Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
KotkaPsotka wrote:Swoje dzieci to 24h/dobe zajecie. Nie moge sobei wyobrazic zycia tak jak moja kolezanka-kilka lat wyjete z zyciorysu...
a zajrzyj na blog tasteaway.pl - to moi znajomi nie rezygnują z niczego - podróżują i jest ok a Maks jest mega podróżknikiem
a ja mam pytanie natury ślisko-lepko-rozciągliwej
słuchajcie plamię jeszcze dziś ciuteczkę - ale mam problem... bo śluz jest lepki ale mam wrażenie, że jest też rozciągliwy... to normalne?? jeju jakoś wcześniej mocno nie obserwowałam siebie[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Dzień dobry, wszystkim ;*
Przedszkolanko, możesz nie robić testu, my i tak wiemy, że zafasolkowałaś.
KotkaPsotka, jeżeli nie jesteś pewna swojej decyzji, to sobie odpuść i zacznij jak już się zdecydujesz zmienić swoje życie. Namawianie Ciebie teraz i przekonywanie do bycia matką jest bez sensu, bo to Ty musisz poczuć w sobie tą chęć wzięcia odpowiedzialności za czyjeś życie, która nie minie po tygodniu czy dwóch. Napisałaś, że dzieci są absorbujące i tak się zastanawiam... miałaś wcześniej kontakt z dziećmi? Wyobrażałaś sobie to tak, że przyjdziesz do dziecka kilka razy dziennie, żeby dać mu jeść, przewinąć czy wykąpać i nic więcej? Jeśli tak, to naprawdę sobie odpuść. Dziecko należy wychować, nie hodować, a więc poświęcić mu naprawdę całe swoje życie. I to nie tylko "kilka lat wyjętych z życia", ale kilkanaście albo i dziesiąt. Musisz być pewna swojej decyzji. Przepraszam, pewnie zezłości Cię moja odpowiedź i pewnie czegoś innego się spodziewałaś, ale takie jest moje zdanie. -
Anhe a mi się wydaje, że czasem przychodzi taki moment kiedy każdy z nas ma wahania i ma problem co i jak i dzieci są jakie są - krzyczą i biegają.
Ja wczoraj tak miałam, że "wstrętne bachory" wydzierają się i biegają... aż mi przykro było, że tak zareagowałam[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
Nie wiem, może to kwestia mojego zamiłowania do dzieci, w pozytywnym tego znaczeniu oczywiście. Ja czasami, jak jestem czymś zajęta albo bardzo zmęczona, to sobie wyobrażam, że gdybym miała jeszcze teraz dziecko, to musiałabym cośtam... I jakoś mnie to nie demotywuje. A jak widzę dzieci bawiące się na podwórku, to mi się przyjemnie robi, że zamiast siedzieć przed komputerem "wydzierają się i biegają"...
-
Anhe wrote:Dzień dobry, wszystkim ;*
Przedszkolanko, możesz nie robić testu, my i tak wiemy, że zafasolkowałaś.
KotkaPsotka, jeżeli nie jesteś pewna swojej decyzji, to sobie odpuść i zacznij jak już się zdecydujesz zmienić swoje życie. Namawianie Ciebie teraz i przekonywanie do bycia matką jest bez sensu, bo to Ty musisz poczuć w sobie tą chęć wzięcia odpowiedzialności za czyjeś życie, która nie minie po tygodniu czy dwóch. Napisałaś, że dzieci są absorbujące i tak się zastanawiam... miałaś wcześniej kontakt z dziećmi? Wyobrażałaś sobie to tak, że przyjdziesz do dziecka kilka razy dziennie, żeby dać mu jeść, przewinąć czy wykąpać i nic więcej? Jeśli tak, to naprawdę sobie odpuść. Dziecko należy wychować, nie hodować, a więc poświęcić mu naprawdę całe swoje życie. I to nie tylko "kilka lat wyjętych z życia", ale kilkanaście albo i dziesiąt. Musisz być pewna swojej decyzji. Przepraszam, pewnie zezłości Cię moja odpowiedź i pewnie czegoś innego się spodziewałaś, ale takie jest moje zdanie.
