nowe staraczki na forum.
-
WIADOMOŚĆ
-
marzymisie wrote:MissHania, jaką masz prolaktyne? Ile wyszło? Mi się wydaje, że endokrynolog chętniej przepisze coś na prolaktyne niż ginekolog. Z własnego doświadczenia to mówię. Ja też miałam blisko górnej granicy normy i dla 2 ginekologów nie był to problem bo przecież w normie się mieści tak? Ehhh
Tak poza tym Dziewczyny, powiem Wam szczerze że na poważnie zastanawiam się nad porzuceniem starań. U mnie dziś 12dc, śluz jakby zanikł.Dwa dni temu jeszcze coś było a już dziś raczej nie. W poprzednim miesiącu 12dc miałam pozytywny test owulacyjny a teraz wychodzą takie bladziochy, że prawie nie widać tej drugiej kreski.
Czuje się zmęczona tym wszystkim. Analizowanie śluzu, zastanawianie się czy to taki czy owaki. W ogóle przeszła mi ostatnio ochota na seks. Nie wiem. . Może hormony. .. nie mam pojęcia.
Tak ogólnie to my się bardzo często w ciągu dnia z mężem przytulamy i okazujemy sobie czułość i to jest dla nas normalne. Na porządku dziennym, nawet stojąc w kuchni i mieszając w garach mąż potrafi przyjść i przytulic i cmoknąć i powiem Wam, że to mi wystarcza. Ten cykl jest dla mnie jakiś "inny". Nie mam mocy po prostu.
Nie umiem Wam nawet tego opisać.
Czy Wy tak miewacie, czy ze mną jest coś nie tak?
Marzymisię u mnie prolaktyna powyżej 800 przy normie 500 z groszem...także nie dziwię się, że nic nie wychodzi, bo mimo testów pozytywnych najprawdopodobnej nie dochodzi do owulki Doskonale Cię rozumiem, wiem co czujesz, bo już też powoli mnie frustruje ta sytuacja i powoli odpuściłam bieganie z termometrem. Miałam kilka gorszych dni, ale jednak się nie poddajemy. U mnie endometrioza robi swoje więc nie mogę rzucić rękawic. W przyszłym tygodniu idziemy do Invimedu i zaczynamy kompleksową walkę. Mamy już wszystko siebie, nowe mieszkanie, wakacje, a na najważniejsze czekamy. Wyszliśmy z założenia, że lepiej iść do jednego lekarza, który się w tym specjalizuje niż do kilku innych. No nic zobaczymy jakie efekty -
Hej Dziewczęta
Rzeczywiście coś ucichło na forum co z Wami? Nie ma czasu, czy odpuszczacie intensywne staranka? Ja już po wizycie w Invimedzie, póki co jestem w trakcie monitoringu i tak jeszcze dwa cykle, jak się nie uda to sprawdzą mi drożność jajowodów. Póki co sprawdzają czy prawidłowo zachodzi owulka, bo przy moich chorobach podobno z tym różnie. Narazie wrażenie pozytywne, chociaż bardzo się bałam i wahałam czy nie brać Invicty. Pełen profesjonalizm, no ale były tylko dwie wizyty więc trudno oceniać. Oczywiście przestraszyłam się co z tymi jajowodami, bo przy endometriozie to podobno często idzie w parze niedrożność, a wiadomo jak niedrożność to raczej zostaje in vitro, na które średnio nas stać.. przykre czasy nastały, że na dziecko stać bogatych. Fajnie, że był program rządowy, uwierzyłam, że idziemy w dobrym kierunku - zmiany, a tu nagle kolejny rząd kolejna zmiana i wracamy do ciemnogrodu. Nie zrozumcie mnie źle, bo serio nie jestem jakoś zaangażowana politycznie, ale cholera straszne to jest, że są ludzie, którzy nie rozumieją, że naturalne metody starania o dziecko przy chorobach typu endometrioza, niedrożność itp nigdy nie zadziałają. Ehhh ale miejmy nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby.
A co u Was? Czy któraś miała Sono HSG? Jakieś wrażenia, opinie? Bolało?
