Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
Odpowiedz

Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia

Oceń ten wątek:
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    no Aga sprężajcie się bo czekamy na foto relacje :D
    w kościele nie zjechałam baaaa... nawet starsza Pani ustąpiła mi miejsca :O byłam w szoku :O to jest zauważalne w grubej kurtce ? :O
    szczęściara.. ja stałam i o mało nie zemdlałam na rekolekcjach, każdy się gapił i myślisz że ktoś ustąpił miejsca? każdy miał to za przeproszeniem w dupie. ;/

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to czekam na fotorelacje i Groszka i Agi :)

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a co myślicie o imieniu Milenka? :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mizzi śliczny brzuszek ;-)

    Teściowa już u siebie!!! Wreszcie! Ale teraz za to mąż u niej przesiaduje bo wszystko trzeba jej podłączyć itp i jak wychodziła to jeszcze powiedziała, że jutro przyjedzie po resztę swoich rzeczy. Mam nadzieję, że ona nie myśli, że będziemy się widywać codziennie???

    Rano mąż mnie wkur... bo ledwo oczy otworzyłam a on do mnie, że mama dzisiaj jedzie już do siebie i nie będzie miał kto sprzątać itd poczułam się jakby mnie w łeb walnął. To co przepraszam, jak jej nie było to w syfie żyliśmy a ona nas z tego wyciągnęła? Nic nie mogę mężowi powiedzieć o niej bo mnie zaraz zjeżdża - matka ideał. A ja tylko powiedziałam, że nic znaleźć w kuchni nie mogę bo wszystko poprzekładane... Zaczynam żałować tego, że się przeprowadziła do tego samego miasta co my :/

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mizzelka wrote:
    a co myślicie o imieniu Milenka? :)

    Myślałam o nim jak byłam w ciąży z Majką ;-) Dalej mi się podoba :D

    mizzelka lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    właśnie mi też.. :) i mężowi, chyba znaleźliśmy :D

    livia30, XxMoniaXx lubią tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wreszcie :D

    mizzelka lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Mizzi śliczny brzuszek ;-)

    Teściowa już u siebie!!! Wreszcie! Ale teraz za to mąż u niej przesiaduje bo wszystko trzeba jej podłączyć itp i jak wychodziła to jeszcze powiedziała, że jutro przyjedzie po resztę swoich rzeczy. Mam nadzieję, że ona nie myśli, że będziemy się widywać codziennie???

    Rano mąż mnie wkur... bo ledwo oczy otworzyłam a on do mnie, że mama dzisiaj jedzie już do siebie i nie będzie miał kto sprzątać itd poczułam się jakby mnie w łeb walnął. To co przepraszam, jak jej nie było to w syfie żyliśmy a ona nas z tego wyciągnęła? Nic nie mogę mężowi powiedzieć o niej bo mnie zaraz zjeżdża - matka ideał. A ja tylko powiedziałam, że nic znaleźć w kuchni nie mogę bo wszystko poprzekładane... Zaczynam żałować tego, że się przeprowadziła do tego samego miasta co my :/
    ooo mój klimacik widzę.. u mnie to samo - Przybij piątkę..

    ostatnio mąż marudził że mamusia mu się zajebie przy chrzcinach naszej małej.. bo tyle ludzi... ojej...
    pierd... jej pomoc, wiem że pomogłaby mi, ale jak ma moj smerf maruda już marudzić to ja dziękuję za taką pomoc, ale pomarudzi mamusia do niego albo do kogoś innego.

    nie ma to jak facet.. mamusia świętość :|


    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mizzy Milenka- cudo imię ale szwagierka tak nazwała córe więc u mnie odpada , ale ślicznie...

    Livia współczuje... mamusia wzór dla syna - coś najgorszego .... chyba jeszcze nie odciął pępowiny ...

    Mizzy śliczny brzusio :)

    mizzelka lubi tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mizzi ja rozumiem, że to matka i on naprawdę wiele jej pomaga i kochany synuś jest ale bez jaj. To ja mam jak śmieć się czuć? Żadnych awantur nie wszczynam, wkurzała mnie jak tu była ale zaciskałam zęby - a i tak mi się oberwało...

    Dzisiaj miał obiad robić (spagetti, bo moje ponoć nie dobre) i co? Pojechał do mamusi, niby na chwilę zawieść torby a nie było go prawie 3 godziny. W międzyczasie ja z głodu juz padałam i sama zrobiłam obiad. On wpada do domu o 16 z tekstem "obiad tak wcześnie?" Myślalam że mu odwinę ale zamknęłam się.

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    noooo ale widziała to taka baba ok 50 zę ta mi ustępuje miejsca, pierw odmówiłam ale ona że mam usiąśc to przypominając sobie moje ostatnie jazdy .. usuadłam .. a ta co sie przyglądała wielce komentowała jakie to czasy , że taka młoda a nie umie stać ... myślałam , że mnie rozerwie ... bezczelna stara.... wrrrrrrr

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Mizzi ja rozumiem, że to matka i on naprawdę wiele jej pomaga i kochany synuś jest ale bez jaj. To ja mam jak śmieć się czuć? Żadnych awantur nie wszczynam, wkurzała mnie jak tu była ale zaciskałam zęby - a i tak mi się oberwało...

