Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
potforzasta wrote:Hej
Ja dołączę do tych sikającychNormalnie dzisiaj to masakara obudziło mnie o 3 a potem o 6 chciałam pospać ale gdzie o 8 kolejna wizyta
Ale wy przynajmniej w ciąży a ja??
Macierzanka:), Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny.. mimo cholernie ogromnego wczorajszego dołka troche dochodzę dziś do siebie..
U mnie moi rodzice wiedzą o wszystkim i kibicują.. nawet mama sie cieszy ze spóźnia mi sie okres.. żyje w nadzieji i kubicuje .. kochana :*
teściowa też wie bo mieszkamy tu i widzi czasem moje łzy i zaraz po odebraniu wyników męza o wszystkim jej powiedziałam.. teściu nie wie o niczym bo jeden dzień jest ok a drugi dzień schlany.. jest alkoholikiem i sie do tego nie przyzna ale dla mnie ktoś kto dzieńnie pije jest alkoh.
więc moglibyśmy sie od niego dowiedzieć czegoś bardzo nieprzyjemnego więc po co .. owszem 2 dni na tydzien zdarza sie że powie cośmądrzej ale mało sie zdarza...
i dziś przyjechała do teściowej zajoma rodziny i pochwaliła sie ze jej córa jest w ciązy...
no i ja myłam i teściowa do mnie ze ona będzie babcią...
ja znów kołatanie serca i gorzkie łzy rozpaczy w piwnicy jak myłał schody...
nosz kur*a czy ona nie umie zrozumieć ze mnie to boli i nie umiem i nie chce słuchać tego że komuś sie udało .. (nie mówie tu o was bo waszymi ciązami sie ciesze, my to to co innego :*)
wiem ze nie robi mi tego na złośc bo sie lubimy ale mogłaby sie domyślic zwłaszcza ze wie o co kaman ze mnie to boli, rozrywa mi serce jak to słucham .. ja nie chce żeby mi przekazywali te wiadomości....
i znowu poszłam sie wyżalić do męza i zaś było jedno i to samo
mam tego serdecznie dosyc .... mam dośc wysłuchiwania od teściowej i szwagierki że któs ze zanjomych jest w ciązy...
i jeszcze przekazują mi to w taki sposób wiedząc w jaskiej jesteśmy sytuacji i co czuje ... juz sobie nie radze z tym
Dziękuje Wam moje kochane za każde słowa otuchy i pocieszeniadziękuje.
Macierzanka:), Lena87, Z. lubią tę wiadomość
-
Nati89 wrote:Dziewczyny myślę teraz o tsh... mam 3,2 powinnam isc do endo? w dodatku mam zrobic rtg zatok i nie wiem co teraz
-
Nati89 wrote:Dziewczyny myślę teraz o tsh... mam 3,2 powinnam isc do endo? w dodatku mam zrobic rtg zatok i nie wiem co teraz
Nati jeteś przykładem że z TSH ponad 3 zachodzi się w ciążę
Ja mam też takie TSH i moj lekarz u w Holandii nie widzi żadnych przeciwskazań z tym TSH i powiedział że to norma. Podczytywałam też na różnych forumach i dziewczyny z wyższym TSH zachodziły w ciążę -
Ja się do końca nie zgodzę z tym TSH, owszem zachodzi się, ale trzeba je kontrolować w ciąży, bo niedoczynność może mieć negatywny wpływ na ciążę...
i lepiej być pod opieką endoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2014, 13:38
-
Macierzanka:) wrote:Ja się do końca nie zgodzę z tym TSH, owszem zachodzi się, ale trzeba je kontrolować w ciąży, bo niedoczynność może mieć negatywny wpływ na ciążę...
i lepiej być pod opieką endo -
nick nieaktualny
-
Natka098 wrote:Ja mam bardzo podobnie, po prostu jestem zazdrosna że inni bez trudu mogą, a ja czuje się jak kobieta II kategorii.
Natka098 lubi tę wiadomość
-
Natka098 wrote:Ja mam bardzo podobnie, po prostu jestem zazdrosna że inni bez trudu mogą, a ja czuje się jak kobieta II kategorii.
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:no zazdrosna to swoją drogą bo u mnie to taka pozytywna zazdrośc, ale ten ból i ten ucisk w sercu jak sie dowiaduje to co przez ostatnie 3 dni to masakra
Ja słyszę tylko podgadywania kiedy i kiedy, jeszcze do tego mój mąż kończy w tym roku 34 lata i gadają do mnie że musimy o tym pomyśleć bo lata lecą. Nie chce się nikomu tłumaczyć, wczoraj siostra mojego M. powiedziała ze jest w ciąży, z 2 dzieckiem, a ja? -
nick nieaktualny
-
Monia, nie wszystko trzeba komentować
Nie wiem czemu ktos miałby sie czegoś bać
Jest weekend i nikogo nie ma
Ja polubiłam Twój post za słowa podziękowania!
Ale stronę wcześniej napisałam Ci co myślę na ten temat...
Ja mam troszkę inne podejście do tego, wiem, że mam duże problemy, a przecież kobiety naokoło będą zachodzić w ciążę, dzieci się będą rodzić, przecież specjalnie dla mnie świat sie nie zatrzyma... przestałam patrzeć na swoją niepłodność przez pryzmat świata i kolejnych ciąż.
Może teściowa po prostu rozmawia z Tobą o wszystkim, może ona też do końca nie wie, jak to ma traktować, jak się zachować, czy ma omijać temat dzieci, czy po prostu zachowywać się normalnie, czy z Tobą o tym nie rozmawiać, albo o czym rozmawiać... dla osób wokół nas też nie jest to codzienna sytuacja... widzę po mojej mamie.
A może powiedz jej wprost, co o tym myślisz, co czujesz. Skoro się dogadujecie, to powinna Cię zrozumieć.
Wiem Lauraspoko! Ale Nati pytała, czy teraz ma iść do endo, no a ona już ma pozytywny
!
XxMoniaXx, Z., Kaśka28 lubią tę wiadomość