X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Nowe staraczki 2018
Odpowiedz

Nowe staraczki 2018

Oceń ten wątek:
  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem zła sama na siebie że tak to odkładaliśmy...
    Aktualnie dopiero jestem po @ także niedługo będą płodne :)
    Zakupiłam niedawno żel Conceive Plus i wyprubujemy go w tym cyklu - może akurat :)

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia, to Ty jesteś na zdjęciu? Wielki szacun za taką figurę przy niedoczynności :) Ogólnie aktywność jest wskazana, dziewczyny - nie tylko przy staraniach, ale przez całe życie!
    Chasia, staramy się podobnie długo. Ja od czerwca '17. Pewnie przeżywamy podobne wzloty i upadki - zależnie od nastroju ;)

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak ja tylko zdjęcie jest właściwie z przed roku :)
    Przestałam ćwiczyć właśnie z powodu niemożności zajścia w ciążę i niestety od 3 miesięcy olewam fitness... :( chyba troche sie załamałam i po prostu przestała mnie aktywność cieszyć.
    Ale mam zamiar wrócić w lipcu - musze przestać się użalać nad sobą bo zaczęłam tyć.
    No dokładnie tak samo długo sie staramy ehhh masz racje wzloty i upadki czasem jest gorzej czasem lepiej ja akurat teraz jestem chyba na wzlocie :P Mówię sobie zawsze "jakos to będzie" :) Z natury jestem optymistką :) Nie możemy się poddawać ;)
    Tylko jak tu sie nie dołowac jak w około pełno ciężarnych...

    Kasiulka90 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    Tak ja tylko zdjęcie jest właściwie z przed roku :)
    Przestałam ćwiczyć właśnie z powodu niemożności zajścia w ciążę i niestety od 3 miesięcy olewam fitness... :( chyba troche sie załamałam i po prostu przestała mnie aktywność cieszyć.
    Ale mam zamiar wrócić w lipcu - musze przestać się użalać nad sobą bo zaczęłam tyć.
    No dokładnie tak samo długo sie staramy ehhh masz racje wzloty i upadki czasem jest gorzej czasem lepiej ja akurat teraz jestem chyba na wzlocie :P Mówię sobie zawsze "jakos to będzie" :) Z natury jestem optymistką :) Nie możemy się poddawać ;)
    Tylko jak tu sie nie dołowac jak w około pełno ciężarnych...
    Doskonale Cię rozumiem, nie uwierzycie, ale u mnie prawie wszystkie koleżanki i kuzynki są w ciąży a u nas nic... trzymam kciuki Tobie się na pewno uda też :) I nie bądź na siebie zła, że to odkłądaliście, kazdy chce to zaplanować na najlepszy moment odpowiedzialnie
    :)
    O właśnie mi wyszedł dokładnie taki sam wynik tsh jak Ty mialas, ile czasu trwało u Ciebie zbijanie do takiego poziomu? :)

    Chasia lubi tę wiadomość

  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa13 wrote:
    Doskonale Cię rozumiem, nie uwierzycie, ale u mnie prawie wszystkie koleżanki i kuzynki są w ciąży a u nas nic... trzymam kciuki Tobie się na pewno uda też :) I nie bądź na siebie zła, że to odkłądaliście, kazdy chce to zaplanować na najlepszy moment odpowiedzialnie
    :)
    O właśnie mi wyszedł dokładnie taki sam wynik tsh jak Ty mialas, ile czasu trwało u Ciebie zbijanie do takiego poziomu? :)

    U mnie to było bardzo szybko aż sama byłam zaskoczona :) Po 1 miesiącu i 2 tygodniach brania Letrox 75 tsh spadło do 0,4 :) teraz lekarka zmieniła mi dawkę na 50 :)

