Na Temat i NIE na temat, dla staraczek i dla zafasokowanych
-
WIADOMOŚĆ
-
Z.oczywiście, że jest trudno być i masz prawo się pozłościć i wypłakać jak chcesz! Ech... no to potem w trakcie cyklu trochę mija
Trzymaj się!
Kasia, oczywiście, że walczymy!
Złota, ja ez tam widzę cień delikatny
Noi miało mnie już nie byćLittle Frog, Z. lubią tę wiadomość
-
Heh, Z dobrze to ujęłaś - ciężk jest los staraczki
U mnie to też doskonale widać. Ogólnie jestem jak na karuzeli. Mój mąż dotąd nie był w 100% pewien starań i w tych miesiącach, w których się zabezpieczaliśmy, to w zasadzie miałam cichą nadzieję, że jakiś skubaniec się prześlizgnie i dotrze do celu, ale w tych, w którym poniosła męża chwila (ja cały czas jestem zwarta i gotowa) i się nie zabezpieczaliśmy to jako ten stres był większy. No i tak samo jest w tym cyklu. Jeszcze jakieś 2 tygodnie, a ja czuję, że zwariuję przez ten czas, chociaż cały czas sobie wmawiam, żeby nie robić sobie nadziei.
Macierzanko, to Ci @ bezczelna. Paniusia spóźniona i do tego wredna! Mam nadzieję, że lekarze pomogą i szybko uda Wam się wykurzyć ją na 9 miesięcy
Złota, ja też taki leciutki cień cienia widzę. Mam nadzieję, że to jest to o czym tak bardzo marzyszOby się potwierdziło!
Z. lubi tę wiadomość
-
a mnei o dziwo dzis brzestal bolec ten brzuch ..niby miesnie .. moze to jakis nerwobol byl .. myslalam ze bedzie dluzej bolec bo zawszejak nadciagnelam miesien to czulam goprez kilka dni ..
oki zmykam do prayc -
hej
Złota ja też widzę cień więc trzymam kciuki za potwierdzenie
ja mam jakis kryzys nerwowy czy conie wiem nie moge sama ze sobą dojść do ładu
wkurza mnie brak @ dzwoniłam do gina i mam przykazanie zrobienia testu jeśli I kreska to czekać do czwartku to będzie 14 dni od odstawienia jeśli @ dalej nie będzie to mam się zgłosić i będziemy dalej myśleć
szlag mnie trafia bo jestem marzec,kwiecień,maj w plecy
odechciało mi się starać życie inaczej wyglądało przed staraniami nie wyczekiwałam tak @ mniej stresu. Test wyniosłam do wc ale dziś nie odważyłam się zrobić nie mam nastroju oglądać jednej kreski. Już bym chciała mieć chociaż @ już nie chodzi o ciąże ale ja się poprostu martwię takim brakiem
ehh no nic trzeba się brać za sprzątanie bo potem jade do mamy
Trzymajcie się cieplutkoW życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie. Chodzi o to,by nauczyć sie tańczyć w deszczu. -
Yyyy złota, ochlonelas już pod prysznicem?
Ja też miałam takiego bladego ufoka po czasie. To dlatego że wczesny dpo jest. Mnie wtedy też podkusiło bodajże 9dpo i nett ciężko było to na zdjęciu ująć. W poniedziałek krecha będzie ładniejszai szybciej się pojawi.
