Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZłota wrote:A co Ty taka agresywna?
Każde leki stymulujące, leczące mogą zwiększać zachorowania na raka piersi, raka endometrium lub raka szyjki. Część z nich z początku pomaga, zabezpiecza,ale stosowane długo szkodzą, jak wszystko w nadmiarze.
A naukowcy są w stanie udowodnić wszystko.
Nie wiesz o mnie nic, nie wiesz co brałam, co biorę i co brać będę i nie życzę sobie takich komentarzy od Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 12:12
-
XxMoniaXx wrote:no to czekamy na wieści od Livii..
tak Aguś ja od tygodnia znów przeziębiona
Monia wiem co czujesz, na porodówce byłam mega przeziebiona.te wszystkie syropki dla ciezarnych głowno daja, zreszta cenbula i czonek yez....ja chorowałam chyba 3 tyg -
aszka wrote:mozesz sobie nie zyczyc, ale to sie wypowiadaj merytorycznie, a nie ze stosowanie lekow do stymulacji powoduje raka, bo nawet jezeli wzrasta to po paleniu tez wzrasta i nie kazdy choruje na raka. Poza tym z takim podejsciem to po co sie w ogole leczysz skoro leki powoduja raka? A jak czytam głupoty to okreslam to jak ma byc, najpierw jak chcesz udawac eksperta to posługuj sie badaniami.
Kobieto, nie udaje eksperta, tylko piszę o swoim podejściu do swojego leczenia.
NIC nie wiesz o jednostkowym przypadku, na co choruję, na co chorowała moja rodzina i CO zwiększa u mnie szanse na zachorowanie! Pisałam o sobie, nie ogólnie, rozumiesz?
Jeśli chcesz mi dokuczać, obrażać i się wyżywać, proszę bardzo. Przecież lepiej wiesz, przez co przechodzę, lepiej wiesz o czym pisze do dziewczyn i lepiej wiesz, co mi mój lekarz o moim przypadku i moim leczeniu powiedział.
-
nick nieaktualnyZłota wrote:Kobieto, nie udaje eksperta, tylko piszę o swoim podejściu do swojego leczenia.
NIC nie wiesz o jednostkowym przypadku, na co choruję, na co chorowała moja rodzina i CO zwiększa u mnie szanse na zachorowanie! Pisałam o sobie, nie ogólnie, rozumiesz?
Jeśli chcesz mi dokuczać, obrażać i się wyżywać, proszę bardzo. Przecież lepiej wiesz, przez co przechodzę, lepiej wiesz o czym pisze do dziewczyn i lepiej wiesz, co mi mój lekarz o moim przypadku i moim leczeniu powiedział.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 12:19
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny, mam do Was pytanie. Wiem, że to nie ten wątek, ale na innych dziewczyny milczą, może tutaj ktoś podpowie? Znajdą się dobre duszyczki?
słuchajcie, prawdopodobnie 14 dc miałam owulację. Prawdopodobnie. Chciałabym poraz pierwszy wykonać badanie progesteronu i prolaktyny. O ile z prolaktyną nie mam problemu, bo wiem, że dzień przed nie można współżyć i trzeba być na czczo, tak pojawia mi się pytanie co z progesteronem. Gin kazał mi brać lutkę po owulacji ( nie badając wcześniej poziomu progesteronu we krwi). Jako, że przypuszczam, że jestem po owu, musiałabym zacząć ją brać. Tylko teraz jak ją wezmę to nie ma sensu robić badania, bo wynik będzie zaburzony, prawda? Mogłabym jej nie brać do czasu badania, ale zaś boję się, że jeżeli stałaby się rzecz, o której już nie śmiem marzyć to tak długie nie branie lutki może spowodować niezagnieżdżenie się zarodka itp...
jak myślicie, co począć? -
Kilka słow do nowych tu osób!!!
Słuchajcie, jeśli przyszłyscie tutaj na wątek tylko po to, zeby nas obrazać, wszczynać awantury to darujcie sobie i zmieńcie lokal! Forum jest dla wszystkich wiec załóżcie sobie nowy wątek i tam sie udzielajcie, Wpierniczylyscie sie miedzy wódke i zakąske, gdzie my tu juz jestesmy od roku, znamy sie bardzo dobrze,wiemy co któej dolega itp i nie mamy zamiaru wypowiadac sie o problemach po raz setny to po pierwsze, a po drugie jeszcze komus cos udowadniać, kłóćic sie itd !
