X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
Odpowiedz

Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia

Oceń ten wątek:
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 24 października 2014, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Livia daj jajnikowi spokój , niech boli bo to dobry znak :)

    mnie znów mocniej zabolało po lewej przed chwilą... aż przeszyło :) taki mały a taki wiercipięta :) zobacze sobie w poniedziałek tego Skarba i już się nie umiem doczekać :) już go kocham <3

    Groszek lubi tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 24 października 2014, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Złota, to za kilka dni powtoreczka :)
    chetnie z rana w niedziele zobaczymy :) :)

    Mizzy, to faktycznie nieciekawie....:( ale dobrze, ze to juz za Wami i skonczylo sie pomyslnie....
    najpierw tata, pozniej mama chora :(

    Przedszkolanko, hormony buzuja widze...ale to dobrze sie tak czasem wypłakać chyba...
    ja sie dzis darłam na tate i na meza, bo nic nie zrobia jak sie na nich nie wydrze człowiek....:O a darłam sie niczym chora psychicznie, ponoc na ulicy mnie było słychac....jakas opetana :O i rzucilam w B. łyżeczką :P
    nie wiem co sie dzieje ze mna:(

    Livka, u mojej mamy od kilku lat postepujacy niedowlad konczyn dolnych...
    a teraz powoli rece chwyta.... mama ledwo chodzi, przy scianie, na zewnatrz nie wychodzi...;/ ogólnie słaba jest
    w szpitalu rok temu- diagnoza SLA stwardnienie zanikowe boczne....do kontroli...
    no i teraz jestesmy w innym szpitalu i zobaczymy co wykombinują... :O
    narazie badaja.... wiem tylko ze punkcja płynu mozg-rdz. wyszła ok.
    A nie wiem jak reszta badań.....pewnie dowiem sie po weekendzie

    relge6yd309xm1zq.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 24 października 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livka, to musisz sie badać, markery nowotworowe co jakis czas sobie kontrolować....skoro takie ryzyko w Twojej rodzinie :O

    dobrze, ze u Twojej mamy tez sie udało wygrać z chorobą :-)
    pewnie wykrye na wczesnym etapie??

    Monia, do Twojego organizmu powoli dociera ze nie bedzie @ juz he he :) i to przez dłuuuuugi czas :) jajniki pikaja, bo sie denerwuja:P

    relge6yd309xm1zq.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4599

    Wysłany: 24 października 2014, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia daje spokój jajnikowi tylko wkurzam się bo to prawy a z nim zawsze najwięcej problemów miałam. Ale co ma byc to i tak będzie - dziś zajrzałam na mój kalendarz i wychodzi, że 17dc więc owulka była...

    Groszku moja mama i brat sie badali i wyszło, że nowotwór jelita grubega zakończył swoją działalnośc na mojej mamie - mój brat już czysty i nie ma groźby, że u mnie się pojawi. Ale oczywiście pilnuję się i jak tylko jest coś niepokojącego to badam ;-)
    A i fakt, u mojej mamy wczesniej wykryte ale i tak groźny był...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 20:38

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 24 października 2014, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Groszku chyba tak :) a niech sie denerwują :p ja sie z nimi denerwowałam 14 miesięcy to i one tyle mogą ze mną sie denerwować :P

    mizzelka, Groszek lubią tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 24 października 2014, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia ważne, że była i w dobrym czasie więc spokojnie czekamy na owoce :)

    Groszek lubi tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4599

    Wysłany: 24 października 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem bardzo spokojna ;-)

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 24 października 2014, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cieszę się :)

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 24 października 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane a ja z innym pytaniem:
    http://www.bonprix.pl/style/plaszcz-pikowany-ciazowy-167635400/?catalogueNumber=911737&type=image&category=1722&return=ref

    podoba sie Wam taki plaszczu??

    bo dzis szłam z zapietym płaszczykiem na jeden guzik i patrzyli sie na mnie dziwnie ludzie troche:P sama sie tez zle czułam....
    a słyszałyscie ze idzie zima??? :O

    to czekamy az jajniczki u Livki i Złotej jeszcze wykombinują co nieco :P :)
    no i u reszty dziewczynek tez oczywiscie:)

    relge6yd309xm1zq.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4599

    Wysłany: 24 października 2014, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi się średnio płaszczyk Groszku podoba, jakiś taki jak dla starej baby :/ Ten co Złota kupiła za to jest boski! Ale najważniejsze, żebyś Ty się w nim czuła dobrze ;-) Każda ma inny styl to jasne.

