Noworoczne Testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bezsensu te kolejne miesiące są zakladane tak wczesnie, potem skaczę po tych wątkach jak głupia.
W tym miesiącu moje testowanie nie ma sensu więc tylko podczytuje.
Zobaczę czy gin będzie miał na mnie jakiś plan, wyniki męża wg mnie bardzo dobre więc skupimy się chyba na wywolaniu owulacji. Dam znać jutro wieczorem jeśli coś ustalę.
Słoneczko12, Nona, Wik89, Biegającą-mama lubią tę wiadomość
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️


-
Niee na rekord nie idziemy, my nie z tychNikodemka wrote:Nona - dawaj znac po wizycie!
Meggs - super, ze owulak pozytywny! Jak skonczycie dzialac, to daj znac ile masz serduszek
Jesli idziecie na rekord, to moze byc ciekawie 
Dziekuje za slowa uznania co do serduszkowania hihi. To zasluga meza, bo kilka razy chcialam odpuscic, ale rozkrecal atmosfere i namawial, bo przeciez musi wpisac serduszko do aplikacji, to jego nowa pasja :d Mialo byc co 2 dni do konca cyklu, ale juz odpuszczamy, niech sie spokojnie zagniezdza fasola. Dzisiaj rano do niej gadalismy tak jak Lami radzila
po prostu chcemy przez caly cykl jakoś tak fajnie podziałać , a nie tylko celować w płodne.
Nona lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,ja już po wizycie,pojechałam pocałowałam klamkę i teraz idę spać ,zła jestem na maxa ,w dodatku dzwonię do gina to nie odbiera,wiem że może coś się stać,no ale powinien napisać że dzisiaj nie może . No i teraz muszę znowu się umawiać,mam nadzieje że w tym tygodniu jeszcze są terminy,pozatym u mnie nadal @ brak 48 dc normalnie szlag mnie trafi dzisiaj
-
nick nieaktualny
-
Meggs - oczywiscie ten „rekord” to byla taka... przenosnia?
Chodzilo mi o Wasz wlasny „rekord”, czyli intensywne starania
My chcielismy zwiekszyc ilosc serduszek, bo w poprzednich miesiacach kochalismy sie na samym poczatku cyklu, pozniej byla przerwa az do plodnych i od dnia owulacji az do konca cyklu spokoj. Za kazdym razem mialam wrazenie, ze przeoczylismy moment. A tak poza tym, to czytalam historie wielu dziewczyn, ktore pisaly, ze starania o dziecko zepsuly im zwiazek, ze seks stal sie mechaniczny... bardzo sie balam, ze u nas tez tak bedzie, a jednak okazalo sie, ze jeszcze bardziej sie do siebie zblizylismy, a seks jest jeszcze fajniejszy niz wczesniej. Bardzo sie z tego ciesze, bo nie wyobrazam sobie, ze mialabym sie do czegos zmuszac i kochac sie tylko po to, zeby „zrobic” dziecko 
Krew oddana, nowa pielegniarka tak mi ja pobrala, ze lalo mi sie po reku i juz widze, ze robi sie siniak
Meggs, Nona lubią tę wiadomość
-
Monia - kurcze, ciezka sprawa u Ciebie przez ten pozytywny test z domowego lab. A kiedy zazwyczaj mialas skok temperatury?
Dzien po owulacji?
Meggs lubi tę wiadomość
-
Mieliśmy bardzo podobnie do was z tymi staraniami. I również czulam ze czasami nietrafiamy. A jeszcze jak przez 2 cykle nic nie sprawdzałam a owu sie o tydz przesuneła a tam zadnych starań to masakra. Dlatego od tego cyklu intensywniej i wróciła dawna radość i spontanicznośćNikodemka wrote:Meggs - oczywiscie ten „rekord” to byla taka... przenosnia?
Chodzilo mi o Wasz wlasny „rekord”, czyli intensywne starania
My chcielismy zwiekszyc ilosc serduszek, bo w poprzednich miesiacach kochalismy sie na samym poczatku cyklu, pozniej byla przerwa az do plodnych i od dnia owulacji az do konca cyklu spokoj. Za kazdym razem mialam wrazenie, ze przeoczylismy moment. A tak poza tym, to czytalam historie wielu dziewczyn, ktore pisaly, ze starania o dziecko zepsuly im zwiazek, ze seks stal sie mechaniczny... bardzo sie balam, ze u nas tez tak bedzie, a jednak okazalo sie, ze jeszcze bardziej sie do siebie zblizylismy, a seks jest jeszcze fajniejszy niz wczesniej. Bardzo sie z tego ciesze, bo nie wyobrazam sobie, ze mialabym sie do czegos zmuszac i kochac sie tylko po to, zeby „zrobic” dziecko 
Krew oddana, nowa pielegniarka tak mi ja pobrala, ze lalo mi sie po reku i juz widze, ze robi sie siniak
jakby to jeszcze poskutkowało ciążą to pełnia szczęścia 
Nikodemko kciuki za wyniki! Daj znac koniecznie!
Moj mąż dzisiaj mówi do mnie "czy to nie jakiś znak że gotujesz fasolke w owulke?" Hahaha my na bejbisie w brzuchu mówimy zawsze że to fasole
rozbawił mnie tym.
Nikodemka lubi tę wiadomość
-
Intensywne kreski ale juz nie pozytyw. Uff. Tylko ktorymi sie sugerowac:0
Allegrowe nie wiem jak czule ale pisze tylko czule pokazywaly pozytyw jak co miesiac przez 2 dni z rzedu a z domowego laboratorium pozytywy 4 dni pod rzad. Czule 30. I badz tu madry. -
Mam cień... Nie pokażę Wam zdjęcia, bo jak nie dojrzycie, to będzie mi głupio i przykro. Na początku był ledwie widoczny, teraz zrobił się różowiutki, ale to po czasie. Dalej jest jednak cieniem. Nie mam jak iść dziś na betę, bo mam teściową w domu. Wieczorem powtórzę, mam zapas 10 z Allegro.
Słoneczko12, przedszkolanka:), Pestkaa, Lami, Beti82, Nona, Wik89, patuniek86, Biegającą-mama lubią tę wiadomość

-
Rzepakowepole - mega!!!
Monia - bedac na Twoim miejscu chyba sugerowalabym sie allegrowym, domowe lab sa bardzo czule, przynajmniej u mnie tak jest, a te z allegro chyba wykrywaja pik a potem bledna. -
XxMoniaXx wrote:https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f94dd82a99a6.jpg
Monia, u Ciebie sytuacja nadzwyczaj dziwna. Ale może przez ten stres, który ostatnio miałaś, jajeczko zbierało się kilka dni do owulki? Może to jest przyczyna tych ciągle pozytywnych testów?
Trzymam kciuki za || kreseczki niedługo na ciążowym
Czekamy na pierwszy cud - owoc naszej miłości
“Cierpliwy do czasu dozna przykrości,
ale później radość dla niego zakwitnie.”
Syr 1, 23
[/u -
Proszę, aby komentowały tylko te z Was, które zobaczą cokolwiek.XxMoniaXx wrote:Rzepakowe pole dajesz zdjecie. My tu specjalistki zelaszcza od cieni
super 
U was byl problem meski o ile pamietam niee? Dajesz nadzieje
https://zapodaj.net/a58bdf4d0eff2.jpg.html
przedszkolanka:), Słoneczko12, speakyourmind93 lubią tę wiadomość










