Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywyników LH nadal nie ma, dzwoniłam rano przekierowali do placówki informację, babka oddzwoniła i mówiła, że 24 godziny ale od tego aż trafi do laboratorium a to następuje ok. 12 i że na pewno dzisiaj będą. Przychodzę teraz do domu i nadal nie ma. Znowu dzwoniłam i ciekawe co teraz powiedząlivia30 wrote:Cześć Leniuszki
Ale dziś grzeje znowu od rana. Nie ważne, ja już żyję czwartkiem, ostatnie dni bez męża
A córa mnie dzisiaj tak skopała w nocy, że ot był ostatni raz jak spala ze mną, do tego jeszcze jeden z kotów stwierdził, że będzie spał z nami na poduszce i wiercił się okrutnie 
pirelka jak ta Twoje wyniki - są wszystkie?
wkurwia mnie to już..
-
hahaha ja o 14 wstałam teżRudasek wrote:ale jaja z tymi imionami, Wy to jestescie Wariatki

mnie cos strasznie osłabiło, byłam tu rano, popolotkowałam z Mizzelka i padłam...przed chwila wstałam i nogi i rece mam jak z waty...znów mi sie chce do łózka! dziś jakiś cieżki dzien
taka drzemka się strzeliła
-
Akurat kurier zabiera materiał do badania o 9 rano a drugi raz o 12 a Ty byłas o 7 rano więc zabrał o 9, i wątpię żeby 3 godziny jechał. Coś kręcą
Może faktycznie zapomnieli...
mizzy ja jeszcze znam "jestem Adam, wyruch... Cię i spadam"
Jak spytałam mojego R. co myśli o imieniu Kuba to powiedział "jaka Kuba? Nie ma męskich imion, które kończą się na a"
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2014, 15:41



-
nick nieaktualnyNie wiem zobaczymy teraz, ale mówiła, że w systemie widnieje "w trakcie realizacji" od rana
musieli zapomnieć
takie rzeczy to tylko u mnie 
Jutro idę do prolaktynę i po obciążeniu też, nie omieszkam powiedzieć
ciekawe czy teraz będą badania kompletne..
-
nick nieaktualnyNie wiem kto popełnił błąd, w laboratorium i rejestracji były wszystko zaznaczone, bo nie mam już skierowania czyli musiało być odhaczone, została mi na skierowaniu tylko prolaktyna, może w laboratorium popełnili gafę.mizzelka wrote:a to tez slyszalam o adamie
hahah 
pirelko to niech ich grom trzaśnie, najwazniejsze a oni zapomnieli? ;/
a dobre, nie kojarzy mi się więcej imion z taką koncówką
mało ich jest

-
pirelka wrote:Nie wiem zobaczymy teraz, ale mówiła, że w systemie widnieje "w trakcie realizacji" od rana
musieli zapomnieć
takie rzeczy to tylko u mnie 
Jutro idę do prolaktynę i po obciążeniu też, nie omieszkam powiedzieć
ciekawe czy teraz będą badania kompletne..
Faktycznie masz farta, ja juz tyle ta się badam i nigdy nic takiego nie miało miejsca



-
Ja już też podjadłam sobie

jakos krupniku nie lubie, kasza mnie przeraza w nim od zawsze
ale za to kwaśnica- kapuśniaczek chetnie
ha ha Mizzy, skad Ty to bierzesz
sypiesz jak z rekawa 
ja słyszałam Aldona z pękniętego kondoma
hihi
Alicja- Alutka, zjadła nie jednego glutka
mm..leczo pycha
ja wczoraj oddałam kolacje, ale to tyle...w ogole w szoku byłam ze cos takiego miało miejsce
a ja z mego kotka jestem dumna, wzielam go tydzień przed moim zajsciem w ciaze
ale nie zamieniłabym go nigdy i nigdy bym nie oddała. Kocham ją po prostu jest moja przyjaciółka
możecie sie smiac... ;p jak Dzidzia sie urodzi, to tez nie zamierzam kotka nigdzie oddawać
bedziemy sie wszyscy przyzwyczajać razem do nowej sytuacji 
Pirelka, to ciekawe z tymi wynikami... a moze bys wziela tam do nich bezposredni numer? Moze im sie cos pomieszało;/
spijcie, spijcie Bobasy rosną
-
oby wszystko bylo.. czy moze nie wkliknęli w system... no sama nie wiem. cuda nie widy..pirelka wrote:Nie wiem kto popełnił błąd, w laboratorium i rejestracji były wszystko zaznaczone, bo nie mam już skierowania czyli musiało być odhaczone, została mi na skierowaniu tylko prolaktyna, może w laboratorium popełnili gafę.
-
mąż głupoty gada to się i słuchamGroszek wrote:Ja już też podjadłam sobie

jakos krupniku nie lubie, kasza mnie przeraza w nim od zawsze
ale za to kwaśnica- kapuśniaczek chetnie
ha ha Mizzy, skad Ty to bierzesz
sypiesz jak z rekawa 
ja słyszałam Aldona z pękniętego kondoma
hihi
Alicja- Alutka, zjadła nie jednego glutka
mm..leczo pycha
ja wczoraj oddałam kolacje, ale to tyle...w ogole w szoku byłam ze cos takiego miało miejsce
a ja z mego kotka jestem dumna, wzielam go tydzień przed moim zajsciem w ciaze
ale nie zamieniłabym go nigdy i nigdy bym nie oddała. Kocham ją po prostu jest moja przyjaciółka
możecie sie smiac... ;p jak Dzidzia sie urodzi, to tez nie zamierzam kotka nigdzie oddawać
bedziemy sie wszyscy przyzwyczajać razem do nowej sytuacji 
Pirelka, to ciekawe z tymi wynikami... a moze bys wziela tam do nich bezposredni numer? Moze im sie cos pomieszało;/
spijcie, spijcie Bobasy rosną

a ja mialam kalafiorową, dobra ale w trakcie odruch .. ughhh. -
nick nieaktualny
-
dzieci są okrutne
i jak chcą to i tak znajdą ksywkę 
dziś mnie strasznie piersi bolą i nie moglam spac przy tej drzemce, ale śniło mi się że karmię piersią blondynka... jasne włoski kruzunki
i mnie tak bolały mocno i się w głowie ubzdurało że go karmiłam
ale schiza
-
haha dobre te teskty z imionami

ja słyszałam taki ogolny tekst chlopców na podryw, brzmi tak:
" mam na imie ......zapamietaj, bo bedziesz je krzyczała przez cała noc" buhahhahahahahah
i słyszałam jeszcze : Andzela co lody strzela,
Agnieszka ssała orzeszka
mizzelka, Groszek lubią tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH













