Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudasku jestem tu codziennie :*
No ja kupiłam prawie 2kg dzisiaj i już kompocik zrobiłam a reszte pozjadamy przy grillu na dzień mamy- oby nie padało bo się chmurzy;/
No a działać będziemyale nie będzie to ten cykl...mąż po zabiegu ma spuchnięte tam, ciągle ciepłe i bolesne...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 13:07
-
Hej dziewczyny
Co tamu Was ?
Przedszkolanko oby dwie krechy byly Waszym prezentem rocznicowym
Pirelka kiedy testujesz?
Livia ale przygodyja powiem Ci ze tez czasem mi sie zdazy w cos cofnac
Groszku piekna betaja tez bym chciala taka
wlasnie czekam na wyniki bo tez bylam rano.
Poza tym dopadlo mnie zmeczenie. Od wczoraj tak mi sie chce spac ze szok. A i jeszcze bieganie do wc w nocy! Tego najbardziej nieznosze. Moze jakbym mniej pila to nie musialabym wstawac tyle razy... -
kejti91 wrote:Mnie to jakos dwa miesiace temu lekarz mowil zeby w ogole nie mierzyc temperatury bo jest niemiarodajna jesli sie bierze jakies leki, miedzy innymi clo.
Moze rzeczywiscie juz po owulce. A idziesz sprawdzic do gina? Czy juz nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2014, 14:06
-
Ja mam w tym cyklu wszystko nie tak. Najpierw mega pozytywne myślenie a teraz mega dół. Przez tą wczorajszą wiadomość
Kto mi ukradł pozytywne nastawienie??
Wczoraj się złapałam na myślach ze ja to już przecież jestem w ciąży a w nocy śniło mi się że razem ze szwagierką z wóziami my spacerowałyTylko po co takie sny i myśli mi się pokazują
-
potforzasta wrote:Ja mam w tym cyklu wszystko nie tak. Najpierw mega pozytywne myślenie a teraz mega dół. Przez tą wczorajszą wiadomość
Kto mi ukradł pozytywne nastawienie??
Wczoraj się złapałam na myślach ze ja to już przecież jestem w ciąży a w nocy śniło mi się że razem ze szwagierką z wóziami my spacerowałyTylko po co takie sny i myśli mi się pokazują
-
Wróciłam z zakupów ufff ale się obkupiłam! Są nowe kwiatki do ogrodu i sukienki - 4 sztuki i 2 spódniczki
Jak moje Kochanie sobie zażyczyło to nie ma mocnych a poza tym tak gorąco, ze ciężko inaczej
Aga, samochodem swoim zaliczyłam słup, jakbym R. jechała którymś to chyba bym się zapłakała mimo, że on nic by mi nie powiedział. Nic poważnego się nie stało, nawet wgnieciony nie jest, tylko lekko porysowany
No to teraz kawka w ogrodzie i z kocią jadę zdjąć szwy po operacji. Gorąco okrutnie jest!
Groszku - piękny przyrost! Jeszcze raz gratuluję
-
Jak tylko będę je zakładac to się pochwalę
Dzisiaj już mi się nie chce przymiarek robić
A zakupki z R. były, wytrwały był i nawet udało mi się namówić go żeby sobie kupił spodenki (a z tym to ciężko jest, uwierz mi)
O i nawet upolowałam juz koszulę, z któreh zostanie tylko kołnierzykW garderobie mam kilka i wieczorkiem może do tego przysiąde