Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Gretta, ja miałam usuwane mięśniaki i sporo czytałam o nich. Jak na tylnej ściśnie to niegroźny. Jak srodscienny tez niegroźny.
Ja juz ze 3 lata wybieram sie na usg piersi.. Czasem mocno boli mnie lewa.. W końcu musze sie wybrac. Trzymam kciuki za Twoje usg, sama pewnie będę panikowqc przed swoim, jak sie w końcu wybiorę
Kattalinaa to chyba badanie dna oka? Ale nieźle ze tam mocna wypatrzeć co w piersi bedzie za kilka lat! Szok!
Trzymam kciuki za biopsję. Podobno nie boli.Greetta, kattalinna lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
IRYDOLOGIA - to chyba o to chodzi Kattalinna
Broń Boże nie chce sie ścigać w kwestii dotyczącej torbieli, ale tak mi sie przypomniało o mojej. Mi rok temu po rezonansie wyszło ze mam małą torbiel szyszynki. Neurochorurg określiła ze mogę ja mieć od urodzenia i póki nie rośnie to jest niegroźna. A poza tym gdyby zrobic rezonans każdemu to pewnie większość by miała. Za ok rok mam skontrolować. Ale ile się zwyłam jak zobaczyłam wynik, to tylko mój M. wie. Teraz w sumie nie myślę o tym. -
Hewa dokladnie tak z tym rezonansem
Mi po rezo Glowy znaleźli zmiany demielinizacyjne, czyli w teorii pierwsze stadium sm
Tez się.zwylam..i 2 lata temu miałam.skontrolować, ale stwierdziłam, jak powiedziała mi jedna pani doktor, ze się z tym urodziłam i żadnego sm nie mam
Mysle ze trzeba nie wnikac. Owszem morfologia raz do roku, ale nie ma co przeginać. Moja koleżanka lata p lekarzach i ciągle ma jakieś choroby: Hasimoto, chory blednik, depresja, wrzody na żołądku, helicobacter i milion innych. Miała juz wszystkie.mozliwe badania.. I ciągle żyje tymi chorobami i siw nakreca. Masakra jakaś.
Kurczę myślałam ze dno oka właśnie. To jakaś magia. Poczytam ten artykułstarania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
A no tak jest, ze owszem, na początku nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić jak mi to wyszło, byłam tak wkur*****, ze hej. Mój neurolog (starszy Pan), nie bardzo wiedział co ma mi powiedzieć wiec wysłał mnie do neurochirurga. Więc to spotęgowało moj strach. Ale Pani dr tak mi to wyjaśniła, ze wyszłam uspokojona i w tej chwili nawet nie pamiętam ze coś tam mam. Po prostu taki mój urok i już. Ale jeśli mi nic nie przeszkodzi to dla świętego spokoju zrobię kontrolne badanie za jakiś rok.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
A jeśli chodzi o irydologie to kiedyś znajoma mi opowiadała, ze jej mąż miał silne bóle głowy i poszedł z tym właśnie do irydologa, który pozaglądał mu w oczy (jak to pięknie brzmi ) i stwierdził ze ma zwyrodnienie kręgosłupa szyjnego i to przez to te bóle. Poszedł na rtg i się potwierdziło. Zrobił serię zabiegów rehabilitacyjnych i przeszły bóle głowy. Ciekawe, co
kattalinna, Tova33 lubią tę wiadomość
-
hej dziewczynki
różne opinie w necie znalazłam na temat irydologii, ale to, co opisuje kattalinna, to naprawdę daje do myślenia. Aż sobie z M wczoraj oczy oglądaliśmy - wyszło, że chyba wszystko mamy chore
Miłego dnia! ja dziś mam ciszę i spokój w domu ach jaka ulga! można normalnie popracowaćkattalinna, Greetta, hewa81 lubią tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Dzień dobry
Śniadanie podane do łóżka, kot leży na brzuchu i mruczy - byłoby cudownie gdyby nie bolący brzuch, spadek temp. i świadomość, że jest mega późno i zaraz trzeba wyjść z domu a ja w proszku
Z dobrych wiadomości: dziś już środa miłego dnia zatemGreetta, hewa81 lubią tę wiadomość
-
Witajcie i ja dopiszę sie do Was jak pozwolicie:)
Rocznik `81. Mam coreczke 11lat.Od 2 lat staramy się,po drodze poronienie. ..czasem tracę nadzieję i myślę ze to wiek..ale cholera wcale stare nie jesteśmy:) starsze od nas rodząGreetta, Nanatasza, Tova33, hewa81, kattalinna, Zuzia1 lubią tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Twój chociaż grzecznie mruczał na brzuchu, mój dostał kociokwiku i latał po sypialni roznosząc szpachlę na cały dom..
