Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
livia30 wrote:Nic się Lence nie stało
Ma stresy w domku i nie chce nam humorów psuć swoimi smutami (chociaż mówiłam, że wcale by nie psuła)!. Zagląda 
No właśnie, nie jesteśmy tu tylko od wypiardywania różowych chmurek...
Chociaż jak ktoś nie chce się uzewnętrzniać na forum to trzeba też uszanować
Mizzy, fajny brzusio!
Livia, super kot!
U mnie drugi dzień też jakoś spadek nastroju, brakuje mi wyjść towarzyskich, ale czas sesji więc może po niej się coś nadrobi, póki jeszcze nie toczę się aż tak bardzo, jak zapewne niebawem będę...
livia30, mizzelka lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
XxMoniaXx wrote:dziewczyny ja nie wiem aż mam stracha na wage wchodzić

tylko słodycze i słodycze bym jadła
Ja mam +8 kg już i mam gdzieś. Będę się tym martwić po porodzie.
A nie jem słodkiego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 15:49
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
U mnie założenie maks 10 kg poszło już się paść...

Słyszałam o tym in vitro... masakra
a propo uaktywniania się dziecka po jedzeniu słodkiego są dwie wersje - że albo bedzię się właśnie mega ruszać albo będzie mu błogo i pójdzie spać. U mnie działa to drugie
Uaktywnia się po zimnych sokach.
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
to ja nie pisze ile już na plusie ja mam hahhah

ja różnie, dziś akurat mam chęć na owoce itp
nie słodycze mi w głowie ani pierne rzeczy a wczoraj to tak chciałam słonego i piernego że ojjeeeeeeeeja.
Aguś zalatasz nam się
odpocznij 
Rudasku u mnie kuzynka była na wizycie i gin do niej: może pani umyć okna itp
a ona wzięła sobie do serca (miala wysokie cisnienie) i na drugi dzien juz na porodowce byla

Madziu cieszę się że już możesz siadać
i że mąż oczarowany 
mój wczoraj nosidełko sprawdzał oglądał jak zapiąć itp..
już coś go rusza powoli
i dokupiłam pieluszek dzisiaj kolejną paczkę.
śliczny ten twój synek
Anutka a jak księżniczka?
Groszku dasz radę, ehhh szkoda że tak daleko do was mam.. chętnie bym przyjechała.. pocieszyła.. cokolwiek..
Z z tymi chmurkami ci się udało hehehhe
dobre 
nie ma co sie przejmowac kg.. kolezanka przytyla 20kg a schudla 30...
Z., przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
ja nie jadłam słodyczy, nawet mąż wczoraj mi gadał że wolałam kwaśneXxMoniaXx wrote:kurde to może serio nosze dziewczyne skoro wy nie jecie a macie facetów

ale mnie na początku też mega odrzucało
a taraz masakra 
bo w M jak Miłość kaśka jadła słodkie i śmiałam się że pewnie dziewuszka
-
mój M. to podsumował, że rządowe in vitro to sie nie przejmowali byle im liczba pasowała, kasa była i tyle..Z. wrote:Livia, z tym in vitro to mówili, że kobiecie 'wsadzili" (nie wiem jak to fachowo się mówi...) nie jej zarodek... pomylili.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 16:01














