X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Przedciążowe rozmowy Gabi i Paulette
Odpowiedz

Przedciążowe rozmowy Gabi i Paulette

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2015, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to zapraszam kochana do siebie :P ja to lubię tak pielić do 2 godz nie dłużej :) ale racja najfajniejsze jest to w tym, że można myśleć o czym się chce i nikt w tym nie przeszkadza, albo skupić się na chwastach i zapomnieć o świecie :)

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Kochana :) co slychac? ;)
    przepraszam za wczorajsza nieobecnosc, ale dostalam wyniki i musialam je przejrzec, skonultowac z wujkiem google :P
    wyniki nasienia ok - tyle tylko, ze maz ma JEDynie 6% prawidlowych plemnikow -
    ale juz posiew nie robi wielkiego wrazenia - ma dwie bakterie w nasieniu, wiec to one moga uszkadzac pozostale 94% .Pisalam na forum i Ani_84 (moze wiesz ktora to ) polecila mi, ze jak mam tak odlegly termin do gina, to moge udac sie do internisty, bo mamy zrobione tez badanie, na jakie antybiotyki sa wrazliwe :) wiec ide w piatek po leki dla nas :) na sczescie podobno leczenie trwa do 14 dni tylko :) takze to taka mala "niedogodnosc" ;) po 2 tygodniach robi sie kolejny wymaz i sprawdza czy zadzialalo. A ja akurat 19 mam do gina, wiec zalatwilabym wszystko na raz :)
    ale maz znow bedzie musial "zrobic swoje" - biedny juz zestresowany chodzi :P

    No i ten cykl musimy odpuscic, bo jakby sie udalo, to te bakterie moga zahamowac rozwoj zarodka i doprowadzic do jego obumarcia, a powtorki z rozrywki nie chce miec..

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej kochana :) nic nie szkodzi ;) najważniejsze, że już wszystko wiecie i gdzie jest pies zagrzebany. dobrze, że leczenie tak szybko trwa. Z jednej strony szkoda, że nie wyszło wszystko ok ale przynajmniej wiesz, że skoro Ty masz badania dobre to musisz męża podleczyć . I jednak dobrze, że tak do gina jesteś zapisana to przynajmniej już pójdziesz do niego z czymś konkretnym :)
    W takim razie trzymam kciuki za to, żeby jak najszybciej ten czas Ci upłynął i żebyście dopiero wtedy mogli zacząć się starać <3

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie kochana humor nadal dopisuje ;) no i wczoraj Ci się śniło, a w nocy śniło mi się, że byłam juz w takiej zaawansowanej ciąży :P i się po brzuszku głaskałam (tylko tyle pamiętam)

    My chyba w tym wątku nazwe powinnyśmy zmienić nie testujące tylko : Tajne Rozmowy Gabi i Paulette :P
    bo praktycznie tylko my piszemy i nikt się nie chce zapisać na testowanie wrześniowe :D

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no tak - tylko, ze ja tez bede musiala sie pewnie podleczyc, bo skoro wspolzylismy to na mnie sie moglo przeniesc :P
    ale sie ciesze, ze wyszlo, co jest nie tak, bo przynajmniej wiem co teraz robic, a nie bladze po omacku. I ciesze sie, ze nie czekalam na badania do roku czasu. :) a odpuszczony cykl poswiece na poprawienie kondycji i figury, bo troszke przybylo tu i tam :D

    I mi humor dzis dopisuje :P tylko jest taki gorac i zaduch, ze ledwo chodze. glowa mi peka i momentami slabo sie robi no i w glowie mi sie kreci :/ naprawde ciezko wytrzymac - na termometrach juz 38 stopni. masakra.

    Mowie Ci, te sny sa prorocze :D jak bum cyk cyk ( moj tata tak zawsze mowi :D )
    Wiec szykuj juz ten swoj wyjatkowy tescik, ktory dostalas z termomerem :D i chce zobaczyc na nim 2 grube, sliczne kreseczki :P

    No wlasnie - to sa tylko naasze prywatnew rozmowy, nikt nie zaglada, nie dopisuje sie :D A jak Ty zaciazysz w tym cyklu to sama na wrzesniowe testowanie zostane :D i temat umrze :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 12:45

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No tak, ale lepiej wiedzieć i się badać tak jak mówisz. :)

    To dobrze, że Ci humor dopisuje przynajmniej nie jesteś przygnębiona :)

    Może i prorocze :P może i przyniesie mi sie szczęście :D

    Najważniejsze, że w tym cyklu jestem taka dziwnie spokojna. Może dlatego, że i tak nastawiłam się na wrzesień i że nie musiałam czekać tak długo na owulkę jak myślałam. A w poprzednich cyklach to w głębi serca chciałam, żeby się udało, ale jakiś głos mi podpowiadał, że jednak nic z tego. A teraz brak tego "złego" głosu :P