Nie nie zlosci bo mysle tak samo. Nie zgadzam sie tylko z tymi kilkunastoma latami. Dziecko jest megaabsorbujace przez pierwszych kilka lat a potem takiegos 10lat mozna naprzyklad czasem wyslac na kolonie no i nie wrzeszczy ciagle i nie placze i posiedzi sam albo pobawi sie z kolegami na ogrodku kidy mama maluje paznokcie .
Tak, mialam kontak z dziecmi. W sumie to prawie wychowalam wspolnie jedno z moja siostra. Mieszkalysmy razem i moja siotrzenica, juz 11 letnia jest moim oczkiem w glowie a ja ciagle ubolewam ze nie jest juz taka mala slodka dziewczynka i ciezko mi sie z tym pogodzic . Chcialabym zeby znowu byla taka malutka, bawic sie z nia, nosic, rozsmieszac. A tu taka duza panna juz, ehhhh. -
Dzieki dziewczynki, zobaczymy co wyniknie z moich plamień, ale mysle ze to rozkrecajaca sie kolejna @. tylko mi nie wmawiajcie fasolki czy groszka małego
Ale humor mi sie poprawił nie wiem dlaczego chyba wariuje już nie mam doła, chęć do pracy znowu jest. Zamiast po nocy isc spac to slecze z Wami na forum
Jesli chodzi o dzieciaki, to maja w swoim zyciu taki etap ze musza biegac, szalec i wariować, musza wszystkiego dotknac, sprobowac...nie byłyby wtedy nazwane dziecmi gdyby tego nie robiły, mysle ze pozniej sie z tego wyrasta. A jest to kwestia wychowania. Tak jak mówią, ze młodość ma swoje prawa tak i dzieciństwo. Mi by tam nie przeszkadzała gromadka brykająca po domu a niech jest wesoło, niech psocą, a co mi tam bede sprzatac po nich i sama z nimi psocić sasasasssss ) mysle ze mimo ze bede zmeczona, to energia dla dzieci sie znajdzie. Przecież to beda NASZE dzieci
Oj Przedszkolanko, napewno nosisz fasolke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 10:25
-
Większością nastolatków w wieku gimnazjalnym trzeba się zająć i powiem Ci, że nawet bardziej niż niemowlakiem. Może nie zmieniasz mu pieluch, ale burza hormonów daje popalić, wierz mi Może swoich dzieci jeszcze nie mam, ale pamiętam siebie, pamiętam moją siostrę, mam brata w okresie buntu i kilka znajomych dzieciaczków w tym wieku - jest ciężko. Jakby nie patrzeć, to to zawsze będzie Twoje dziecko i będziesz się martwić, nawet jeśli będzie miało 30 lat.
Swoją drogą upychanie dziecka na wszelkie kolonie, kółka zainteresowań, zajęcia pozalekcyjne na siłę, to coś strasznego, bo dziecko szybko zaczyna się czuć odrzucone i niepotrzebne, a na dodatek przemęczone. Nie mówię teraz, że Ty upychałabyś swoje w ten sposób, bo biorę pod uwagę optymistyczną wersję, że Twoje dziecko samo chce. -
Groszek wrote:Dzieki dziewczynki, zobaczymy co wyniknie z moich plamień, ale mysle ze to rozkrecajaca sie kolejna @. tylko mi nie wmawiajcie fasolki czy groszka małego
Ale humor mi sie poprawił nie wiem dlaczego chyba wariuje już nie mam doła, chęć do pracy znowu jest. Zamiast po nocy isc spac to slecze z Wami na forum
Jesli chodzi o dzieciaki, to maja w swoim zyciu taki etap ze musza biegac, szalec i wariować, musza wszystkiego dotknac, sprobowac...nie byłyby wtedy nazwane dziecmi gdyby tego nie robiły, mysle ze pozniej sie z tego wyrasta. A jest to kwestia wychowania. Tak jak mówią, ze młodość ma swoje prawa tak i dzieciństwo. Mi by tam nie przeszkadzała gromadka brykająca po domu a niech jest wesoło, niech psocą, a co mi tam bede sprzatac po nich i sama z nimi psocić sasasasssss ) mysle ze mimo ze bede zmeczona, to energia dla dzieci sie znajdzie. Przecież to beda NASZE dzieci
Oj Przedszkolanko, napewno nosisz fasolke
No ja nie wiem czy jest tak wesolo jak co chwile jest wycie
Bo on mi to zabral, bo on mnie bije, bo to moje, bo ja tez chce, bo ja nei chce itp itd . To wbrew pozorom nie jest smieszne jak sie slyszy to przez caly dzien,.