    A ja musiałam jeszcze apap extra wziąć tak mnie boli. I gorąca kąpiel, teraz pod kocykiem leżę i popijam ziółka. Za chwilę będę się ewakuować do łózka bo rano wstajemy i wycinamy dynię a następnie do lasu na zdjęcia jedziemy :D

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • Groszek Autorytet
    Postów: 2448 1720

    Wysłany: 24 października 2014, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi tez srednio...ale byleby pupa ciepło miała, bo nic innego nie moge znalezc w rozmiarze 36 na brzuchol...wszystkie od 38 w zwyz;/
    a cos ominełam, gdzie Złota kupowałaś?

    Bedziecie testowac aparat z nowym obiektywem Livka jutro? :)
    odpoczywaj, oby ból odszedł.... i zebys mogła spokojnie zasnąć
    a dynka....Haloween sie zbliza :)

    relge6yd309xm1zq.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Złota wrote:
    Jest taki cienik, ale nie wiem, czy nie za daleko od paska testowego.

    Nigdy nie miałam testów facelle.
    ja miałam i one rzeczywiście są rozlazłe.. ale ciekawe co by pokazał kolejny test bo jest bardzo delikatny ten cien. ja też testowałam fecelle i quix

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Groszku a ja nie wiem co z Twoja mamą. Tzn wiem, ze ma badania ale co się dzieje? Przeoczyłam gdzieś chyba...
    Moja mama miała raka jelita grubego, przeszła operację i miała założona stomię przez rok, później "ja naprawili" i teraz dochodzi do siebie. Wyniki ma dobre więc wychodzi na to, że wygrała... Jest pierwsza u nas w rodzinie bo do tej pory wszyscy niestety umierali a rak w naszej rodzinie jest bardzo czesty...
    współczuje ;/ najgorsze paskudztwo te raczysko..
    ale najwazniejsze że wraca do formy :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek wrote:
    Mizzy, to faktycznie nieciekawie....:( ale dobrze, ze to juz za Wami i skonczylo sie pomyslnie....
    najpierw tata, pozniej mama chora :(
    i żeby to byl koniec jeszcze.. potem dziadek, chyba najgorsze co mogło być, żegnać się powoli i oszukiwać go że może jeszcze wyzdrowieje..
    miał potężnego guza za nerką, raczysko przerzuciło się na jelita, miednicę i na koncu na tętnicę udową lewą (zaczęła mu noga puchnieć)
    nigdy nie zapomnę tego jak już był leżący, musielismy wszystko przy nim zrobic z mamą i odpuchła mu na jeden dzien ta noga i z taką radością jak nigdy mówił: jest jeszcze nadzieja, może wyzdrowieje i do mamy się zwracał zobacz! no zobacz... i taka iskra nadziei.. a ja poszłam ryczeć w kąt bo co miałam mu powiedzieć? umrzesz za kilka dni?
    do konca nie byl swiadomy że ma tak rozległego raka, wiedział że ma guz ale łagodny, lekarze nie dali szans a wszystko przez to że lekarze z pobliskiego szpitala OLALI temat...
    strasznie go bolało... miał problemy z pęcherzem krwiomocz itp.. baa to morfologię zrobili aby i pożegnali sie.. nawet nie dali leku w razie co na zapalenie pęcherza, potem ból non stop byl za nerkę jeździliśmy do pobliskiego, stwierdzili że może przepuklina (bo mial juz 3 wycinane) no to juz zabieg w listopadzie, ładnie pięknie, otworzyli i zamknęli... skurwysyny wiedzieli co tam jest... i nic nam nie powiedzieli.
    po operacji dziadek dochodzil do siebie i dalej był ból, wzięliśmy go do 3 różnych klinik i szpitali i do urologów... żaden nie pomógł a na USG widzieli ten guz.. trudno nie widziec jak mial prawie 6cm.. -.-
    nabrał sie leków, jeden specjalista zaprzeczał drugiemu... nikt nie wpadł na to żeby zrobic inne odczynniki na raka zeby go wykryc.. przez tyle miesiecy walki.. i wizyt...
    w koncu wybralismy sie do dalszego szpitala jak spuchła mu noga, przyjęli go z wielkim bólem, ale udało sie.. badania które robili w pobliskim szpitalu zrobili w ciągu półtorej godziny a dziadka trzymali w tam tym 6 dni.
    no ale suma sumarum na urologii w koncu wyslali go na konkretniejsze badania i wyszło szydło z worka... pamiętam że to już były święta wielkanocne i zabralismy go do domu.. bylo to akurat kilka miesiecy przed moim slubem...
    do tej pory mam żal i to wielki do tych specjalistow... szpitali..
    dlatego powiedziałam i obiecalam sobie że NIGDY tam nie pójdę.. choćbym się czołgała na kolanach..