Mam nadzieje, ze za chwilke sie to uciszy bo inaczej po prostu bedziecie ignorowane przez nas i tyle. Wasze wpisy obejda sie bez odpowiedzi bo ileż można, Ile Wy macie lat!przedszkolanka:), Madziulka, Sury, Anutka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
sylwiaśta159, ja Ci nie pomogę bo nie brałam zadnych leków, nigdy tego nie badałam, nie obserowałam itd:) ale sa tu dziewczyny , ktore brały Lutke, badały sobie te hormony wiec pewnie pomoga tylko cierpliwośći bo wiekszość z nas ma już dzieciaczki a np Livka, ma Męża który dopiero wrócić z delegacji, wiec jak sie pojawi to CI na pewno odpisze poczekaj a pomożemy na pewno
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:hej dziewczyny, mam do Was pytanie. Wiem, że to nie ten wątek, ale na innych dziewczyny milczą, może tutaj ktoś podpowie? Znajdą się dobre duszyczki?
słuchajcie, prawdopodobnie 14 dc miałam owulację. Prawdopodobnie. Chciałabym poraz pierwszy wykonać badanie progesteronu i prolaktyny. O ile z prolaktyną nie mam problemu, bo wiem, że dzień przed nie można współżyć i trzeba być na czczo, tak pojawia mi się pytanie co z progesteronem. Gin kazał mi brać lutkę po owulacji ( nie badając wcześniej poziomu progesteronu we krwi). Jako, że przypuszczam, że jestem po owu, musiałabym zacząć ją brać. Tylko teraz jak ją wezmę to nie ma sensu robić badania, bo wynik będzie zaburzony, prawda? Mogłabym jej nie brać do czasu badania, ale zaś boję się, że jeżeli stałaby się rzecz, o której już nie śmiem marzyć to tak długie nie branie lutki może spowodować niezagnieżdżenie się zarodka itp...
jak myślicie, co począć?
Chyba nie można brać lutki jak się ma badać progesteron, bo będzie zaburzony wynik. Ale może ktoś Ci to jeszcze na 100% potwierdzi, bo ja nie jestem pewna. -
Rudasek wrote:Monia wiem co czujesz, na porodówce byłam mega przeziebiona.te wszystkie syropki dla ciezarnych głowno daja, zreszta cenbula i czonek yez....ja chorowałam chyba 3 tyg
to jest niemożliwe ... i cały czas to samo ... katar, kaszel, gardło.. kaszląc czuje ropę , z nosa też leci ... już nie mam siły .. boje sie o malucha i o szyjkę, póki co dzięki Bogu na razie jest ok ... ale sie boje.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRudasek wrote:Kilka słow do nowych tu osób!!!
Słuchajcie, jeśli przyszłyscie tutaj na wątek tylko po to, zeby nas obrazać, wszczynać awantury to darujcie sobie i zmieńcie lokal! Forum jest dla wszystkich wiec załóżcie sobie nowy wątek i tam sie udzielajcie, Wpierniczylyscie sie miedzy wódke i zakąske, gdzie my tu juz jestesmy od roku, znamy sie bardzo dobrze,wiemy co któej dolega itp i nie mamy zamiaru wypowiadac sie o problemach po raz setny to po pierwsze, a po drugie jeszcze komus cos udowadniać, kłóćic sie itd !
Mam nadzieje, ze za chwilke sie to uciszy bo inaczej po prostu bedziecie ignorowane przez nas i tyle. Wasze wpisy obejda sie bez odpowiedzi bo ileż można, Ile Wy macie lat!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 12:27
-
Aszka pisałaś a potem sto lat CIe nie bylo...Ty sobie sprawdz wpisy. Wiec sie nie awanturuj itd...Bede igonorować jak bedzie mi sie podobać i bede czytać takie durne wpisy i obrazanie siebie nawzajem!
-
nick nieaktualnyRudasek wrote:Aszka pisałaś a potem sto lat CIe nie bylo...Ty sobie sprawdz wpisy. Wiec sie nie awanturuj itd...Bede igonorować jak bedzie mi sie podobać i bede czytać takie durne wpisy i obrazanie siebie nawzajem!
-
Aszka prosze Cie jak chcesz coś skomentować to przemyśl i zachowaj do siebie uwagi a nie siej nam tu zamętu bo to bez sensu... kazda siebie zna a wcale sie nie dziwie bo wiadomo po tylu lekach a końca nie widać każdy ma obawy np o raka... więc koniec tego tematu !!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2015, 12:29
-
nick nieaktualnyXxMoniaXx wrote:Aszka prosze Cie jak chcesz coś skomentować to przemyśl i zachowaj do siebie uwagi a nie siej nam tu zamętu bo to bez sensu... kazda siebie zna a wcale sie nie dziwie bo wiadomo po tylu lekach a końca nie widać każdy ma obawy np o raka... więc koniec tego tematu !!!
-
byłam u lekarza 3 razy ... mam brać wapno , wit c , czosnek itp nic innego mi nie przepisze ... fajnie tylko to nie pomaga ...
już skombinowałam bioparox bo u nas nie można go kupić a jest bezpieczny w ciąży ale ani on jakoś nie pomaga.. nie wiem co robić już ..