Blady ufok nie pojawia się bez przyczyny -
nick nieaktualnyWitajcie w piękny poranek wyszło słoneczko więc może będzie pięknie
Sara_nar gratuluję dwóch pięknych kresek rośnijcie zdrowo
Złota nie rozumiem co jest złego w in vitro że masz do tego takie podejście rozumiem to Twoja decyzja ale swoim pisaniem na ten temat możesz zrobić wiele przykrości dla których jest to ostatnia szansa ..Więc może czasem trzeba troszkę delikatniej o tym pisać
Kaśka28 co do zarodków to kochana nie musisz nikomu oddawać jeśli Ci zostają jest opcja mrożenia i klinika je trzyma ile ty chceszsara_nar lubi tę wiadomość
-
Martusia ja rozumiem Zlota jesli chodzi o in vitro...wiesz jest wiele kwiesti spornych jesli chodzi o in vitro a jesli jest sie osoba wierzaca to tez dochodzi ta kwestaia ale kazdy ma prawo do wlasnych decyzji i nikt nie moze mowic ze cos jest gorsze lepsze zle albo i nie...
to prostu to sa wybory kazdej z nas i zycze wszytkim szczescia:DFidelissa lubi tę wiadomość
Dluuuuga historia...ale warto było walczyć !!!
9dpt 84.51
11dpt 210
14 dpt 765.9
18dpt 4270
32dptmamy ❤️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczynki
Słoneczko wyszło
Macierzanko Ściskam i tulę mocno
Z. spinaj poślady na nowy cykl ja za niedługo dołączę do Ciebie
Złota do szpitala leć na betę, bo ja tam widzę cień
Saro, Twoja beta to tylko formalność będzieDbaj o Siebie Kochana
Miłego Weekendu każdej z foremek życzęmartusia1986, Z. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaśka28 wrote:Martusia ja rozumiem Zlota jesli chodzi o in vitro...wiesz jest wiele kwiesti spornych jesli chodzi o in vitro a jesli jest sie osoba wierzaca to tez dochodzi ta kwestaia ale kazdy ma prawo do wlasnych decyzji i nikt nie moze mowic ze cos jest gorsze lepsze zle albo i nie...
to prostu to sa wybory kazdej z nas i zycze wszytkim szczescia:D
Tak kochana ja to rozumiem i nie mam pretensji też jestem osobą wierzącąAle nie przeszkodziło mi to w podjęciu decyzji..Wiem że dla wielu ludzi jest to dość konwersyjny temat i czasem lepiej delikatnie to napisać
I oczywiście nie chciałam nikogo urazić swoimi słowami..Kaśka28 lubi tę wiadomość
-
martusia1986 wrote:Witajcie w piękny poranek wyszło słoneczko więc może będzie pięknie
Sara_nar gratuluję dwóch pięknych kresek rośnijcie zdrowo
Złota nie rozumiem co jest złego w in vitro że masz do tego takie podejście rozumiem to Twoja decyzja ale swoim pisaniem na ten temat możesz zrobić wiele przykrości dla których jest to ostatnia szansa ..Więc może czasem trzeba troszkę delikatniej o tym pisać
Kaśka28 co do zarodków to kochana nie musisz nikomu oddawać jeśli Ci zostają jest opcja mrożenia i klinika je trzyma ile ty chcesz
Kochana, dla mnie IN VITRO jest niedopuszczalne. DLA MNIE. Nie potępiam i nie oceniam ludzi, dla których jst to ostatnia szansa. Skoro postępują zgodnie ze swoimi poglądami, sumieniem i wiarą w której zostali wychowani, to w porządku. Natomiast dla mnie jest to sprzeczne z wartościami, w które wierzę i nie mogłabym selekcjonować zarodków, zamrażać, odmrażać, próbować itd. Nie jest zgodnie z moim światopoglądem. I nigdy nie użyłam sformułowania, ze ktoś robi źle, że korzysta z in vitro. Zawsze mówię, ze JA bym nie mogła. NIGDY. Myślałam, ze już sobie to wytłumaczyłyśmy.Misty87, Kaśka28, Delia lubią tę wiadomość
-
Ja tam uwazam ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.. jelsi jedyna metoda jest in vitro ..to po porstu czlowiek wie ze to jedyna nadzieja na dziecko..
jesli ktos ma mozliwosc naturalnie ..to in vitro traktuje jako cos co nie jest w jego kwestii i moze wteyd roznie podchodzic..
ja mi mo iz wczesnije myslalam ze naturalnie nam sie uda.. wiedzialam od zawsze ze jak cos in vitro jest jakims punktem ktory przy problemach moze nam pomoc..
