Nowe staraczki 2018r.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aj. Bo rozum jedno a serce drugie. Farmacje skończyłam, wiem mniej więcej co i jak z zaplodnieniem , hormonami itd. Progesteron niski. Owulacji niby nie było a ja się łudzę że w ciąży jestem. I nie zdarzyło mi się nigdy plamienie. Właściwie od razu się lało , dopiero 7-8 dzień to plamienia. Test z każdej strony oglądałam jakby ta kreska miała nagle wyskoczyć. A już rano się cieszyłam że nowy cykl się zaczął.
A ty Kropeczko jak się czujesz?
I mamuśka. Zapomniałam że z tortilli fajne zawijasy wychodzą. Popatrz w necie.
Malwa13 wrote:A co się dzieje z resztą dziewczyn?
Może w łóżku, a może nie chcą takich smetow czytać . Przepraszam ze tak ostatnio marudzę. Jakiś gorszy czas mam. Ale obiecuję poprawę. Przede wszystkim sobie samej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 22:13
Owulacja w 37dc zakończona ciąża - KACPER 4040g i 58cm.
starania od grudnia 2017, 26.09. 2019 córeczka
23.07.2015 - synek
-
Ja jestem ale odpalam dark i znikam w serialowym świecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 22:02
Mama36 lubi tę wiadomość
⏳
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
Cross match 54%, reszta immuno ok
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.2022 FET 4AB 💔 10 tc [*] ♂️ 😔
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi protokół: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ET
cb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endometrioza II st. (laparo), 3x histero, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
A ja się pozarlam z mężem, skończyłam oglądać Mamma Mia i idę lulu
Teraz będzie mnie tu trochę mniej niestety ale postaram się być na bieżąco w miarę
Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
Listopad 2021 ❤️
Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt -
Koniczynka tak jak mówisz...serce i rozum w takich sytuacjach nie idą w parze. Uzbroj się jeszcze w cierpliwość. Czas pokaże.
Ja nadal czuję się jak gów**. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni bo zaniedbane mam wszystko na maxa.
Ewcia miłego oglądania!
Reszta Dziewczyn mam nadzieję, korzysta z życia
Coś zabawnego przed snem Wam opowiem. Syn dzisiaj do mnie: mamuś a czemu tobie cycuszki że stanika wychodzą? Ja: bo chcą iść na spacer, w staniku mają za mało miejsca. On:a czemu sobie nie kupisz większego po prostu? Ja: bo szkoda kasy na przejściowe rozmiary, zaraz będą jeszcze większe
milea.26, Applejoy, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
nick nieaktualnyPo to tutaj jestesmy:) aby sluchac smetow i sie cieszyc kolejnymi ciazami:)Konieczynka wrote:Aj. Bo rozum jedno a serce drugie. Farmacje skończyłam, wiem mniej więcej co i jak z zaplodnieniem , hormonami itd. Progesteron niski. Owulacji niby nie było a ja się łudzę że w ciąży jestem. I nie zdarzyło mi się nigdy plamienie. Właściwie od razu się lało , dopiero 7-8 dzień to plamienia. Test z każdej strony oglądałam jakby ta kreska miała nagle wyskoczyć. A już rano się cieszyłam że nowy cykl się zaczął.
A ty Kropeczko jak się czujesz?
I mamuśka. Zapomniałam że z tortilli fajne zawijasy wychodzą. Popatrz w necie.
Może w łóżku, a może nie chcą takich smetow czytać . Przepraszam ze tak ostatnio marudzę. Jakiś gorszy czas mam. Ale obiecuję poprawę. Przede wszystkim sobie samej.
My staraczki jeszcze sobie trochę posmecimy- a Wy ciezarowki badzcie dla Nas wyrozumiale:)
Konieczynka lubi tę wiadomość
-
MissKathy92 wrote:A ja się pozarlam z mężem, skończyłam oglądać Mamma Mia i idę lulu
Teraz będzie mnie tu trochę mniej niestety ale postaram się być na bieżąco w miarę
Też dzisiaj się z mężem pożarłam
widocznie taki dzień
MissKathy92 lubi tę wiadomość
-
Mama36 wrote:Dzis myslalam o Adasiowej Mamie ,znow jej nie ma ????
A mi sie pzypomnialo ze pranie wstawialam rano .....i dalej lezy w pralce hehe
Też myślałam o niej AdasiowaMama znowu zniknęłaś 
A z praniem miałam identyczną sytuację 2 dni temu haha
-
Ja ostatnio mało tu zaglądam bo mam straszny młyn w pracy. Od następnego tygodnia urlop więc już się cieszę. Odebraliśmy wyniki posiewu- ujemny. Ja mam jutro 12 dc i miałam umówiony monitoring, jeszcze leki mam tez tylko na jutro ale lekarz odwołał wizytę bo coś mu wypadło:/ Nie pozostało nic innego jak isc jutro do innego, który ma akurat wolny termin, zeby chociaż te receptę załatwić. To już kolejny raz taka sytuacja, dlatego wkurzyłam się i postanowiłam, że przez sierpień i wrzesień robię zero monitoringów, nie biorę leków na stymulacje i nie idę do lekarzy. W połowie października mamy wizytę w klinice niepłodności, to wtedy zaczniemy się znów diagnozować. A teraz przez dwa miesiace uwalniam glowę, żeby nie zwariować
Kropeczka85, milea.26, Ewa89_89 lubią tę wiadomość
-
Melunia fajna sprawa z tymi serami dzięki pomyślę
Kropeczka te dzieci to takie mniejsze, moja roczna, jedna półtora roczna, drugi półtoraroczny i czwarty 3 miesięczny, ciekawe czy będą chceli wogóle coś zjeść hehe, haha fajnego masz synka, mi w ciąży piersi się powiękrzyły o 2 rozmiary
Milea impreza będzie od 15 do 19, jak wytrzymają, gorąco jest, więc pewnie nie będą chcieli więcej jedzenia na ciepło, ale te śledziki byłyby dobre hmm jajka zrobię z majonezie z pieczarkami dzięki za pomysł bo jeszcze takich nie jadłam
23.07.2017: Sandra ;*
31.05.2019: wizyta na 13:00
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy jedziemy na podobnym wózku:) u Nas tez 1.5 roku staran, morfologia słabiutka bo tylko 1%, i tez dzis odebralismy wyniki posiewu i jest ujemny:)Morska wrote:Ja ostatnio mało tu zaglądam bo mam straszny młyn w pracy. Od następnego tygodnia urlop więc już się cieszę. Odebraliśmy wyniki posiewu- ujemny. Ja mam jutro 12 dc i miałam umówiony monitoring, jeszcze leki mam tez tylko na jutro ale lekarz odwołał wizytę bo coś mu wypadło:/ Nie pozostało nic innego jak isc jutro do innego, który ma akurat wolny termin, zeby chociaż te receptę załatwić. To już kolejny raz taka sytuacja, dlatego wkurzyłam się i postanowiłam, że przez sierpień i wrzesień robię zero monitoringów, nie biorę leków na stymulacje i nie idę do lekarzy. W połowie października mamy wizytę w klinice niepłodności, to wtedy zaczniemy się znów diagnozować. A teraz przez dwa miesiace uwalniam glowę, żeby nie zwariować
Takze walczymy dalej:)
Morska lubi tę wiadomość
[/url]
wizyta o 12:30 ale pewnie babki znow poprzychodz sobie jak chcą i wejde koło 13:30... dam znac jak bede miała chwilke zaraz po wizycie 