    Poczekamy jeszcze trochę i najwyżej napiszę tam do Adminów, żeby zmienili nam nazwę ;)

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hehe :) z ta nazwa to faktycznie racja :P

    kurde ale mnie ten internet wkur***a. zeby przeczytac Twoja wiadomosc, odswiezylam strone i czekalam 7 minut, zeby sie strona wyswietlila. malo szalu nie dostalam. moze to dlatego, ze to internet z telefonu sobieprzesylam na tablet, co nie zmienia faktu, ze i tak mnie to wkurza :D

    ja uwlebiam byc tak spokojna.. ;) to taki mily stan. A w tyym cyklu pierwszy raz czuje, ze odpuscilam tak naprawde, tak na powaznie. i teraz to nie moge sie doczekac wyjazdu nad morze, do ktorego zostalo 52 dni :P, mimo, ze bede miec wtedy @ :D
    jakie plany na dzis? ;)

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem Ci kochana, że mnie też szlak trafia z internetem ciagle musze go ręcznie połączać :/
    tak spokój to na prawdę super stan. :) zobaczysz niby daleko jeszcze, ale moment zleci i za moment będziesz mi tu pisać, że się pakujesz :)

    A ja planów zbytnich nie mam :) najchętniej bym spać teraz poszła :P
    obiad zrobiony. sprzątać dziś nie będę bo mój brat ma remont. trochę zła jestem na niego... ale to dłuższa i dość skomplikowana historia..

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jesli chcesz, to mozesz mi ja opowiedziec ;) chetnie wyslucham, choc nie chce naciskac :)
    ja mam idealny plan - wracam do domu i ide spac :P nie gotuje obiadu, bo mam ze wczoraj ( nie wiem po co robilam, skoro ani ja ani on nie jedlismy) :P ale w takie upaly to sie nie chce nawet jesc..

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przepraszam, że uciekłam tak bez słowa, ale Mateusz przerejestrowuje samochód po roku czasu i przyjechał po dokumenty bo miał kopie umowy a oni chcieli orginal i pół dnia w plecy :/
    Ale napiszę na priv :)

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok ok :) nie ma problemu :)
    ale ze musialas tej umowy szukac czy gdzies po nia jechac? ;)

    kurde a ja sie coraz gorzej czuje.. doszly do tego wszystkiego nudnosci i zawroty glowy.. Jak ja wytrzymam jeszcze godzine ponad. :/

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    była w domu więc tylko musiał 30 km jechać :/
    a mnie coś w klatce piersiowej boli i tak zatyka mnie jakiś ból :/

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Kochana - przepraszam, ze zniknelam, ale dzialo sie u mnie. wrocilam ze szpitala i zasnelam - obudzilam sie teraz dopeiro. Jakies pol godziny przed piątą tak mi sie w glowie zakrecilo strasznie, zamroczylo i buch. Obudzilam sie na zapleczu, jak mnie szefowa budzila. Musialo mi sie slabo zrobic. Mimo, ze protestowalam, narobila szumu i pojechalysmy na izbe przyjec (szpital jedna ulice od mojego bloku. ). A tak mnie glowa dalej bolala, ze myslalam, ze zwariuje zaraz. W szpitalu mnie polozyli na kozetke, podlaczyli kroplowke (najpierw jedna ze srodkiem przeciwbolowym, pozniej druga z elektrolitami i mineralalmi jakimis). I sobie tak polezalam chyba z 1,5 godziny :D Moglam nawet spac, ale ciezko z igla w rece :P
    Lekarz mi powiedzial, ze to pewnie przez te upaly i ze teraz duzo maja takich przypadkow.
    przyszlam do domu i nawet nie wiem, kiedy zasnelam :) no a teraz sie obudzilam i calkiem inaczej sie czuje :) tylko głód mnie dopadł wilczy :D

    a co u Ciebie? jak wieczorek mija? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 20:29

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jej kochana to miałaś przeżycia ... najważniejsze, że apetyt Ci wrócił to wracasz do siebie. a ja czekam właśnie na wrzącą wodę i z mamą będziemy podłogę na kolanach szorować. Bo sam wiesz kto położył gładź i właśnie się prysznicuje, żeby jechać wiesz sama do kogo. a poza tym czekam na swojego bo już dawno miał być w domu i nie odbiera telefonu ode mnie :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 lipca 2015, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masakra :/ ja bym jego i tą jego wzięła i kazała samym szorować - sorry, przecież Wy nie jestescie jakaś firma sprzatajacA :/

    moze nie moze gadac i zaraz oddzwoni :)

