Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
myślę że tragedii nie ma bo plamienie się nie powtórzyło... gorzej jakby sie powtórzyło to by sygnalizowało że może masz niski poziom ale nie obawiaj się, do wyregulowania
dostałabyś dupka albo lutkę i będzie git 
ale wczesniej nie zauwazylas plamień przed @ kilkudniowych?
a szyjka to prosta sprawa... jak jest twarda to w dotyku jak czubek nosa a jak miękka to tak jakbyś usta dotykała
takie porównanie, choć z szyjką trzeba uważać bo zależy jak w dzien jesteś aktywna, musiałabyś wybrać spokojniejszą porę np u mnie była godz 18/19 i ciągle w jednej pozycji...
no i jest minus.. można coś załapać niechcący przez te grzebanie..
-
mizzelka wrote:myślę że tragedii nie ma bo plamienie się nie powtórzyło... gorzej jakby sie powtórzyło to by sygnalizowało że może masz niski poziom ale nie obawiaj się, do wyregulowania
dostałabyś dupka albo lutkę i będzie git 
ale wczesniej nie zauwazylas plamień przed @ kilkudniowych?
a szyjka to prosta sprawa... jak jest twarda to w dotyku jak czubek nosa a jak miękka to tak jakbyś usta dotykała
takie porównanie, choć z szyjką trzeba uważać bo zależy jak w dzien jesteś aktywna, musiałabyś wybrać spokojniejszą porę np u mnie była godz 18/19 i ciągle w jednej pozycji...
no i jest minus.. można coś załapać niechcący przez te grzebanie..
Nie zdarzaly mi sie wczesniej plamienia przed @. Czasem zdarzaly mi sie okoloowulacyjne ale tez rzadko. Jak @ przychodzila to pelna para
Sprobuje zwrocic wieksza uwage na szyjke od nowego cyklu. W tym jeszcze tez bede probowala
ale obym nie musiala 
Fajnie byloby miec juz dzidziusia. Ale nie mam co narzekac bo staram sie od niedawna i tak naprawde bardziej na luzaczku
tylko ten cykl daje nadzieje, ale jak nie bedzie pozytywu to tez nie bedzie tragedii
nie teraz to innym razem 
-
Kamila idealne podejście
nie ma co się spinać bo aby się sprawa pogorszy.. a temp naprawdę masz idealną więc nie masz czym się martwić 
a co do plamien zdarzają się tak po prostu.. może to taka uroda
np Nona miała plamienia a progesteron miała dobry
a pro po.. dziś ma 2 kreski 
tak jak u mnie płyn w Zatoce Douglasa długo sie utrzymywał.. i jak poszlam na 1 wizytę "ciążową" to był strach czy to nie pozamaciczna ciąża.. i powtórkę bety musiałam robić, na szczęście to tylko taka uroda
-
mam wyniki badań

glukoza 4,98 (4,11-5,89)
morfologia krwi - wszystko mieści sie w normach
badanie moczu ogólne - wszystko w normach tylko ph mam 6,5 a normy (5-6)
tsh 1 (0,27-4,2) przed ciązą miałam 2,46 , 2,68 - zaczęłam brac glucophage i inofolic potem 1,46, jak zaszłam 1,86 teraz 1 równo . Bałam sie, że wzrośnie
ft4 1,19 (0,93-1,7)
ft3 3,71 (2,57-4,43)
antygen Hbs - 0,431
czyli wynik ujemny
RPR (test na obecność p/c reaginowych ) - ujemny
to tyle na resztę muszę jeszcze czekać .
Co o tym sądzicie ?
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
cieszę się bo u mnie w rodzinie wszystkie kobiety cierpią na niedoczynnośc i wiem że za jakiś czas jestem na to skazana dlatego tak sie bałam jak tsh było 2.68 i rosło .. teraz dzięki Bogu jest na dobrym poziomie a żadnych leków nie biorę tylko ten inofolic i glucophage xr 500 1 raz dziennie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2014, 17:09
-
nooo nie przejmuje się
już pogłaskałam dzidziuśka i teraz odebrać dobre wyniki czwartkowe i wytrzymać do środy za tydzień żeby znów zobaczyć maleństwo i usłyszeć znów bicie jego
ciekawe jaki teraz będzie jego kształt
mizzelka lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH









