Pomagamy,wspieramy i czekamy na dzidziusia
-
WIADOMOŚĆ
-
niecierpliwa, w jakim gabinecie masz praktyki?
Pirelko- pobranie krwi mial bazyl to do laboratorium na pewno z 40 zl musieli oddac. pewnie podal tez leki
a musi zaplacic za lokal, prad, opalty= tak o sie oplaca;)
przynajmniej ja mowie to z praktyki- narazie pracuje u kogos i obserwuje:) -
Ja to we wrześniu jakieś pierwsze zakupy zrobię a reszte zostawie na koniec roku;)
Wózek zdecydowaliśmy że chcemy osobno spacerówkę,łóżeczko mamy po mnie tylko materac itp.kupimypokoju nie malujemy bo dziecko zbyt szybko rośnie,będziemy naklejki z kubusia puchatka mieć takie moje marzenie od zawsze :p
Ogólnie z ciuchami też nie bede przesadzac bo jest mnóstwo po mnie i siostrze (no chyba ze chłopak bedzie)i mama juz odlicza do urlopu by na strychu szaleć :d
Jeju ciągle głodna jestem...nic mnie nie najada i stąd mdli mnie...
Ej a Surykatka nas ciągle podczytuje :d -
chodizlo mi o dziedzine- bo nie widzialam wczesniej.
a to juz wiem- to fajnie masz.
ja nie pomaylalam o fartuchu- pewnie i ja bede musiala sobie sprawic ale w sumie moge miec jakis rozpinany pozniej i pod spodem koszulke
bo co ja potem z takim wielkim worem zrobie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2014, 13:26
-
Groszek wrote:ja mam taki zapach kwasu.. to pewnie mlekowy
narazie nic sie nie dzieje,ale wkladki 4 x dziennie zmieniam
Surykatka, wracaj do nasa nie podczytuj
Przedszkolanka, naklejki fajna sprawa
jak nic nie swędzi to jest Git
-
hahaha, ja bede wszystko zrzucac...
taka Godzilla miedzyy półkami
dobrze, ze pradu nie bede pozerac...ale kto wie
dzwonili z Kliniki, przyjecie 20 pazdziernikajuz myslalam ze nie zadzwonia. Troche czasu jest, ale grunt ze przyjma i przebadaja wzdluz i wszerz. Sasiadka tam byla, bo miala zawroty głowy. Mikrowylewy w mózgu wyszły.
Wyobrazcie sobie, napisalam pismo wczoraj do biura podrozy, nikt nie odpisał do dzis. Chyba dalej czekaja i graja na zwłoke..termin sie zbliza bo 11 sierpień... i nic;/ małz dzwonil, to mu powiedzieli ze to szefowa odpisuje, a jej dzis nie ma..super.. jutro już pierwszy !! a pismo pierwsze poszło tydzien temu !
-
oj Przedszkolanka, nie gadaj;)
a ja podgryzam arbuza w pracy ale jakos tak o , kurcze mogloby byc juz troche chlodniej
dziewczyny we wt mam usg- boje sie kurcze- chyba najbardziej sie boje, ze mi powie ze serece nie bije- powaznie.
juz nic nei mowie mezowi, ale idzie ze mna wiec razniej.
chyba umre!!!! -
ja jak tylko wklada glowice, to juz patrze, ze pikawa sie rusza i mam ulge...
uff... ale tez mam stresa jak ide do gabinetu i jak klade sie na usg... tetno ze 200 ;/
jak masz wymioty to bedzie dobrze, musi bychormony szaleja!
pizza pychota....
a wlasnie, moze by wykorzystac tescia lub rodzicowpod katem kupna czegos dla wnuka/wnuczki
-
słoneczna 85 wrote:oj Przedszkolanka, nie gadaj;)
a ja podgryzam arbuza w pracy ale jakos tak o , kurcze mogloby byc juz troche chlodniej
dziewczyny we wt mam usg- boje sie kurcze- chyba najbardziej sie boje, ze mi powie ze serece nie bije- powaznie.
juz nic nei mowie mezowi, ale idzie ze mna wiec razniej.
chyba umre!!!!
ja tez mam we wtorek o 11.30
i tez sie strasznie denerwuje....masakra -
no ciekawe jak u mnie sie zorganizują bo u sióstr męża do czegoś się dokladali teście.. a moja mama to juz szaleje i juz by kupywała...
pizza... pizza.. zrobię ją! aby zakupy zrobie
u mnie wychodzi nawet w miarę
dokladnie.. mi od kilku dni mdlosci sie uspokoiły ale weszłam do schowka i tam tesciowa obierki zostawia itp i czasem nie są pierwszej świeżości.. jak mi zapachniało... to chora caly wieczór byłam... a brokuł jak kochałam tak teraz nienawidzę....