Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć. Ja już po owulacji. Wczoraj była, wytrzymała biedna do terminu po hsg ale niestety starania były marne w tym cyklu, jeden seksik dzień przed owu więc nastawiam się na @ i kolejny cykl z drożnymi jajowodami odebrałam wypis ze szpitala, dzisiaj zadzwonię umówić się do gina na początek następnego cyklu, a zobaczymy co powie, ale jestem pewna że to będzie nasze ostatnie spotkanie i spróbuję szczęścia z naprotechnologia w Łodzi.
Dakota jak samopoczucie? Teraz za Ciebie trzymam najmocniej kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2017, 08:15
Dakota, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Dakota- dzisiaj masz to badanie (dobrze pamiętam??)- trzymaj się dzielnie, zobaczysz będzie dobrze.
U mnnie dzisiaj skok na 36.60- niestety bez starań- mąż stracił chęci na igraszki i chyba nawet gdyby coś to i tak nic z tego nie wyjdzie. Kurcze jestem zła i jest mi przykro bo to ostatnic cykl z clo i nie wiem jak to będzie z jajeczkami po odstawieniu leku.
Z dobrych wieści to tylko to, że maż obiecał, że zbada nasienie. Już umówiłam wizytęna 26 kwietniaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 09:06
Dakota, bertha lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Dakota czekamy na wieści od Ciebie i trzymamy kciuki
Alicja przykro mi. Niestety znam to uczucie kiedy wiesz że nie wykorzystałas szansy. Trochę byłam zła na Męża w środę że mu się nie chciało bo nie miał siły po pracy. A w sobotę przed badaniem to odwrotnie. Ale wszyscy jesteśmy ludźmi, musimy być wyrozumiali. Na siłę i tak nic z tego nie wyjdzie. Trzymam kciuki za badanie Twojego męża. Oby wreszcie nam wszystkim się udało.
Dakota lubi tę wiadomość
-
Dakota, kciuki! czekamy na wiesci!
Karolus, ja mialam jedno jedyne serduszko 2 dni przed owu i jak najbardziej nie skreslam cyklu!! nawet jestem pozytywnie nastawiona, bo WIDZIAŁAM BOĆKA!! tak, bociek, w miescie latał sobie nad ruchliwą ulicą tak, zebym go z auta zobaczyla
(pewnie kazda dziewczyna stojaca na tych swiatlach myslala sobie ze to do niej wlasnie przyleciał )Karoluś81, Dakota, Eni_gma lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Dziewczyny dopiero wrocilam do domu od 8 rano! Oba jajowody drozne, badanie calkowicie bezbolesne az zapytalam lekarza w pewnym momencie czy to sie juz dzieje bo nawet tego cewnika nie czulam. Lekkie rozpieranie przez moment ale bolem tego nie nazwe. Dzieki dziewczyny za kciuki, z tego wszystkiego zapomnialam zapytac czy moge od razu sie starac, wiec pojde Karolus za Twoim przykladem i nie bede czekac, tzn musze do niedzieli bo maz wyjechal. Tylko ja sie zastanawiam co dalej? Chyba zrobie badanie na ta wrogosc sluzu, bo lekarz wypytal mnie o wszystko o hormony tez, podalam wyniki i powiedzial ze jestem okaz zdrowia. A dziecka nie ma
Karoluś81, Eni_gma lubią tę wiadomość
Dakota -
Dakota bardzo się cieszę ja starałam się tego samego dnia, i wszystko jest ok. Nic nie bolało, plamienie miałam tylko w dniu hsg. Podobno czasem trwa kilka dni.
Który dzień cyklu u Ciebie? Ja już po owulacji. Miałam ją dzień po badaniu, tak więc udało się załapać na ten cykl -
Dzieki dziewczyny, wiecie jak sie stresowalam U mnie 11 dc sluz plodny mialam wczoraj i dzis, moim zdaniem owulacje bede miec w niedziele lub poniedzialek a maz wraca dopiero w niedziele wieczorem, wiec ten cykl tak przymykam na niego oko. Krew tez ze mnie cos tam leci, ale dziewczyny ja teraz zachodze w glowe o co chodzi? Kurde nawet jak moj maz mial slabe wyniki to tak mysle ze przez tyle lat musialy byc od czasu do czasu lepsze, w senie ze nie badal sie non stop, ze mna niby wszystko ok bo te hormony to teraz mi zaczynaja rosnac, ta prolaktyna to mysle ze stres ja podniosl. I co dalej robic? Szczerze mowiac to myslalam ze mi lekarz powie: byly zrosty ale wszystko sie udroznilo. Ale ciesze sie bardzo z wyniku stres ze mnie tak zszedl ze dostalam jakiegos powera hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 15:36
Dakota -
Dakota super że wszystko drożne! A tak się bałaś
Może owu Ci się trochę przesunie i niedzielne starania będą zakonczone sukcesem
Bertha oby bociek szczęście przyniósł
A mi się nic nie chce, nawet temp ani razu w tym cyklu nie zmierzyłam, ledwie rano do pracy wstaję i o mierzeniu zapominam. Chyba przesilenie wiosenne mnie dopadło.Dakota lubi tę wiadomość
-
Kropka teraz trzymam kciuki za Twoje badanie Karolinams tak wlasnie wstalam i mysle czy zdazy, jesli nie to trudno, powiem Wam dziewczyny, ze strach przed wynikiem mnie bardzo spinal teraz naprawde totalnie wyluzowalam, nawet jestem w stanie spokojnie myslec o straconym cyklu . A w ogole to zaczelam czytac o inseminacji i tym badaniu na wrogosc. Prawie wszystkim wychodzi, ze plemniki niezywotne, chyba nie bede tego robic, co myslicie?Dakota
-
Dakota my robiliśmy badanie wrogość śluzu i wyszło dobre tzn że mój śluz plodny sprzyja plemniczkom mojego Męża. Widziałam na własne oczy pod mikroskopem, lekarz pokazywał myślę że warto zrobić jak wszystko inne ok a dziecka nie ma. U nas też niby wszystkie wyniki dobre a niedługo dwa lata miną i nic
Też tak mam, że po tym badaniu hsg czuję się bardziej wyluzowana. Świadomość że jest się zdrowym poprawia nastrój