    Ide zaraz cos zjeść ;) a Ty tam Kochana się nie daj wykorzystywać, kopa w tyłek mu i niech też się biorą za szmatki z Wami :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 20:45

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj kochana, żeby to było takie proste.. Jeszcze wczoraj to i mnie mama zostawiła :/ wytarła u siebie w pokoju i ja w reszcie musiałam wycierać :/ powiedziałam jej, że dziś ona będzie wycierać. a akurat zamierza on malować to będzie miała więcej roboty. ja już palcem nie tknę nic. jak ja miałam remont to wszystkie podłogi ja musiałam myć, bo przecież to była moja wina :/

    A co tam u Ciebie kochana dziś słychać?? ja wróciłam niedawno ze szczepienia swojego chrześniaka, bo siotrę nie miał kto zawieźć i mnie poprosiła. A powiem Ci, że jakaś taka wyjątkowo zmęczona jestem, nic mi się nie chce i na nic nie mam ochoty i te samopoczucie pozytywne też jakoś gdzieś odchodzi... ehhh

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2015, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochana - przepraszam, że nie pisalam caly dzien, ale taki byl zaduch ze masakra. a poza tym internet calkiem mi sie zepsuł, bo w pracy z telefonu internetu w ogóle nie miałam, a do innego też tam nie mam dostępu.
    Kochana nie ma co sie przejmować, naprawdę. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale naprawdę nie można się tak dołować, bo to nic dobrego nie niesie :*
    choc powiem Ci, że ja też miałam dziś dobry humor od rana, ale jak zadzwoniła moja siostra i powiedziała mi, co moja bratowa do niej mówi na mój temat, to straciłam i humor i ochotę na cokolwiek. :(

    Paulette lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2015, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kochana nic się nie stało, bo mnie też prawie przez cały czas nie było. tak jakoś mnie zmogło, że gdzieś około 3 godz spałam :/
    i widzisz kochana z tymi bratowymi to tak jest.. no chociaż u Ciebie to brat rodzony i już są po ślubie, a u mnie brat cioteczny i w sierpniu ma się dopiero oświadczać :/ ale widzę, że na podobnym wózku jedziemy jeśli o to chodzi :/

    gabi544 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem Ci, że ja tej kobiety za rodzinę nie uważam, bo tak członkowie rodziny się wobec siebie nie zachowują :/
    Ale bajka z tym.
    kurcze mojego jeszcze nie ma :/ ostatnio to się nawet w nocy rzadko widujemy, bo wraca czasem, jak ja juz spie, wiec mam go chwile dla siebie tylko rano - powiedzmy od 6 do 9 ( i on się dziwi, czemu ja się tak szybko budzę i chce z nim rozmawiać, skoro jego wiecznie nie ma ). A dzis dowiedziałam się, że jedzie w przyszlym tygodniu w delegację 2-dniową do Warszawy (mieszkamy na podkrpaciu). Wyjeżdża ok 1 w nocy z poniedziałku na wtorek a wraca dopiero koło 4 nad ranem w czwartek :( nawet jakbyśmy chcieli i mogli to nie ma jak się starać, bo albo wraca tak zmęczony, że od razu zasypia, albo całkiem wyjedzie :( bez sensu. Mam już powoli tego dośc wszystkiego :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 lipca 2015, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oj kochana tak mi przykro :( no faktycznie to kiepsko z tymi delegacjami :/ mój na szczęście był raz tylko z szefem nad morzem i jeden weekend. ale znowu jak miałam niby owulacje (patrząc na program) to on wrócił pijany i spał w garażu :/ a później jak sie kochamy to on mówi, że chce do środka a ja i po co ?? a on bo chce dzidzi a ja do niego to trzeba bylo się wcześniej obudzić, a nie ja zawsze ci mówię a kiedy a ty swoje i tak robisz. Oni myślą, że my całym rokiem płodne. Każdego dnia. Bo inna to wpadła za pierwszym razem. Ja to uważam, że te co wpadły tak to nawet nie wiedzą jakie mają szczęście i jak powinny się cieszyć, a nie myślą o aborcji ... yhh ciężki temat poruszylam. już kończę, bo znowu mi chyba ciśnienie skacze. przepraszam kochana

    gabi544 lubi tę wiadomość

‹‹ 13 14 15 16 17 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Krew miesiączkowa - kolor krwi podczas okresu

Czy to normalne, że krew miesiączkowa zmienia swój kolor i konsystencję? Czy brązowy kolor krwi podczas okres powinien Cię niepokoić, czy jest to zjawisko naturalne? Kiedy krwawienie miesiączkowe wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