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    Hej dziewczyny :)
    Jestem tu nowa i powoli się uczę :)
    Staramy sie od sierpnia 2017 w międzyczasie wyszło TSH 5,1, niedoczynność tarczycy.
    Teraz tarczyca unormowana do 0,4.
    Pierwszy cyk po unormowaniu tarczycy - dalej to samo...
    Działamy dalej...
    Załamka już była MEGA gdyż w między czasie przyjaciółka zaszła w ciąże w 3cs - a miałyśmy być razem w ciąży...
    Teraz powoli chyba odpuszczam... już tak nie boli :)
    Witaj Chasia :)
    Ja mam podobne problemy co Ty- niedoczynność tarczycy, obwinianie się za odkładanie ciąży itp powiem Wam szczere że NIGDY nie będzie odpowiedniego momentu na ciąże, zawsze będzie jakieś ale... najpierw są problemy finansowe- czekamy na dobrą umowę w pracy żeby później mieć za co żyć, chcemy kupić mieszkanie żeby być "na swoim", oczywiście najpierw ślub, potem dziecko... tak było u mnie :( gdy w końcu doszłam do wniosku: ooo mam już wszystko poza dzidzia, to ten czas to pojawiły się problemy zdrowotne (może były i wcześniej ale kto tam o nich wiedział?)... i tak od pół roku już walczymy o dziecko, a byliśmy gotowi już rok wcześniej na to... Ale zawsze było jakieś ale :( żałuję tego czasu tak samo jak Ty Chasia, ale czasu nie cofniemy :( dlatego ja zawsze sobie powtarzam że trzeba się cieszyć z tego co się ma, a w przyszłości może Bóg ześle dla nas te małe cudy o których tak bardzo marzymy :) wybaczcie musiałam się wygadać :) walczcie dziewczyny o dzidzie ale też cieszcie się czasem starań bo to wyjątkowy czas który uczy pokory i cierpliwości :) zobaczycie, na nas też przyjdzie czas i będziemy mogły zająć się rolą naszego życia czyli byciem mamą :)

    Kasiulka90, Ania95 lubią tę wiadomość

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie u mnie to było tak że czekałam na umowę w pracy na czas nieokreślony, ale już z pół roku przed tym jak miałam ją dostać szwagierka zaszła w ciążę i wtedy ja zaczęłam ogromnie chcieć maleństwa - chyba za bardzo sie od tego czasu nakręciłam i może dlatego teraz jest problem... sama nie wiem.
    Mój mąż mówił że jak się wybudujemy to wtedy bo teraz mieszkamy z moja mamą - mamy tylko 1 pokój. Aktualnie mamy stan surowy zamknięty jak dobrze wszystko pójdzie to do końca roku może uda nam się wykończyć.
    Tak czasem sobie myślę Hmmm i może tak właśnie ma być, że jak się wybudujemy to wkońcu będziemy mieli ten upragniony cud :) (chyba czasem może być coś według mojego męża :P)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 07:25

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    No właśnie u mnie to było tak że czekałam na umowę w pracy na czas nieokreślony, ale już z pół roku przed tym jak miałam ją dostać szwagierka zaszła w ciążę i wtedy ja zaczęłam ogromnie chcieć maleństwa - chyba za bardzo sie od tego czasu nakręciłam i może dlatego teraz jest problem... sama nie wiem.
    Mój mąż mówił że jak się wybudujemy to wtedy bo teraz mieszkamy z moja mamą - mamy tylko 1 pokój. Aktualnie mamy stan surowy zamknięty jak dobrze wszystko pójdzie to do końca roku może uda nam się wykończyć.
    Tak czasem sobie myślę Hmmm i może tak właśnie ma być, że jak się wybudujemy to wkońcu będziemy mieli ten upragniony cud :) (chyba czasem może być coś według mojego męża :P)
    Bardzo możliwe że tak będzie :) wtedy będziecie mieli spokój głowy i się uda ;)
    Ja też czekałam na umowę... W końcu ją mam i teraz czekamy na cud ;) zazdroszczę domku ;) my mamy zamiar w tym roku dopiero składać papiery do urzędu, kupować projekt i działać :) narazie mamy swoje mieszkanie ale jest malutkie i chcemy dom na wsi :)

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie było tak samo, praca kredyt mieszkanie i teraz problem :( też mam żal że to odkladalismy..ehh

  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napewno wam się uda :* My z papierami walczyliśmy 3 lata bo mieliśmy problem z dojazdem do działki ale wkońcu się udało :) ja własnie mieszkam na wsi :) Życze by Wam to szybko poszło :)
    Staram sie byc optymistką i wierze że nam sie uda chociaz czasem przychodza złe chwile... :( Ale jakos to będzie :) Nie można sie poddawać ! :)

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa13 czyli jedziemy na tym samym wózku. Uda nam sie Zobaczysz :*

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    Malwa13 czyli jedziemy na tym samym wózku. Uda nam sie Zobaczysz :*
    Dzisiaj wykupuje właśnie Eurythox na zabicie tsh mam nadzieję że szybko się uda :)

  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwa13 wrote:
    Dzisiaj wykupuje właśnie Eurythox na zabicie tsh mam nadzieję że szybko się uda :)
    Ja biore Letrox :) Uda sie uda napewno :* Powodzenia :*