A ja mam dziś jakiś zapał do pracy! jak miło
Kattalinna zbieraj się z proszku jeszcze 2 dni i piątuniokattalinna lubi tę wiadomość
starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
Witajcie dziewczyny również miłego dnia życzę
Asienkaa witaj w gronie rówieśniczek jak przykro że i Ty poniosłaś stratę dzieciątka, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
Czytałam dziewczyny gdzieś takie mądre słowa, że 35 lat to najlepszy wiek na rodzenie dzieci tego się trzymajmyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 09:39
Aasienkaa, hewa81, kattalinna, Zuzia1 lubią tę wiadomość
Synio 02.02.2006 31tc cc Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 Synio 05.01.18 39tc sn
-
Cześć, dziewczyny!
Witaj, Aasienkaa
Tova, jak po Twojej wczorajszej wizycie?
Odebrałam wyniki dotychczas zrobionych badań. Niby nie jest źle, ale prolaktyna podwyższona. Ciekawa jestem, co mi jeszcze wyjdzie. Serio, zanim nie podjęliśmy decyzji o staraniach, byłam całkiem zdrową osobąTova33, kattalinna, Nanatasza lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny... Ale naprodukowałyście postów...
W końcu dotarłam...
Z tymi źrenicami to ciekawe. Może przyczynę niepłodności można tam znaleźć?
Aasienkaa, witaj! Jaka tam za stara? W tym wieku jeszcze gromadkę można mieć, a problemy z niepłodnością mogą być i w wieku 20 lat - niestety coraz więcej takich przypadków. Na forum staraczek z mojego miasta wszystkie są młodsze od nas...
Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze w życiu nie miałam robionego USG piersi, jakoś mi umknęło. Głupia baba ze mnie zwłaszcza, że moja babcia na raka piersi zmarła.
Ale za to zrobiłam badania genetyczne w kierunku markerów nowotworowych (rak piersi, jajników) i wyszło, że małe jest zagrożenie bym w przyszłości na to zachorowała. Polecam Wam takie badania, bo można naprawdę uratować sobie życie. Znajoma zrobiła przez przypadek z ciekawości i wyszło jej, że miała jakieś zmiany na macicy. Żyje do dziś choć co prawda zdecydowała się na usunięcie macicy. Na szczęście dzieci już ma.
A u mnie wizyta przebiegła bardzo pozytywnie.
Mały waży równo 2000g i jak się spodziewałam jest około tygodnia młodszy niż wynikałoby to z OM. Wszystko oczywiście się zgadza, bo owulacja była 20dc, a nie 14dc jak zakładają podręczniki.
Lekarz oglądał ten mój dzienniczek z pomiarem ciśnienia i nie robił paniki. Tych większych pomiarów zdarzyło mi się zaledwie kilka i to w przychodni. W domu wychodziło dobrze, co jakiś czas trochę ponad 140. Jestem duża kobieta i już przy zajściu w ciążę miałam za dużo kg więc to ciśnienie może być nieco wyższe zwłaszcza w 3 trymestrze.
Sprawdził mi przepływy, ilość płynu owodniowego i wszystko wyszło prawidłowo. Szyjka też długa - więc stwierdził, że nie ma powodów do niepokoju. Tylko ciśnienie mam dalej mierzyć.
Na razie więc szpital odwleczony. Wizyta następna 16.02 i wtedy zobaczymy. Ale na pewno szpital w 38tc. Będzie się działo. Już nie mogę się doczekać. Nie to, że marudzę, ale już mam dość tego toczenia się. Wszystko mnie boli... A wczoraj... Czy Wy wiecie jaka to jest gimnastyka wyczynowa ogolić sobie nogi?! Koszmar jakiś... Myślę, że następnym razem zatrudnię męża do takich zadań specjalnych...
W każdym razie dziękuję Wam za zainteresowaniehewa81, Nanatasza, Lianna lubią tę wiadomość