuje wsiąść do auta, ale... nic z tego. Oboje zamknęliśmy drzwiMamy stare auto, zwykłe zamki, nie automatyczne, więc z przyzwyczajenia przy wysiadaniu oboje wcisnęliśmy zamek... Tym samym na środku parkingu mamy odpalone, zamknięte auto z zaciągniętym ręcznym, do tego na totalnej rezerwie, bo lampka świeciła się już z 3 dni, a czekaliśmy na wypłatę, która przyszła właśnie w ten dzień... Mój chłop za 20 min ma być w pracy, ja mam szkolenie PPOZ za dosłownie 3 minuty i co teraz. Ja śmiech, on wkurw. Mówię, to daj klucze od domu, pojadę po zapasowe kluczyki, najwyżej się spóźnię do pracy. On szuka kluczy, a klucze oczywiście zamknięte w aucie... Masakra. Więc najpierw jadę do mamy po klucze od jej domu, potem do jej domu po moje, z moimi do siebie po klucz od auta, który okazuje się... był u mamy... JPRDL!
Dojechałam w końcu na ten parking, deszcz walił jak durny, mój narzeczony mokry jak ściera i wkur**iony jak pitbul ze wścieklizną stoi na środku parkingu i kłóci się z jakąś babą, która nie może wyjechać, bo nasze auto stoi na samym środku parkinguDostał się do auta, ja poszłam do pracy. Za dwie minuty telefon, że się paliwo skończyło... Jeszcze musiał lecieć na stację po paliwo i z paliwem w kanisterku biec z powrotem do auta...
W sumie ja się spóźniłam do pracy o pół godziny, on na szczęście w ostatniej chwili zdążył.
Dzień pełen wrażeń jednym słowemOt cała historia
alka89, alka89, Laura, Maniuś, Z., Macierzanka:), Kaśka28, sara_nar, Driada0102, Misty87, Fidelissa, Nati89 lubią tę wiadomość
"Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
pisze bo moze ktoras miala podobnie. 24 lutego mialam ostatnia miesiaczke trwala ona 4 dni.miesiaczki mam roznie pomiedzy 21 a 29 dniem cyklu. w marcu miesiaczke powinnam dostac ok25 marca. Ale miesiaczki niedostalam mialam zaledwie plamienie takie jakbym sie skaleczyla w palec byly to dni 9 i 10 i 22 marzec. Dzis jest moj 49 dzien cyklu nadal brak miesiaczki pobolewa mnie podbrzusze robilam w 28 dc i 37 dc test ciazowy oba byly negatywne. Mam tez ciagle uczucie wilgoci.Jestem juz mama 4 letniej Juli.
Dodam ze biore tabletki antykoncepcyjne. W styczniu mialam zapalenie okostnej zeba i dostalam silny antybiotyk a w march mialam chirurgicznie usuwany korzen zeba i po zabiegu tez dostalam antybiotyki plus silne leki przeciwbolowe...
Jestem w czarnej d***e bo niewiem co sie dzieje a niejestesmy z mezem gotowi na 2 dziecko -
Another. Niesamowite :o
1. Ja też jak nam się śpieszy to prowadzę
2. Czasoprzestrzeń trochę mi się kupy nie trzyma. Jak on miał być za 20 minut w pracy i zdążył to ty musiałaś w 20 minut dotrzeć do swojej mamy, do jej domu, do swojego domu, z powrotem do jej domu, na parking plus jeszcze on zdążył z karnisterkiem na stację?
Dzień dobryw ten pochmurny dzionek
-
Mila, skoro bierzesz tabletki anty to znaczy że cykl możesz mieć maksymalnie 28 dni. Więc nie możesz być raczej w 49dc, bo po 7dniowej przerwie znowu zaczynasz opakowanie tabletek od nowa. Bo rozumiem że aktualnie nadal bierzesz tabletki czy po tym plamieniu nie zaczęłaś nowego opakowania?
-
nick nieaktualny
-
a juuz miałam taki fajny nastrój i dałam na luz...
no i ... teściowa dziś opowiadała jak było wczoraj u znajomych i powiedziała ze tacy dalsi znajomi którzy mieli ślub tydzień przed nami będą mieli dziecko . Małe ma 4 cm. Ledwo trzymałam sie żeby sie przed nią nie rozpłakać. wpadłam w dołek.. oczywiście spór z męzem bo jak to powiedział "nawet ci dziecka nie umie zrobić"
eeehhhmmmm.. szkoda gadać... a ja tylko oczekiwałam, żeby przyszedł, przytulił i powiedział nie martw sie kochanie jeszcze będziemy mieć dziecko....
juz tak sie trzymałam, ale to mie rozbiło na szczątki.. jeszcze popołudniu mamy gości , ale ja juz ochote a wszystko straciłam