No ale, nie wiemw sumie po co o tym pisze bo to dosc oczyswiste . Kazda matka kocha swoje dzieci i kazda matka jest tez wykonczona ich wychowywaniem i to jest fakt ktorego nie da sie ukryc. No, moze jak sie ma 19lat to ma sie wiecej energii:P -
A jesli chodzi o podrozowanie z dzieckiem to ja jestem jak najbardziej za i wzielabym mojego malucha i do Azji i do Afryki i gdzie sie da. Jest talko jeden problem. Podroz sama w sobei do miejsca przeznaczenia. Niecierpie dzieci w samolotach. Sa juz linie ktore maja przedzialy specjalne dla rodzin z dziecmi i bardzo sie z tego ciesze, sama chetnie bym w takim przedziale z dzieckiem siedziala. Dlatego chyba poki moje dziecko nei zacznie sie dobrze zachowywac i beczec to jednak pozostane w Europie.
-
Kotka Psotka, wierz mi, ze mam do czynienia czasem z 15-20 dziecmi na sali ktore rycza i krzycza, caly dzien i cala noc po 12 h musze to sluchać, pracuje kilka lat.... no moze kiedys mi sie zbrzydnie. Mam 26 lat. Tak, praca to mój wybór. Nie bede sie licytować Kazdy z nas jest inny.
Narazie byłam wypalona z innego powodu, ktorym sa osoby z ktorymi sie wspolpracuje (ale to inna bajka i długa historia).
Jesli chodzi o dzieci to po prostu kwestia tego, co kto oczekuje. To moje zdanie. Nie mowie, ze Twoje jest złe. Masz prawo do własnego zdania i do wypowiedzenia się, bo tak czujesz.
Wiecej sie nie wypowiadam, bo ten temat moze sie okazac niebezpiecznym tematem. Napisałam swoja opinie. Kazda z nas moze miec kryzys i napewno ma
Miłego dnia wszytskim )Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 11:20
-
hej hej, ależ tematy - ja t jestem zdania, że trzeba iść za głosem serca - każdy robi, jak uważa.
Ja kocham dzieci, nawet jak beczą, krzyczą i tupią, trzeba znaleźć na nie sposób. Każde jest inne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 11:21
Groszek lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczęta, co Was...Matko ile wy produkujecie !!!!!!
Nie było mnie tu od piątku i nie mogę nadrobić..strsci któraś??? co sie tu podziało..jest coś zielonego!!!
Ja mam wkurwe bo małpa przyszła i jest jeden wielki ch...z nadziei i planów..ledwo zyję, początek dnia zaczęłam od osłabnięcia, teraz siedze w pracy z termoforem na brzuchu...ja sie poddaje, nawet nie myśle o ciązy...bawimy sie a co będzie to będzie..a małpa to kolejny znak ze musz iśc na badania bo pewnie jest coś ze mna nie tak...
załamke mam tym bardziej, bo byłam u rodziców a tam pół wiochy z brzuchami..wyjść na spacer nie można, bo wszedzie Baby w ciązy!!!
mam dośc....weekend zaliczam do masakrycznych -
nick nieaktualny
-
ja po 3 wizytach w sklepie dostanę jajko na miękko i świeży chlebek siedzę u mamusi w "przedszkolu" - TŻ codziennie mnie przywozi i odbiera żebym sama w domu nie była...
Groszek lubi tę wiadomość
[*] Jagoda 18.03.2014
[*] Antosia 13.01.2019
Mutacja V Leiden hetero (acard 150mg.,heparyna 0,6ml.)
MTHFR 1298A>C hetero
Niedoczynność tarczycy Euthyrox N 150 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
wróciłam
tak sobie myślę,że ja to jakaś nienormalna jestem
zrobiłam bete, wyniki albo po 21 albo dopiero jutro od 7... niby można od 7dpo ale coś mam przeczucie,że jakoś szybko to....
Zrobiłam 15 min.temu test domowy i 1 kreska , ani cienia cienia z cienia;/ ale to dopiero 10dpo więc nie tracę humoru, wciąż mam nadzieję Rudasku przykro mi tej @ ;/
Jak tempki Wasze,zaraz was poodwiedzam