Noworoczne Testowanie :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFiorella przykro mi, że tak wyszło
Mam nadzieję, że to jednak opcja nr 1 i następnym razem już się szczęśliwie uda
Ja tam dobra w zachodzenie nie jestem bo to była moja pierwsza pozytywna beta od ponad 2 lat starań no ale wreszcie coś drgnęło. Wierzę, że te najbliższe miesiące będą nasze!fiorella82 lubi tę wiadomość
-
Ze mna teraz cos sie porobilo niefajnie. Od tego negatywnego testu jestem totalnie rozwalona. Nie chce tu jakiegos uzalenia sie wam czy zeby mi pisac oj ja biedna czy cos. Bo kazda ma swoj wiekszy lub mniejszy problem ale zwyczajnie musze sie komus wygadac bo sie udusze. Nie umiem spac, nie umiem normalnie myslec o niczym innym, nie umiem sie wyluzowac. Od kilku dni chodze i poprostu jestem klebkiem nerwów. Ciagle placze , jestem mega smutna, ze nawet moja 3 latka to zauwazyla. Na nie mam wogole ochoty. Nie wiem. Wstepny plan na ten cykl to : inofem 2x zamiast 1 , glucophage. . eurythyrox, duphaston 4 dni po tescie, acard chyba odstawie bo nic nie dal, magne b6 , femibion i hektolitr melisy.
Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Selina dzieki. Mi tez duze pekaly 4 l temu. Teraz owu w okolicach 17-18 dc właśnie. Sluz mam co cykl i pozytywne testy.
Bylam u gina w cyklu biochem bez dupka jeszcze i bylo po owu (24 dc wtedy) i bylo cialo zolte. Wyszla biochem z tego -
Pestkaa wrote:A ja Was tak poczytuję i wyciągam kurczę taki wniosek, że chyba od przyszłego cyklu jak się teraz nie uda, to zawiajam majty i idę do gina na monitoring cyklu. Mierzę temperaturę i robię testy ovu ale to i tak nic pewnego i właściwie wiem tyle, że nic nie wiem... w jakich granicach taka jedna wizyta kosztuje (orientacyjnie)?
U mnie pierwsza wizyta normalnie, czyli 180 a następne - tylko podglądanie jajek 70zł. U mnie się okazało, że ja mam dość późne owulki, bo 18-19dc. mimo, że czasem płodny był od 10dc.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
XxMoniaXx wrote:Ze mna teraz cos sie porobilo niefajnie. Od tego negatywnego testu jestem totalnie rozwalona. Nie chce tu jakiegos uzalenia sie wam czy zeby mi pisac oj ja biedna czy cos. Bo kazda ma swoj wiekszy lub mniejszy problem ale zwyczajnie musze sie komus wygadac bo sie udusze. Nie umiem spac, nie umiem normalnie myslec o niczym innym, nie umiem sie wyluzowac. Od kilku dni chodze i poprostu jestem klebkiem nerwów. Ciagle placze , jestem mega smutna, ze nawet moja 3 latka to zauwazyla. Na nie mam wogole ochoty. Nie wiem. Wstepny plan na ten cykl to : inofem 2x zamiast 1 , glucophage. . eurythyrox, duphaston 4 dni po tescie, acard chyba odstawie bo nic nie dal, magne b6 , femibion i hektolitr melisy.
-
nick nieaktualnyU mnie huśtawka nastroju, od stanu, że trudno, następnym razem, do histerii że mam pozamaciczną. Generalnie bryndza. Omijam posty gdzie są dobre informacje bo mam wybuchy płaczu. Ale cieszę się dziewczyny ze wam wychodzi bo to i mnie daje nadzieję że kiedyś wyjdzie. To była/jest moja pierwsza ciąża. Mam 36 lat i chciałam mieć dziecko odkąd skończyłam 8, więc prawie od zawsze, tylko zawsze się coś w moim życiu kitrasi. Teraz jak trafiłam na właściwego faceta myślałam że już będzie normalnie, a tu dupa. Mam doła i dodatkowo boli fakt że zamiast dziecka może rośnie we mnie bomba która rozwali jajowod. Boje sie. Staram się myśleć pozytywnie ale nie umiem chyba jednak. Nie poszłam dziś do pracy, napisałam koleżance że nie przyjdę bo się bardzo źle czuje, a ona mi odpisuje: "jesteś w ciąży!". Nie wie że się staram. No i siedzę w domu i sobie chlipie. Kot już mi się nie pakuje na brzuch :'(
-
Niusia1 wrote:Ja odpadam z testowania... @ przyszła
-
fiorella82 wrote:U mnie huśtawka nastroju, od stanu, że trudno, następnym razem, do histerii że mam pozamaciczną. Generalnie bryndza. Omijam posty gdzie są dobre informacje bo mam wybuchy płaczu. Ale cieszę się dziewczyny ze wam wychodzi bo to i mnie daje nadzieję że kiedyś wyjdzie. To była/jest moja pierwsza ciąża. Mam 36 lat i chciałam mieć dziecko odkąd skończyłam 8, więc prawie od zawsze, tylko zawsze się coś w moim życiu kitrasi. Teraz jak trafiłam na właściwego faceta myślałam że już będzie normalnie, a tu dupa. Mam doła i dodatkowo boli fakt że zamiast dziecka może rośnie we mnie bomba która rozwali jajowod. Boje sie. Staram się myśleć pozytywnie ale nie umiem chyba jednak. Nie poszłam dziś do pracy, napisałam koleżance że nie przyjdę bo się bardzo źle czuje, a ona mi odpisuje: "jesteś w ciąży!". Nie wie że się staram. No i siedzę w domu i sobie chlipie. Kot już mi się nie pakuje na brzuch :'(
-
Najmłodsza- fajny ten lekarz, co? I mówiłam, że liczby są względne i że czasem 3% to więcej niż 5%, mimo, że na matematyce uczą czego innego
A ta adnotacja o IgG to dla mnie dalej szaleństwo ze strony kliniki...
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
nick nieaktualny
-
Beti wczoraj tez testowalam i nic. Nawet mikro cienia. Wczoraj dupka juz nie bralam. Temp powoli spada.
Do wczoraj nie mialam planu na siebie. Dzis juz musialam cos wymyslic. Dobil mnie fakt ze mielismy umowione badanie nasienia i maz caly rok zdrowy, bez lekow i nagle... 3 dni przed badaniem infekcja i anrybiotyk. Teraz badanie moze zrobic dopiero koniec stycznia bo musi miec miesiac przerwy.
-
nick nieaktualny
-
Magne b6 forte biore 3x. I wlasnie wit d . bo raz biore raz nie.
Nona jaka dawke d bierzesz ?
Ale właśnie.. W femibionie jest dawka d fajna wiec chyba dodatkowo nie trzeba co ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 10:24
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Spróbuję jeszcze 2 cykle i ide na wizyte ustalic co dalej. Wyprosic clo i monitoring.
Teraz 15stego stycznia mam wizyte u tej na nfz ale mialam przyjsc z wynikami meza ktorych nie bede miec bo moze je zrobic koniec stycznia dopiero, usg piersi ( nie robie jeszcze bo i tak nie nam wynikow meza), spadek masy ciala jest : narazie -3kg. , wiec w tym styczniu nie mam z czym isc. Pójdę w lutym. -
nick nieaktualny