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    Napewno wam się uda :* My z papierami walczyliśmy 3 lata bo mieliśmy problem z dojazdem do działki ale wkońcu się udało :) ja własnie mieszkam na wsi :) Życze by Wam to szybko poszło :)
    Staram sie byc optymistką i wierze że nam sie uda chociaz czasem przychodza złe chwile... :( Ale jakos to będzie :) Nie można sie poddawać ! :)
    Wow 3 lata to długo :/ my będziemy walczyć za to z budową pewnie kilka lat bo chcemy bez kredytu :) A z dojazdem to i u nas mogą być cyrki bo mamy działkę 100m od drogi głównej połączona służebnością gruntową a do tego droga główna to droga powiatowa :/ ale może jakoś się uda papiery skompletować w miarę szybko żeby już niedługo choć fundamenty postawić :) ja pracuje w geodezji to mam trochę łatwiej, a poza tym oboje z mężem jesteśmy budowlancami :D to sobie dom wybudujemy metodą gospodarczą :)

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę domów dziewczyny :) :) może za kilka lat :D

  • Chasia Autorytet
    Postów: 659 856

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    Wow 3 lata to długo :/ my będziemy walczyć za to z budową pewnie kilka lat bo chcemy bez kredytu :) A z dojazdem to i u nas mogą być cyrki bo mamy działkę 100m od drogi głównej połączona służebnością gruntową a do tego droga główna to droga powiatowa :/ ale może jakoś się uda papiery skompletować w miarę szybko żeby już niedługo choć fundamenty postawić :) ja pracuje w geodezji to mam trochę łatwiej, a poza tym oboje z mężem jesteśmy budowlancami :D to sobie dom wybudujemy metodą gospodarczą :)

    U nas był problem taki że droga była ale nie było jej na mapie bo szła przez działki sąsiadów - po prostu stare nie uregulowane bo działke dostałam po dziadkach. Musieliśmy złozyc papiery do Urzędu żeby sobie wzięli ten grunt pod drogę i to tyle trwało. A służebności nie robiliśmy bo za duże koszty ponieważ jeden sąsiad kazał sobie zapłacić... No my fundamenty sami a teraz reszta już z kredytem wkońcu pniemy sie w góre już 4 lata budowania.

    mhsv3e5e743bc1b6.png
    mhsv3e5ewwdsajqn.png
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chasia wrote:
    U nas był problem taki że droga była ale nie było jej na mapie bo szła przez działki sąsiadów - po prostu stare nie uregulowane bo działke dostałam po dziadkach. Musieliśmy złozyc papiery do Urzędu żeby sobie wzięli ten grunt pod drogę i to tyle trwało. A służebności nie robiliśmy bo za duże koszty ponieważ jeden sąsiad kazał sobie zapłacić... No my fundamenty sami a teraz reszta już z kredytem wkońcu pniemy sie w góre już 4 lata budowania.
    A to tak często bywa że w terenie co innego a w dokumentach co innego i potem trzeba się starać żeby było dobrze :/ co do służebności my mamy na działce rodziców :) więc ze służebnością nie mieliśmy problemu :)

    Chasia lubi tę wiadomość

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • Kasiulka90 Autorytet
    Postów: 2209 2887

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, spokój ducha swoją drogą, ale jeśli coś jest nie tak, to i tak nie zajdzie się w ciążę i tak. My z mężem mamy nowe mieszkanie bez kredytu, odpowiednio duże nawet dla dwójki dzieci, dobra praca, w moim przypadku na czas nieokreślony, dobra sytuacja materialna - taki stan już od pół roku, więc dosłownie idealne warunki na powiększenie rodziny. Ale nie udaje się już ponad rok. Możemy się uczyć na błędach i namawiać koleżanki, kuzynki, żeby nie zwlekały! W dzisiejszych czasach człowiekowi się wydaje, że podejmuje po prostu decyzję i wszystko od niego zależy. A tu doopa, nic od niego nie zależy :D

    mhsvcbxmf17updrl.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jednocześnie ciężko zdać się na los o prostu bo przecież chcemy jak najlepszego życia dla naszych maluchów potem

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym zwlekaniem macie rację też odkładanie bo nie ma gdzie mieszkać bo praca nie taka bo dużo życzy a teraz jak podjęłam decyzję o powiększeniu rodziny zaczęłam się leczyć wychodzi ze moja prace na czas nieokreślony będę miała tylko do końca roku (nie jest to pewne ale bardzo prawdopodobne) i teraz robi się dylemat ale nie mam zamiaru zaprzepaścić pół roku leczenia i starań oby się udało jak najszybciej że względu na zawirowania w pracy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 09:00

‹‹ 178 179 180 181 182 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