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek wrote:
    Livka, u mojej mamy od kilku lat postepujacy niedowlad konczyn dolnych...
    a teraz powoli rece chwyta.... mama ledwo chodzi, przy scianie, na zewnatrz nie wychodzi...;/ ogólnie słaba jest
    w szpitalu rok temu- diagnoza SLA stwardnienie zanikowe boczne....do kontroli...
    no i teraz jestesmy w innym szpitalu i zobaczymy co wykombinują... :O
    narazie badaja.... wiem tylko ze punkcja płynu mozg-rdz. wyszła ok.
    A nie wiem jak reszta badań.....pewnie dowiem sie po weekendzie
    ehh.. a nie ma na to jakiś sterydów cokolwiek? żeby zatrzymać to?

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszek wrote:
    Kochane a ja z innym pytaniem:
    http://www.bonprix.pl/style/plaszcz-pikowany-ciazowy-167635400/?catalogueNumber=911737&type=image&category=1722&return=ref

    podoba sie Wam taki plaszczu??

    bo dzis szłam z zapietym płaszczykiem na jeden guzik i patrzyli sie na mnie dziwnie ludzie troche:P sama sie tez zle czułam....
    a słyszałyscie ze idzie zima??? :O

    to czekamy az jajniczki u Livki i Złotej jeszcze wykombinują co nieco :P :)
    no i u reszty dziewczynek tez oczywiscie:)
    ja tak chodzilam w czwartek i tez dziwnie na mnie patrzyli hahah :D ale co ja poradzę, a kurteczka nawet fajna i ładny kolorek ma :)
    ale... niestety my apetycznie nie bd wyglądać w takich rzeczach i trzeba patreć bardziej na wygodę niż na wygląd.. choć nie mowie zeby brać nietoperza czy co i mieć w nim ramiona szerokie.. ehh ciężko widzę że jest..
    ale mąż mi obiecał że pojedziemy na zakupy i może do Olsztyna ruszymy :)
    a jak nie to ruszam do Torunia na dwa dni i na pewno kupie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 08:40

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale śpiochy, ale co się dziwić... sobota :D

    mi już powoli dolegliwości pęcherzowe przechodzą... jak dobrze że mama dała mi ten neofuragin, dupę mi uratowała, chociaż noc w miarę przespałam..
    choć... dręczy mnie sumienie że biorę tą furaginę.. żeby tylko nie zaszkodzić dziecku... ale z drugiej strony jakbym czekała na cud to jeszcze gorzej by bylo..
    jestem jakaś rozdarta czy aby dobrze robię :(

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 25 października 2014, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam kobiiitkkkkiiiii staraczki i mamuśki :D

    miłego dnia :) i fajnego , pełnego dobrych wrażeń weekendu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2014, 09:40

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 25 października 2014, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i wzajemnie Monia :) pogłaszcz maluszka od e-cioci :D

    XxMoniaXx lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4599

    Wysłany: 25 października 2014, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Groszku zobacz tutaj: http://www.happymum.pl/

    Dzień dobry tak w ogóle :-) Za oknem piękne słoneczko więc jemy śniadanko i do dzieła ;-)
    Jajnik już mnie nie boli jak wczoraj ale podbrzusze ehhh... Nie mogę mieć normalnego cyklu? :/

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
‹‹ 1435 1436 1437 1438 1439 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