    Dzisiaj miał obiad robić (spagetti, bo moje ponoć nie dobre) i co? Pojechał do mamusi, niby na chwilę zawieść torby a nie było go prawie 3 godziny. W międzyczasie ja z głodu juz padałam i sama zrobiłam obiad. On wpada do domu o 16 z tekstem "obiad tak wcześnie?" Myślalam że mu odwinę ale zamknęłam się.

    i zaczyna się .... to co Ty zrobisz to beeeee a to co mamusia to świetne... wrrrrrrrr ale bym nazdała mu .. :/

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    Mizzy Milenka- cudo imię ale szwagierka tak nazwała córe więc u mnie odpada , ale ślicznie...

    Livia współczuje... mamusia wzór dla syna - coś najgorszego .... chyba jeszcze nie odciął pępowiny ...

    Mizzy śliczny brzusio :)
    no u mnie nikt nie dał takiego imienia, więc mam wolną rękę :D

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mizzelka wrote:
    no u mnie nikt nie dał takiego imienia, więc mam wolną rękę :D
    no to super :)

    znów te pieczenie przełyku i odbijanie wrrrrrr :/

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będzie sobie sam gotował albo do mamusi na obiadki jeździł jak mu nagle nie pasuje to co w domu robię... Ja nie wiem, albo to hormony tak we mnie buzują albo ta baba na mnie tak podziałała ale często się spinamy teraz jak R. jest w domu :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2015, 17:47

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Mizzi ja rozumiem, że to matka i on naprawdę wiele jej pomaga i kochany synuś jest ale bez jaj. To ja mam jak śmieć się czuć? Żadnych awantur nie wszczynam, wkurzała mnie jak tu była ale zaciskałam zęby - a i tak mi się oberwało...

    Dzisiaj miał obiad robić (spagetti, bo moje ponoć nie dobre) i co? Pojechał do mamusi, niby na chwilę zawieść torby a nie było go prawie 3 godziny. W międzyczasie ja z głodu juz padałam i sama zrobiłam obiad. On wpada do domu o 16 z tekstem "obiad tak wcześnie?" Myślalam że mu odwinę ale zamknęłam się.
    Znam ten ból.. i niestety tak będzie mimo wszystko..
    faceta jest łatwo udobruchać i niestety z mamusią się nie wygra, więc albo się ją olewa i akceptuje jaka jest albo walczy (ale to nic nie da)
    ale widzę że też ma R niezłe teksty.. też bym się wkurzyła o te sprzątanie.
    u mnie był podobny temat niedawno co nie odzywałam sie do niej przez 4 tygodnie, tak mnie wkur.. o podłogę, syf i syf.. a nie pomyślała że źle się czułam? a sama sprzątała rzadko u siebie? i u siebie nie widziała syfu?
    szkoda gadać.
    rób swoje ale na głowę też nie ma co sobie dać wleźć, bo jak dasz palec to pochłonie ci całą rękę. ;/

    XxMoniaXx lubi tę wiadomość

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    livia30 wrote:
    Będzie sobie sam gotował albo do mamusi na obiadki jeździł jak mu nagle nie pasuje to co w domu robię... Ja nie wiem, albo to hormony tak we mnie buzują albo ta baba na mnie tak podziałała ale często się spinamy teraz jak R. jest w domu :/
    nie nie.. facetowi też odpierdala :D
    mój to czasami się zachowuje jakby sam był w ciąży :D

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mizzy polubiłam bo święta racja ...
    mój na szczęście woli moje jedzenie ...

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • mizzelka Autorytet
    Postów: 11096 5350

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    no to super :)

    znów te pieczenie przełyku i odbijanie wrrrrrr :/
    no mam nadzieje że nikt sie nie bd wpierdalał :D na razie temat imienia ucichł i ja nie wszczynam tematu.. bo znów mi wymyślą Sandry itp :D albo Antosie :D
    niech bd przed faktem dokonanym :D

    a ja o dziwo bez zgagi bo jem mniej.. a wieczorem na kolacje strzeliłam sobie wczoraj jogurcik i o NIEBO lepiej :)

    kxslp2.png2PEOp1.png1l5xp2.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 stycznia 2015, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nawet nie chce mi się z moim o tym rozmawiać bo zaraz odbiera to jak jakiś atak i mi dopieprza - broni się zamiast wysłuchać :/ I smutno mi z tego powodu dzisiaj a ten chodzi za mna i pyta co taka skapciała jestem... Geniuszem to on nie jest :/ Dobrze, że teraz sobie poszedł na piwo z kumplami to mam spokój. Płakac mi się chce dzisiaj cały dzień, jakies dupowaty dzień... I pełno prasowania czeka na mnie kur... no :D

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
‹‹ 1859 1860 1861 1862 1863 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