Rocznik 1981. Jesteście Staraczki?
-
WIADOMOŚĆ
-
Dakota. Ja aż tak się nie znam na witaminie D, wyniki miałam w normie, ale teraz jak jestem w ciąży to biorę 20 ug, chociaż tu zalecają 10ug.
Jeżeli chodzi o rozjaśnianie włosów to ja robiłam pasemka w pierwszym trymestrze. Fryzjerka mówiła, że nie ma żadnego zagrożenia, bo dzisiejsze farby nie są tak szkodliwe jak te dawniejsze. Poza tym robiłam w sreberku i to nie dotyka skóry głowy, więc już w ogóle bezpiecznie.
Bertha. Tak mi przykro kochana. Wiem, że Ci pewnie źle, ale mam nadzieję, że się pozbierasz i będziesz dalej walczyć. Takie rzeczy się zdarzają. Oglądałam ten dokument na TVN Style o in vitro i tam była kobieta, która mówiła, że jej zaskoczyło dopiero za nastym razem, więc radziła nigdy się nie poddawać. Wiem, że to są duże koszta, więc życzę, aby jak najszybciej się udało.
Karolus. Działajcie, działajcie. Trzymam kciuki
Jestem po połówkowych. Maluszek zdrowy i będzie dziewczynka Marzyłam o dziewczynce, więc jestem przeszczęśliwaktosiowa, Eni_gma, bertha, Dakota lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Super Annie, gratuluję dziewczynki
Dakota ja też farbowałam w pierwszej ciąży (pasemka u fryzjera) w I trymestrze i nie było problemów. Z tą suplementacją naprawdę nie wiem. W ciąży brałam tylko kwas foliowy i falvit mama (po innych witaminach miałam mdłości). Dziecię zdroweDakota, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Annie gratuluję dziewczynki!
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Eni_gma wrote:Bertha tak mi przykro niby wszystko pod kontrolą, ale każdy embriolog powie, że zapłodnienie to loteria. Niby dojrzałe jajeczka, najlepsze plemniki a mimo to czasem nie powstaje prawidłowy zarodek. Mam nadzieje, ze macie możliwość spróbować ponownie, może z innymi lekami byłoby więcej komórek. Miałaś teraz krótki protokół?
Mialam krótki protokół, Menopur 225j.Eni_gma lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Annie, super ze wszystko ok i gratuluje dziewczynki!!
Annie1981 lubi tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Bertha jak zwykle spokój przez Ciebie przemawia bardzo dobre podejście masz, pewnie rzeczywiście te leki nie zadziałały na Ciebie tak jak powinny i następne spełnią już swoją rolę i wszystko się uda, za co bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki!
Ktosiowa, mi według owulacji też wychodzi 15 a inne różnie pokazują od 16 do 19. 01. Zobaczymy co powie lekarka, ale to jeszcze trochę czasu, chociaż nie wiem czy nie umowie się już na ten tydzień bo mnie gardło boli, brało mnie już zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży i nie wiem czym mogę się ratować. A dla samej siebie zrobię jeszcze jutro 3 betę.
MamaLili i Annie, jeśli chodzi o te włosy to ja zawsze mam kilka refleksów rozjaśniaczem a potem na całość farba i ona dotyka skóry głowy, a myślę ze ona ma w sobie trochę tego rozjaśniającego składnika, ale pewnie niewielkie jest jego stężenie. Zobaczę co powie lekarka i jak długo ja wytrzymam z odrostem.
Annie bardzo się cieszę, że będziesz mieć zdrową córeczkę, miałaś jakieś przeczucia?
Kropka dziękuję, maj powinien należeć do rocznika 81 trzymam za Was dziewczyny!
Karoluś dzięki za radę z tymi zaparciami, to na razie jedyna moja dolegliwość, choć pomału ustępuje i oby tak zostało.
Alicja, powiem Ci, że ja w sumie bardziej modliłam się o wszystko dookoła, nie wiem jak to nazwać, to było jakby takie przyjęcie już do siebie , że taka jest wola Boga. Nawet odstawiłam pasek bo uznałam, że nie będzie mi to dane. Ale w głębi duszy nigdy nie straciłam nadziei
Jeszcze dziewczyny co do suplementacji to zostałam przy femibionie, wit d3 2000, magnez (magneb6 konkretnie) i ja jeszcze piję codziennie wit c 1000. Zastanawiam się jeszcze nad omega3 czy nie kupić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2017, 17:09
Karoluś81, bertha lubią tę wiadomość
Dakota -
Dakota ja nie tracę nadziei-odmawiam teraz nowennę, ale tak ogólnie- nie precyzowałam za co. Tez jestem tego zdania, że jeżeli taka będzie wola nieba to będę miała jeszcze przynajmniej dwójkę dzieci- zobaczymy.
