Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
no spa i cola? nie slyszalam... hmmmm.... jakis patent?
Mandi, super bylby prezencik w Nowym Roku;-)
Zlota, u Ciebie tez;-)
no ale nic, czekamy spokojnie na wiesci
Mizzy, tesciu powoli zaczal sie zmieniac jak w weekend majowy ucieklismy z domu ;-p przyjechal...a tu pustka ;-p no i po miesiacu przyjechal do nas...byl juz taki inny....
no i powoli coraz lepiej. zaczal nas traktowac calosciowo....
szwagierka tez do mnie ostatnio napisala "rodzina jest najwazniejsza"
uuu....cos zrozumiala? mam nadzieje, ze to nie tylko swiatecznie....
Mizzy kuruj sie, jak najszybciej zdrowka zycze;-* zeby Cie nie rwalo...mizzelka lubi tę wiadomość
-
no ponoć nospa ma rozluźnić mięśnie a cola pobudzić układ trawienny, ponoć patent jakiegoś lekarza
Najważniejsze że zmieniło sie coś i ich postawa, teraz może być tylko lepiej, tym bardziej jak malenstwo przyjdzie na świat
skusiałam się jeszcze na łyczek coli gazowanej jak mi się elegancko odbiłooo
Złota i Mandi będę trzymać kciuki:)
Groszek lubi tę wiadomość
-
mąż składa fotel, więc zaraz Wam pokażę
ja jak Groszku usiadłam w sklepie tak zejść nie chciałam i kolega tak samo bo z nami był
Mizzy ja nie wiem co Cię tak na końcówkę jeszcze wzięło...musisz pić by się nie odwodnić, nawet jak zwracasz :*
Monia kto wie, może to dzidziuśGroszek lubi tę wiadomość
-
Mizzy współczuję... i jak tu gości później do malucha wpuszczać? Aż strach...
ok, mój i Poli tron od tatusia:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/64ae61ab9bc1.jpg
a tu my :
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/743232044f16.jpgGroszek, Madziulka, Sury, livia30 lubią tę wiadomość
-
Dopiero wróciliśmy z wrocławia.
Na bakterie mam jakieś tabletki przepisane,więc jutro wykupie recepte.
Mały jest duży,a ginka mówiła że na jej oko dobije do 4,100kg,mam nadzieje że sie myli.
Druga rzecz czyli już mi dużo nie zostało,następna wizyta niby 12.01 ale powiedziała że juz raczej nie dotrwam i mam jej dać znać jak mi poszedł poród.Groszek lubi tę wiadomość
-
aaaaaaaaa... Przedszkolanko, ten sam co tesciu maaaaaaaaaa
hihihhi ale numer
słodki brzusio na tle choinkisuuuupcio
Monia, moze to Twoja Kochana Rybka
jej...pamietam jedna z moich jelitowek..jak szlo gora i dolem wsio
po jednym rzyganku czlowiek wykonczony, a co dopiero po takim maratonie...i w ciazy
Mizzy jak co, to pamietaj na IP zebys sie nie odwodnila faktycznie Bidulko
ja sie tylko zastanawiam gdzie wcisniemy ten fotel, jak miejsca nie ma juz w pokojuprzedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Czesc Kobietki
Nie wiem, czy pierwsza czy ostatnia?:-p
Chyba nie musze pisac, czemu tak wczesnie :-p
Maly od godziny wali mi grzbietem w prawe zebro- jest impreza :-p
mezu chrapie- zazdroszcze mu tego spania
kurcze, pisalam Wam ostatnio o moich krostach na posladkach? Byly takie wrzodawe, teraz sie zastrupily ale sa mega czerwone i nie zejda tak szybko:-(
Co sobie pomysla o mnie jak do porodu przyjde??
Ehh... Nie mialam nigdy takich problemow. To chyba po tych sterydach dla Malucha mi to wyskoczylo:-(
Mini, niestety nie mialam wodniaka.. Nic Ci nie powiem w tym temacie...
Zaloz moze watek o takim temacie, moze ktoras z dziewczyn miala taki problem... -
witam sie i ja....
Groszku mam dokładnie to samo, plus dziś scierpły mi oba biodra..juz chodze od godziny i nadal nic, nadal mnie bolą...nie ma dla mnie pozycji. Dzis mowiłam R ze spie na stojąco bo inaczej sie nie da...
powiem Wam , ze coraz bardziej marze o tym, zeby Mały juz wyszedł...chyba wole wstawać do niego w nocy, patrzeć na niego, karmić itd niż sie tak męczyć. Tak czy siak nie spie....cos strasznego!
ze nie wspomne o dniu w ktorym też nie jest lepiej...przepona ucisnieta, ciezko oddychać, ciezko siedzieć...ehhhhhhhhhogólnie coraz cięzej i obawiam sie ze za jakis tydzien czy dwa bede tylko leżeć o ile dam rade, a raczej nie dam..wiec nie wiem jak to bedzie wyglądać wszystko...