Ale co do wypowiedzi Martusi to sie zgodze ze takie wypowiedzi moga bolec osoby ktorych jedyna mozliwoscia jet in vitro ..
Ja wiem jedno..jelsi uda nam sie z pomoca in vitro..to nawet nie mam zamiaru tego ukrywac.i bede mowila o tym.. bo niestety ale ludzie sa nie doinformowani..
In vitro to jedna z metod leaczenia bezplodnosci. pomoc... czy to ze ktos naturalnie nie moze miec dziecka powinno go skreslac z mozliwosci bycia rodzicem ??
To tak jakby osobie chorej odmowic leczenia....martusia1986, Lena87, Kaśka28, kapturnica, olka30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZłota wrote:Kochana, dla mnie IN VITRO jest niedopuszczalne. DLA MNIE. Nie potępiam i nie oceniam ludzi, dla których jst to ostatnia szansa. Skoro postępują zgodnie ze swoimi poglądami, sumieniem i wiarą w której zostali wychowani, to w porządku. Natomiast dla mnie jest to sprzeczne z wartościami, w które wierzę i nie mogłabym selekcjonować zarodków, zamrażać, odmrażać, próbować itd. Nie jest zgodnie z moim światopoglądem. I nigdy nie użyłam sformułowania, ze ktoś robi źle, że korzysta z in vitro. Zawsze mówię, ze JA bym nie mogła. NIGDY. Myślałam, ze już sobie to wytłumaczyłyśmy.
Dziękuję za tą wypowiedźTeraz jest bardzo jaśniej i to rozumiem
Szanuję Twoje zdanie i nie mam tego za złe
Złota, Lena87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
In vitro nie leczy bezpłodności. W laboratorium w próbówce łączy się zarodki. To nie leczenie. Leczenie polega na znalezieniu przyczyny niepłodności i wyleczenia organizmu tak, żeby sam mógł w tę ciążę zajść.
Oczywiście są osoby, którym in vitro przedstawia się jako jedyna szansa na naturalne macierzyństwo i mają do tego prawo. Tak jak Ci, którzy maja prawo uważać to za sztuczne metody i nie chcieć tego. Indywidualna decyzja i szacunek należy się wszystkim. I tym, który się na to decydują i tym, którzy zamiast in vitro wybierają adopcję.
Szacunek dla każdej starczaki. Każdej.
Misty87, Lena87, Z., Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry kochane
Macierzanko Shakira mowisz, a to Ci jaja
Wspieram Cie mocno bezustannie kochana :*
Sara, Delia z ta moja zgaga to roznie. Wiem, jak mojego tate meczy, ale to juz taka postac najgorsza,co w gardle siedzi. Mnie piecze nizej w przelyku i w dolku, ale tez zalezy od dnia. Chyba za duzo pije gazowanych wod...
Beton? Hm kiedy bedzie mnie mocniej meczyc, zapytam w aptecewczoraj pomoglo zwykle mleczko cieple
Swoja droga mawiaja,ze zgaga w ciazy to dzieci z wloskamimoja mama ze mna tak miala i urodzilam sie z gesta kasztanowa szopa, ktorej nie mogla ujarzmic zadna oliwka
aa niech tam i moje chlopy beda kudlate
Mala Mi ciesze sie bardzo,ze betka rosnie
Zlota pieknie to wygladaale najlepiej nie nakrecac sie, a wmawiac sobie,ze to niemozliwe
pozniej bedzie milsze zaskoczenie!
Tym, ktore rozpoczynaja badz oczekuja nowego cyklu przesylam moc wirusow
Lapcie i chorujcie!
Malenq, Lena87, Little Frog, Another, Macierzanka:) lubią tę wiadomość