Annie- będzie córcia bardzo się cieszę.
Dzisiej piękny dzień- na leżaczku wciągłam widaminkę D.Dakota, Eni_gma, Karoluś81, Annie1981 lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Bertha super ze macie taka możliwość żeby próbować dalej Mam nadzieje ze zmianą leków okaże się strzałem w 10. Pod pytaj tez lekarza czy nie lepiej byłoby tym razem zrobić długim protokołem. Może po wyciszenie Twojej jajniki wyprodukuje więcej Bardzo mocno trzymam kciuki
Dakota, bertha lubią tę wiadomość
-
Dakota, wg OM ja mam termin na 18 stycznia...
Co do przeziębienia, to proponuję cebulę i czosnek, ale w aptekach jest jakaś seria leków na przeciębienie dla ciężarnych:http://www.prenalen.pl/nasze-produkty/jestem-w-ciazyDakota, Eni_gma lubią tę wiadomość
-
Dakota. Ja w przeczucia nie wierzę Bardzo pragnęłam dziewczynki, ale w I trymestrze 'czułam', ze jest chłopak, bo próbowałam sie oswoić z tą myślą Potem juz wierzyłam, że będzie dziewczynka
Jeżeli chodzi o farby do włosów to czytalam artykuł, że kobiety robią błąd nie chodząc do fryzjera i potem ciążę kojarzą jako okres pełen wyrzeczeń i złego samopoczucia, a tak nie musi być.
Skonsultuj to oczywiście z lekarzem jeżeli masz obawy.
Odnosnie suplementów to ja też biorę omega3 w ciąży.Dakota lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ktosiowa według OM mam na 17, hehe chyba idziemy równiusieńko Jeśli chodzi o przeziębienie to właśnie czosnek jadłam i miód, herbata z sokiem malinowym i cytryna. Już jest lepiej dziś.
Annie dzięki za rady, umówię się jednak wcześniej do ginekologa, mam tyle tych pytań różnych, poza tym kłuje mnie dziś podbrzusze tak dość przeszywająco. Staram się nie stresować ale dziwne to więc chyba pójdę wcześniej.Eni_gma, ktosiowa lubią tę wiadomość
Dakota -
Cześć.
Annie gratuluję córeczki ja też marzę o dziewczynce.
Dakota kuruj się. Podobno ból brzucha jest normalny, bo macica się rozciąga, niektóre dziewczyny nawet nospe biorą. Ale lepiej niech się wypowiedza nasze ciężarówki.
U mnie powolutku. Co prawda skoku wyraźnego temperatury nie było, rośnie powoli, ale wszystkie odczucia wskazują że wczoraj była owulka. Szczerze, to mimo pregnylu i starań, nie nastawiam się na sukces. Czuję że to jeszcze nie teraz. W ogóle strasznie ciężko u mnie z nadzieją ostatnio. Cały czas zastanawiam się co robić dalej i czy w ogóle. Tak najchętniej to chciałabym zapomnieć o tych staraniach. W ogóle żeby ten temat nie istniał w moim życiu. To mnie tyle nerwów i złych emocji kosztuje. Żebym tylko umiała odpuścić. Gdyby to tylko ode mnie zależało to od razu zaczelabym starania o adopcję. Ale mój Mąż jeszcze nie jest na tym etapie, nie wiem czy kiedyś będzie. Narazie nie chce o tym słyszeć. A ja mam dość samej siebie. Naprawdę muszę się ogarnąć. Zająć czymś pożytecznym i ciekawym. Żeby te starania nie były treścią mojego życia. Na tą chwilę daję sobie czas do początku lipca. Wtedy minie druga rocznica naszego ślubu. Mam nadzieję że wtedy będę wiedziała co dalej.
