Nowenna Pompejańska
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już druga odmawiam od środy popielcowej. Myśli tak bardzo nie uciekają jak poprzednio, bardziej rozważam tajemnice, ale z małżem tez sie poklocilam, a raz sie zdrzemnelam i jak sie przebudzilam mówiłam jakies głupoty... Ale czuje ze muszę ja odmawiać. Źle sie czułam bez tej modlitwy mimo że starałam sie codziennie mowić różaniec. Zaczęłam tez tajemnice szczęścia ale przerwalam i wróciłam do Nowenny."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Witam wszystkich.
Również zaliczam się do grono w modlitwie nie do oparcia. Na początku nie wiedziałam o co chodzi ale teraz po 13 dniach modlitwy naprawdę uzależnia. Daje spokoj. Czego od dłuższego czasu pragnę.
Chodź nie jest lekko staram się nie podawać sie. W tym cyklu miałam histeroskopię a potem zrobił mi się torbiel następny cykl pod znakiem zapytania póki co dostałam leki na wchłonięcie i myślę, że to 'test' czy wytrwam w modlitwie jak coś będzie szło nie po mojej myśli. Na pewno uczę się cierpliwości i spokoju.
życzę wytrwałości i wiary.
Kiniacz, zoe31, Asiak lubią tę wiadomość
Jakub
-
nick nieaktualnyDziewczyny modlę się dalej chociaż jest ciężko.. naprawdę ciężko.. najbardziej psychicznie.. ale staram się zawsze rozważać część bolesną.. że Pan Jezus jeszcze bardziej cierpiał na krzyżu a jednak dał radę... czym jest takie cierpienie jak moje... moim wymysłem i słabością poprostu
Nadira, Kiniacz, zoe31, Asiak lubią tę wiadomość
-
dobrze, że zaczęłam tą drugą nowennę. Jak mi źle biorę różaniec i idę się modlić. A psychicznie na prawdę jest źle. Myślałam, że to wyluzowanie, ale to chyba jednak rezygnacja.
Ściskam Was
Kiniacz lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, ta Twoje "rezygnacja", to właśnie sprawka złego. Ja miałam taki moment podczas odmawiania nowenny, że całkowicie się poddałam, czułam, że muszę się pogodzić z tym, że nigdy dziecka nie będzie, nie maiłam siły się modlić ani walczyć, dopadła mnie ogromna rezygnacja. Ale nie przestałam odmawiać modlitwy, choć przez jakieś 2 dni mówiłam modlitwę, ale płakałam z bezsilności i zrezygnowania, odmawiałam Zdrowaśki ale bez żadnych emocji, nie było we mnie żadnych sił. Któregoś dnia któraś z dziewczyn podsunęłam mi świadectwo do obejrzenia i odzyskałam nową nadzieję i głęboko wierzę, że Bóg za pośrednictwem Matki Boskiej wysłucha moich modlitw! Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na nowennę, czuje że zaczynam być innym człowiekiem...Yousee wrote:dobrze, że zaczęłam tą drugą nowennę. Jak mi źle biorę różaniec i idę się modlić. A psychicznie na prawdę jest źle. Myślałam, że to wyluzowanie, ale to chyba jednak rezygnacja.
Ściskam Was
czekolada, kita, Kiniacz, Yousee lubią tę wiadomość
-
Po ostatnim wpisie chyba mnie złapał ''zły". Obudziłam się rano i jakaś zła byłam patrzyłam na różaniec i czułam taką nienawiść żal i pretensję...co się spojrzałam to stwierdzałam nie będę się modlić i robiłam wszystko żeby nie wziąć różańca do ręki potem wyszłam z domu ale jak wróciłam odmówiłam nowennę ale bez entuzjazmu. jednak to był chwilowy spadek i dziś wróciło do normy.
Mam pytanie. Jak odmawiacie różaniec ?? Ja siedzę w fotelu i modlę się albo jak leżę na łóżku.Jakub
-
czekolada wrote:Po ostatnim wpisie chyba mnie złapał ''zły". Obudziłam się rano i jakaś zła byłam patrzyłam na różaniec i czułam taką nienawiść żal i pretensję...co się spojrzałam to stwierdzałam nie będę się modlić i robiłam wszystko żeby nie wziąć różańca do ręki potem wyszłam z domu ale jak wróciłam odmówiłam nowennę ale bez entuzjazmu. jednak to był chwilowy spadek i dziś wróciło do normy.
Mam pytanie. Jak odmawiacie różaniec ?? Ja siedzę w fotelu i modlę się albo jak leżę na łóżku.
Mnie tez atakuje od czasu do czasu, ale już wiem, ze to on i jakiś mi lepiej, bo tak byłam zła na siebie, ze sie wściekam (głupie, co nie?). Ja modlę sie jak sie uda, leżąc z mała na łożku, sprzątając, jadąc samochodem, kąpiąc sie...jak byłam w ciaxy, to zamykałam sie w pokoju i odmawiałam nowennę, teraz jak mam małe dziecko, to gdzie sie uda:)
-
Ja też w drugim pokoju i albo leżę na łóżku albo siedzę po prostu. A mój mąż strażnik pilnuje żeby mi nikt nie przeszkadzał bo to taka moja godzinka w samotności i ciszy
A ja mam jeszcze takie jedno pytanie przed każdą częścią różańca mówicie tą samą intencje?? Czy 3 intencje w ciągu jednego dnia nowenny??Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2015, 17:11
Hashimoto, niedoczynność, PCOS