Pozdrowionka -
nick nieaktualny
-
hej:) Witam się po dłuższej nieobecności spowodowanej totalnym odpuszczeniem starań. I jak widać to też nie pomogło ,bo dwóch kresek jak nie było tak nie ma.
Odpuściłam sobie mierzenie temp. , branie leków i sprawdzanie na paskach owulacji.Przytulanie było jak mieliśmy na to ochotę i nic z tego....
Jedyne co zrobiłam to w sierpniu w 22dc zrobiłam badanie prolaktyny i progesteronu. Prolaktyna wyszła bardzo wysoka- 54 a progesteron 14. Jak myślicie, progesteron dobry ?justi -
hej!
U mnie efektów brak, za 6 dni testuję ale raczej nic z tego jak zwykle. Nic mi nie jest, zero jakichkolwiek objawów, dziś już bóle jak na małpiszona.
W październiku idę do gina, miałam się pokazać, jak po pół roku nic nie wyjdzie. Może w końcu jakiś monitoring, bo nigdy nie byłam na takim typowym. Dotychczas tylko jednorazowe podglądanie
Co do inofemu Biała Azlia, biorę i wydaje mi się że coś tam daje
Justi90, progesteron według mnie ok, natomiast prolaktyna za wysoka.
Ja też mam zamiar zbadać wkrótce swoją prolaktynę. Zobaczymy.
Jak się czują nasze kochane ciężarne?O ile tu jeszcze zaglądają...
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny!
Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie, to ja pisalam Wam o tej herbatce fertilitea
Mialam dac znac czy znowu pomogla:) Narazie okres spoznia mi sie tydzien i testowac bede w weekend, ale czuje, ze sie udalo
Jesli tak to herbatka oraz zel znowu zdzialaly cuda Powodzenia Wam zycze, na pewno sie uda! -
nick nieaktualny
-
Biała Azlia a dziękuję samopoczucie w porządku, narazie odpukać jest dobrze
Marzymisie ja na szczęście czuję się dobrze, druga ciąża mnie w oszczędza jeśli chodzi o dolegliwości. Za tydzień mam badania połówkowe to dowiem się kto tam siedzi
Zaglądam tutaj i mam nadzieję, że niedługo dobre wiadomości na nowo się pojawia
-
Dziewczyny pomocy!!
Dzisiaj byłam na monitoringu i endo ma 7mm w lewym jajniku brak dominującego a w prawym ma 8mm Ovi mam ok 17 dni ,gin mówi.że pecherzyk rośnie ok 3mm na dobę więc będzie ok 14 czy to wystarczy do zapłodnienia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2016, 13:31
-
Cześć Dziewczyny!
Już myślałam, że kompletnie nikt tu nie zagląda i przestałam zaglądać też. Jak tam u Was??
Za mną dwa miesiące monitoringu - raz była owulka (w prawym jajniku) raz nie ( w lewym) wiec szanse 50% póki co. Generalnie prawdopodobnie jest coś nie tak z lewym jajnikiem, być może zrosty, bo miałam na nim wycinaną endometriozę. Przed nami trzeci miesiąc monitoringu a w listopadzie Sono hsg bo kolejny krok to drożność jajowodów. Powiem Wam, że jak okaże się, że to jajowody niedrożne i zostanie in vitro to ja nie wiem co zrobimy, bo nie stać nas na to.
Hanka
-
Hej dziewczyny! I ja chciałabym dołączyć do grona staraczek. Z narzeczonym staramy się o pierwsze dziecko długo, jednak dopiero ostatnio wzięłam się na odwagę iść do lekarza. Obecnie czekamy na wyniki nasienia, które mają przyjść do jutra. Ja zrobiłam badania hormonalne, na karcie wypisu ze szpitala (robiłam na NFZ) jest diagnoza:
Niepłodność pierwotna, Dysfunkcja hormonalna jajników, hiperprolaktynemia czynnościowa.
Narazie od lekarza dostałam Bromergon, który biorę od 3 dni.
Mam nadzieję, że wątek będzie żył i wspólnie będziemy się dzielić swoimi postępami i w końcu szczęściem z bycia "ciężarówką"
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40