Wiem że jeszcze można sporo zrobić badań, szukać przyczyny, leczyć się. Tylko nie wiem czy chcę żeby moje, właściwie nasze życie bo Męża też to dotyczy tak wyglądało. To nam zdecydowanie nie służy. Normalnie ześwirować możnaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2017, 14:18
Annie1981 lubi tę wiadomość
-
witajcie dziewczyny... dawno mnie tu nie było, nie wiem czy mnie ktoś pamięta... ale powiem Wam nie poddawajcie się!!! Nigdy..póki nie ma menopauzy szansa jest a tak serio.. 3 lata starałam się o drugie dziecko, moja rezerwa jajnikowa coraz słabsza, IUI nieudane... mieliśmy szykować się od InVitro.. i nagle w naturalnym cyklu zaskoczyło. Będę miała synka. Moja psychika leżała i kwiczała...nie miałam nadziei.. ale walczyłam, nie miałam nic do stracenia.. każdej z Was życzę jak najszybszego cudu!!! Nie traćcie nadziei. Pozdrawiam
Karoluś81, Alicja81, MamaLili, Eni_gma, Dakota, ktosiowa lubią tę wiadomość
córa 12 lat i synek.. wszystkie dzieci już są
ponad 3 lata starań, 7tc (*), IUI- nieudane, 2017 naturalny cud -
Aasienkaa piękna historia daje nadzieję
Dziewczyny dzwoniłam w piątek do przychodni napro. Dostałam numer do instruktorki. Trzeba najpierw umówić się z nią, nauczyć obserwacji, i za jakieś trzy miesiące jest wizyta u ginekologa. Wtedy podobno już z obserwacji można wyłapać jakieś nieprawidłowości. Dzwoniłam zaraz do tej instruktorki, ale nie odebrała. Więc czekam i myślę. Pewnie zadzwonię znowu za jakiś czas. Pewnie na początku następnego cyklu.
Lepiej się teraz czuję. W domu, na wsi jest się czym zająć a zwierzęta są kochane. Zawsze to jakaś namiastka miłości
Dzięki wielkie za wsparcieAlicja81, Aasienkaa, Eni_gma, Dakota lubią tę wiadomość
-
Karluś dzoń codziennie dopóki nie odbierze- ja bym tak zrobiła:-). Zresztą Ty juz przecież obserwujesz cykl, więc moze twoje wcześniejsze wykresy będą ok i nie trzeba będzie czekać trzech miesięcy??
Aasienkaa- piękna sprawa taka ciąża z zaskoczenia. Gratuluję synka.Karoluś81, Dakota lubią tę wiadomość
Alicja81
mama 11- letniej Juleńki
Ponowne starania od 2014r
08.2020- beta 2,3 -
Alicja to chodzi bardziej o obserwację śluzu według jakiegoś specjalnego modelu. Temperatury się nie mierzy. Co nieco czytałam ale naprotechnologia to dla mnie czarna magia na tę chwilę. Zadzwonię na pewno, tylko jeszcze nie teraz. Muszę się zebrać w sobie
Co słychać u Was? Jak brzuszki ciężarówek? Mam nadzieję że dobrze się spisują
Alicja, MamaLili, Veni życzę pięknej owulacji.
A Ty Bertha czekasz teraz na @ ? Jaki plan dalej?
Ja sobie spokojnie czekam. Co ma być to będzie
Jutro wspomnienie św Stanisława Papczyńskiego, który jest patronem dzieci nienarodzonych i osób pragnących potomstwa, czyli moimDakota, Alicja81, MamaLili lubią tę wiadomość
-
Hejka,
ja dzisiaj ide do mojego gina, zeby pogadac, co dalej. Ciekawe czy cos z ginem z kliniki rozmawial i uzgodnil.
Plan mam taki, ze jesli bedzie miala klinika pomysl na nowe leki do stymulacji to dam im ponowna szanse, ale bede cisnela, zeby zaczac szybciej niz za 3 miesiace. Zakladam w ogole ze teraz bede miala dlugi protokol, to chcialabym za miesiac zaczac juz brac te antyki. no zobaczymy.
jesli nie beda chcieli zbyt wiele zmieniac, to szukam innej kliniki.
oczywiscie moze byc tez tak, ze moj gin niewiele bedzie wiedzial od gina z kliniki, albo niewiele bedzie mi chcial powiedziec, wiec bede musiala sie wtedy wybrac na wizyte do kliniki i dopiero podjac decyzje.
Wolalabym nie zmieniac kliniki, bo to oznacza cała mase badań od nowa.Karoluś81, Dakota, Eni_gma lubią tę wiadomość
https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
2xiui, 3xivf (2 zarodki) -
Karoluś, lepiej nie zwlekaj zbyt długo z umawianiem się do instruktorki, bo jeżeli to wygląda tak jak w Krakowie, to najpierw jest spotkanie wprowadzające (wspólne dla większej liczby chętnych par - po to, by potencjalni chętni sami przekonali się czy aby na pewno są chętni ), a trzymiesięczne spotkania zaczynają się dopiero potem. Nie wiadomo kiedy odbędzie się to pierwsze (my czekaliśmy chyba ze trzy tygodnie). Ja rezerwowałam wizytę u lekarza z odpowiednim wyprzedzeniem, jeszcze zanim zapisałam się do instruktorki.
Karoluś81 lubi tę wiadomość